|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Protka
Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gliwice
|
 Wysłany: Nie 10:08, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam na poprzednich stronach o butach dla naszych milusińskich. Co roku jeżdzę w góry na Słowację. I tam zobaczyłam ludzi z jamnikiem, który dzielnie maszerował w butach. Akurat mieliśmy problem, bo koleżanka ze swoimi psami poszła z nami i w tym upale psiaki pozdzierały sobie poduszeczki, że musieliśmy je zwozić na rowerach na parking. Pani z jamnikiem była z Czech i mówiła, że u nich takie buty można kupić dla różnych ras. W tym roku znajdę sie w podobnej sytuacji, bo chce zabrać ze sobą Lucka. Pytałam się po naszych sklepach w Gliwicach i nikt nie wie gdzie takie buty można kupić. Dajcie znać, czy ktoś takie buty gdzieś widział.
Pozdrawiam wszystkich słonecznie i życzę powodzenia na dzisiejszych wystawach.
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
Wojtek
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
| Wysłany: Nie 13:20, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
| coztego napisał: | | Wojtek napisał: |
No sory Gonia, ale o co kamon?! Jak to nie pozwalasz podchodzić innym psom... Chcesz o tym porozmawiać?  |
Chodzi o to, ze nie należy puszczać psa do obcego bez zgody właściciela  |
coztego, nie mogę się z tym zgodzić... Znam swoją sukę, oceniam zwierze nr 2 i tyle. Zgoda właścicela na przywitanie się Fu z jej psem/suką?! Paranoja!!! 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Gość
|
| Wysłany: Nie 13:20, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Heyka 
Takie znalazłam butki
Zobacz [link widoczny dla zalogowanych]. Fajne, ale drogie i na Deryla nie ma, więc nic bliżej o nich nie wiem, ale wyglądają zarąbiście 
| Hanik napisał: | | Ali we wrzeszczu jest fajny sklep z ciuchami dla grubasów. Ty jednak chyba coś przesadzasz z tym grubasem.Ale sklep jest godny polecenia- fajne modne ciuchy |
W gdańsku też jest, tylko ceny zwaliły mnie z nóg. Tam kupiłam całość za mniej niż połowę ceny tego z Gdańska... A we Wrzeszczu w którym miejscu?
No nic, trza lecieć odrabiać pracę domową. Po wczorajszych zajęciach w szkole mam tylko 2 sińce na dłoniach i przecięty palec pierścionkiem... Ale się nie zrażam
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Gosia_i_Luka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
| Wysłany: Nie 14:36, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
| Wojtek napisał: | | coztego napisał: | | Wojtek napisał: |
No sory Gonia, ale o co kamon?! Jak to nie pozwalasz podchodzić innym psom... Chcesz o tym porozmawiać? |
Chodzi o to, ze nie należy puszczać psa do obcego bez zgody właściciela |
coztego, nie mogę się z tym zgodzić... Znam swoją sukę, oceniam zwierze nr 2 i tyle. Zgoda właścicela na przywitanie się Fu z jej psem/suką?! Paranoja!!! |
W takim razie miejmy tylko nadzieję, że Twoja Fu nigdy nie trafi na jakąś silniejszą, która Fu po prostu zje. 
Uważam, że puszczanie swojego psa do innego BEZ ZGODY właściciela drugiego zwierzaka z myślą (lub tekstem) "niech się przywita" jest niekulturalne i tyle.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
| Wysłany: Nie 14:56, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych] za cztery i wydaja sie najporzadniejsze. (To chyba te same, ktore pokazala Ali). Widzialam je i wydawaly mi sie odpowiednie dla ochroony opuszek w niebezpiecznym terenie (LL by sie moze przydaly?) Maja naprawde dobre podeszwy, ale za to sa krotkie, wiec raczej chyba nie nadaja sie do ochrony lapy w domu, pod nieobecnosc wlasciciela. (latwe do zdjecia przez psa).
[link widoczny dla zalogowanych] Rowniez raczej do chodzenia w niebeziecznym terenie, chociaz podeszwa chyba nie tak mocna, jak w tych wyzej.
