Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 20:49, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Gienek, Lotka ,Api i LL
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Pon 21:20, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Witam wieczorowa porą, po kolacyjce i przy herbatce o smaku wina.
Śmieszna taka...w Lidlu nabyłam, Lord Nelson.
My po psacerku wkoło jeziorka. Nie miałam zupełnie ochoty wychodzić ale jak już wyszłam i doszlismy nad jeziorko to wiatr gdzieś znikł, było jasno, pieknie, że zapuściliśmy sie na pełne kółeczko.
Już się chyba zapasy wyczerpały i małolaty przestały petardami rzucać więc sobie Regonik z wolnej nogi biegał zadowolony. Jezioro zamarzniete, dzieciaki slizgawki na środku porobiły.
Dziwie sie tylko, ze tak mało psów na spacerku? Dla mnie lepiej bo mogę spokojnie Regona puścić ale żal tych wszystkich czworonogów, których państwo nie chce zabrać na dłuższy spacerek. Może chodza do południa?
Na pewno Tuffi, bigielek, rówiesnik Regona, chodzi codziennie ze swoim panem ale okolo 11-12, a wtedy nie mam czasu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 21:24, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Wermont napisał: |
a ja się pochwalę - nabyłam dzisiaj drogą kupna wymarzony rowerek do domu, magnetyczny, z pulsometrem... no cudo po prostu...
rano basen, a potem w drodze powrotnej zakup rowerka, który właśnie wypróbowuję
|
zakupu gratuluje !!! Dobry rower w domu to fajna motywacja do regularnych cwiczen. Zawsze mozna sprzecior przed TV postawiac, a wtedy prawie kazda minuta wysilku mija niezauwazona
Ali, a te sensacje to od czegos skonsumowanego, czy moze jakis wirus Biedny Derys i inne psiaki, ktorych dopadly jelitowo-zoladkowe paskudztwa. Ali, jak spisuja sie butki?
Magi, jak kluchy? Rosna? I co z moim ulubiencem "zlamaskiem" Czy wciaz najsprytniejszy w stadzie?
Ineczko, zdjecie z imprezy przednie Widac, ze piesy w dobrym jedzonku gustuja, delektujac sie fondue i pewnie jakims dobrym winkiem, bo ten pod sciana solidnie ululany Mam tylko jedno ale ... kto im taki nieporzadek na stole zrobil? Czyzby dwunozni bracia?
bosik, ale zadziorny juz obejrzal Avatar ... czyzby uczyl sie tekstow na pamiec?
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Pon 21:38, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Borsaf napisał: | Nie miałam zupełnie ochoty wychodzić ale jak już wyszłam i doszlismy nad jeziorko to wiatr gdzieś znikł, było jasno, pieknie, że zapuściliśmy sie na pełne kółeczko. |
Ja też dzisiaj po pracy nie miałam ochoty wychodzić, a jak już wyszłam, to nie mogłam się oprzeć tej cudnej zimie i poszliśmy na łąki, nie było wiatru więc po raz pierwszy od dawna mogliśmy pofrisbować spokojnie i co najważniejsze, znaleźliśmy zgubioną wczoraj piłeczkę
Wind napisał: | bosik, ale zadziorny juz obejrzal Avatar ... czyzby uczyl sie tekstow na pamiec? |
bosik też już obejrzał wspólnie z zadziornym... Muszą iść jeszcze raz, bo sklerotycy pod koniec filmu nie pamiętali co było na początku, więc teraz będą utrwalać wrażenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wermont
Weteran
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 21:47, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Wind napisał: |
zakupu gratuluje !!! Dobry rower w domu to fajna motywacja do regularnych cwiczen. Zawsze mozna sprzecior przed TV postawiac, a wtedy prawie kazda minuta wysilku mija niezauwazona
|
ja to jeszcze nadrabiam zaległości w lekturach chociaż na nowym zakupie jeszcze nie próbowałam... ale na starym już miałam to opanowane
no i seriale na komputerze, szczególnie te z napisami też pomocne są jak się człowiek skupi na czytaniu napisów, to szybciej kilometry uciekają
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 21:48, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Wróciliśmy ze spacerku, na którym, niestety, Derysio nadal miał sensacje, aczkolwiek jakby ciut mniej. Lek zakupiony, podam za godzinkę, ponieważ teraz dałam mojemu biedakowi jeść, ale nie to co normalnie, tylko bardziej dietetycznie i połowę porcji. Musiałam mu dać, bo powrót z wieczornego spaceru = micha.
Deryś zjadł, miseczkę wylizał i poszedł z powrotem na legowisko chorować
Pojęcie nie mam co jest przyczyną tej biegunki i złego samopoczucia Deryś nie należy do odkurzaczy, nigdy niczego nie zbiera na dworze, więc nie sądzę, aby na którymś spacerze się struł.
