Forum Terierkowo Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Kawiarenka pod czapraczkiem
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 1840, 1841, 1842 ... 4004, 4005, 4006  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Terierkowo Strona Główna -> Kawiarenka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Borsaf
Gość





PostWysłany: Śro 23:21, 22 Paź 2008    Temat postu:

Ja to znam tylko tyle...to się w kółko spiewa...popytam córci ona zna więcej takich przyśpiewek.
Z takich absurdalnych to znam?...Gdy Sobieski był sułtanem, stary Bismark z konia spadł, Napoili osła sianem, a ten osioł wode zjadł...


Ostatnio zmieniony przez Borsaf dnia Śro 23:22, 22 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Hanik
Gość





PostWysłany: Śro 23:24, 22 Paź 2008    Temat postu:

mam....
Siała baba mak....

Very Happy
Powrót do góry
Anisha
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Śro 23:25, 22 Paź 2008    Temat postu:

Z cyklu zamkniętego mam jeszcze piosenkę podwórkową z podstawówki:

"Było morze, było morze,
w morzu kołek, w morzu kołek,
a ten kołek, a ten kołek miał wierzchoooołek!
Na wierzchołku, na wierzchołku,
siedział zając, siedział zając,
i nogami przebiarając śpiewał taaak:

Było morze, było morze... itd"

Te zmniejszone powtórki śpiewało się ciszej... Very Happy Znacie to?? Cool Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hanik
Gość





PostWysłany: Śro 23:29, 22 Paź 2008    Temat postu:

o kurcze też fajne

Very Happy

ja chyba jeszcze znalam , że ten zając śpiewał:
łysy ojciec , łysa matka, łysy sąsiad i sąsiadka
i ja także łysy byłem
bo się łysy urodziłem


Razz Razz Razz
Powrót do góry
Borsaf
Gość





PostWysłany: Śro 23:30, 22 Paź 2008    Temat postu:

jeszcze cos o kucharzu bylo, ale teraz nie moge sobie przypomnieć...

i wiersz Golono, strzyzono


Ostatnio zmieniony przez Borsaf dnia Śro 23:33, 22 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Czarna
Weteran


Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 23:30, 22 Paź 2008    Temat postu:

a potem zamiast łysy - było rudy, potem jeszcze jakaś podmiana...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Czarna
Weteran


Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 23:33, 22 Paź 2008    Temat postu:

Hanik napisał:
o kurcze też fajne

Very Happy

ja chyba jeszcze znalam , że ten zając śpiewał:
łysy ojciec , łysa matka, łysy sąsiad i sąsiadka
i ja także łysy byłem
bo się łysy urodziłem


moment, to szło tak:
łysy ojciec , łysa matka, łysy sąsiad i sąsiadka
i ja także łysy byłem i się z łysą ożeniłem,
łysy ksiądz nam błogosławił, łysy organista graaał
.....................(?)dalej zapomniałam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anisha
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Śro 23:37, 22 Paź 2008    Temat postu:

ginger napisał:
moment, to szło tak:
łysy ojciec , łysa matka, łysy sąsiad i sąsiadka
i ja także łysy byłem i się z łysą ożeniłem,
łysy ksiądz nam błogosławił, łysy organista graaał
.....................(?)dalej zapomniałam

No takich rzeczy to mój zając w morzu na pewno nie śpiewał - wymyślasz, koleżanko! Wink Very Happy To musi być jakaś zupełnie inna śpiewka...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hanik
Gość





PostWysłany: Śro 23:38, 22 Paź 2008    Temat postu:

Dobra ja lecę spać... Bo jutro ta cholerna korekta...

A pojutrze mam specjalizację z ilustracji... Z bardzo fajną kobietą... To ta co uwielbia foksy krótkowłose i jej mąż też...

Kiedy przegłądala moje bazgroły i zobaczyla Figla to przez godzinę opowiadala o swojej suczce foksterierce krótkowlosej Gumce, która zgineła pod kolami samochodu, kiedy to opowiadala poplakala się... Powiedziala, że koniecznie na zajęcia mam brać Figla... Zaraz pobiegla po męża i powiedziala, że mam Figla i będzie przychodził... A potem jeszcze opowiadali o innych psach... Było naprawdę miło. Very Happy
Powrót do góry
Hanik
Gość





PostWysłany: Śro 23:39, 22 Paź 2008    Temat postu:

Anisha napisał:
ginger napisał:
moment, to szło tak:
łysy ojciec , łysa matka, łysy sąsiad i sąsiadka
i ja także łysy byłem i się z łysą ożeniłem,
łysy ksiądz nam błogosławił, łysy organista graaał
.....................(?)dalej zapomniałam

No takich rzeczy to mój zając w morzu na pewno nie śpiewał - wymyślasz, koleżanko! Wink Very Happy To musi być jakaś zupełnie inna śpiewka...


