Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hanik
Gość
|
Wysłany: Nie 19:52, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Wind napisał: | Nie wiem tylko czy taki transport na uczelnie w cieplejszy dzien to dobry pomysl |
No ja po dzisiejszym wdrapaniu się na górę też nie jestem pewna... Bo to końcówka trasy powrotnej do domu... Niestety mieszkam w górze Gdanska... Zjazd do szkoły to miodzio Ale powroty nie do pozazdroszczenia... Wjeżdżalam 35 minut... Ciekawa jestem ile minut zajmie dojechanie do tego miejsca z Gdańska....
Mimo wszystko skuszę się na próbną trasę...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 20:00, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Wind napisał: |
Juz rano mialam zapodac [link widoczny dla zalogowanych] artykulik, ale z zakrecenia zapomnialam ... teraz chyba za pozno, co?
|
ja nie lubię przesady ani w jedną stronę ani w drugą tym sposobem to najlepiej nie żyć bo każde życie kończy się śmiercią ważny jest umiar, także w jedzeniu sałaty
u mnie w domu wszystko zrobione samodzielnie, nawet szyneczka, a to znaczy, że bez konserwantów, jajeczka od kurek zielononóżek karmionych ziarnem w kurniku, a sałata tylko do dekoracji bo to nowalijka pędzona chemicznie
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42063
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Nie 20:12, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
A ja bardzo lubię sałatę
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 20:15, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
zadziorny napisał: | A ja bardzo lubię sałatę |
ja też
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 20:27, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
A ja lubie tez jajka na twardo Ale bez zoltek A za salata przepadam lodowa, rukola i roszponka ... mniaaammmm ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Loca
Zaangażowany
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 3045
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 20:36, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Wind napisał: | A ja lubie tez jajka na twardo Ale bez zoltek A za salata przepadam lodowa, rukola i roszponka ... mniaaammmm ... |
to skoro...o jajach mowa...
Pewnego razu, po pewnej łące
Nad samym ranem skakał zajączek.
Na łące stały poranne rosy,
A nasz Zajączek był raczej bosy.
Nagle na trawie, jak się pośliźnie,
Jak się jajami w pieniek nie pizdnie,
Jak nie zawyje w wielkiej udręce
Jak się nie zwinie w piekielnej męce.
Huk ponad ziemią po łące się niesie.
A zając drze się, drze się i drze się!
Wszyscy się zbiegli, jak na wyścigi
I każdy patrząc ze śmiechem się dziwi.
Szepczą kurczaczki z pobliskiej wioski,
A także borsuk i cztery nioski,
Kogut ze śmiechu się w trawie tarza,
A z nim wiejskiego pół inwentarza.
Jeleń wraz z dzikiem się popłakali.
Lis z wiewiórkami, aż się zsikali.
Kuna ze śmiechu, to już nie może.
Nawet ze śmiechu polał się orzeł.
Zając ze złością na wszystkich zerka.
Spuchnięte jaja, stłuczona nerka.
- Jak tu w te święta rozpocząć pracę?
- Jak ja szefostwu się wytłumaczę?
- Kto te prezenty wszystkim przyniesie?
- Za takimi jajami? To będzie jesień!
- Jedno mam jajo fest granatowe
- Drugie – zielono pomarańczowe.
- Nie dość, że wstyd, to jeszcze udręka.
- I jak beze mnie odbędą się święta?
- Nie martw się zając - sowa mu rzecze -
- Co się odwlecze to nie uciecze.
- Spójrz na ten problem dziś z innej strony.
- Świat prezentami jest zawalony,
A takich jaj jak Twoje przecie,
To nie ma nikt na całym świecie.
- Po za tym chłopie spójrz na około.
- Zobacz jak teraz jest tu wesoło:
Żaby rechocą ze stonogą,
żuk ze ślimakiem przestać nie mogą,
kawka na trawce leży i kwiczy,
nawet rosomak śmieje się w dziczy.
Zając pomyślał: - Jaja jak dzwony,
A jednak jestem zadowolony.
- Mam już pisanki i radość w koło,
Gdzie się nie spojrzysz wszędzie wesoło.
- Ja jestem Wielki, no i pomocny!!
