|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Kardusia
Gość
|
 Wysłany: Sob 14:54, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ale fajnie     .
Brawo Emilka, brawo Deryś !!!
Czekamy na resztę wieści ...
Co u erdeli ???
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
aniula001
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
| Wysłany: Sob 19:12, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich  nie było mnie tutaj 3 dni..i juz nie mogę nadążyć..tyle stron zapisaliście, że nie sposób dogonić..Kochani, jak Wam mija week majowy?? Mam nadzieję, że wypoczywacie i macie piękną pogodę Ja byłam w Koronowie na Zlocie Opla Tigry..pogoda całkiem dobra, choć bez rewelacji..ale najważniejsze, że jeszcze jutro lenistwo trwać może  bo przez te wolne dni straciłam poczucie czasu..i wciąż mam wrażenie, że dziś już niedziela..
Przyjemnego wieczoru
|
|
| Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42158
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Rybnik
|
| Wysłany: Nie 6:45, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Wiajcie 
Zapraszam na kawkę  i z gruntem
i herbatkę
Miłej i słonecznej niedzieli
|
|
| Powrót do góry |
|
|
ibolya
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3156
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pruszków
|
| Wysłany: Nie 6:50, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Heyka 
Wszyscy śpiom?, to ja dziś znów kawki zrobię.
Zapraszam
U nas nadal szaro-buro i pochmurno.
Trzymajcie dziś za nas kciuki. 
Rano, jak wyszłam z pieskami, widziałam taką scenkę:
Amstaf, strasznie chudy (prawdopodobnie mieszaniec), w kolczatce, bez kagańca, biega luzem. Lekko zawiany właściciel nadszedł za jakiś czas. Spacerowała kobieta ze spanielem na smyczy, amstaf do nich podleciał, na szczęście okazał się łagodny, właściciel amstafa krzyczy do kobitki: "może go pani złapać na smycz?" mając na myśli swojego psa. Kobitka złapała, facio podszedł i jak nie wkropi astkowi, wrzeszcząc przy tym: "k...a! ile razy mam cię ch..u wołać? ja wołam a ty udajesz tumana, że nie słyszysz!! k...a! zobaczysz! w domu to ci dopiero w.......e!! co ch..u!? kulisz się? wiesz, że źle zrobiłeś, co??!!" A jak już zapiął swojego pieska na smycz, to wyjął "małpkę" taką 0,2 L i se golnął do dna!    
|
|
| Powrót do góry |
|
|
ibolya
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3156
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pruszków
|
| Wysłany: Nie 6:52, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ooo, zadziorny już kawki zrobił, nim ja się wykokosiłam.
No nic, będą dwie. Chętnie wypiję drugą.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42158
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Rybnik
|
| Wysłany: Nie 6:55, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
U nas dla odmiany dzisiaj jest słonecznie
Powodzenia na wystawie
Takich "właścicieli" to tylko  
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Wermont
Weteran
Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
| Wysłany: Nie 7:37, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
witam...
widzę, że nie tylko ja odbywam spacery o tak zabójczej porze...
u nas była dzisiaj amstafka, 8-letnia, której właściciele mieli już kilka nakazów uśpienia psa... za zagryzienie innych... i ta dalej sobie biega... pan też na trzeźwego nie wyglądał... pies, jak zobaczył mojego diabełka, chciał rzeczkę przepłynąć ze złości... też jestem zdania, że takich właścicieli to tylko   
no ale cóż, łatwiej wlepiać mandaty tym, którzy mają spokojne psy, bo taki wiadomo, że funkcjonariusza nie pogryzie
to tak do dyskusji, a poza tym wszystkim życzę udanej niedzieli...
Salma ma całe czarne łapy, bo latała z piłką siatkową po wybiegu... i pies zmęczony teraz... ale taki poranny bardzo długi spacer działa rewelacyjnie...
pozdrowienia z prawie słonecznego Gdańska
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
| Wysłany: Nie 7:44, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
A ja wczoraj na spacerze spotkałam pana z labradorką ciągnącą jak parowóz się na końcu wyciągniętej flexi. Gdy zobaczyła moje suki (na smyczach), dostała amoku (z radości) i zaczęła z całej siły ciągnąć swojego pana w naszym kierunku. Moje suczki są bardzo towarzyskie, ale perspektywa próby kontrolowania na smyczy dwóch dużych suk w połączeniu z miotającą się na cienkiej lince flexi labradorką, do tego na wąskim chodniku stosunkowo ruchliwej ulicy - mnie przerasta, więc zaczęłam iść spokojnie w przeciwnym od nich kierunku. A pan, ciągnięty z całej siły przez labradorkę, pędzi za nami krzycząc -Ona jest łagodna! Ona chce się tylko przywitać! Niektórym ludziom zdecydowanie brakuje wyobraźni.
