Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hanik
Gość
|
Wysłany: Pią 23:02, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ja tam nie mam dobrych skojarzeń z mundurkiem. Przechodziłam calą podstawówkę we wstrętnym nylonowym fartuchu do którego musiała być przyczepiona tarcza i emblemat. Były naloty w klasie i sprawdzano czy tarcza i emblemat są. Jeśli nie było odhaczali w zeszycie i potem się występowało na środek , na apelu i otrzymywało się naganę. Do dziś pamiętam wszystkich w nylonowych fartuszkach spacerujących na przerwie dookoła w parach. Inaczej nie można było. Potem zamontowali głośnik i chodziliśmy dookoła przy muzyce Mówiono do nas tylko po nazwisku i stosowano kary cielesne. Czy wtedy było lepiej, nie było przemocy? Była. Tych co stwarzali problemy wsadzono do osobnej klasy pod nazwą specjalna. Jak opuścili szkołe to i tak prawie wszyscy skończyli albo na ulicy (dziewczyny) , albo w więzieniu. Dla mnie to były okropne czasy. Może dlatego nie lubię tych mundurków
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42058
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 23:08, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Łojezu , do jakiej Ty szkoły chodziłaś
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wojtek
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pią 23:12, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
O Jeny (jen = japoński złoty ), Hanik, gdzieś Ty się wychowywała... Traumatyczne dzieciństwo miałaś... Tak, dziewczyny w tych mundurkach miały przekopane, ale jakby się zastanowic, to te, co pokombinowały, mogy byc w nich całkiem dżusi i freszi...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Pią 23:16, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Szkoła nr11 w Gdańsku Stogach
Stogi to taka dzielnica Gdanska nie za ciekawa. Co prawda blisko morza i to był plus. Ale dziura straszna. Bardzo dużo rodzin patologicznych. Duża przestępczość. Do 14 roku życia tam się wychowywałam. Nie wiem jak teraz tam wygląda jakoś nie ciągnie mnie w tamte strony.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42058
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 23:22, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Wiesz, ja uczęszczałem do szkoły ....dziesiąt lat temu za głębokiej komuny , ale takiego drylu to u nas nigdy nie było
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wojtek
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pią 23:29, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Moja SP to jak poamiętam Nr 52 w Bydgoszczy. Sam ZIBI tam uczęszczał!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Pią 23:34, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
ja chodziłam w latach 1982 (licząc z zerówką) do 1990. Nie było za ciekawie. Może ze względu na dzielnicę. Ale też na szkołe. W tej samej dzielnicy była druga szkoła i reprezentowała wyższy poziom. Była czyściejsza i porządniejsza. Niestety przydzielano jakoś ulicami do szkół. Nienawidzieliśmy sie z tamtą szkołą i bójki uliczne były na porządku dziennym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42058
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 23:40, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ja się już żegnam, bo rano trza mi do pracusi zapychać . Dobranoc wszystkim
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Pią 23:42, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Dobranoc Papa. Ja też już się kałdę
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Sob 0:07, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Hanik napisał: | ja chodziłam w latach 1982 (licząc z zerówką) do 1990. Nie było za ciekawie. |
Uczęszczałam do szkoły w tych czasach i nie pamiętam tych wszystkich okropności Po prostu kiepsko trafiłaś i mundurki nie mają tu nic do rzeczy
Ja tam fartuszki z podszewki całkiem dobrze wspominam, jakoś mi nie przeszkadzały Przez ten fartuszkowy obowiązek, największym szpanem było harcerstwo - poniedziałek był dniem mundurowym dla harcerzy i podszewki zamieniali na mundurki, dzięki czemu skutecznie wyróżniali się z granatowego tłumu Sama wstąpiłam do harcerstwa z tego powodu Ale jakoś niedługo się utrzymałam
Cytat: | to nie munduerk, a rodzice są od "wychowywania"... |
Ale podobno mundurek pomaga w utrzymaniu dyscypliny w szkolnych murach. Skoro na rodziców nie można liczyć, to może chociaż na mundurek można
|
|
Powrót do góry |
|
|
jovanna
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1306
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob 0:38, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
ja mam mieszane uczucia co do tych mundrukow jako rodzic. Z jednej strony to moze i dobrze ze wzgledu na ta rewie mody ktora teraz panuje, a z drugiej koszty ktore dodatkowo mi dojda ...