Zając z jajami Wielki i Mocny!!!
Od dziś będę krzyczał, nawet do maja:
- Wesołego Wam życzę … Alleluja.
Polarny z bajki pointę zapoda,
Jaja nie beton, a krew nie woda,
Śmiech jest najlepszym prezentem w świecie
Wie to dorosły, starzec i dziecię.
Więc się nim dzielę codziennie z Wami
I bawcie się dobrze tymi … jajami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Nie 22:57, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Wind napisał: | A ja lubie tez jajka na twardo Ale bez zoltek |
Jajko bez żółtka jest bez sensu, żółtko to samo zdrowie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Nie 23:14, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Dla mnie też jajko musi być z żółtkiem i odwrotnie żółtko z białkiem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
fuka
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 2857
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 0:10, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Magnitudo napisał: | tym sposobem to najlepiej nie żyć bo każde życie kończy się śmiercią |
moje to już nawet chyba niedługo, bo zaraz popełnie harakiri albo pojadę wysadzić parlament
w nocy pisałam maile, spałam mało, no i po południu zasnełam przy telewizorze.... w okularach domniemywam, że musiały spaść na posłanie psie pod łożkiem no i teraz pisze do Was brailem, bo DJ zjadł jedno ze szkieł nawet nie moge miec do niego pretensji, pani mu dała swoją zabawke, to się pobawił jak umie
Tylko, ze ostatnie nieużywane, przeterminowane soczewki kontaktowe wyrzuciłam od lat nie mialam zadnego wypadku z okularami, no i jak sie coś stało - to oczywiście w Święta A w tym faszystowkim kraju (nadgorliwosc jest gorsza od faszyzmu) wszystkie sklepy jutro zamkniete ja tego nie pojmuje - poniedziałek wielkanocny jest świętem wolnym od pracy, ale nawet msza jest niewymagana przez kosciół, ale nasz sejm sklepy zamknął a apteki nie prowadzą
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 0:16, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Witam, wpadłam powiedzieć dzień dobry i dobranoc....
jakie te Święta są męczące jutro za to wypad w teren, bo siedzenie za stołem mnie wykończyło
|
|
Powrót do góry |
|
|
jovanna
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1306
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 0:28, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
a ja wrocilam od rodzicow obzarta jak swinka wietnamska hihihi
a dlaczego wlasnie jak ten zwierz ?
bo dzisiaj poznalam przeslodka swinke Niunie coprawda moich panien sie wystraszyla toz to pogromczynie dzikow sa, a swinka chociaz mala i bez klow to dzika przypomina i zwiewala biedula az sie kurzylo przed laciatymi do swego chlewika, a cwana z niej bestyjka... Juz na spacerek ze swoja pancia nie poszla wolala siedziec w domku bo tam laciate nie beda jej szukac ...
pod tym linkiem sa foteczki ktore dzisiaj zrobilam kwiatkom, swinkom, psom i ludziom
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
fuka
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 2857
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 0:30, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Wind napisał: |
BTW a to jak rehabilitowac pacjentke, rodzina rowniez musi sie dowiedziec we WLASNYM zakresie, na prywatnych konsultacjach gdzies i u kogos W przeciwnym wypadku pacjent lezy odlogiem i tylko odlezyn nabywa a nie sprawnosci
|
na bezpłatna rehabilitacje czeka sie bardzo długo w tym czasie - jezeli kogoś nie stac na płatna - pacjent sie pogarsza, a co za tym idzie - potem kosztuje służbę zdrowia dużo drożej
do szpitala rehabilitacyjnego pacjenta z chorym sercem nie przyjma, nawet jak juz sie znajdzie dojscia żeby było wolne miejsce
moja mama po ciezkim wylewie - lekarze obawiali sie, ze bedzie dożywotnia roslinką - chodzi sama, jest samodzielna, sprawna fizycznie, ale to jest tylko jej i nasza zasługa... Gdybysmy nie zapewnili jej prywatnej rehabilitacji w domu - to pewnie by dalej lezała w pampersach i jezdzila na wozku, a co za tym uidzie - dochodzilyby rozne komplikacje i pewnie by czesto lądowala w szpitalu - jestem o tym przekonana.
