Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 18:30, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Ali napisał: | Deryl oczywiście znowu był w centrum zainteresowania, bo założyłam mu świecącą obrożę, coby go nikt z przechodniów w ciemnych alejkach nie potrącał. |
Ali, jesteś pewna, że tylko z powodu obroży Deryś był w centrum zainteresowania? Dla mnie cmentarz jest chyba jedynym miejscem gdzie nie chciałabym zobaczyć żadnego psa, w tym nawet własnego, więc nigdy go ze sobą tam nie zabieram... Nie potrafiłabym powiedzieć w którym momencie przyjdzie mu go głowy podnieść nogę - a Ty skąd wiesz, że tego nie zrobi?
Sirion - szkoda niedoszłych pierogów, fakt, ale chociaż ciesz się, że się winowajca/czyni nie poranił/a o potłuczony talerz...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Nie 19:18, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Sirion napisał: | Jak wróciłam była tylko kapusta z grzybami i potrzaskany talerz z cebulką na podłodze ..... Suka udaje, że jej nie ma .... Co do psów to nie wiadomo .... |
Ale smakowało...
Szczerze mówiąc, pierogi z mięsem lubię najmniej Z mięsem dobre są kluski
|
|
Powrót do góry |
|
|
INA
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełmża k/ Torunia
|
Wysłany: Nie 19:39, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Ja polubiłam pierogi latem -- palce lizać!!!
ale właśnie te z mięsem najmniej... za to z grzybkami i kapustką, ruskie, nawet z owocami, najlepiej jednak smakowały mi z borowikami i cielęciną mniam
Sirion twoje psy to prawdziwe smakosze hihi
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Nie 20:12, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
INA napisał: | Ja polubiłam pierogi latem -- palce lizać!!!
|
Chcesz powiedzieć, że wcześniej nie lubiłaś?
U mnie w domu robi się pierogi z kapustą bez grzybów (przede wszystkim na wigilię) i to są moje ulubione Ale ruskimi też nie pogardzę, na słodko nie przepadam, ale jak trzeba to zjem
W pierogach z mięsem jak na mój gust za dużo jest mięsa, a za mało ciasta, dlatego mięsem wypełniam kluski śląskie, gdzie te proporcje ciasta i mięsa są doskonałe
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 20:24, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Anisha napisał: | Ali, jesteś pewna, że tylko z powodu obroży Deryś był w centrum zainteresowania? Dla mnie cmentarz jest chyba jedynym miejscem gdzie nie chciałabym zobaczyć żadnego psa, w tym nawet własnego, więc nigdy go ze sobą tam nie zabieram... Nie potrafiłabym powiedzieć w którym momencie przyjdzie mu go głowy podnieść nogę - a Ty skąd wiesz, że tego nie zrobi? |
Ja zawsze zabieram psa na cmentarz. I Beruszka zabierałam i Deryśka zabieram. Oczywiście, że pies sika na cmentarzu, robi również coś innego, ale tak się składa, że to ja decyduję, w którym miejscu zostawia swoje ślady. Przede wszystkim pies idzie NA SMYCZY. Poza tym idzie alejką, potrafię smycz tak wyregulować, żeby Deryl nie wbiegał mi pomiędzy groby. Gdy przechodzimy między grobami, trzymam smycz bardzo krótko, a Deryla z przodu i doskonale widzę co robi. Widzę też wszystkie tujki czy inne krzaki, którymi obsadzone są groby i pies do nich nie podchodzi, nawet jeśli ma dużą ochotę. Bywają za to pasy zieleni, drzewa, gdzie spokojnie pies może zrobić siku, czy coś więcej. Na coś więcej mam woreczki w kieszeni.
A w ogóle to muszę Ci powiedzieć, że na gdańskich Łostowicach mieszkają zające (widziałam niejednokrotnie), które bynajmniej nie chodzą wyłącznie po alejkach. To samo zające, wiewiórki i sarny - mieszkańcy gdańskiego Srebrzyska. Że o dzikich kotach nie wspomnę.
