Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
LidiaKupisek
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 22:13, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
No właśnie,przepisy to jedno,a ich przestrzeganie to zupełnie coś innego.Dzisiaj dowiedziałam się,że naszym znajomym wypuszczone luzem przez sąsiada "kaukazy" zagryzły sunię[miniatura sznaucerka].Mieszkają na obrzeżach miasta i jeżeli wypuszcza psy bez opieki i żadnej kontroli,to następnym razem taki los może spotkać np.dzieci idące do szkoły.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Czw 22:25, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Kaukazy są na liście ras agresywnych więc powinny nosić kagańce.
W tym przepisie o rasach jest słaby punkt bo nie wymienia mieszańców z domieszkami takich ras. Uważam, że surowe kary powinno się dawać właścicielom, których psy chodzące samopas wykazują jakiekolwiek objawy agresj.
Ale bez przesady. Wyobrażcie sobie Yorka w kagańcu ....
Albo właśnie Lukę od Gosi.
Nie można wszystkich psów wrzucać do jednego worka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Czw 22:26, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Hanik napisał: | Dziś odbyło się głosowanie i ustawa nie przeszła |
Ostre boje stoczyliśmy o tę ustawę- bo wg niej i psy ratownicze miałyby pracować w kagańcach
Niestety to jeszcze nie koniec, także póki co nie mamy co się cieszyć my- gdańszczanie.. Widmo wisi, bo temat nie jest skończony
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 22:28, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
No, w Sopocie taki nakaz namordniczy i smyczowy obowiązuje... Dlatego do Sopotu nie jeździmy w ogóle.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Czw 22:33, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Hanik napisał: | Nie można wszystkich psów wrzucać do jednego worka. |
Małych też nie..
Mojego brata, który trenuje bieganie- tydzień temu użarł w łydkę beagle i to bardzo mocno. Właściciel złapał psa pod pachę i znikł. Mojego brata czekają jeszcze 4 tygodnie bardzo nie fajnych szczepień ze względu na ryzyko wścieklizny.
Dla mnie zamiast nakładać na wszystkich obowiązek zakładania psom kagańca to bym skupiła się by ścigać takich dupków co to nie raczą chociażby powiedzieć czy pies szczepiony. Ja bym takiemu wlepiła taki mandat co by do końca życia pamiętał o odpowiedzialności
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Czw 22:43, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Zawsze sie zastanawiam, czy tych radnych rozum opuszcza? Przeciez to takie proste...Psy w miastach musza chodzic na smyczy, a dodatkowo w kagańcu rasy duże i zaliczane do agresywnych. Tutaj, niestety, ten wymóg jest konieczny bo taki ON, czy AST to silne psy i w razie jakiegos zajścia moze osoba prowadzaca psa, tylko na smyczy, nie dac rady go utrzymać.
Ja z moim "kaukazem" ( bardziej leonbergera przypominał, ale jako kaukaza go kupilam od handlarzy zza wschodniej granicy) chodziłam na spacery. Nawt pieknie chodzil przy nodze, nie ciagnął...tylko kiedyś ni stąd ni z owąd, wściekl sie na pudla czarnego, sredniaka. Co mu ten pudel wadził?, nie wiem. Pudel szedł na smyczy dość spokojnie, a mój Borys jak nie skoczy do niego!.
Przyhamowalam go kolczatką ale i tak stanąl na tylnich nogach, a mial wtedy ze 2m...bylo co trzymac diabła!.
Skonczyły sie spacerki po ulicach...zostały zabawy na ogrodzie.
Nawet w kagancu tak silny pies poturbowałby małego. Normalnie, przy bramie, nie reagowal na małe psy...nie wiem, co mu wtedy pudel napyskował okiem?
U nas w miescie nie spotyka sie już duzych psów luzem, a drobnicy tez coraz mniej.
Zajęliby sie wiejskimi burkami, te lataja luzem i do tego zapychaja schroniska.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Czw 22:49, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
zach napisał: | Hanik napisał: | Nie można wszystkich psów wrzucać do jednego worka. |
Małych też nie..