Opieke fantastyczna miała tylko przez pierwszy okres na intensywnej terapii - jeszcze była w śpiuaczce - jak juz przychodził do niej codziennie rehabilitant - ot chocby po to zeby nie miala odlezyn. Do tego codzienne kapiele itp. Ale tam były2 pielegniarki na 3 pacjentow całodobowo! Potem na neurochirurgii - po kilku dniach lekaz prowadzacy - znajac sytuacje domowa, wiedzac, ze zapewnimy jej opieke - sam nas namowil zebysmy ja wzieli do domu żeby sie nie uwstecznia dalej. Ale tam na 60 pacjentów - w dużej części leżących - były 3 pielegniarki! One chciały pomóc, ale fizycznie nie wyrabiały - musielismy sie nauczyc sami zmieniac pampersy, ale moglismy to robic tylko w ciagu dnia jak szpital byl.
otwarty.. Prysznicowanie osoby bewładnej na wózku przez kogos kto nigy tego nie robil wczesniej - to był koszmar - na OIOMie - były takie specjalne wanny, no i robiły to pielegniarki,a potem musielismy sie wszystkiego sami nauczyc, bez niczyjej pomocy, bo te biedne dziewczyny - musialy sie zajac pacjentami, ktorzy nie mieli kogos rodziny przez caly dzien w szpitalu.
Ja juz pomijam wszystkie inne aspekty, ale to jest po prostu marnowanie pieniedzy. Nie tylko służby zdriowia, ale rowniez opieki społecznej - mama do zeszlego roku dostyawala dodatek pielegnacyjny, teraz juz nie kwalifikuje sie, ale moglo byc inaczej!
Ehhh.. a rodzina pacjentow musi sie wszystkiego uczyc na własnej skorze, zero pomocy - wszystkie sciezki trzeba samemu wydeptywac, uczyc sie na wlasnych bledach. Pamietam, ze marzylam o jakiejs grupie wsparcia, o kims kto by umial doradzic co gdzie i jak...
Wind życze zdrowia Twojej Mamie!
Ostatnio zmieniony przez fuka dnia Pon 0:36, 13 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 8:43, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | Wind napisał: | A ja lubie tez jajka na twardo Ale bez zoltek |
Jajko bez żółtka jest bez sensu, żółtko to samo zdrowie |
Jakos dotad nie rozpatrywalam, ktore jajo jest z sensem, a ktore nie Nie mniej przy ilosciach jakie spozywam, zoltka moglyby zabic mnie cholesterolem
A poza tym lubie te bez sensu
Fuka, jest jak piszesz. Jak rodzina zaangazowana i ma zarowno czasowe , jak i finansowe mozliwosci, to pacjent ma szanse na LECZENIE. W przeciwnym wypadku jest jak jest ... Jednak w tym calym marazmie sa male swiatelka nadziei ... i jakze mocno docenia sie male akty zyczliwosci usmiechnietej salowej, pielegniarki, ktora POTRAFI bez skrobania w zyle zalozyc wenflon, albo przyjdzie natychmiast po uslyszeniu dzwonka (co trzeba przyznac, ze na wezwania ZAWSZE jest ktos NATYCHMIAST ), czy w koncu przemawiajacego do pacjenta lekarza i INFORMUJACEGO o aktualnym stanie zdrowia ...
Kochani, dzisiaj lany poniedzialek!
To ode mnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
rita
Moderator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3712
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: LODZ
|
Wysłany: Pon 10:47, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Śmigus-dyngus!
Staropolskim obyczajem
w wielkanocny poniedziałek
oblewamy się nawzajem.
Miły zwyczaj śmigus-dyngus!
Bo pośród życzeń radosnych
przynosi nam w podarku
uśmiech kolorowej wiosny.
Z pozdrowieniami.........
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Pon 11:01, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Przyszlam zaglądnąć co na Terierkowie słychać... Moja Poli też nie wytrzymala i przyleciala do was zajrzeć
Pozdrawiam... Poniedzialkowo - śmigusowo
Ostatnio zmieniony przez Hanik dnia Pon 11:02, 13 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|