Forum Terierkowo Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Kawiarenka pod czapraczkiem
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 3037, 3038, 3039 ... 4004, 4005, 4006  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Terierkowo Strona Główna -> Kawiarenka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magicnesca
Weteran


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3516
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Urwiskowo

PostWysłany: Śro 2:13, 23 Gru 2009    Temat postu:

to fajnie , zawsze w towarzystwie milej spędza się czas Laughing
właśnie upiekły się strucle ( jedna z makiem , druga z serem), a w między czasie zrobiłam ok. 80 pierogów dla młodych. Ale wiecie co ,bez tej maszynki nie byłabym w stanie taką ilość jedzenia młodzieży sprawić Laughing naprawdę fajna ta "zabawka" , a przy świętach to luksus .
Ale czas już się zbierać do spania , bo jutro jeszcze paszteciki ( farsz już mam gotowy) ,potem na wigilię do "starego" zakładu pracy i.....zabieram się za wypieki dla nas , w sumie to tylko dla mojego TZ , bo nawet Dagmara nie jada już słodyczy.
Flaire i Hanaprayer dzięki za towarzystwo Laughing i DOBRANOC Wam


Ostatnio zmieniony przez Magicnesca dnia Śro 2:16, 23 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Śro 3:45, 23 Gru 2009    Temat postu:

Heyka

Właśnie usiadłam do kompa, ufff! Przez cały dzień nie miałam do niego dostępu. U mnie pan M. pobił sam siebie. Tąpnięte łóżko, kradzież w sklepie, stłuczka to bez wątpienia kataklizmy, którym nie umniejszam - Flaire, Ginger, INUŚ i Koziku bardzo Wam współczuję, ale pocieszcie się, że nie jesteście sami w nieszczęściach. Nam ten złośliwy gnom zainfekował wczoraj komputery jakimś wyjątkowo zjadliwym wirusem i o ile mój komputer po odszczurzaniu ocalał, o tyle Andrzejowi padł i już się nie podniósł Sad
Komputer jako taki to fraszka, stary już był, ale najgorsze, że padła cała firma. Wszystko. A koniec roku za pasem... Nieźle, co? Chłop jak chmura gradowa, zamiast pomagać przed świętami, to przez cały dzień siedział i lepił to, co się dało i w moim i w swoim kompie. Jak już mówiłam, mój ocalał, a to dlatego, że mam Vistę-Świstę.
A to wszystko dlatego, że zachciało mi się butów dla Derysia... Wirus przyszedł ze strony z butami. Oczywiście zadzwoniłam do szefa i poinformowałam o tym zdarzeniu. Mam nadzieję, że informatyk uporał się już z problemem, ale co złego się stało to się nie odstanie.
Pocieszam się tym, że buty już do mnie jadą i mam nadzieję, że kurier z UPS zdąży dowieźć je przed wigilią.
Ja za to,w obliczu braku dostępu do kompa, szalałam w chałupie - pomyłam resztę okien, poprawiłam te wczorajsze zamarznięte, umyłam lustra w przedpokoju (mamy 2 takie od podłogi do sufitu) i upięłam nowe firanki. Mam dość.
Jutro ostatni rajd po sklepach, zakup choinki i kuchnia...
Powiedzcie mi, dlaczego ludzie tak się zapracowują przed świętami? Z obłędem w oczach zachowują się tak, jakby szykowali się na wojnę, a nie na dwa dni odpoczynku. To nie jest normalne Very Happy
Powrót do góry
minio
Gość





PostWysłany: Śro 8:50, 23 Gru 2009    Temat postu:

co za śliczna , świąteczna pogoda . W Warszawie leje deszcz... Confused
My wczoraj wróciliśmy do domu i zastaliśmy naszą choinkę leżącą na podłodze , wszystkie bomki pobite Mad
Powrót do góry
Magicnesca
Weteran


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3516
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Urwiskowo

PostWysłany: Śro 9:41, 23 Gru 2009    Temat postu:

Witajcie w ten "brudny" i mokry środowy poranek .
Zapraszam na poranną kawusię



może trzeba tego pana M po prostu zagadać i niech ucieka od nas tam gdzie pieprz rośnie.


Ali masz racje , to samo powiedziałam mojemu TZ , po co robić tyle rzeczy i to tylko na 3 osoby. Do tego Dagmara w święta "kolęduje" Smile , TZ w niedzielę do lasu wybywa na polowanie i niestety zabiera mi samochód Sad.Pojechałabym sobie trochę popływać , a tak doooopa blada przymusowe samotne siedzenie w domciu , no chyba ,że pogoda na spacery będzie lepsza niż dzisiejsza chlapa .Ze sprzątaniem też ludziska szaleją , jakby przez cały rok był brud i sprzątanie , mycie okien od bywało się 2 razy w roku Twisted Evil
Dobra ale skoro tradycja , tradycją idę dalej robić paszteciki ( dzięki maszynce mogę teraz sobie tu chwilę posiedzieć ), bo akurat te wypieki i rzeczy rozumiem , to szaleństwo z tymi wszystkimi potrawami ,bo to dla młodych Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Borsaf
Gość





PostWysłany: Śro 9:55, 23 Gru 2009    Temat postu:

Witajcie w biegu,
Maszyna przed świętami jest na pewno cudowna rzeczą Smile
Na co dzień to ja jej u siebie nie widzę...aż tyle jedzenia nie produkuję hihihi

Pogoda u nas też plusowa, deszcz z nieba leci...mokre to Boże Narodzenie bedzie.