A co powiesz na pomysł pochówku zwierzęcia na ludzkim cmentarzu? Oczywiście nielegalnego, bo oficjalnie to wiadomo, że nie wolno.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 20:27, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | U mnie w domu robi się pierogi z kapustą bez grzybów (przede wszystkim na wigilię) i to są moje ulubione |
U mnie na wigilię robi się różne pierogi. Przede wszystkim z kiszonej kapusty, ze słodkiej kapusty, z kiszonej z grzybami, czasem ruskie i czasem z pieczarkami. Najlepsze są ze słodkiej kapusty!
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 20:36, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
dla mnie cmentarz to miejsce pamięci, a myślę , że psy pamiętają swoich właścicieli chciałabym by moje psy mogły do mnie przyjść na cmentarz, rozumiem też ludzi, którzy nie tolerują zwierząt w tym miejscu dlatego dobrym rozwiązaniem byłby świadomy podział cmentarza na strefy, wybrałabym miejsce gdzie zwierzęta, pod kontrolą, mogą przychodzić moja Mama na pewno cieszyłaby się z wizyt Felicii czy moich AT
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Nie 20:38, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Ali napisał: | Najlepsze są ze słodkiej kapusty! |
No właśnie, niebo w gębie... Ale sie obśliniłam do tych pierogów, chyba dziś nie zasnę bez pierogów
U nas na cmentarzach wiszą zakazy wstępu z psami, ale mówiąc szczerze, nie miałabym nic przeciwko temu, żeby mój grób sobie piesek obsikał Choć rozumiem, że nie wsyzscy muszą to uczucie podzielać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 20:55, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Brrr, nigdy o tym nie myślałam, ale aż mnie dreszcz przeszedł na myśl, że mogłabym być pochowana gdzieś, gdzie psy nie mają prawa wstępu! Już od dawna wiem, że nie chcę być pochowana na normalnym cmentarzu, a teraz mam dodatkowy powód, dlaczego!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 21:07, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | U nas na cmentarzach wiszą zakazy wstępu z psami, ale mówiąc szczerze, nie miałabym nic przeciwko temu, żeby mój grób sobie piesek obsikał Choć rozumiem, że nie wsyzscy muszą to uczucie podzielać |
Ja chyba właśnie nie podzielam. To znaczy na mój grób pal diabli, niech sobie sikają, ale nie na groby moich bliskich! coztego, wiem, że Twoja Mama żyje i niech tak będzie jeszcze kupę lat, ale jakby już była na cmentarzu, nie przeszkadzałoby Ci, że jakiś sierściuch sika na Jej grób? Mnie by przeszkadzało...
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Nie 21:07, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Ja najbardziej bym chciała nie być pochowana w ogóle, najlepiej żeby rozsypali moje prochy nad morzem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Nie 21:09, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | Ja najbardziej bym chciała nie być pochowana w ogóle, najlepiej żeby rozsypali moje prochy nad morzem |
To by dopiero nasze psy sikały
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Nie 21:11, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Anisha napisał: | nie przeszkadzałoby Ci, że jakiś sierściuch sika na Jej grób? Mnie by przeszkadzało... |
Jakoś zupełnie nie czuję niesmaku... Mojej mamie pewnie też by nie robiło różnicy . Ja zawsze myśląc o zmarłych, zastanawiam się co oni by myśleli o danej sytuacji. Np. mój dziadek kochał psy i na pewno by się cieszył, gdybym mu moje piesy mogła przyprowadzić, a gdyby Maciej grób obsikał, to co najwyżej by się uśmiał
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 21:26, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | Ja najbardziej bym chciała nie być pochowana w ogóle, najlepiej żeby rozsypali moje prochy nad morzem | Ja też tak chcę, tylko że nie nad morzem, a ze szczytu góry... Konkretnie tej:
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Nie 21:34, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | Ja też tak chcę |
Jakoś mnie to nie dziwi, Siostro
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|