Forum Terierkowo Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Kawiarenka pod czapraczkiem
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 1599, 1600, 1601 ... 4004, 4005, 4006  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Terierkowo Strona Główna -> Kawiarenka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
coztego
Gość





PostWysłany: Wto 21:19, 15 Lip 2008    Temat postu:

Toś podżyła, Wind Rolling Eyes Chwalić Boga, że wszystk się dobrze skończyło Kciuki
Powrót do góry
Hanik
Gość





PostWysłany: Wto 21:35, 15 Lip 2008    Temat postu:

Wind To prawda, że czasem wydaje nam się, że zrobiliśmy wszystko by zabezpieczyć a póżniej się okazuje, że jednak nie... Figiel jako szczeniak miał już zderzenie z kołami samochodu... To cud, że żyje... Do dziś pamiętam jak siedział sobie w domu przy mnie i wydawalo mi się, że jest tam nadal... Za chwilę słyszę krzyk mojego taty... Figiel wpadł pod samochód... Moja pierwsza reakcja to był ryk... A za chwilę dodał ... ale na szczęście nic mu się nie stało... Myślalam, że zabiję mojego ojca....
Okazało się, że mój brat coś chcial mu szybko pokazać przy samochodzie i wybiegli na minutkę nie domykając drzwi i furtki w ogrodzie... A mój szczeniak za nimi bo coś się zaczeło dziać , zaczął się ruch... I wybiegł z całym impetem pod koła samochodu... Jadąca babka gwaltownie zahamowala, szczeniak się odbił od koła i z piskiem przelecial na drugą stronę po czym otrzepal się i poszedł z podkulonym ogonem dalej....
Długo trwala moja socjalizacja psa z samochodami... Odkręcanie lęków... Miał po prostu szczęście, że nic się nie stalo fizycznie... Rolling Eyes

Całą rodzinę zmusilam do wyrabiania nawyku, że kiedy pies jest wypuszczany sprawdzamy furtki... Jak ktoś wchodzi do nas uprzedzamy.... Jak wychodzi tak samo... jednak nadal nie mogę być pewna


Któregoś razu jechalam obwodnicą i prosto pod kola wyskoczył mi kot gwaltownie skręcilam kierownicę, kot zdążył uciec a mną tak zarzuciło, że z trudem opanowalam samochód, którym szarpnelo na pas obok... Gdyby tam był samochód... Wypadek gotowy i albo ja albo ktoś mógł stracić życie.... Czasem staje się przed sytuacją bez wyjśćia Sad
Powrót do góry
Wind
Weteran


Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 21:43, 15 Lip 2008    Temat postu:

coztego napisał:
Toś podżyła, Wind Rolling Eyes Chwalić Boga, że wszystk się dobrze skończyło Kciuki


Jak jak ja ... ale odwet na kocie za cme przedni Laughing

Hanik,

Ja Ci powiem, ze majac psa w domku nigdy nie jest sie pewnym, ze gdzies miedzy nogami, drzwiami tarasowymi lub garazowymi nie umknal ...
W mieszkaniu w bloku masz jedno wyjscie, potem klatke schodowa, mnostwo schodow, drzwi i innych takich i w takich warunkach bardzo trudno o jakies "niespodzianki".
Odkad mieszkamy w domu codziennie przezywamy przed wyjsciem schizy. Czy psy zamkniete, czy nie wyszly przez taras, czy nie wybiegna przez brame wjazdowa, czy silowniki od garazu i bramy przez przypadek je nie przycisna, czy pies po sasiedzku nie odgryzie im nosow przez siatke, czy na trawniku nie zaatakuje je osa, czy kuna rezydujaca w drewutni nie zarazi ich jakas choroba, czy nie zlapia kleszcza, czy i czy ...
no schizy mam przez caly dzien Neutral
Ja juz chce jednak do miasta ... do bloku i cywilizacji ... by my tu i lisy mamy, i dziki, zajace, kuropatwy a nawet ptaki lowne, co to lubia pokrazyc nad domem, gdy widza sniadanie z Majuta i Plusza NieOK
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hanik
Gość





PostWysłany: Wto 21:55, 15 Lip 2008    Temat postu:

no ja dokładnie mam takie same schizy... Cool
Powrót do góry
Gosia_i_Luka
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Wto 21:57, 15 Lip 2008    Temat postu:

Wind bardzo współczuję wątpliwie rozrywkowej przygody... Najważniejsze, że happy end. Smile

Ja nie zapomnę jak kiedyś pomykałam za Lukrem wesoło truchtającym środkiem jezdni - najfajniejsze było to, że korzystając z możliwości odsikania psa o 7:00 rano w ogródku nadal byłam ubrana tylko w pidżamę i jakieś wielkie rybackie kalosze mojego dziadka-wędkarza. Żeby było jeszcze bardziej groteskowo, ludzie z naprzeciwka mieli remont, więc biegłam pod czujnym okiem 20 robotników. Rolling Eyes Mój dziadek niestety nie posiada Lukro-odpornego płotu. Rolling Eyes
A z białej oka spuścić nie można, bo (co dziwne) mimo małej pewności siebie uwielbia wypuszczać się na wycieczki ... Guy with axe
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wind
Weteran


Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 22:06, 15 Lip 2008    Temat postu:

Gosia,

Skad ja to znam Laughing Dzisiaj za pluszem gonilam w stroju wiejskiego ogrodnika Wink Przykrotkie legginsy utytlane do kolan trawa, kalosze w stokrotki, kolarskie rekawiczki a na twarzy zamiast okularow do koszenia, okulary na basen Very Happy I tak uzbrojona walilam w drzwi od sasiada do sasiada domagajac sie pomocy Laughing
Moja wies mi tego nie zapomni Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
coztego
Gość





PostWysłany: Wto 22:38, 15 Lip 2008    Temat postu:

Wind napisał:
a na twarzy zamiast okularow do koszenia, okulary na basen Very Happy

Wyobraźnia mnie poniosła

Niby w bloku bezpieczniej, ale bardzo się cieszę, że mam teraz takie psy, które nie mają zamiłowania do zwiewania podczas zamieszania przy drzwiach, nie raz wyjdą na klatkę, ale nawet po schodach nie zejdą. Za to Filip tylko szukał okazji, a że w czasach jego młodości nie było u nas domofonu, to nie raz musiałam za nim gonić Confused
Powrót do góry
bos
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 6138
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wodzisław Sl

PostWysłany: Śro 7:59, 16 Lip 2008    Temat postu:

vigor napisał:
Już wróciłem na terierkowo, po bardzo udanym i skutecznym ożenku naszego syna Very Happy Very Happy Very Happy


......wiesz ....jakos nie poczułem że było wesele Razz.....i to na dodatek........ młodego Vigora
...Razz wiec, dalej winszować nie przestana, aż co wypić nie dostana Razz Very Happy Wink


Ostatnio zmieniony przez bos dnia Śro 7:59, 16 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bos
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 6138
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wodzisław Sl

PostWysłany: Śro 8:05, 16 Lip 2008    Temat postu:

Wind ....ale masz kochasia w domu.......Razz Razz no i poza domem Razz Razz Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bos
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 6138
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wodzisław Sl

PostWysłany: Śro 8:08, 16 Lip 2008    Temat postu:

coztego napisał:
........ Za to Filip tylko szukał okazji, a że w czasach jego młodości nie było u nas domofonu, to nie raz musiałam za nim gonić Confused


......... no patrz....a teraz przez domofon psa zawołasz ....Razz i spoko.
Ciekawe czy .....on też zadzwonić potrafi Razz Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bos
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 6138
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wodzisław Sl

PostWysłany: Śro 8:10, 16 Lip 2008    Temat postu:

Kawa z rana jak śmietana Very Happy


Miłego dnia Wszystkim
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vigor
Weteran


Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 1147
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nozdrzec

PostWysłany: Śro 8:19, 16 Lip 2008    Temat postu:

Tak, tak życzenia przekazałem. Młodzi serdecznie Wam dziękują. Fotki wstawię, jak Młodzi dostaną je od pana fotopstryka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zadziorny
Administrator


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42211
Przeczytał: 3 tematy

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Śro 8:20, 16 Lip 2008    Temat postu:

equitana napisał:
zadziorku, masz PW Cool

Przeczytałem dopiero dzisiaj Rolling Eyes i odpisałem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zadziorny
Administrator


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42211
Przeczytał: 3 tematy

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Śro 8:30, 16 Lip 2008    Temat postu:

Bos dzięki za kawkę Cool Very Happy

Gosia juz Cię widzę na tej drodze oczami wyobraźni

Wind z Ciebie to też niezły numer
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bos
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 6138
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wodzisław Sl

PostWysłany: Śro 9:06, 16 Lip 2008    Temat postu:

Gosia_i_Luka napisał:
.............

Ja nie zapomnę jak kiedyś pomykałam za Lukrem wesoło truchtającym środkiem jezdni -... Guy with axe



..Razz a co to jest Gosieńko......truchtajacy środek jezdni.....i na dodatek.... wesoło Razz Very Happy
...Very Happy ...... ekstra....nie widziałem jeszcze ruchomego środka jezdni........ale bym se potruchtał nad morze.....i to za darmo Razz Very Happy

Wy to tam macie już technikę .......... wysoko postawioną Razz Razz Very Happy Very Happy


Ostatnio zmieniony przez bos dnia Śro 9:07, 16 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Terierkowo Strona Główna -> Kawiarenka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 1599, 1600, 1601 ... 4004, 4005, 4006  Następny
Strona 1600 z 4006

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island