To pewnie tylko te nasze zające miały taką wyobrażnię Laughing


Ostatnio zmieniony przez Hanik dnia Śro 23:40, 22 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Czarna
Weteran


Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 23:49, 22 Paź 2008    Temat postu:

Jutro zadzwonię do siostry i zaraz ustalę szczegóły "co i kto śpiewał", bo ona w tym bryluje... Dobranoc
Ps. Za 12 minut Gosia od Lukra ma urodzinki...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Czw 1:12, 23 Paź 2008    Temat postu:

Siedziałem na słupku
Na lewym półdupku
A prawy półdupek
Zwisał mi za słupek

Hop-siup, zmiana dup!

Siedziałem na słupku
Na prawym półdupku
A lewy półdupek
Zwisał mi za słupek

Hop-siup...



Wpadł pies do kuchni
I porwał mięsa ćwierć
A jeden kucharz głupi
Zarąbał go na śmierć
A drugi kucharz mądry
Co litość w sercu miał
Wystawił psu nagrobek
I taki napis dał:
Wpadł pies do kuchni
...
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Czw 1:14, 23 Paź 2008    Temat postu:

Fuka, pamiętam o Tobie, ale mi się komp zawirusował i idzie teraz do skanowania. Nie mogłam zdjęć na bukieta wpakować, odrzucał. Mam nadzieję, że dochtor mi kompa wyremontuje i pokażę Ci Deryla we wszystkich strojach.

Gosiu - wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek

Hanik, plakaty są świetne! Ja, laik, Ci to mówię Smile
Powrót do góry
Wind
Weteran


Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 1:56, 23 Paź 2008    Temat postu:

Gosia, spelnienia marzen ... moze nie wszystkich, bo jakies trzeba miec na pozniej, ale wielu ... bardzo wielu Very Happy

Dzien dobry i dobranoc Smile Wlasnie wrocilam z poczty ... nawet o tej godzinie byla kolejka Shocked
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Czw 7:23, 23 Paź 2008    Temat postu:

Fuka, dopiero skończyło się skanować na wirusy, 49 wywaliło...

Pokażę Ci co ma Deryl i krótko napiszę o wnioskach.

No więc najzwyklejsze ubranko, polarek i góra nieprzemakalna. Klasyka. Cały wic w tym, aby góra faktycznie nie przepuszczała wody...



Jak widzisz, brakuje kaptura. Przydaje się on w momencie, gdy pies jest zakroplony i trzeba chronić kark. Tu właśnie tak było. Ale w przypadku Kawy może trzeba będzie chronić główkę, więc zwróć uwagę na kapturek



Ubrankiem typowo szpanerskim jest Snoopi





Owszem, ma flanelkę dla ocieplenia, ale generalnie lepszy jest polar pod ortalionem.

I ostatnia rzecz, jaką Deryś póki co, posiada, to sztormiak. Prawdziwy, podgumowany, nie żadne barachło. Rozmiar M, wisi mu tu i ówdzie, co widać na zdjęciach. S-ka była za mała, a L-kę Anisha nabyła dla Gluta.
Sztormiak kupiłam w zeszłym roku, w Poznaniu na wystawie. Wcześniej dzwoniłam do Bielska-Białej i ustalałam rozmiar, na wystawę właścicielki sklepu przywiozły mi ten sztormiak na zamówienie.





Myślę, że bez kombinezonu z nogawkami się nie obejdziesz. Albo bez śpiochów wg pomysłu Halci, bo jest już coraz zimniej. Natomiast jeśli chcesz zabezpieczyć dziewczę przed deszczem, śniegiem, to zdecydowanie szarpnij się na taki sztormiak. Tylko uwzględnij to, żebyś rozmiar dopasowała do śpiochów czy sweterka, bo sztormiak nie ma żadnej izolacji.
Cena - za M-kę zapłaciłam 75 zł.

[link widoczny dla zalogowanych]


Obiecałam w zeszłym tygodniu fotki Deryla w różowym misiu z Trixie. Niestety, nie będzie fotek, bo misia już nie było. Zrobiłam za to fotki samych misiów. Niebieski ciut za mały na Deryśka, a różowy to dla yorków. Ale generalnie super są i tanie (tylko nie te kolory dla mojego psa!)











Na mroźną zimę super! Dla Kawy oczywiście na coś z nogawkami i kapturkiem.


Zamówiłam w zeszłym tygodniu jeszcze jedno ubranko dla Derysia, też z Trixie. Jak dostanę, to wkleję fotki oczywiście. Ale ono również będzie bez nogawek, tylko takie "powierzchowne".


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 7:30, 23 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Terierkowo Strona Główna -> Kawiarenka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 1840, 1841, 1842 ... 4004, 4005, 4006  Następny
Strona 1841 z 4006

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island