Mojego brata, który trenuje bieganie- tydzień temu użarł w łydkę beagle i to bardzo mocno. Właściciel złapał psa pod pachę i znikł. Mojego brata czekają jeszcze 4 tygodnie bardzo nie fajnych szczepień ze względu na ryzyko wścieklizny.
Dla mnie zamiast nakładać na wszystkich obowiązek zakładania psom kagańca to bym skupiła się by ścigać takich dupków co to nie raczą chociażby powiedzieć czy pies szczepiony. Ja bym takiemu wlepiła taki mandat co by do końca życia pamiętał o odpowiedzialności |
To dlatego napisałam, że powinno się karać właścicieli psów, które wykazują agresję. I to surowo. Nawet właścicieli Yorków jeśli by się rzucały na ludzi
A przepis był dla mnie bez sensu, żeby wszystkie Yorki , Bolończyki i nawet duże psy od razu zakuwać w kagańce, kiedy na dodatek są na smyczy.
Ten właściciel Beagle już popełnił wykroczenie bo pies był luzem. Wydaje mi się , że przepisy w Gdańsku każą z psami obowiązkowo chodzić na smyczy a w miejscach niepublicznych jeśli pies jest spuszczony ze smyczy, chyba każdy powinien mieć kaganiec, ale mogę się mylić ...
To zaostrzenie dotyczyło wszystkich psów które już są na smyczy by dodatkowo nosiły wszędzie kagańce.
Ostatnio zmieniony przez Hanik dnia Czw 22:50, 28 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Czw 22:51, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Zach współczuje bratu...pogryzienie od psa goi się długo i długo boli bo to rana miażdżona.
Ja z Regonem chodze właśnie taka droga gdzie biegacze sobie trenuja. Od malenkosci uczyłam Regonika, zeby nie zaczepiał...teraz spokojnie moga przy nim przebiec, nie zwraca na nich uwagi.
Fakt, ze chetnie bym Regonowi taki skórkowy kaganiec założyła, zeby mógł biegac luzem jak sie cieplo zrobi. Biegacz jest wtedy spokojniejszy i ja też, bo sie nikt nie czepia.
Jest w tym niestety ironia losu...jak ludzie widza psa w kagańcu...to "ostry" i zaraz wrzeszcza, czemu nie na smyczy? Jak jest bez kaganca i do nich nawet podejdzie spokojnie to jest zwykle ok.
|
|
Powrót do góry |
|
|
LidiaKupisek
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 22:57, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
No i pod konkretną karą egzekwować przepisy od nieodpowiedzialnych właścicieli,którzy mają za nic przykrości i problemy, jakich mogą narobić ich zwierzęta puszczane bez kontroli i opieki.Zawsze powtarzam,że nie ma złych i głupich psów,tylko ludziom brakuje wyobraźni.U nas w Łodzi,w parku do którego zabieram nasze "gwiazdy",często spacerują patrole Straży Miejskiej.Jeśli biega luzem duży pies,zwracają uwagę [przeważnie w formie upomnienia],średnim i małym nie,ale tak naprawdę wszystko zależy od charakteru człowieka na jakiego się trafi.Jak się taki uprze,zawsze może mandat wlepić i trzeba się z tym liczyć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Czw 23:02, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ja znalazłam takie coś w Gdańskich przepisach
"Właściciel lub dzierżyciel psa zobowiązany jest ponadto do wyprowadzania psa na spacer wyłącznie na smyczy. W pomieszczeniach wspólnego użytku w budynkach wielomieszkaniowych, takich jak windy, korytarze, klatki schodowe, prowadzenie psów może mieć miejsce wyłącznie na smyczy i w kagańcu.
Zwolnienie psa ze smyczy dozwolone jest tylko wtedy, gdy pies jest w kagańcu oraz w miejscach mało uczęszczanych przez ludzi i tylko, gdy opiekun psa ma możliwość sprawowania bezpośredniej kontroli nad jego zachowaniem. "
A oto nowy projekt Gdańskiej ustawy, który nie przeszedł
4) przewożenie psów środkami komunikacji publicznej na smyczy i w kagańcu, a innych zwierząt w klatce lub na smyczy lub w inny sposób określony przez przewoźnika;
5) wyprowadzanie psów na smyczy i w kagańcu,
6) wyprowadzanie psów dużych oraz psów ras uznawanych za agresywne wyłącznie pod opieką osób dających gwarancje opanowania psa w momencie rozdrażnienia;
2. Zwolnienie psa ze smyczy dozwolone jest wyłącznie w miejscach mało uczęszczanych przez ludzi pod warunkiem, że pies ma nałożony kaganiec, a właściciel lub dzierżyciel sprawuje kontrolę nad jego zachowaniem.
