Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magicnesca
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3516
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Urwiskowo
|
Wysłany: Sob 9:06, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Kardusia napisał: |
Wasze kciuki naprawdę działają, więc...może zostanę babcią ? |
To już trzymamy kciuki za owocny wyjazd
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ziomalka
Weteran
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Silesia
|
Wysłany: Sob 9:34, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ale tych kciuków do trzymania, chyba mi braknie.
Za Grudziądz, za poród , za ciążę, za chorych... itd
Jadę na wieś.... do roboty....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Sob 9:46, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Magicnesca, Ziomalka - - za kciuki.
Miłego dnia Wszystkim - a Ziomalce - owocnych działań na wsi .
Potem zajrzę co u Jovanny - jak sytuacja na froncie ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 9:57, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Kardusia napisał: | Wasze kciuki naprawdę działają, więc...może zostanę babcią ? |
Kardusiu, oczywiście, że kciuki działają, ale teraz to już troszeczkę "musztarda po obiedzie" - w obecnej chwili możemy jedynie starać się zagwarantować, że będziesz babcią, ale już jak LICZNĄ babcią... na to chyba za późno . Trzeba było uprzedzić, to moce kciukowe skupiłyby się na Dolce w momencie aktu i z dycha maluchów byłaby na bank... sama zobacz co kciuki zrobiły z Angie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
jovanna
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1306
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob 10:00, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
na froncie intensywne wykopki... przynajmniej na razie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
ibolya
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3156
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pruszków
|
|
Powrót do góry |
|
|
jovanna
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1306
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob 10:06, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
nic jeszcze nie zrobily te kciuki, przekonamy sie o tym po porodzie ile tych klusek bo skoro czekamy tak dlugo to moze sa 4 mutanty beaglowe a nie 10 nieboraczkow...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 10:09, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ale ile klusek by nie było krycie na pewno się udało - temu nie zaprzeczysz!
|
|
Powrót do góry |
|
|
jovanna
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1306
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob 10:12, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
anoooo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Sob 11:02, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Wskakuję do kawiarenki między gotowaniem rosołku (bo na taką zimnicę jaka jest u nas - to super zupka) a praniem, sprzątaniem itd.. by luknąć co u Jovanny ....no to czekamy dalej.
Anisha - Wasze kciuki, jeżeli poszły w ruch to mają jeszcze moc oddziaływania ma maszynę losującą ...Nieważna ilość - ważna jakość. Choć nie chciałabym znowu mieć jednej sierotki ...Mam nadzieję, że tym razem więcej cycoli będzie odsysanych .
Ibolya - byłam -widziałam - czytałam - nie wiem jak pocieszyć Kubę (bo chyba nie o to chodzi)...nie był psychicznie przygotowany na dobre i na złe, a raczej na złe i dobre. Dłuższy temat - najlepiej byłoby z nim siąść i pogadać , nie chodzi o miłość z litości czy trzymanie suni z powodu zobowiązania. Jeżeli ta nić chęci budowania więzi z Afrą jest tak cienka - to nic z tego może nie wyjść. Czegoś innego oczekiwał po tej suni...po tej "adopcji"...Z jego p-tu widzenia - raczej liczył na zdrowszy egzemplarz, a Afra niestety nie jest w stanie mu tego zagwarantować
Kochani... byłam...widziałam... przez trzy dni ...Aluzyjnego Dziadka Wojtek też miał z nim kontakt, widział jego stan- nawet nie wiecie jakim jest BIDAKIEM - wrakiem psa, a mimo takiego stanu zdrowia - znalazł u Aluzji ogromne serce. I z tego powodu Aluzja uznała, że nie może być mowy do jakiejkolwiek adopcji, bo większość ludzi adoptujących psy - wiąże określone z nimi nadzieje. Przynajmniej takie, że nie ponosi na wejściu kosztów leczenia...specjalnego utrzymania i specjalnej troski. Chwała Aluzjom za to, że nie uznali Dziadka, za zbyt "nakładowego" - a opiekują sie nim z ogromną godnością i miłością.
Może potem znajdę chwilkę czasu bu skrobnąć do Kuby w duchu poprawienia jego pesymistycznego nastroju. Ale nic na siłę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
OMM
Zaangażowany
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1165
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 12:17, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
I ja byłam i widziałam.
I znów podnoszę temat aby założyć wątek ADOPCJA I CO DALEJ...
Fakt gdyby nie emocje, psiaki nie znalazły by domów, ale jeśli ktoś poczyta, może więcej będzie wiedział co może, choć nie musi go spotkać, na co zwracać uwagę przy adopcji i zaraz po. Bardziej świadomy właściciel to przecież mniej rozczarowań.
