Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Sob 17:24, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Zadziorny, nie przesadzam jak widzę testy, to mnie zgroza ogarnia..Po kiego grzyba mam wiedziec, co i gdzie jest w silniku ??? Mam dobrego mechanika, to jego "działka", dla mnie ważny jest korek wlewu paliwa. Od reszty są kontrolki, przegląd techniczny i warsztat. W razie ewentualnej potrzeby mam 24 godzinny serwis Elvii, w nim holowanie, przywiezienie paliwa, gdyby zabrakło itd, itp.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
hana
Gość
|
Wysłany: Sob 17:49, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
moja córcia zdała miesiąc temu, wczoraj dostała autko-trafiło sie Punto od rodziny, z czego jest zadowolona-; teraz to dopiero bedzie miala stresa (i ja też) na początek "zamówiłam " sobie dowiezienie jutro na wystawę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia_i_Luka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 18:18, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | Gosia_i_Luka napisał: | Ja na egzaminie, który zdałam, miałam anioła za egzaminatora |
Ja też Na placu samochód zgasł mi chyba 10 razy (wtedy jeszcze robiło się cały plac), egzaminator powiedział: "Za często pani gaśnie... zabiorę panią na miasto, ale jak jeszcze raz zgaśnie to koniec". Pojechaliśmy na miasto, przy pierwszym skręcie w lewo zapomniałam o kierunkowskazie, westchnął tylko "Ech... zakochani..." Przejechaliśmy jeszcze parę uliczek i wróciliśmy do ośrodka, ku mojemu ogromnemu zdziwieniu Zakomunikował mi, że dobrze jeżdżę i zdałam |
Wiesz, mój to w ogóle jeszcze wyglądał jak anioł - taki natchniony, wiotki, spokojny, w średnim wieku, blond włoski jak lanugo i dobrotliwe, błękitne oczka. Przez pewien czas po egzaminie poważnie rozważałam opcję, że to BYŁ anioł.
Przypomniała mi się też babka, która mnie egzaminowała za trzecim razem, też była super, nie zdałam z własnej winy na mieście. Ale na placu, jak już opowiedziałam o światłach, silniku i tym podobnych sprawach, (które momentalnie zapomniałam jak dostałam prawko ) kazała mi ruszyć. Ruszam i klops, silnik zabulgotał i zgasł. Jeszcze raz próbuję - znów to samo. Na to babeczka stoickim tonem: "Cóż...trudno się rusza na ręcznym. Proszę spróbować raz jeszcze.".
Najśmieszniejsze jest to, że jak teraz jeżdżę od miesiąca, to ani razu nie zdarzyło mi się jeszcze zapomnieć o ręcznym... Jednak stresik robi swoje, powstają trudne do wytłumaczenia luki w pamięci.
Ostatnio zmieniony przez Gosia_i_Luka dnia Sob 18:18, 19 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia_i_Luka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 18:21, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
hana napisał: | moja córcia zdała miesiąc temu, wczoraj dostała autko-trafiło sie Punto od rodziny, z czego jest zadowolona-; teraz to dopiero bedzie miala stresa (i ja też) na początek "zamówiłam " sobie dowiezienie jutro na wystawę |
Oo, super, to miała zaprawę na punto podczas kursu i egzaminu.
A właśnie, a'propos wystawy - zastanawiam się czy jechać autem czy jednak kolejką - pamiętacie może (trójmiejscy bywalcy gdyńskiej wystawy ) jak to jest tam z parkowaniem? Bo ja zwykle jeździłam kolejką, w zeszłym roku z Hanik ale nie pamiętam parkowania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Sob 18:34, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Gosiu, na wystawach zwykle jest ciężkawo z parkowaniem, jeśli masz blisko ze stacji, to ja bym sobie odpuściła samochodzik
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Sob 19:35, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Gosia_i_Luka napisał: | hana napisał: | moja córcia zdała miesiąc temu, wczoraj dostała autko-trafiło sie Punto od rodziny, z czego jest zadowolona-; teraz to dopiero bedzie miala stresa (i ja też) na początek "zamówiłam " sobie dowiezienie jutro na wystawę |
Oo, super, to miała zaprawę na punto podczas kursu i egzaminu.
