Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gosia_i_Luka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 11:39, 27 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
OMM - kciuki mmmocno zaciśnięte!!
A ja dziś rano przeżyłam horror rodem z "Ptaków" Hitchcocka... Leżę sobie w łóżku, okno otworzyłam, bo gorąco. Nagle podnoszę wzrok (mam okna dachowe), a nade mną siedzi olbrzymi gołąb. Machnęłam ręką - myślałam, że zawróci i odleci, a tu wręcz odwrotnie - wpadł mi do pokoju. Biała dostała szału, zaczęła z dzikim szczekiem przeganiać tego gołębia po moim mikroskopijnym pokoju. Gołąb z zawałem porozwalał mi wszystko, co było do porozwalania, kartki latały pod sufitem, biurko - sajgon. Ja tylko zasłaniałam twarz rękami, bo latał mi niemal po głowie... Lukier zawzięcie próbuje go upolować, ja się drę "zostaw!" i nie wiem czy ratować gołębia, czy białasa, bo ptasior naprawdę był wielgachny! W końcu gołąb przysiadł w rogu mojego łóżka, udało mi się w końcu odwołać Lukra, wygoniłam ją z pokoju, otworzyłam drugie okno na przestrzał i jakoś udało mi się w końcu ptaszysko wypłoszyć... Działo się to wszystko jakieś pół minuty, ale siem zestresowałam z rana.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
INA
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełmża k/ Torunia
|
Wysłany: Pią 11:42, 27 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
coś mi się z terierkowem a szczególnie z tym - topicem dzieje, ciągle mi ucieka,ledwo mogłam posta wysłać...
na innych topicach jest lepiej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 11:55, 27 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
W temacie gołębi też mam historię sprzed paru lat - pewnego lata gołębica zrobiła sobie gniazdo w kącie mojego balkonu. Chciałam być dla ptaszyska miła, więc kiedy zobaczyłam w gnieździe jaja ( 3 były chyba) zamiast je usunąć dałam jej wysiedzieć pisklaki, nawet kupowałam jej żarcie i pilnowałam, żeby wodę miała - byłam naprawdę bardzo miła . A jak pisklaki się wykluły i podrosły stałam się ofiarą swojej życzliwości dla zwierząt, bo tak zasranego i śmierdzącego balkonu nigdy nie miałam i nigdy już mieć nie zamierzam - te grzdyle łaziły po całym balkonie razem z matką i produkowały niezliczoną ilość guana. Czekałam, aż się nauczą latać i polecą w siną dal, ale jakieś tępe były straszliwie, bo tylko srały i srały, a latać nie miały zamiaru... Tak się rozbestwiły, że jak miałam otwarty balkon ( w końcu to było lato) to właziły do mieszkania - najpierw nieśmiało, a kiedyś wybrały się w stronę kuchni - jak je przyuważyłam i chciałam przegonić z powrotem na balkon właśnie zaczęło się jak u Gosi - nagle okazało się, że całkiem nieźle umieją latać, zwłaszcza po śnianach (zrzucając obrazki na podłogę hurtem), a przy tym jednak latanie było tak stresujące, że nie omieszkały wypuścić z siebie jeszcze trochę g... Rany, od tej pory mam awersję do gołębi... Ta matka-gołębica jeszcze kilka razy próbowała wić sobie gniazdo w tym samym miejscu, ale eksmisja była zawsze natychmiastowa... Już nie jestem dobrym człowiekiem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sirion
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Pią 12:03, 27 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Mnie kiedyś sikorka wleciała przez otwarte okno do pokoju, ale dośc szybko znalazła drogę odwrotu. No i to malutkie jest.
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Pią 12:50, 27 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Anisha napisał: | ... Już nie jestem dobrym człowiekiem... |
Czemu ja o tym wcześniej nie wiedziałam gdzie moje biedne szczeniatko trafiło
Co do pokładów guana, to mam równie miłe doświadczenia nasza chata jest winoroślą obrośnięta, bo bardzo lubię takie zielska tyle,że podobna sympatią darzą je stada wróbli, które tam bytują. Budzą się zarazy skoro świt, radośnie świergocąc, oczywiście budząc nas a ich działalnością uboczną ( czytaj -odtylną ..) są zabrudzone parapety, chodnik, stojące pod domem auta
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42058
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 13:10, 27 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Anisha, jesteś potfforem , wstydź się . Jak mogłaś . Nie gadam z tobą
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42058
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 13:13, 27 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Pod moim blokiem, na parkingu rosną dwa drzewa często nawiedzane przez ptactwo . Parking, w stosunku do potrzeb o wiele za mały, ale ja z wiadomych względów nigdy pod tymi drzewami nie zostawiam samochodu
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Pią 13:31, 27 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Kochani,za półtorej godziny zacznie się dla mnie dłuuuuuuuuuugi weekend żeby tylko pogoda była znośna, bo przed chwila sprawdzałam na kilku serwisach pogodowych prognozy na przyszły tydzień i co serwis, to inne informacje podają w ten sposób komuś na pewno się sprawdzi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Pią 13:54, 27 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
equitana napisał: | Anisha napisał: | ... Już nie jestem dobrym człowiekiem... |
Czemu ja o tym wcześniej nie wiedziałam gdzie moje biedne szczeniatko trafiło |
Ty się ciesz, że to szczeniątko nie lata i nie wije gniazdek pod sufitem
Wtedy byłoby biedne a tak to jest w dobrych rękach
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 14:11, 27 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
zadziorny napisał: | Anisha, Nie gadam z tobą |
zadziorny, pewnie, że nie gadasz - przez forum trudno by było, dlatego sobie tylko piszemy .
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42058
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 14:29, 27 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ha ha ha ha ha ha ha ha
|
|
Powrót do góry |
|
|
jovanna
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1306
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią 14:34, 27 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
czesc..jaki skwar pieknie bez kwietnie u mnie w ogrodku...wow...
szczeniory rosna ...zezrom niedlugo matke i mnie ...dzis sie zlatalam po szkole syna....ufff, ale oko u dyrektorki mam nadzieje wyrobilam i drugiego syna mi przyjmie do szkolki
|
|
Powrót do góry |
|
|
rita
Moderator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3712
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: LODZ
|
Wysłany: Pią 14:40, 27 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
to do dzisiejszego tematu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 14:53, 27 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Rita, rozszalałaś się na maksa...
|
|
Powrót do góry |
|
|
aga_ostaszewska
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 974
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 15:27, 27 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Kochani ja juz powoli zegnam sie z Wami na cale 9 dni... zabieram suke na Mazurki, by odrobinke wreszcie sie wybiegala!
Szkoda tylko, ze weekend majowy spedze z glowa a kodeksach... ale na bank nie odpuszcze sobie wieczorkiem ogniskach i piwka
Udanego weekendu Kochani!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|