Kawiarenka pod czapraczkiem

ibolya

Ja robię tak, jak ginger. Po Bodrysiu sprzątam zawsze, bo on na smyczy chodzi, to klocki blisko mnie sadzi. A jak Nesia gdzieś daleko w krzaki odbiegnie, to też nie chodzę tropić qoop. Jak gdzieś bliżej nas narobi, to oczywiście sprzątam i po niej. Woreczki wyrzucam do ogólnych koszy, których jest niewiele, więc często paraduję kawał drogi z miną w garści, ale ostatnio sobie zakupiłam piękne worki, błękitne i pachnące, to nawet nie za bardzo na qoopne wyglądają hihihi.

Jura

Przyłączę się do głosu Asher i Flaire. W moim blokowisku nie ma bezpańskich terenów - każdy kawałek ma swojego opiekuna - dozorcę pobliskiego domu. Regularnie sprzątają, a i tak nie zawsze jest czysto, bo ludzie strasznie śmiecą (a krukowate bardzo pięknie jeszcze rozrzucają te śmieci). Koszy normalnych i specjalnych kupowych jest sporo i bardzo wielu właścicieli sprząta po psach, ale zimą to pewnie nawet tym, którzy zwykle to robią pewnie zdarzało się mieć grzechy na sumieniu, bo wiele koszy utonęło w śniegu, a i wyciągnięcie skarbu z zaspy czasem wymagało naprawdę wiele poświęcenia.

zadziorny

Witajcie weekendowo Cool

. U nas siąpi NieOK

Zapraszam na kawę

i z gruntem

i herbatkę

Miłego dnia Cool

konala

Witam.
Dziękuję za pyszną herbatkę.
U mnie pogoda dzisiaj angielska lub jak kto woli japońska Wink

Najważniejsze, że głowy nie ciśnie.
Biegnę popracować w kuchni.
Milutkiej soboty. Heart

Flaire

U nas też siąpi, a u mnie - znóww gorsze samopoczucie... Sad

Wczoraj czułam się już tak dobrze, że potraktowałam się jak zdrową, z pełnym dniem zajęć, i chyba przedobrzyłam... A dzisiaj mam jechać w kierunku Leszna na jutrzejszą wystawę i nie wiem, jak dam radę. Sad

Czarna

Witajcie,
zadziorny dzięki za kawusię Very Happy

u nas słoneczko i błękitne niebo (miejscami),normalnie chce się żyć Super

Flaire poprzednio radziłam - jedź, ale teraz chyba powinnaś odpuścić, takie przechodzone choróbsko, jeszcze nikomu na dobre nie wyszło Evil or Very Mad