No nic, zobaczymy co będzie dalej. Jak mu się jedzenie trochę w brzuszku ułoży to dam mu ten Nifuroksazyd.
Wind, butki świetne, mięciutkie, już wypróbowane. W galerii Derysia wszystko opisałam. Dzisiaj chciałam mu założyć, ale po namyśle zrezygnowałam - stwierdziłam, że za bardzo by szalał z tym bolącym brzusiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 22:02, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ali napisał: | Musiałam mu dać, bo powrót z wieczornego spaceru = micha. | Ali, generalnie zalecenia na taką biegunkę zaczynają się od 24-godzinnego postu. I u mnie najczęściej to wystarcza i już nic więcej nie muszę stosować. Karmienie gdy jelita nie pracują to tak nie bardzo ma sens i na pewno nie skraca przebiegu choroby...
Ostatnio zmieniony przez Flaire dnia Pon 22:03, 04 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magicnesca
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3516
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Urwiskowo
|
Wysłany: Pon 22:06, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Wind napisał: |
Magi, jak kluchy? Rosna? I co z moim ulubiencem "zlamaskiem" Czy wciaz najsprytniejszy w stadzie?
bosik, ale zadziorny juz obejrzal Avatar ... czyzby uczyl sie tekstow na pamiec? |
A żebyś Beatko wiedziała ,że najbardziej przebojowy facet z tej gromadki i..............wiecie co , ale dzisiaj macałam ten ogon po odklejeniu plasterka , bo już uciskał i.......nie ma luki nie wiem co o tym myśleć , czy aby było możliwe samoistne naprawienie się ?! mało tego nawet przed chwila podniósł go na 3/4 wysokości !!!!
A co do bosika i zadziornego to po prostu super przyjaciele i.....wybierają się z nami , albo my z nimi , bo jak zwykle wszystko załatwia Piotr. Myśmy wiedząc ,że Sandy jest w terminie , nie mogliśmy się z nimi wybrać w sobotę
Cudownie mieć takich przyjaciół, no nie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 22:15, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ali, tak podpytuje o te butki, chociaz jestem troszke sceptyczna, ale nie wiem czy koniecznosc mnie nie zmusi do zakupu butow ... Pluszowi ...
Normalnie spacery i po chodnikach i po parku to teraz masakra Po paru minutach biegania w takim mrozie Plusz kladzie sie jak sparalizowany na plecach i piszczy na cala ulice ... Dzisiaj na wieczornym spacerku podeszla do mnie jakas baba i mowi, ze juz trzy razy widziala jak moj pies placze bo cos mu robie zlego Moglam powiedziec tylko jedno "bo ja zla kobieta jestem"
Zdrowka dla Derysia ... no chyba bedziesz musia chlopca przeglodzic
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magicnesca
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3516
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Urwiskowo
|
Wysłany: Pon 22:23, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
a ja teraz idę się odstresować po tych ostatnich dniach książeczką , jaką sobie po życzyłam od siostry ma tylko 634 stron i jest to pierwszy tom trylogii Stiega Larssona - "Mężczyźni ,którzy nie lubią kobiet " .
Ponoć świetna , więc wyłączam się papa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Pon 22:28, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Wind, nie miej kobiecie za złe, że zareagowała.
Łatwo jest wytłumaczyc i po sprawie, a gdyby nikt nie reagował? To chyba by gorzej bylo.
Zdrówka Deryskowi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 22:29, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Magi, milego czytania tego tomiska Nalezy Ci sie relaks i odpoczynek Mizianka dla calego stada a szczegolne dla "zlamaska" Bardzo kibicuje maluchowi
BTW wspaniali Przyjaciele sa bezcenni Magi, zadziorny, bosik jestescie absolutnymi SZCZESCIARZAMI
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 22:31, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Borsaf, ja nawet za zle nie mam ... ale mijamy sie blisko na alejkach wiec widzi, ze nie kopie swojego psa ... Co ciekawe jak Marek spaceruje z piszczacym Pluszem, to uwagi Mu nie zwrocila
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Pon 22:35, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
No, to przyznaję rację, ze wyjątkowo czepliwa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 22:40, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Borsaf napisał: | No, to przyznaję rację, ze wyjątkowo czepliwa |
Ale ma tez dobra ceche Jest wlascicielka najmilszego spaniela jakiego znam Spaniel jak widzi Plusza na poczatku lize go uszach, potem kladzie sie przed nim na pleckach pokazujac caly swoj rozowiutki brzuszek, a nastepnie tak fajnie majta lapkami zachecajac malego do zabawy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|