Kawiarenka pod czapraczkiem

aga_ostaszewska

Dzieki kochani za kciuki i wsparcie... czasem tak sobie mysle, ze bez Was to ani studiow bym nie skonczyla, ani w nowej pracy bym nie zatriumfowala Wink

Borsaf: W sobote grzecznie spalam do 9, bo bylam totalnie wykonczona... ale w niedziele... oczka otworzylam rowno o 5.45 Twisted Evil

ibolya

ibolya

OMM

INA

Ale miałam fajny weekend - pierwszy aktywny po zabiegu Vigusiowym Razz

-- myślałam że w weekend pustki będą na terierkowie -- bo taka śliczna pogoda i wszyscy gdzieś wybędą - ale widzę że nieodpuszczaliście Cool

Nawet fajna i ważna dyskusja się wywiązała
Jestem tego zdania co zach - coztego -Aluzja-
tak ludzie szukają często konkretnego pisa - w typie foxa w typie AT lub walijczyka, dużego, małego, suki, szczeniaka itd -- więc nie skupiajmy się tylko na jednym piesku, jedemu może akurat w danej chwili cieżko będzie znaleźć dom - z różnych wzgledów a inny - od razu coś znajdzie i faktycznie to jest bardzo przykre ale czasem psy nie nadają się do adopcji ... słusznie Aluzja prawi --oglądam często Animal Planet i poczynania tamtejszej policji dla zwierząt często z rąk opraców albo niedpowiedzialnych właścicieli Sad

- tam sa organizcję które zajmują się adpocją znalezionych, zabranych zwierząt, jest opieka wet i przede wszytskim klasyfikacja zwierząt do adopcji się tym tylko kto by miał u nas się tym zająć Rolling Eyes

U nas nie ma i przykład -- kiedyś dawno temu znajoma wzięła psa ze schroniska --za jakiś czas okazał się ciężko chory nie fizycznie --psychicznie - gryzł ich okaleczał sam siebie - rzucał się na kazdego kto dochodził do miski--- pies okazał się ciężko chory --trzeba było uśpić---
znajoma -- zraziła się i powiedziała że ze schroniska to już chyba nigdy nie weźmie.. Sad

Teraz kawką się poczetuję- Laughing

zadziorny

OMM 3mamy

INA

A ja załatwiam swoją osobistą działeczkę --byłoby dużo miejsca Razz

nie kwiaty i kwiaty jak ma moja mama tylko trawka -iglaczki skalniaki - i miejsce na torek dla Vigusia - mam już obręcz z opony Wink

Gdyby nie to cholerne uczulenie nie pamietałbym juz o zabiegu Rolling Eyes

ale i tak stwierdzam, że podjęta przeze mnie decyzja jest słuszna i cieszę się jak cholera---
nie dość że Vigo - JE- ma apetyt - jak prawdziwy pies Cool

prawie, wykłóca sie z Wiki o jedzenie, (zrobił się nawet automatycznie żebrakiem i złodziejem Cool

)
zaczął ze mną współpracować, APORTUJE PIŁĘ Shocked

, ćwiczymy sztuczki polecenia, nie jest tak rozbiegany , roztrzepany i mało skupiony jak dawniej, ćwiczymy sobie skoki narazie przez koło- obręcz--gdy ćwiczy nie zwraca uwagi na nic mogło by przebiegać stado ON-ków
jednak teren Vigo zaznacza jak dawniej -- no miałam pranko - z racji że Vigo w koszulinie hasał po lesie Wink

mało tego koopa raz była i.. nie chciała przez otwór w bluzce wylecieć Cool

ale miałam pranko Twisted Evil

tak myśle że teraz lepiej by sie szkolił --na żarciu mu zależy - na smaczka też - więc ma motywację Laughing

Wymienił zainteresowanie z poszukowania zapachów panien na.... polowania... dawniej ptak mu mógł mu na nosie siedzieć i nie zwracał uwagi a teraz - już dwa razy wypuścił mi się w las za zwierzakiem--dobrze że jest odwoływalny Cool

