Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
coztego
Gość
|
Wysłany: Śro 17:58, 23 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Cieszę się, że banerek się spodobał I dziękuję Wszystkim Terierkowiczom za pomoc w tworzeniu go
Każdy kto jeszcze do jutra dorzuci kartkę z życzeniami w wątku bożonarodzeniowym może liczyć na to, że karteczka zostanie dołożona do banerka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Magicnesca
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3516
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Urwiskowo
|
Wysłany: Śro 18:12, 23 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Natalio ale z Ciebie zdolna dziewczyna
Super banerek !!!!
lecę wstawić kartkę od Szkockiej Elity
Ostatnio zmieniony przez Magicnesca dnia Śro 18:14, 23 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 20:17, 23 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: |
Każdy kto jeszcze do jutra dorzuci kartkę z życzeniami w wątku bożonarodzeniowym może liczyć na to, że karteczka zostanie dołożona do banerka. | A do kiedy jutro?
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Śro 21:05, 23 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | coztego napisał: |
Każdy kto jeszcze do jutra dorzuci kartkę z życzeniami w wątku bożonarodzeniowym może liczyć na to, że karteczka zostanie dołożona do banerka. | A do kiedy jutro? |
Zobaczymy jak się dzień ułoży, powiedzmy do trzeciej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 21:15, 23 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Ale na Terierkowie swiatecznie!!! Banerek cud i miod!!!! coztego, swietna robota!
A taki zapach roztacza sie z Forum, ze az glodna sie zrobilam Pieczecie, gotujecie i smaczycie Jest pysznie
ginger, okrutnie mi przykro ... tylko klopot i bieganina po urzedach I to przed Swietami, no lepszej pory nie moglyscie wybrac Ali, Wy tez lekko nie macie Czesto utrata danych jest o wiele bardziej bolesna, niz utrata pieniedzy ... mam nadzieje, ze Andrzej bedzie mial czas na ... swietowanie ... Magi, jaki piekny dekolt i promienisty usmiech Po minkach calego towarzystwa widac, ze spotkanie wigilijne udane i UPOJNE
Borsaf, ciesze sie, ze Pan M. troche Wam odpuscil ... ale nieplanowanych brudnych robot troche mieliscie
Jeszcze raz za kciuki i ozdrawiajce fluidy dziekujemy. Dzisiaj byla chyba pierwsza noc od wypadku Majuta, ktora PRZESPALAM. Wczesniej albo spalam bardzo zle i krotko, albo nie spalam wcale. Tak bylo np. przez dwie noce po podaniu fatalnej dawki leku. Ale dzisiejszej nocy przespalam ... uwaga, uwaga 13 godzin non-stop
Tak jak pisalam wczesniej z psem ok. Badania moczu ok, krew jakas troche slaba wyszla, ale podobano ma sie wyrownac i dla pewnosci powtorze za pare dni.
Ale wiecie jak to jest ... jak nie urok to przemarsz wojsk Dzisiaj znowu u weta Maja, najprawdopodobaniej ta usztywniona lapa zatarla oko. Oko rano lzawilo, wiec przemylam rumiankiem i zostawilam. Gdy wrocilam po dwoch godzinach z zakupow, oko bylo juz spuchniete na pol "twarzy" psa No zesz ... Majuta pod pache i do weta sprawdzonego przez moja Przyjaciolke, poniewaz jestem u Mamy i slabo sie tutaj w lecznicach wyznaje ... Mamy antybiotyk i niesterydowe krople przeciwzapalne ... Rzecz jasna trzy razy sprawdzilam dawke przed podaniem ...
Tak sobie mysle, ze przez 6 lat Majut byl wlasciwie okazem zdrowia, to teraz co pare dni nawiedzam jakas klinike
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Śro 21:18, 23 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Coztego, cuuudny banerk jakbyś bliżej mieszkała, to bym Ci w wypieku słodkości pomogła,w uznaniu trudu włożonego w przygotowanie tego cuda
Magnitudo, nie nadążam za Twoimi awatarkami ciagle nie wiem,że Ty to Ty ledwo sie do Józi w czerwonej ramce przyzwyczaiłam, to jest w złotej
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 21:40, 23 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
equitana napisał: |
Magnitudo, nie nadążam za Twoimi awatarkami ciagle nie wiem,że Ty to Ty ledwo sie do Józi w czerwonej ramce przyzwyczaiłam, to jest w złotej |
ogólnie jestem zdecydowana, ale poprzednia koncepcja gryzła mi się kolorystycznie to ostatnia świąteczna zmiana
jeszcze mi tort makowy został i sernik, że nie wspomnę o sprzątaniu i prasowaniu więc muszę się skupić na kuchni i żelazku
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 21:57, 23 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Witajcie pracusie
Wind teraz Majut wyrabia 6-letnie zaległości ...
coztego piękny banerek
Meagicnesca wyszłaś bardzo elegancko, normalnie szefowa w samym środeczku
Co do tego złośliwego pana M, to jeszcze trochę i będziemy robić listę, kto się jeszcze nie załapał
Na Świątecznym froncie:
- choinka cudna stoi, cała pięknie ustrojona
- prezenty popakowane i zakokardowane
- plan podróży ustalony
- porządki po japońsku (znaczy jako-tako)
-- dzisiaj jeszcze prasowanie i pakowanie
-- jutro paszteciki, potem "wyfiokowanie" i w drogę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Śro 22:55, 23 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Hejka, witajcie pracusie
U mnie powoli sie przejaśnia. Mięska popieczone, galantynke własnie wstawiłam, jeszcze wstawie jarzyny na sałatkę. Kroic to juz bedziemy wspolnie jak dziewczyny zjada. Makowce i sernik upieczone, a "wycieraczki" dojrzewają.
