Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bos
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 6138
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wodzisław Sl
|
Wysłany: Pią 23:15, 18 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
zadziorny napisał: | Foxy napisał: | Nie zdałam..
Następny raz sierpień/wrzesień. |
Nie przejmuj się , następnym razem będzie lepiej |
....hehehe....którym następnym razem
Cud Boski by teraz zdać za 1 razem.
Żona kolegi zdawała 12 razy.......a co........zawzięta była
Tak więc Foxy zdasz ....na pewno.....kiedy przyjdzie Twoja pora. Szkoda tylko że nie udało się teraz.
A kciuki trzymaliśmy mocno.......tylko Ty w nieodpowiednim momencie na to skrzyżowanie wjechałaś \
Będziemy kibicować dalej ...i trzymać
Ostatnio zmieniony przez bos dnia Pią 23:15, 18 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 23:25, 18 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
goranik napisał: | jej..zobacz, poprostu niesamowite jak one to odczuwaja.
|
W ogóle psia intuicja mnie zdumiewa, a mojego Tatę jeszcze bardziej . Jak przyjeżdża do Gdyni, tak średnio raz na kwartał, za każdym razem przynajmniej dwa razy głośno się dziwi "Skąd ten pies wie, że teraz go ze sobą nie zabierzesz? Zobacz, nawet się nie ruszy, a przecież ubierasz się tak samo jak na spacer z nim... " - i tak zawsze to samo .
A ja dzisiaj byłam z Glutkiem na wieczornym spacerze, wróciliśmy, pies się położył, ja już zdjęłam buty i sweter i wtedy przypomniało mi się, że śmieci śmierdzą, a zapomniałam je zabrać idąc na spacer. Przez chwilę dumałam czy wyjść jeszcze raz (pies leżał) czy poczekać do rana, potem wymyśliłam, że tak raz-dwa wyskoczę (pies leżał), a potem jednak, że "a, taki miły wieczór, przejdziemy się jeszcze trochę, może qpę zrobi tym razem" - a pies już w tym momencie hop do przedpokoju i kręci się, gotowy do wyjścia Skąd wiedział, że zmieniłam zdanie? -
I jeszcze jedno mnie bawi, a jednocześnie zastanawia - bardzo często kiedy zaczynam się szykować do wyjścia z nim, a pies już dobrze wie, że zaraz wyjdzie, choćby z tego co do niego mówię, ja się szykuję do wyjścia, a on leci do kuchni napić się wody - na zapas . Pierwsze kilka razy myślałam, że to przypadek, ale jak na przypadek jest to zachowanie zdecydowanie zbyt regularne. Gamoń wie, że na spacerze pewnie pić nie będzie co, więc pije na zapas . Nie wiedziałam, że psy potrafią działać profilaktycznie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
adrianas_dogs
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
Wysłany: Pią 23:37, 18 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Anisha napisał: | Foxy napisał: | A jak tu walczyć z mitami nt. TTB, kiedy widzimy coś takiego:
( uprzedzam, zdjęcia drastyczne, przynajmniej dla mnie, jak ktoś ma słabe nerwy - nie klikać ) http://ale.gratka.pl/ogloszenie/1454739_nero_ludojad.html |
Idiotę, który dał to ogłoszenie zamknęłabym profilaktycznie w więzieniu, ewentualnie w psychiatryku.
adrianas, on jest z Płocka - uważaj!
|
No niestety mamy i takich debili w Płocku
|
|
Powrót do góry |
|
|
Foxy
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 23:54, 18 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Dzięki za wsparcie
Już mi trochę wściekłość na samą siebie opadła :]
Znajomy (instruktor) mówi mi, że i tak jest ze mnie dumny, że w ogóle na miasto wyjechałam, bo mnóstwo ludzi oblewa np. na obsłudze samochodu, nie mówiąc o łuku i górce.
A łuk i górka zrobiona idealnie za 1wszym razem..
No nic, w poniedziałek jadę się zapisać na egzamin i zobaczymy, co dalej :]
Co do tych spacerów: u mnie jest inaczej, w 8/10 przypadków, kiedy sucz widzi, że się ubieram, to już jest w przedpokoju
Ona zawsze ma nadzieję, że wezmę ją ze sobą, choćby była po długim, męczącym spacerze
|
|
Powrót do góry |
|
|
carragan
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 0:14, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
bos napisał: | zadziorny napisał: | Foxy napisał: | Nie zdałam..
Następny raz sierpień/wrzesień. |
Nie przejmuj się , następnym razem będzie lepiej |
....hehehe....którym następnym razem
Cud Boski by teraz zdać za 1 razem.
Żona kolegi zdawała 12 razy.......a co........zawzięta była |
I jak rozumiem za tym 12 razem zdala...?
Ja zawsze sobie powtarzalam,ze co wydam na egzaminy to zaoszczedze na mandatach.
bos napisał: |
tylko Ty w nieodpowiednim momencie na to skrzyżowanie wjechałaś \ |
O pardon !
Jak juz cos to ten drugi kierowca wjechal w nieodpowiednim momenice na to skrzyzowanie...