OMM - TZRYMAM KCUKI - NERECZKI TO POWAŻNA RZECZ Kciuki

Wyrazy szacunku za pracę jaką wykonałaś w przenoszeniu Topicu
i niech te choróbska w końcu od was się odczepią

Kozik

A ja dzekuje za mile slowa w imieniu Madzi (11-letniej) i swoim Smile

Nina, faktycznie, calkiem podobny do Macka ten stwór co go Madzia narysowała. A propos - c o slychac u Macieja?? Wink

Magicnesca

Ostatnio czyli w sobotę próbowałam sam trymować Macka ,ale wcale mu się to nie podobało ,a że już wcześniej zrobiłam Roberta ,to nie starczyło mi sił i ..świetnie wyglada cała pupa w futrze a kark już wytrymowany Twisted Evil

zbieram siły ,żeby jeszcze ostatniego futrzaka zrobić na przyzwoitego psa:)

jovanna

wreszcie jestem uf, ale upal jest Smile

moje dziecko ma radoche bo musialam wyjsc z drugim synem do lekarza a nie chcialam "ciezarowki" zostawiac samej w domu wiec pozwolilam mu dzis na wagary Very Happy

OMM

Wiecie co, zaczynam na poważnie wierzyć, że WASZE kciuki terierkowe to talizman i sprawca cudów.

W państwowej służbie zdrowia zostałam obsłużona tak Rolling Eyes

:
- zarejestrowano mnie na godzinę
- weszłam punktualnie
- Pani Doktor- ta co zawsze, miła jak zawsze
- zostałam skierowana na wyniki CITO! do laboratorium wyżej, materiał pobrano, wyniki zrobiono
- zeszłam z wynikiem do Pani Doktor, zapisano mi leki, zaopatrzono w skierowania, zatroszczono się o mnie i moje obecne i przyszłe potomstwo zalecając badania dodatkowe
- Pani Doktor życzyła mi miłego dnia
- w rejestracji zarejestrowano mnie od razu na badania specjalistyczne i życzono mi również miłego dnia!!

NIC NIE PŁACIŁAM!!! TO PAŃSTWOWA SŁUŻBA ZDROWIA! TO NIE BYŁ SEN!

I gdyby nie diagnoza, byłabym dziś cała szczęśliwa.
Very Happy

dziękuję za kciuki :!: :!:

OMM

Już dawno o tym myślałam, czy nie można by było "schować" kawiarenki dla zalogowanych tylko?
Myślę, że dyskusje przy kawie we własnym gronie nie powinny być podsłuchiwane z zewnątrz.
Ja tam bym wolała widzieć z kim rozmawiam. szczególnie, że jest tutaj trochę danych o nas.
Co Wy na to?

Wkleiłam tez to pytanie na administracji.

bogula

chyba tą "pod czapraczkiem"? jestem za! Very Happy

Borsaf · Gość

OMM wiem o czym piszesz...ale zalogowani to tez caaała masa nicków.
Owszem, zalogowali sie ale nie piszą, nadal pozostaja w ukryciu, nic o nich nie wiemy...Czyli konl;udujac jestem za, a nawet przeciw bo juz pare osób niezalogowanych nie robi różnicy.
Za to na wystawach to juz jest swojsko i fajnie.
Pamietam, na światówce, Gosia chyba do mnie podeszła, nie znałysmy sie w realu, a ja ją owszem widziałam i...wzięłam za córke któregos wystawcy taka mlodziutka...jeszcze nawet jak sie przedstawila..Gosia, bez Luka..to nadal tak myślałam hihihi...dopiero po chwili zajarzyłam kto zacz. No, ale jak sie na codzien z panem A żyje to trzeba wybaczyc brak lotności.

Ziomalka

OMM - nie wierzę, państwowa służba zdrowia, nie mogła tak Cię obsłużyć Wink

, ale się ciesze, że jesteś zadowolana. Smile

Żeby tylko tak jeszcze zdrówko w pełni dopisywało i nie trzeba było do nich chodzić Very Happy

Jestem za ukryciem kawiarenki, tyle tu osobistych spraw. Confused

zadziorny

OMM, a ta wizyta w przychodni to na pewno Ci się nie przyśniła? Shocked