Ostatnio zmieniony przez Flaire dnia Nie 7:45, 04 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Wermont
Weteran
Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
| Wysłany: Nie 7:50, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
a oto wynik dzisiejszego spaceru...
taka piłka z takim pieskiem  (wiem, że to zdjęcie już było, ale właśnie tym diabeł się bawił dzisiaj rano):
i wynik zabawy:
jeszcze raz pozdrawiamy...
|
|
| Powrót do góry |
|
|
aniula001
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
| Wysłany: Nie 8:58, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Witam..kawusi terierkowej chętnie się napije..brakowało mi jej przez te 3 dni Poznań reprezentuje pogodę mieszaną..niby słonko się przebija, ale chmurek też niemało...
Skoro kawkę mamy to ja poczęstuję niedzielnym ciastem..chyba, że ktoś woli loda dla ochłody
 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Jura
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2136
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
| Wysłany: Nie 9:53, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Juliana, w żadnym razie celem mojej polemiki z tym, co napisałaś nie było "dołożenie Tobie". Jeżeli lakoniczność mojej wypowiedzi to sugerowała, to bardzo mi przykro i w przyszłości postaram się zwracać baczniejszą uwagę na formę wypowiedzi. Ja po prostu nie zgadzam się z twierdzeniem, że pies robi cokolwiek z miłości do człowieka, chociaż w wielu przypadkach wygląda, jakby tak było. Zgadzam się z twierdzeniami, że pies działa na zasadzie uwarunkowywania i nie ma u niego ani myślenia abstrakcyjnego, ani uczuć wyższych, co wcale niczego psom nie ujmuje. Są wspaniałe. Niestety zbyt często słyszymy o psach, które wiedzą, że coś źle zrobiły godzinę temu, powinny przychodzić na wołanie w ogóle tego nie uczone itp., a następnie są karane za złe zachowanie.
BTW jeśli chodzi o uwarunkowywanie, to według mnie, my ludzie też działamy na podobnej zasadzie, chociaż nie zawsze zdajemy sobie z tego sprawę.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
| Wysłany: Nie 10:05, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
| Jura napisał: | | nie ma u niego ani myślenia abstrakcyjnego, ani uczuć wyższych |
Więc ja wcale nie jestem tego taka pewna. Na przykład, psy ewidentnie darzą przyjaźnią - uczuciem wyższym - inne psy. (Tu chodzi o konkretne inne psy, nie inne psy jako gatunek). Również, ewidentnie psy mają poczucie humoru - robią rozmaite rzeczy dla zabawy, żeby się "uśmiać" i potrafią rozumieć takie zachowanie u ludzi. Mnie psy nieustannie zaskakują zachowaniami, które trudno wytłumaczyć tylko i wyłącznie uwarunkowaniem.
Natomiast zgadzam się z Tobą, że przypisywanie nieokazywania bólu "z miłości do właściciela" to już nie do końca tak.
julianna, ja podczytuję Twoją galerię-czytelnię od czasu do czasu i często widzę tam rzeczy, z którymi się absolutnie nie zgadzam. (Ostatnio np. coś takiego: "metryczka psa rodowodowego jest gwarancją dobrej jakości szczeniaka. " ) Ale już raczej nic nie piszę, bo gdy kiedyś o czymś takim wspomniałam, to też mi się nieco od Ciebie dostało, jakbym Ci krzywdę robiła tym, że się z Tobą nie zgadzam... A forum ma polegać właśnie na tym, że wyrażamy rozmaite opinie. 
Ostatnio zmieniony przez Flaire dnia Nie 10:13, 04 Maj 2008, w całości zmieniany 5 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
| Wysłany: Nie 10:27, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
| julianna heczko napisał: |
- komentarze, krytyka, dowolna interpretacja - jest moim zdaniem celowym działaniem , przykrym dla mnie, bo wychodzi na to , że ja nie kocham swoich psów, źle je traktuję i pojęcia nie mam o czym piszę, więc proszę uprzejmie o mniej złośliwości |
julianna, istotą forum jest dyskusja, rozmowa, wymiana poglądów. Zawsze kiedy piszemy coś na forum, liczymy się z tym, że ktoś to skomentuje, skrytykuje, dowolnie zinterpretuje, taki urok słowa pisanego.