Cosiu ufociłam, a teraz druga foteczke to zrobie jak juz je polewa zaleję, żeby sie ładniej prezentowaly.
Magicnesca..wycieraczki to tez ciasto dla leniwych, wszystko sie w garnku robi. Jedyny minus, ze trzeba dzien wcześniej zrobić, żeby zmieklo to wszystko.
Wind ciesze sie, że Majut już sie powoli grachla. Oczko, trudno, podrapała sobie, zagoi sie.
U mojej koty jest gorsza sprawa...już 14 dni sie paprze. Od wczoraj dostała antybiotyk w tabletkach....groza!, to podawanie. Jeszcze do tego 2xdz!
Teraz wieczorem dałam jej miaska z kurczaka i w tym pokruszona tabletkę...ale tak bez entuzjazmu sie do miąska zabrała.
Pan M tak do końca mnie nie opuścił...cos pogrzebał z piecykiem gazowym w kuchni i mam letnią wode do mycia naczyń! Przy tylu gosciach hihihi!!!!
Moja wina bo nie pomyslałam wczesniej, zeby fachowca wezwać i piecyk przeczyścić, a przy wigilii nikomu glowy nie bede zawracać.
Miłej pracy nocnej zycze, dobrze, ze jestescie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magicnesca
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3516
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Urwiskowo
|
Wysłany: Śro 23:11, 23 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Borsaf napisał: | wspolnie jak dziewczyny zjada. Makowce i sernik upieczone, a "wycieraczki" dojrzewają.
|
Janeczko a co to takiego"wycieraczki" , gdzie przepis ???!!! uwielbiam robić coś dobrego , ale tak aby się nie narobić
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Śro 23:21, 23 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Uffff ciasteczka zrobione Pomarańczowe w dwóch wersjach i mikrorogaliczki orzechowe, najgorsza robota za mną, jutro sernik i drożdżówka...
Mamusia w międzyczasie ubrała choinkę, trochę jest krzywa, ale śliczna. Od kilku lat kupujemy małe drzewka w doniczkach i dajemy do wysadzenia zaprzyjaźnionym ogródkom - pięknie rosną
Borsaf czekam na ilustrowany przepis na wycieraczki, bardzo jestem ciekawa co to takiego
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42061
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Śro 23:24, 23 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Za Majutka nieustająco trzymamy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Śro 23:35, 23 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
A ja miałam dziś przed świętami takie przeżycia, że brak słów..
Wyszłam wieczorem z psami na spacerek, fajnie bo śnieg to nawet po ciemku wszystko widać i można do lasu. Idę sobie moją stałą trasą i widzę, że ktoś się bawi z psem na boisku, które zawsze mijamy. Dopatrzyłam się, że biega tam amstaff, a że bramka od boiska jest zawsze otwarta, więc skręciłam w pierwszą boczną ścieżynkę i spokojnie idę. Ludwiś gdzieś z przodu przede mną, za mną gdzieś drepcze sobie Hugusio. Nagle słyszę jak ktoś woła głośno psa- odwróciłam się i już widziałam jak amstaff leci pełnym pędem na Hugusia. Mój kochany, durny staruch odwrócił się i jak to on zaczął z radością merdać ogonem, bo przecież wszyscy są fajni na tym świecie. Tamten pies po prostu wpadł w niego, złapał i zaczął targać na wszystkie strony. Nie zwolnił nawet odrobinę, nawet nie ostrzegł.. Rzuciłam się na ratunek, wyprzedził mnie Ludwik, w ciągu sekundy siedział już na amstaffie. Ja byłam zaraz za nim i zaczęłam okładać tego psa po mordzie, nie wiem skąd znalazłam w sobie siłę, ale biłam jak wściekła. Wtedy dobiegł właściciel i zaczął tego swojego psa dusić. To były koszmarne sekundy, kiedy Hugusio wył jak opętany, a my robiliśmy wszystko by ten potwór choć na chwilę otworzył mordę. Udało się..
Szczęśliwie skończyło się "tylko" na rozerwanym uchu i ogólnym poturbowaniu Hugusia. Właściciel amstaffa- dorosły facet tłumaczył się, że puścił psa tylko na minutę, bo myślał, że nikogo obok nie ma. Nie chcę myśleć jak to mogło się skończyć. Nie mogę się uspokoić, psy odsypiają.. Nawet jakbym chciała uwierzyć w ludzi to nie umiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42061
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Śro 23:41, 23 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Niektórzy to nigdy nie zmądrzeją
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Czw 0:02, 24 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
zach co za horror Biedny Hugulek Niech odpoczywa i siły odzyskuje
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|