Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
INA
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełmża k/ Torunia
|
Wysłany: Pon 10:08, 19 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
nitencja napisał: | INa w zeszlym roku raz mial taki atak potem byl spokoj. Teraz drugi raz ,,.. zobaczymy co wet powie . |
Wiem że z tym przy odpwiednich lekach można żyć...
Trzymam kciuki --trochę wiem co to znaczy padaczka... bo sunia dawnej znajomej z netu miała...miała też chore nerki --a pies był młody.. nie wiem co się z nią stało... straciliśmy kontakt ale przez rok walczyli i nie było źle..Czasem opisywała mi każdy dzień ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42063
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon 10:10, 19 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Trzymamy kciuki
Kawa pyszna jest
Miłego dnia
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42063
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon 10:12, 19 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
INA napisał: | Bos jeśli chodzi o Twoje preferencje to ja pamiętam mam dwód jasny i obrazowy-- ujawnie to dziś najpóźniej jutro |
A dokładnie to jakie preferencje masz na myśli?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pon 10:15, 19 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
ibolya napisał: |
Co słychać u equitany i Koci? wie ktoś? to proszę napisać.
Ja kciuki nadal trzymam zaciśniete. |
Wczoraj wieczorem było wciąż lepiej, ale kciuki na pewno nie zaszkodzą - potrzymajmy jeszcze z parę dni, żeby sytuacja była pewniejsza.
nitencjo, ale miałaś "fajną" nockę... Idź do weta, a potem pisz co i jak. Będziemy czekać na info.
INA, postaram się porobić fotki w zieleninie i nawet wrzucić je na kompa , ale pewnie dopiero w weekend - jak chodzę do pracy większość naszych spacerków jest już po ciemku. Nie znoszę takich krótkich dni, fuj.
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Pon 10:15, 19 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Oj, nitencja, niech się Jantar zdrowo trzyma. Miejmy nadzieję, że to tylko jednorazowy epizod
Kawusia się przyda, nie lubię poniedziałków
|
|
Powrót do góry |
|
|
aga_ostaszewska
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 974
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 10:24, 19 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
ibolya napisał: | aga_o to ostatni tydzień pracy przed urlopikiem, cieszysz się?[/color] |
Oj tak... taki tydzień to prawdziwa frajda... choć doczekać się nie mogę... i jai zwykle wszystko do kupienia i załatwienia pozostawiłam na ostatnią chwilę
Kocia, szybko wracaj do zdrówka!
Poza tym zaatakował nas wirus cieczka.exe
Wszystkim zwyciezca z Kielc serdecznie gratulujemy!
Udanego dnia!
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Pon 10:35, 19 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Witajcie, moi mili !W imieniu Kociatej i własnym jeszcze raz dziękujemy za kciuki i wsparcie Kocia wczoraj prawie cały dzień spała, ale gdy wróciłam do domu po kilku godzinnym wyjeździe ( przyznam szczerze,że zostawiłam ja pod opieką dzieci, które co godzinę zdawały relację,że Kocia właśnie zjadła, wysikała się, pospała etc) to moja sterana ostatnio Kociata wstała, i przyszła się przywitać, dostojnie wachlując ogonem Wieczorem zjadła kolejna porcję Hillsa i gotowanego żarełka, dostała tabletkę na serducho etc i cała noc spała jak aniołek. Rano był króciuteńki spacer-krótki, bo ona wychodzi jakby nic się nie stało,ale po chwili jest wyraźnie zmęczona i wraca się jej ciężko, wiec chodzimy tylko " do rogu". Chodzi tak na 3/4, tzn prawa tylna łapka jest troszkę gorsza,a i równowagę ma bardziej chwiejna, musze uważać,żeby Heska na nia nie wpadała ni nie podgryzała jej w zabawie.Potem posłanko, ciepły kocyk na grzbiet i drzemka. Staram się,żeby cały czas była przykryta, na dwór wychodzi w ocieplaczu, ma mieć ciepło i spokojnie. A ja dla odmiany cała jestem rozdygotana, czuję jednocześnie radość i ulgę,że wróciła do nas a jednocześnie cholernie się boje, bo diabeł nie śpi. Myślę,że dokładnie wiecie, jak się czuję i dlaczego...teraz ja się rozsypałam, niby jestem wciąż w jednym kawałku,ale taka rozdygotana. Ale najważniejsze,że z Kociata jest o niebo lepiej a to,że proces powrotu do pełni zdrowia musi potrwac, to jasne. ..wiec potzrymacjie kciuki jeszcze troszke,żeby już było tak zupełnie dobrze...