Pamietam te nylonowe fartuszki ,niecierpialam ich, ale kiedy ja chodzilam do szkoly zaczal sie ten fartuszkowy rezim rozluzniac. W 7 klasie juz nie nosilam go wcale.... Tez uwazam ze rodzice powinni baczniesjza uwage zwracac w co ich corki sie ubieraja i jak wygladaja, czasem mam wrazenie ze lolitki mijam na korytarzach szkolnych...
A tak w ogole moj starszy syn chodzi do szkoly (gimnazjum) z niewielka iloscia uczniow (560), klasy male po 20 uczniow max i dwoch nauczycieli. W razie klopotow jest psycholog i pedagog. Udalo mi sie go wcisnac do szkoly integracyjnej. I mam nadzieje ze drugi syn trafi tam tez od nowego roku szkolnego. W jego obecnej szkole jest 1200 uczniow i klasy po 25 i wiecej dzieciakow. Makabra ;(...Zadnej pomocy i kontroli...Starszy tez tam chodzil to w
polowie 5 klasy biegiem go przenosilam do szkoly integracyjnej z powodu fobii szkolnej ktorej nabawil sie dzieki kolesiom z jego owczesnej klasy ;(...
|
|
Powrót do góry |
|
|
ibolya
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3156
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Sob 8:04, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Heyka
Nareszcie sobota
To ja dziś naszykuję kawki dla wszystkich i herbatki.
częstujcie sie.
Wczoraj nie udało mi się tu zajrzeć, więc dopiero dziś mogę Wam podziekować za wszystkie rady i spostrzeżnia, co do dwóch piechów pod jednym dachem.
Myslę, ze Kindze i Kubie też pomogą.
Magicnesca, coztego, Magnitudo, zach, adrianas_dogs, goranik, Flaire dzięki dziewczyny, koffane jesteście.
Pewnie jeszcze nie raz będziemy ten temat wałkować
Miłego weekendu Terieromaniacy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magicnesca
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3516
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Urwiskowo
|
Wysłany: Sob 8:51, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Kawa z rana jak śmietana , jak to zawsze Bos mówi
Iboyla właśnie myslałam wczoraj o wachania Kuby i Kingi .
Doszłam do wniosku ,że takie dokładnie wachania są u każdego decydującego się na drugiego psa nie zależnie od płci psów i rasy . Ale jak potem zobaczą jak sie świetnie chowaja 2 psy ,chce sie potem więcej i więcej ....i nie ma się już takich problemów najwyżej "aby nie zejść na psy" tak jak my
|
|
Powrót do góry |
|
|
ibolya
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3156
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Sob 10:12, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Witaj Magicnesca
Ja też tak uważam. Pamiętam swoje rozterki nt. czy brać Neskę. I też uważam obecnie, że dwa psy lepiej się chowają.
Rozterki Kingi i Kuby dotyczą raczej tego czy dwa owczarki się dogadają. To tylko dobrze o Nich świadczy, moim zdaniem. Ale wiem, że po przeczytaniu Waszych rad i spostrzeżeń są znacznie spokojniejsi. Zresztą dziś będę się z Nimi widzieć, to jeszcze raz wszystko obgadamy i skontaktuję się z Tobą.
A a propos Kingi i Kuby, to mogę tylko tyle powiedzieć, że jedyne miejsce, w którym zostawiam moje pieski jest właśnie u Nich.
Kiedyś Kinga wychodziła z moimi piechami na spacer w ciągu dnia i to było super. Ale od jakiegoś czasu tak Jej się układają obowiązki, że nie może do nich przychodzić i efekt jest taki, że moje piechy siedzą same cały dzień, bo do nikogo innego nie mam zaufania na tyle, żeby Bodrysia i Nesię powierzyć. Kinga i Kuba to są super osoby, które mają super podejście do psów i, którzy super je kochają. Dlatego uważam, że wszystko będzie ok!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alicja
Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sob 10:19, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Dzień dobry ....wpadam napić sie kawki i pedzę na sobotnie zakupy .Teraz oczywiście
a potem zabieram się za pieczenie pysznego serniczka z wsiowego sera ...jak ładnie wyjdzie to wrzucę fotkę na posmakowanie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|