Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Śro 9:42, 01 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Z babcinych porad to jeszcze napiszę...na katar, taki, który sie dopiero zaczyna, czyli śluzówki w nosie jakos pieka, z nosa, z oczu leci "woda"...dobrze jest przekroić świeżą cebulę i wdychć kilkanascie razy na dzień. Potrafi nawet wstrzymac rozwój kataru, a napewno skraca.
Homeopatycznie to Alium cepa C5 tak samo robi.
U malutkiej Marysienki to trudno taki specyfik zastosować
Aaa, na późniejszy katar już cebula nie działa
Typowe zatrucie zepsutym pokarmem nie powinno byc az takie w skutkach, chyba, ze to był pokarm puszkowy to i jad kiełbasiany trzeba wziąć pod uwagę.
Ostatnio zmieniony przez Borsaf dnia Śro 12:03, 01 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Śro 9:52, 01 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Wind - bobas z babcią bardzo dziekuje
Borsaf - skopiowano do notatnika . Bardzo dziekuję
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Śro 9:58, 01 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Kardusia napisał: |
Coztego - duże też jest fajne - no nie? |
No pewnie, on czarny jest, taki do mojej sunieczki podobny, że nic tylko go ukochać
Cytat: | Czy w tym roku będzie robiony KALENDARZ na 2009-ty? I czy propozycje można przysyłać? |
Taaaaaaaaaak! Proszę, zróbmy!!! Pierwszy raz mam fotki, które mogą się do kalendarza nadać! Wreszcie miałabym kalendarz z jakąś moją mordką
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sirion
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Śro 10:12, 01 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Wiecie co ? Terriery są nie do zdarcia. Wczoraj Frodo wdał się w bójkę z Bungiem. Efekt - Bungo kuleje na przednią łapę, ja mam sine, spuchniete i bolące prawe przedramie (rozdzielałam gady), a Frodo jak szczypioren a wiosnę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Śro 10:22, 01 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Sirion napisał: | Wiecie co ? Terriery są nie do zdarcia. Wczoraj Frodo wdał się w bójkę z Bungiem. Efekt - Bungo kuleje na przednią łapę, ja mam sine, spuchniete i bolące prawe przedramie (rozdzielałam gady), a Frodo jak szczypioren a wiosnę. |
Do czego to doszło, człowiek się cieszy, że psy się gryzą
|
|
Powrót do góry |
|
|
ela
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Śro 10:38, 01 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
no to same dobre wieści ....Frodo nie daj się
a ja po reanimacji kompa nie mogę nadrobić forum ...kurcze dwa dni i takie zaległości...
a jeśli chodzi o Emilie no to sprawy się tak mają ,że przestała od 3 dni zwracać, wypróżnia się też prawidłowo , każdy kupal jest kontrolowany i na razie nic nie znalazłam ...hmmm... zanim będziemy ciąć to poporsze jeszcze raz o badanie ...może unikniemy cięcia ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
czapla
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1333
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
Wysłany: Śro 10:44, 01 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
No ja tez zupelnie nie rozumiem do czego to dochodzi , ale tez sie ciesze, ze zwierzyna ma sie swietnie
Jesli bedzie kaledarz z psiurami naszymi, to moze i moje mordy sie znajda
Dzien okropny, nic sie nie chce robic
Trzeba zjesc sniadanko i sie zebrac do jakiejs pracy, a fuj
Milego dnia wszystkim
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Śro 10:44, 01 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
ela napisał: |
a jeśli chodzi o Emilie no to sprawy się tak mają ,że przestała od 3 dni zwracać, wypróżnia się też prawidłowo , każdy kupal jest kontrolowany i na razie nic nie znalazłam ...hmmm... zanim będziemy ciąć to poporsze jeszcze raz o badanie ...może unikniemy cięcia ... |
Może tak się ułożyła zabaweczka, że przestała przeszkadzać
|
|
Powrót do góry |
|
|
ela
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Śro 10:48, 01 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
i tak może być ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
alfiki
Weteran
Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 3671
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 10:53, 01 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | ela napisał: |
a jeśli chodzi o Emilie no to sprawy się tak mają ,że przestała od 3 dni zwracać, wypróżnia się też prawidłowo , każdy kupal jest kontrolowany i na razie nic nie znalazłam ...hmmm... zanim będziemy ciąć to poporsze jeszcze raz o badanie ...może unikniemy cięcia ... |
Może tak się ułożyła zabaweczka, że przestała przeszkadzać |
Czy dawałaś jej do oporu kapustę kiszoną może ściągnie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
ela
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Śro 10:56, 01 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
daję i wsuwa jak przecinak ..ona zawsze kapustkę lubiła ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Biedrona
Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 11:25, 01 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Kochani, bardzo proszę o kciuki i ciepłe myśli dla Borysa, bo jest niedobrze....