Hanik-tak mi przykro,że malutki foksik odszedł....nie zdążył nacieszyć sięzyciem. Nie zaglądalam jeszzce do was,ale mam nadzieję,ze Toffi czuje się lepiej..zaraz tam lecę..
Nitencja-wspólczuję nerwów, teraz Ty się tzrymaj mocno i twoje chłopaki ,i żeby wreszcie ten cholerny rok sie skończył ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Pon 10:43, 19 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Brawo Kocia Dzielna dziewczynka
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42063
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon 10:50, 19 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Nadal trzymamy
|
|
Powrót do góry |
|
|
INA
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełmża k/ Torunia
|
Wysłany: Pon 11:00, 19 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
zadziorny napisał: | INA napisał: | Bos jeśli chodzi o Twoje preferencje to ja pamiętam mam dwód jasny i obrazowy-- ujawnie to dziś najpóźniej jutro |
A dokładnie to jakie preferencje masz na myśli? |
No.. jedynie....gastronomiczne..
HUURA BRAWO KOCIASTA -- TAK TRZYMAJ oczywiście KCIUKI są nadal trzymane
|
|
Powrót do góry |
|
|
adrianas_dogs
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
Wysłany: Pon 11:10, 19 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Jak ostatnio w piątek rozmawiałam z Miśką to miałam info że z Kocią wszystko super, nie doczytałam co się zmieniło od tamtego czasu ale ciary mi przechodzą po plecach, jak czytam, że Kocia wróciła, że było z nią kiepsko.
Bardzo mocno trzymamy wszyscy kciuki za Kocię i za Jantara też żeby te nasze serdelki się wychorowały i wróciły do dobrej kondycji
|
|
Powrót do góry |
|
|
alfiki
Weteran
Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 3671
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 11:11, 19 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Zuch Kocia ,,oby tak dalej !
Hanik Oj , szkoda maluszka !
Czy można sobie życzyć ,ażeby nasze psiunie wszystkie wreszcie przestały chorować ?!!! Co za paskudny rok !
Zimy w Gdańsku nie widać ,ale jest paskudna pogoda. Kawę z ochotą popijam ,bo wymarzłam / ja / z dziewczynami na spacerze.
Kardusiu Na Allegro Inter - Graw nr 258606776 kupuję identyfikatory z wygrawerowaniem 6 zł z groszami . Różne wzory i kolory.
Wszystkim życzę spokojnego ,dobrego tygodnia :
|
|
Powrót do góry |
|
|
fuka
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 2857
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 11:11, 19 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
No i znowu wysyp
Nitencja, trzymam kciuki za Jantarka, może to jednak nie padaczka? Daj znac co mowia weci, nie znam sie, ale mnie sie wydaje, ze to dość pożno jak na pierwszy epizod..
Ślę ciepłe fluidy, niech biedak szybko dojdzie do siebie po takiej nocy i Ty też
Hanik, dopiero doczytałam szkoda maluszka, a hodofców to bym... Wole nie myslec co... Coraz lepiej rozumiem moją Gośkę - ona wiekszość chetnych do krycia suczek spuszcza na drzewo dając im zaporowe ceny. Nie chodzi jej tylko o jakosc suk, ale własnie o to, zeby Ci ludzie sobie poradzili potem To tak miło brzmi - szczeniaczki, ale to nie tylko przyjemnosc, ale tez ciezka praca, zarwane noce, koszty.. A w pierwszej dobie - nawet mocny szczeniak - jezeli oddali sie od mamy - przemarźnie, to potem juz nie ma siły jesc i dalej słabnie, potem to idzie błyskawicznie i jak sie do tego dopuści - to trudno to odwrócic
|
|
Powrót do góry |
|
|
INA
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełmża k/ Torunia
|
Wysłany: Pon 11:12, 19 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Anisha -- no właśnie.... ... jak człowiek przychodzi z pracy to już ciemno ---.. i ten biedny pies nawet nie może się porządnie wybiegać ( ja Vigo po ciemku nie puszczę w parku.... zauważyłam, że dostaje w ciemności głupiego rozumku i zaczyna interesować się łowiectwem ) ach żeby spadł już u nas śnieg zawsze trochę jaśniej...
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Pon 11:30, 19 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
INA napisał: | Anisha -- no właśnie.... ... jak człowiek przychodzi z pracy to już ciemno ---.. i ten biedny pies nawet nie może się porządnie wybiegać |
Też nie spuszczam Kreśki po ćmoku, lecę po pracy czym prędzej, żeby chociaż 15 minut mogła pahasać W dodatku nasz łąki dość odludne są, i trochę strach sie tam zapuszczać po zmroku Byle do wiosny
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|