Jeśli piszę, że mam na jakiś temat inne zdanie, to nie po to, żeby zrobić na złość Tobie, czy udowodnić, że swoich psów niekochasz, tylko po to, żeby wyrazić swoje zdanie.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Jura
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2136
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
| Wysłany: Nie 10:36, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
| Flaire napisał: | | Mnie psy nieustannie zaskakują zachowaniami, które trudno wytłumaczyć tylko i wyłącznie uwarunkowaniem. |
Trudno, ale może by się dało
Mnie psy też ciągle zaskakują  Kompletnie nie rozumiem, jakie kryteria decydują u Fredzi o jej męskich upodobaniach - co wspólnego ma ją sznaucero-teriero podobny kundziołek i seter irlandzki - oba są na topie.
Ostatnio zmieniony przez Jura dnia Nie 10:37, 04 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
julianna heczko
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 1077
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Dolny Śląsk
|
| Wysłany: Nie 10:40, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
| Flaire napisał: | | Jura napisał: | | nie ma u niego ani myślenia abstrakcyjnego, ani uczuć wyższych |
Więc ja wcale nie jestem tego taka pewna. Na przykład, psy ewidentnie darzą przyjaźnią - uczuciem wyższym - inne psy. (Tu chodzi o konkretne inne psy, nie inne psy jako gatunek). Również, ewidentnie psy mają poczucie humoru - robią rozmaite rzeczy dla zabawy, żeby się "uśmiać" i potrafią rozumieć takie zachowanie u ludzi. Mnie psy nieustannie zaskakują zachowaniami, które trudno wytłumaczyć tylko i wyłącznie uwarunkowaniem.
Natomiast zgadzam się z Tobą, że przypisywanie nieokazywania bólu "z miłości do właściciela" to już nie do końca tak.
julianna, ja podczytuję Twoją galerię-czytelnię od czasu do czasu i często widzę tam rzeczy, z którymi się absolutnie nie zgadzam. (Ostatnio np. coś takiego: "metryczka psa rodowodowego jest gwarancją dobrej jakości szczeniaka. " ) Ale już raczej nic nie piszę, bo gdy kiedyś o czymś takim wspomniałam, to też mi się nieco od Ciebie dostało, jakbym Ci krzywdę robiła tym, że się z Tobą nie zgadzam... A forum ma polegać właśnie na tym, że wyrażamy rozmaite opinie. |
...ja dość często podaję lekturę , z której korzystam, tu :M.Szymankiewicz -"Zasady... " i wcale nie wymagam akceptacji tego, co piszę lub cytuję, każdy może i powinien mieć swoje zdanie oparte na własnych doswiadczeniach, mnie chodziło w/w opisywanej sprawie, że komentuje się zdania wyrwane z kontekstu i przypisuje się im dowolne znaczenie, a także to, że jak piszę "podobne" , to nie znaczy takie samo, jak piszę "itp.", to znaczy inne podobne zachowania itd.itd., może odbiór słowa pisanego jest taki jak pisała wczoraj IBOYLA i stąd zamieszanie całe, krzywdy mi nie robisz...
...a co do zdania o metryczkach i jakości szczeniaka, to ja to rozumiem w ten sposób, że szczeniak taki odpowiada wzorcowi rasy, co z kolei nie oznacza, że będzie wybitnym championem, niestety zbyt często tak właśnie jest to rozumiane...
...a dosłownie w swojej galerii to napisałam tak :
"Obecny surowy regulamin hodowlany, którego przestrzegania pilnują komisje hodowlane, ostra selekcja oraz coraz większe doswiadczenie hodowców w dobieraniu par dają dobre wyniki, dzięki czemu metryczka psa rodowodowego jest gwarancją dobrej jakości szczeniaka."
...a z tego wynika, że jakość szczeniaka z metryczką jest poprzedzona dobrą pracą komisji i hodowców, jak tej pracy nie ma , to i jakość jest niższa, ale dale odpowiadająca wzorcowi rasy - tak mówi teoria, aby już wszystko było jasne...
Ostatnio zmieniony przez julianna heczko dnia Nie 11:18, 04 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
|