po pierwszej kroplówce i antybiotyku w pon rano była poprawa, we wtorek znów wróciła biegunka, strasznie go to męczy i fizycznie i psychicznie. strasznie schudł, jest bardzo osłabiony i mimo regularnego podawania ogromnej ilości płynów w kroplówce wciąż odwodniony. badanie krwi wykazało, że nerki i wątroba są w porządku, jednak hematokryt kiepski i dużo leukocytów. wczoraj dostał dodatkowo zastrzyk z lekiem wspomagającym odporność oraz lek przeciwkrwotoczny. w nocy pojawiła się krew w kale. dziś zmieniliśmy antybiotyk, oby pomógł! jestem przerażona...
a najgorsze, że do końca nie wiadomo co jest przyczyną, może to być jakaś wirusowa choroba jak np parwowiroza, albo zatrucie pokarmowe( w sobote Borys połasił się na kocie jedzenie, które leżało pod blokiem nie wiadomo jak długo). lekarz też wspominał, że przyczyna może być bakteriologiczna..
więc bardzo proszę o kciuki, bo te terierkowe najlepiej pomagają...
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Śro 11:36, 01 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Biedrona
A na tą cholerną babeszjozę robiliście badanie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Biedrona
Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 11:56, 01 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
nie. o babeszjozę nie było nawet podejrzeń. objawy się nie bardzo zgadzają - węzły chłonne są w porządku, nie ma problemów z układem oddechowym, ani gorączki. z resztą kleszcza Borys miał ostatnio w maju czy czerwcu, a ponoć objawy u psów pojawiają się w ciągu kilku tygodni.
lekarze powiedzieli mi, że można by zrobić badania na choroby wirusowe, ale teraz już i tak po ptakach, diagnoza nie zezwoli na podanie surowicy czy tam przeciwciał, bo choroba jest już zbyt zaawansowana.
jeżeli to bakteryjne, to prawdopodobnie musiał coś podgniłego chapnąć, i chapnął to kocie żarcie. z drugiej strony gdyby to była jakaś toksyna to odbiłoby się to na wątrobie...
nic nie wiadomo, więc leczymy objawowo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Śro 12:01, 01 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Biedrona napisał: | , albo zatrucie pokarmowe( w sobote Borys połasił się na kocie jedzenie, które leżało pod blokiem nie wiadomo jak długo). lekarz też wspominał, że przyczyna może być bakteriologiczna..
więc bardzo proszę o kciuki, bo te terierkowe najlepiej pomagają... | WIELKIE KCIUKI ZA BORYSKA!!!!!
Biedrona...niedobrze może być...to "żarcie" moglo byc zatrute! Pewnie juz go nie ma ale jakby bylo to bym wzięła do badania.
Psycholi duuuzo jest na tym świecie.
Keri tez chyba jakis taki specyfik zżarła...w ciągu 24 godzin suni juz na tym świecie nie bylo, mimo postawionej na nogi całej lecznicy dr Wąsiatycza, poszlo w układ nerwowy, nie bylo ratunku.
Juz samo wyrzucanie zarcia pod oknami bloku jest paskudne, ściąga u nas lisy pod bloki, wcale nie ptaki i koty, leży i gnije.
Jak idę z łaki przez blokowisko zawsze mam Regonika na smyczy, ot trauma po Keri, a w tamto miejsce juz nie chodzę
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|