Spotykam się z zadziwiającym zjawiskiem powtarzających się problemów wychowawczych, zdrowotnych u psiaków branych ze schronisk.
Jak Flaire gdzieś napisała z większością można sobie poradzić, ale połowa sukcesu to nastawienie i wiedza.
Moja Figa miała cudowny domek tymczasowy, ale nic nie wiedział o psiakach.
Niestety samo serce nie wystarczy, bo kto pomoże właścicielowi kiedy sytuacja zacznie przerastać?
Oddać, uśpić niewiele się to różni, emocje takie same, nie do pozazdroszczenia. Zostawić? Trzeba się liczyć, że nie będzie lekko.
Choć wet mój powiedział bardzo pięknie, każdy dzień dla tego psiaka to dzień darowany i ten pies o tym wie
Przed Aluzją to czapki z głów bo przy okazji przepastnego serca ma jeszcze ogromną wiedzę i trudno nawet tutaj coś mądrego powiedzieć, tylko podziwiać zostaje.
A Kubie dużo wsparcia i dobrych fluidów, bez względu na jego decyzję.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia_i_Luka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 13:04, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Jakieś pół godz. temu Ali mi odpisała, że jeszcze czekają z Derysiem, więc kciuki nadal mocno zaciskamy!
Czytałam post Kuby i z jednej strony żal całej tej sytuacji, jego i Afry... ale mam mieszane uczucia, jednak biorąc psa ze schronu zawsze trzeba się liczyć z tym, że będą wydatki i być może trzeba będzie psiaka leczyć. Zwłaszcza, że widzieliśmy na fotkach psa, który nie wygląda na okaz zdrowia... Denerwuje tylko bardzo postawa schroniskowego weta i dlatego nie wiem na kogo tak naprawdę się wkurzać. Wiem jedno na pewno - ten pies nie zasłużył na powrót do schronu!
Ja zaliczyłam już z białasem długi spacer (znowu w okropnym wietrzysku ), wreszcie kupiłam orijen więc pies nie będzie głodował i zabrałam się za porządki... Zdrówko ciut lepiej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
aluzja
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 13:16, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
jovanna napisał: | a dajcie spokoj ten moj pies mnie do grobu wpedzi , jest niespokojna i owszem, kopala gniazdko, lazila bez sensu ....w brzuchu ma dyskoteke...ale niestety jeszcze nie bede babcia a ona mamcia...
i martwie sie ma chwilami drgawki, czy to nie wstepne objawy tezyczki... ponoc juz przed porodem sie zaczyna ....pozniej zadzwonie do weta. a teraz ide spowrotem do lozka.
bozia mnie pokarala wredna suka lezy teraz maupa do gory brzuchem i sie na mnie gapi gupia... |
Jovanna te drgawki to reakcha na silny spadek temperatury,ktory pewnie przegapilas "termometrowo"...teraz trzeb adac jej swiety spokoj i niech drapie gdzie chce i poklada sie gdzie chce.Jak zacznie silnie ziajac ( nie kazda suka ziaje) albo przec..hmm wyglada to mniej wiecej jakby ja jakas obrecz za brzuch sciskala wtedy lups ja do porodowki:-))
Tezyczka NIGDY nie zaczyna sie przed porodem,,,, i zebys nie wpadla na glupi pomysl podania je wapna przed porodem!!!!!!!!
Daj jej po prostu spokoj-obserwuj i juz:-)
|
|
Powrót do góry |
|
|
rita
Moderator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3712
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: LODZ
|
Wysłany: Sob 13:45, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
kardusiu trzymam kciuki za pomyslnosc eskapady do kawalera i zycze takich slicznych erdelowiatek/co to za słowo wymysliłam / jak mamusia jovanna ty nas doprowadzisz do zawału serca.........napisz co sie dzieje .Co do Afry i Kuby musze sie zastanowic nad tym wszystkim i odpisac,ale musze to przemyslec
|
|
Powrót do góry |
|
|
jovanna
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1306
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob 13:52, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
aluzja dziekuje za fachowa odpowiedz.....ma swiety spokoj bo poprostu spi....
rita a ty myslisz, ze do czego ona mnie doprowadzi ? Niby porod blisko a cholera w najlepsze chrapie...
Pawia puscila na rzecz surowego mieska ktore chetnie zjadla, nio coz a po chwili oddala....wiec nie bede nawet jak zechce jej karmic...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|