3. Zwolnienie ze smyczy psa bez kagańca jest dozwolone wyłącznie na terenie nieruchomości należycie ogrodzonej, w sposób uniemożliwiający jej opuszczenie przez psa.
§ 3
Zabrania się:
1) wypuszczania zwierząt domowych samopas;
2) pozostawiania zwierząt domowych bez dozoru, jeżeli zwierzę nie jest należycie uwiązane lub nie znajduje się w pomieszczeniu zamkniętym albo na terenie ogrodzonym w sposób uniemożliwiający wydostanie się zwierzęcia na zewnątrz;
3) wprowadzania zwierząt domowych do piaskownic, na place zabaw dla dzieci, boisk, ogródków przedszkolnych i innych terenów przeznaczonych do zabaw dla dzieci oraz w miejsca, których administracja wprowadziły taki zakaz;
4) wprowadzania zwierząt domowych na plaże i kąpieliska w okresie od dnia 01 maja do dnia 30 września;
5) wprowadzania zwierząt domowych do sklepów, zakładów produkcji spożywczej, zakładów usługowych, lokali gastronomicznych, aptek, obiektów ochrony zdrowia, obiektów użyteczności publicznej oraz innych obiektów, których administracje wprowadziły taki zakaz;
6) pozostawiania zwierząt bez uwięzi i kagańca w obrębie wejść do obiektów, o których mowa w pkt 5, w sposób utrudniający wejście do obiektu i stwarzający zagrożenie dla ludzi;
7) utrzymywania zwierząt domowych w mieszkaniach w budynkach wielomieszkaniowych w ilościach stwarzających uciążliwości dla zamieszkujących w nich ludzi, w szczególności prowadzenia hodowli psów lub kotów;
utrzymywania zwierząt w pomieszczeniach wspólnego użytku w budynkach wielomieszkaniowych chyba, że właściciel lub administrator nieruchomości postanowił inaczej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Czw 23:17, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Dla mnie to jest śmieszne pod tym względem, że Gdańsk się robi na Światowe Miasto. Kurka przecież dla takich np Szwedów to byłby szok jakby teraz zobaczyli psy na smyczach i w kagańcach. Normalnie zaścianek 100 lat za Murzynami
|
|
Powrót do góry |
|
|
LidiaKupisek
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 23:24, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
dy opiekun psa ma możliwość sprawowania bezpośredniej kontroli nad jego zachowaniem. " i tu też można dyskutować czy w danych okolicznościach opiekun ma,czy nia ma wcale, czy tylko mu się zdaje że ma,mażliwość takiej kontroli itd.
U nas właśnie tak jest sformułowane prawo,że "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia"....Nic konkretnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42064
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Czw 23:38, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych] .
Warto oczytać by nie dać się naciągać na mandaty nakładane przez SM lub Policję
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Pią 0:14, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
My chcemy Euro 2012??? My sie cofamy do Sredniowiecza!
Kuzynka byla w Niemczech i Szwajcarii i wchodzila tam ze swoja sunia do baru - restauracji, a kelner podając karte pytał sie, czy mleko, czy woda dla pieska? Przynosil w specjalnej miseczce i stawiał na podlodze.
Ten zakaz wchodzenia do sklepów to pokutuje chyba od stuleci...natomiast pijany, zapluty włóczęga spokojnie moze sobie kichac na ladę!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42064
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 0:29, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Borsaf ja się ostatnio spotykam z takim właśnie traktowaniem piesków u nas w Polsce. Oczywiście zawsze wcześniej pytam w restauracji lub kawiarni czy mogę wchodzić z psem i dawno już nie spotkałem się z odmową. W niektórych lokalach widziałem nawet wywieszki o treści: "Grzeczne pieski mile widziane"
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|