Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Loca
Zaangażowany
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 3045
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 10:01, 29 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
zadziorny napisał: | agnethka napisał: | Dzień Dobry Maniakom Terrierowcom
|
Czy to powyżej miało biegać?
Na przykład tak:
|
powiem więcej - to biegało
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42111
Przeczytał: 2 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Śro 10:06, 29 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
I znów zaczęło
|
|
Powrót do góry |
|
|
Loca
Zaangażowany
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 3045
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 10:15, 29 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
oo...a teraz biega
|
|
Powrót do góry |
|
|
ela
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Śro 10:34, 29 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
witam i o zdrowie pytam.... łyk kawusi i do codzienności ...ech...
pogoda taka ,że szkoda gadać ...
miłego dnia Wszystkim.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 11:36, 29 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Witam maniaków terierowo-komputerowych Kawką się częstuje i lecę ogarniać chałupę... W Gdańsku jest parszywie, deszcz, mgła i tak ponuro, że nic tylko pod kołderkę z książką i kakao (ze wzgl. na wczesną porę )
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 11:39, 29 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
ja jeszcze w nocnym przyodziewku bo u nas tak paskudnie, że sucze zalegają w wyrkach mam nadzieję, że ładna pogoda wróci, choć na Święto
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 11:42, 29 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Magnitudo napisał: | ja jeszcze w nocnym przyodziewku bo u nas tak paskudnie, że sucze zalegają w wyrkach mam nadzieję, że ładna pogoda wróci, choć na Święto |
Ja też w nocnym przyodziewku, ale z kawą i przed monitorem - czy to aby nie czas leczyć
|
|
Powrót do góry |
|
|
ela_h
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Piła
|
Wysłany: Śro 11:55, 29 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Witajcie !!!
To nie tylko ja, zrobiłam dziś sobie święto z powodu
brzydkiej pogody jest nas więcej
W Pile jest tak brzydko deszczowo, wietrznie i zimno że psy
nawet wyjść nie chcą. Agapa oczywiście od wczorj nie chciała
nosa wyciągnć, ale dziś ją zmusiłam na wyjście pod szklarenkę
dziadkową, oczywiście było siku i kupka szybkie zakopanie i do domu.
Cała operacja nie trwała dłużej niż 5 minut
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wermont
Weteran
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 12:21, 29 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
a naszym piesom koszmar na dworze nie przeszkadza... byłyśmy na wybiegu i oczywiście obydwie koleżanki bawiły się na całego... znowu nie dałabym rady ich ufocić...
no i moja siostra ma teraz zadanie bojowe: ufocić paskudy, jak Salma w zabawie wchodzi pod Zarę... niesamowity widok musże to mieć w galeri
pozdrowienia dla wszystkich w ten pochmurny dzień...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Śro 12:38, 29 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Witajcie,
U nas tez deszczowo i pochmurno. Musiałam wyjść potowarzyszyć Regonowi do ogrodu bo sam sie cofnął Tłumaczyłam gamoniowi, że mu mocz uszami wyjdzie, ale zapomnij...na taaka pogode??? Rada, nie rada wyszłam z nim do ogrodu i nawet nie nakrzyczałam jak podlał krzak gryszpanu ..deszcz zmyje. Jak się wypogodzi muszę te krzaczki przed dom przesadzic bo nie wytrzymaja dwóch samców. Max...leje w to samo miejsce...wyżej
Oby na Wszystkich Świętych nie padalo, chociaż!
A ja Regona zakropliłam dwa dni temu ...musi chodzic w pelerynce, ale chyba juz dzisiaj odpuszczę bo nie lubi latać ubrany.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wermont
Weteran
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 12:49, 29 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
a my się zastanawiamy, kiedy naszą nową księżniczkę można wykąpać, żeby nie był to dla niej zbyt duży stres... chociaż już zupełnie inaczej się zachowuje, niż na początku...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Śro 13:53, 29 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Hejka kochani! Zajrzyjcie do najnowszego nr PIES ZKwP (Nr 5)- na 42 str. jest na fotce i w artykule nasza Zach z Ludwisińskim !!!
Brawo Asiu - wielkie gratulacje!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 14:32, 29 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Kardusia napisał: | Hejka kochani! Zajrzyjcie do najnowszego nr PIES ZKwP (Nr 5)- na 42 str. jest na fotce i w artykule nasza Zach z Ludwisińskim !!!
Brawo Asiu - wielkie gratulacje! |
Zdjęcie jest już wstawione w galerii Ludwisia, można obejrzeć
Ależ tu dzisiaj pustki... Wszyscy pod kocami siedzą i drzemkują...
|
|
Powrót do góry |
|
|
OMM
Zaangażowany
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1165
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 14:44, 29 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Cześć wszystkim
U nas równie paskudnie jak i u Was.
Poradźcie bardzo proszę co ja mam zrobić z tym moim biednym Maxiem, żeby go inne psiury nie atakowały. Ogromny to kłopot, ostatnio jakiś kundelek a właściwie kundlisko rzuciło się na Maxia i mocno poturbowało.
A z innej beczki to moje dziecię najmłodsze będąc w spodenkach od dresu tak skutecznie zawiązało sobie sznureczek od tychże na szyi, działo się to w szkole, że musieli wzywać karetkę, bo się poddusiło
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Śro 14:53, 29 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
OMM napisał: | Cześć wszystkim
U nas równie paskudnie jak i u Was.
Poradźcie bardzo proszę co ja mam zrobić z tym moim biednym Maxiem, żeby go inne psiury nie atakowały. Ogromny to kłopot, ostatnio jakiś kundelek a właściwie kundlisko rzuciło się na Maxia i mocno poturbowało. |
Nie mam pojęcia, co robic..mój fox tez był atakowany przez wszystkie wielkie psy..i dostawał wciry ,ale on z kolei stał nieruchomo i za diabła nie poddawał sie, tylko czekał na atak..
OMM napisał: | A z innej beczki to moje dziecię najmłodsze będąc w spodenkach od dresu tak skutecznie zawiązało sobie sznureczek od tychże na szyi, działo się to w szkole, że musieli wzywać karetkę, bo się poddusiło |
Dziecię zdolne i nad wyraz wygimnastykowane sznurek od spodenek na szyi zawiązać człowiek -guma Ci rosnie....a powaznie mówiąc, dobrze,że się mocniej nie poddusił, niedotlenienie mózgu to niefajna rzecz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|