Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 22:41, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ten mi się podoba
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Sirion
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Czw 22:42, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
No luksusów w takich domach nie było. Woda bieżąca zimna i owszem, ale często tylko w korytarzu, piece węglowe, kibelki na podwórzu (zwykle z przydziałem do konkretnego mieszkania). Ale pod koniec XIX wieku to był luksus w porównaniu z drewnianymi domkami ze studniami.
U nas na Księżym Młynie osiedle takich domów stopniowo przerabiaja na lokale dla artystów, jakieś biura itp itd. A w innych to ludzie sami sobie przerabiali.
Zresztą, co tu mówić, i kamienice wytworne były ogrzewane piecami węglowymi, nie do wszystkich mieszkań była doprowadzona woda (zwykle tylko front miał luksusy, a w oficynach wspólne kible i woda na korytarzu).
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 22:45, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ali napisał: | Ten mi się podoba
 |
A mi on przypomina więzienie, albo ponurą szkołę, pomimo tych rozweselających wnęk okiennych i parapetów...
Nie dałabym rady mieszkać na Śląsku - miałabym non-stop depresję.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
coztego
Gość
|
Wysłany: Czw 22:49, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ali napisał: | Ten mi się podoba  |
To pewnie Nikiszowiec, najbardziej znane osiedle robotnicze, powszechnie używane w śląskich filmach
Anisha napisał: | Nie dałabym rady mieszkać na Śląsku - miałabym non-stop depresję.  |
Śląsk jest naprawdę niezwykły i ma wiele magicznych miejsc, każde miasto ma swój charakter
Zandka wygląda tak:
Ostatnio zmieniony przez coztego dnia Czw 22:52, 17 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sirion
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Czw 22:52, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Coztego, widzę duże podobieństwa do Łodzi.....
Muszę się w końcu wybrać z aparatem w dziwne miejsca w moim mieście ...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 22:54, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
U nas też stoi jedna oficyna. Tylko ona z całego kompleksu została. Dziś jest zabytkiem, remontują ją. W sumie wygląda trochę jak familok. Mieszkania tam są maleńkie, 37 m2, a mieszka tam 6 rodzin. Jutro zrobię fotkę, bo nie mogę w sieci znaleźć.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Foxy
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 22:56, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Trzymajcie kciuki jutro za mnie o 7.30!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 22:59, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Coztego to Nikiszowiec, rzeczywiście.
Anisha, familoki są rzeczywiście jednostajne i mało wesołe, ale mnóstwo jest takich budynków w całej Polsce, ot, choćby Jana z Kolna i Robotnicza w Gdańsku - dawne osiedle stoczniowe.
A w Anglii mogłabyś mieszkać? Mnie tam bardzo przygnębiały te ceglane domy, a na Anglikach pewnie nie robią wrażenia. Przyzwyczaili się
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 22:59, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | Śląsk jest naprawdę niezwykły i ma wiele magicznych miejsc, każde miasto ma swój charakter
Zandka wygląda tak:
 |
No dobra, Zandka jest faktycznie niezła , ale poproszę o więcej magicznych miejsc, bo jedno mnie nie satysfakcjonuje.
Jak myślę o Śląsku, widzę w wyobraźni własnie takie posępne familoki, ciemne podwórka bez zieleni, chodniki bez drzew i ogólną szaro-burość... i od razu zaczynam czuć, że życie jest bez sensu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 22:59, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Foxy napisał: | Trzymajcie kciuki jutro za mnie o 7.30!  |
Będziemy, zaczynamy już teraz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 23:07, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ali napisał: | A w Anglii mogłabyś mieszkać? Mnie tam bardzo przygnębiały te ceglane domy, a na Anglikach pewnie nie robią wrażenia. Przyzwyczaili się  |
Mnie w Anglii nic nie przytłaczało (poza cenami za alkohol ) - nawet jeśli zabudowa jest jednostajna, mają chociaż ogródki, co krok to parki, parczki... No chyba, że byłaś w jakiejś bardzo przemysłowej części Anglii, bo ja mówię o Londynie . Ale fakt, już taki Manchester jest w innym stylu, tyle że tam byłam tylko przejazdem i nie zdążyłam się zdołować...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 23:13, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
W Londynie byłam jeden dzień, a zatrzymałam się w Gravesend, gdzie wówczas mieszkała Daisy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
goranik
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 4129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielno :):):)
|
Wysłany: Czw 23:13, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
a mi sie wlasnie ta ceglowka bardzo podoba a sam Ślask nastraja mnie bardzo,bardzo pozytywnie. Tam mieszkaja sami zajebisci ludzie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 23:24, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
goranik napisał: | a mi sie wlasnie ta ceglowka bardzo podoba a sam Ślask nastraja mnie bardzo,bardzo pozytywnie. Tam mieszkaja sami zajebisci ludzie  |
Lizus.
Ja też nie narzekam na ludzi, tylko na architekturę i planowanie przestrzenne.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 23:26, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
To ja ciut z innej beczki.
Ktoś podrzucił nam na podwórko małego kociaka i szukam mu domu. To prawdopodobnie kotka
A tamta szara znalazła domek - wzięła ją jedna z pań karmicielek
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|