Idę cos wymyślać z piersią indyczą. Poleżała sobie w ziołach, a teraz ją jakos upiekę...tylko pewnie po boczek sie będę musiała wybrać bo to suchy kawałek.

Miłego dnia zyczę
Powrót do góry
Flaire
Weteran


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 10:05, 23 Gru 2009    Temat postu:

minio, no bo kto zostawia szczeniaka sam na sam z choinką??? Niewiem

Borsaf, ja też jak robię pierś (rzadko), to w boczek owijam - dobrze to wychodzi. Mam taki przepis, gdzie ta pierś jest nadziewana podduszonymi na masełku porami, potem zwiniąta w tak rulonik, związana. No i wtedy ja ten rulonik dodatkowo właśnie boczkiem owijam. Bardzo smacznie to wychodzi, a normalnie za piersią indycza nie przepadam. Ale kluczowe nawet w tym przepisije jest żeby piec to bardzo krótko, bo odrobinę za długo i sucha jest, nawet z tym boczkiem. Sad


Ostatnio zmieniony przez Flaire dnia Śro 10:06, 23 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zadziorny
Administrator


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42061
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Śro 10:15, 23 Gru 2009    Temat postu:

Dzięki za kawusię . U nas +11 ºC i breja, blee Sad NieOK
Powrót do góry
Zobacz profil autora
minio
Gość





PostWysłany: Śro 10:30, 23 Gru 2009    Temat postu:

Flaire napisał:
minio, no bo kto zostawia szczeniaka sam na sam z choinką??? Niewiem

Sad

a czy ja napisałam , że to szczeniak zrobił ? Razz
Szczniak tym razem usprawiedliwiony bo psy zamkniete były .
Powrót do góry
Sirion
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ŁÓDŹ

PostWysłany: Śro 10:30, 23 Gru 2009    Temat postu:

U nas pada i jest obrzydliwie .....

Ja od rana gotowałam. Mak do makowca, kompot z suszu i zupę grzybową. Stało to wszystko na kuchence, a ja spokojnie śniadanko jadłam. Teraz czas na kawusię.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flaire
Weteran


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 10:31, 23 Gru 2009    Temat postu:

Zimno - narzekacji. Ciepło - narzekacie. Dogocić Wam nie sposób. Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
minio
Gość





PostWysłany: Śro 10:32, 23 Gru 2009    Temat postu:

niech sobie ciepło bedzie ale niech nie leje... Confused
Powrót do góry
Flaire
Weteran


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 10:33, 23 Gru 2009    Temat postu:

minio napisał:

a czy ja napisałam , że to szczeniak zrobił ? Razz
Szczniak tym razem usprawiedliwiony bo psy zamkniete były .
To kanarek Ci tę choinkę zwalił??? Niewiem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
minio
Gość





PostWysłany: Śro 10:40, 23 Gru 2009    Temat postu:

chyba przeceniasz mojego kanarka Laughing
Nie wiem jak się zwaliła ale nie mam bombek , jednak te chińskie , nietłukące są trwalsze Laughing
Powrót do góry
coztego
Gość





PostWysłany: Śro 10:49, 23 Gru 2009    Temat postu:

Magicnesca napisał:
Ze sprzątaniem też ludziska szaleją , jakby ... mycie okien od bywało się 2 razy w roku Twisted Evil

A nie odbywa się? Embarassed Laughing

minio u nas też się kiedyś choinka zwaliła, sama z siebie, leżałam sobie w łóżeczku o świcie, podziwiałam jaka piękna choinka, a ona jak nie gruchnie Twisted Evil W dodatku zawaliła się prosto na Filipa, który spał grzecznie pod nią. Na szczęście to było po świętach Laughing

Moja matka dzielnie działa w kuchni, konkrety będą. Za wyjątkiem karpia, bo nie udało nam się go wczoraj kupić (ja jem pstrąga) Laughing Słodkiego chyba nie będzie, bo coś nie widzę dziury w czasie, w której mogłabym się tym zająć.
Powrót do góry
Flaire
Weteran


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 11:02, 23 Gru 2009    Temat postu:

minio napisał:
chyba przeceniasz mojego kanarka Laughing
Nie wiem jak się zwaliła
To stawiam jednak na Luśkę - wydostała się z zamknięcia przy pomocy Gutka, zwalili wspólnie choinkę, a potem dla zatarcia śleadów wrócili z powrotem do psiego pokoju i zamknęli za sobą drzwi. Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Terierkowo Strona Główna -> Kawiarenka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 3037, 3038, 3039 ... 4004, 4005, 4006  Następny
Strona 3038 z 4006

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island