A tak na powazniej Foxy to pamietaj - tylko spokoj moze Cie uratowac
Moj drugi i zarazem ostatni w karierze instruktor,przesympatyczny i nie mniej wredny oraz zlosliwy ode mnie,zawsze mi powtarzal,ze ja jezdze dobrze i mam sie tylko nie stresowac - to zdam.
Notabene,tylko jemu zawdzieczam swoje prawo jazdy i fakt,ze obecnie bez wiekszych przeszkod "jestem zagrozeniem na drogach",bowiem to on mnie na moj ostatni egzamin dotransportowal.
Ja jeszcze na 20 minut przed egzaminem mu powtarzalam,ze ma zapomniec o moim egzaminie,bo ja sie na niego nie wybieram...
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42063
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sob 8:41, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Witajcie weekendowo
Czas na kawkę i z gruntem
i herbatkę
Miłego dnia
|
|
Powrót do góry |
|
|
vigor
Weteran
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 1147
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nozdrzec
|
Wysłany: Sob 8:45, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Wypijam kawusię, a popołudniu z Vigorową idziemy na weselną balangę .
Ahoj!
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42063
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sob 8:49, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Znowu? Ty się nam cóś rozbestwiłeś ostatnio
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia_i_Luka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 9:38, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Foxy będzie ok następnym razem! Ja na egzaminie, który zdałam, miałam anioła za egzaminatora, robiłam jakieś kosmiczne błędy (typu z kierunkowskazem w lewo pojechałam prosto, bo mnie o coś zapytał i mózg mi się zmącił ), a on z uśmiechem na twarzy mówił: "Tylko następnym razem proszę stosować się do wskazówek pana egzaminatora". Jak dojechaliśmy do ośrodka i powiedział, że zdałam, wydusiłam tylko: "Pan jest aniołem".
|
|
Powrót do góry |
|
|
bos
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 6138
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wodzisław Sl
|
Wysłany: Sob 10:55, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
......oooooo filatelista kawą dzieli....to ja baaardzo chętnie
Miłego dnia
Ostatnio zmieniony przez bos dnia Sob 11:14, 19 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Sob 12:39, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Gosia_i_Luka napisał: | Ja na egzaminie, który zdałam, miałam anioła za egzaminatora |
Ja też Na placu samochód zgasł mi chyba 10 razy (wtedy jeszcze robiło się cały plac), egzaminator powiedział: "Za często pani gaśnie... zabiorę panią na miasto, ale jak jeszcze raz zgaśnie to koniec". Pojechaliśmy na miasto, przy pierwszym skręcie w lewo zapomniałam o kierunkowskazie, westchnął tylko "Ech... zakochani..." Przejechaliśmy jeszcze parę uliczek i wróciliśmy do ośrodka, ku mojemu ogromnemu zdziwieniu Zakomunikował mi, że dobrze jeżdżę i zdałam
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Sob 12:50, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Anisha napisał: | goranik napisał: | jej..zobacz, poprostu niesamowite jak one to odczuwaja.
|
W ogóle psia intuicja mnie zdumiewa |
Mnie też, oczywiscie nad morzem Kreśka zawsze wiedziała kiedy idziemy nad wodę i ciągnęła jak najęta, obojętnie czy szliśmy na znaną jej plażę, czy na zupełnie nowe miejsce w inną stronę.
Na 100% rozpoznaje nasz samochód, kiedy słyszy że podjeżdża pod blok, kiedy widzi na ulicy - zawsze wie, że to tata. Kiedyś po szkoleniu odwoziła nas do domu Ania, Kreśka siedziała z tyłu przypięta, zauważyłam w pewnym momencie, że przed nami jedzie mój ojciec, nic jeszcze nie powiedziałam, a Kreśka już miała nos wyciągnięty w przednią szybę i wpatrywała się w nasz samochód jak zaczarowana.
W ogóle, jak patrzę na moją sucz, to stwierdzam, że mimo tego, że jest taka pofyrtana, to jest niezwykle inteligentny pies.
|
|
Powrót do góry |
|
|
adrianas_dogs
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
Wysłany: Sob 13:22, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
W temacie prawa jazdy
Mam koleżankę, która już 23 razy podchodziła do egzaminu i nadal nie ma prawa jazdy. Efekt jest taki, że teraz jak nawet pomyśli o tym egzaminie to biegem pędzi do łazienki
A parę dni temu, widziałam akcję, jak zdająca egzamin pani skrecając w lewo wjechała na skrzyżowanie i jak zmieniły się światła na czerwone to juz tam została (stała centralnie na pasie, który pózniej miał zielone światło) Samochody z kierunku z zielonym światłem omijały ją raz z prawej raz z lewej strony ( omijałam też i ja). Chyba nie zdała Choć wiem, że sytuacja dla tej pani nie była śmieszna to mnie rozbawiła mocno. Podobno najzdrowszy śmiech jest z cudzego nieszczęścia
Foxy - trzymam już teraz kciuki, żeby ten drugi raz był ostatnim
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Sob 14:04, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Adriana"s,ale pasqdaz Ciebie ...jak Was czytam to nie mogę wyjść z podziwu,że mój synalek za I razem zdał ja z kolei mam wrazenie,że jakby mi teraz prawko zabrali, to już go więcej nie zobaczę
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42063
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sob 16:48, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Przesadzasz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|