A właśnie, a'propos wystawy - zastanawiam się czy jechać autem czy jednak kolejką - pamiętacie może (trójmiejscy bywalcy gdyńskiej wystawy ) jak to jest tam z parkowaniem? Bo ja zwykle jeździłam kolejką, w zeszłym roku z Hanik ale nie pamiętam parkowania. |
Gosia w zeszłym roku ni9e było problemu żadnego z parkowaniem...
Parkowałyśmy na tej drodze gdzie jest Ciapkowo, ona jest bardzo długa... I wcale tak daleko nie miałyśmy... Więc myślę, że spoko... I ja się zastanawiam czy jutro nie wpaść w odwiedziny.... Muszę przemyśleć dzisiejszej nocy...
A teraz lecę porzucać Figlowi frisbee...
Chcę się pochwalić, że już mam zrobione trzy przęsla kladki do agility... Dziś ją impregnowalam pokostem... Niedugo malowanie... Kupiłam żółty i niebieski pigment. I niebieski żwirek do akwarium w sklepie zoologicznym, żeby zrobić antypoślizgową powierzchnię
Dziś w sklepie internetowym zooplus zakupilam też niebieski tunel trixie
Taki
Ostatnio zmieniony przez Hanik dnia Sob 19:35, 19 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
hana
Gość
|
Wysłany: Sob 20:40, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
ooo to Figiel-Błystek będzie miał tor w barwach Arki; tylko jak będziesz trenować uważaj na kibiców Lechii
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 20:44, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Hanik napisał: | [Dziś w sklepie internetowym zooplus zakupilam też niebieski tunel trixie
Taki
|
Też patrzyłam na niego łapczywym okiem - i na ten miękki też . W ogródku go rozstawisz?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Sob 20:57, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Anisha napisał: | Hanik napisał: | [Dziś w sklepie internetowym zooplus zakupilam też niebieski tunel trixie
Taki
|
Też patrzyłam na niego łapczywym okiem - i na ten miękki też . W ogródku go rozstawisz? |
Chyba bym musiała dziurę do sąsiadów wybić
Przyda się jak czasem sobie pojedziemy coś na ląkę poćwiczyć... `przydalby się jeszcze jeden tunel Ale na razie kasy niet... Więc muszę jednym się zadowolić...
On jest leciutki i fajny do przewożenia... Dla małego piesa ok... Ale przy dużym w zawrotnych prędkościach długo nie wytrzyma... Te profesjonalne są zrobione z grubego, gumowego tworzywa....
Ale co tam, do ćwiczen na lące zupelnie wystarczy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Sob 20:58, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
hana napisał: | ooo to Figiel-Błystek będzie miał tor w barwach Arki; tylko jak będziesz trenować uważaj na kibiców Lechii |
O kurde, nie pomyślałam
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Sob 22:25, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ale mi się trafiło... pada u nas cały wieczór, przed chwilą wyjrzałam przez okno, stwierdziłam, że prawie przestało, więc szybciutko zapięłam psy i pobiegłam towarzystwo odsikać przed snem. Otwieram drzwi klatki schodowej, a na dworze - ściana deszczu. Byliśmy minutkę na spacerze i wróciliśmy kompletnie mokrzy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Sob 22:34, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
A piesy zdążyły się odsikać w minutkę????
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 22:35, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Kreska może i zdążyła, ale Maciej na pewno nie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Sob 23:25, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Anisha napisał: | Kreska może i zdążyła, ale Maciej na pewno nie. |
Maciej już się nauczył, że ostatni spacerek jest szybki i sika bardzo sprawnie A Kreska na komendę, szybciutko, tym bardziej, że nie lubi takiego mocnego deszczu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Sob 23:33, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
U nas w południe się zachmurzyło,ale ani kropli deszczu ..Stepy Wielkopolskie mamy, tylko Mickiewicza juz nie ma
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|