Gdy Misia miala skaleczona opuszke, dawalysmy sobie rade bez butow (miala do chrony skarpete wiazana na tasiemiki na grzbiecie, na spacery dodawalam na to mocne reklamowki oklejone tasma), ale Misia nie niszczy i nie probowala zdejmowac opatrunku.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
fuka
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 2857
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
| Wysłany: Nie 16:03, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ale sie wk....łam! Włączyłam radio (TOK FM) i akurat szła audycja o zwierzetach - jakas słuchaczka opowiadała o problemach jakie maja z ponad rocznym psem, ktory był kupiony bardzo pozno (miał az 2,5mca !sic!), teraz ma rok - wszystkiego sie boi, mimo chodzenia do roznych szkół - nie sa w stanie go oswoic ze swiatem, z ludzmi, przed ktorymi w panice ucieka.. Na to wspołprowadzący program (jakis weterynarz, niestety nie była to dr Suminska) - zaczyna tłumaczyc, ze to nic dziwnego, bo szczeniak jezeli jest dłuzej niz 8tyg ze stadem i matka - nigdy juz nie bedzie normalny, ze co najwyzej mozna to załagodzic z pomoca dobrego behawiorysty  W tym momencie wlaczyla sie na to gospodyni programu, ze miala kiedys spaniela, kupila go jak mial tez 2,5 miesiaca i, ze był normalny. Weterynarz w zaparte, ze to wyjatkowo, szczegolnie, ze spaniele złote w Polsce zawsze były psychiczne i dalej swoje, ze szczeniak wziety pozniej niz 8tygodniowy - bedzie psychicznym popaprańcem i kaleką. Szczeka mi opadła!!!!   Jestem odporna na rozne bzdury, ktore mozna uslyszec w radiu, przeczytac czy zobaczyc, ale jak sobie wyobrazilam tych wszystkich ludzi, ktorzy sluchaja tej audycji jak prawdy objawionej, to choc nigdy tego nie robie - zlapalam za sluchawke i zadzwonilam ze sprostowaniem! Nie wiem czy to cos pomoglo, dalej sie we mnie gotuje
Kochani, pamietajcie - jak szczeniak skonczy 8 tygodni i nie ma na niego chetnych - to do gazu! Hodowcy tez - niech nie zostawiają sobie zadnych szczeniakow - bo beda dluzej w stadzie - z matka i wyrosna na popaprańców 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
| Wysłany: Nie 16:15, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
| Gosia_i_Luka napisał: | W takim razie miejmy tylko nadzieję, że Twoja Fu nigdy nie trafi na jakąś silniejszą, która Fu po prostu zje.
Uważam, że puszczanie swojego psa do innego BEZ ZGODY właściciela drugiego zwierzaka z myślą (lub tekstem) "niech się przywita" jest niekulturalne i tyle. |
W przypadku malych zwierzat, nazwalabym to raczej nieodpowiedzialnoscia i po prostu zagrozeniem zycia malego zwierza.
I tutaj niestety punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia, a wlasciwie pojemnosci naszej wyobrazni. Wlasciciel uchachanego bokserka, jazgoczacego ON-ka, czy przyjaznie przydeptujacego lapami AT rzadko jest sobie w stanie wyobrazic, ze te nawet przyjazne plasy jego pupila, moga zakonczyc sie tragicznie dla 2-5 kg psa. I to nie po dluzszej zabawie, ale nawet po jednym klap zebami, lub jednym nadepnieciu lapa. Gdy kiedys bylam w mojej lecznicy po Exspot moja wetka przestrzegala mnie przed ciezkimi psami. Musiala uspic yorka swojego klienta, ktoremu duzy mieszaniec zlamal kregoslup. I wcale nie byl agresywny ... tak tylko sie bawil w przydeptywanie 
BTW od niedawna mam paralizator na agresywne psy ... Coz ... nie ma zmiluj, a zdrowie i zycie mojego psa najwazniejsze W koncu juz raz zostalysmy powaznie zaatakowane, a slady chirurgicznego szycia w paru miejscach mam do teraz ...
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Gość
|
| Wysłany: Nie 16:18, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Tak jak Deryl, bo trafił do nas jak miał 3 miesiące... Popapraniec, gryzoń, niezdrowo nakręcony na piłki, a do tego śpi w łóżku, co wyniósł z hodowli!
Ja pie^%&*$! To na pewno był weterynarz?
Fuka, puścili Cię na antenie? 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Gość
|
| Wysłany: Nie 16:21, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
| Wind napisał: | W przypadku malych zwierzat, nazwalabym to raczej nieodpowiedzialnoscia i po prostu zagrozeniem zycia malego zwierza.
I tutaj niestety punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia, a wlasciwie pojemnosci naszej wyobrazni. Wlasciciel uchachanego bokserka, jazgoczacego ON-ka, czy przyjaznie przydeptujacego lapami AT rzadko jest sobie w stanie wyobrazic, ze te nawet przyjazne plasy jego pupila, moga zakonczyc sie tragicznie dla 2-5 kg psa. I to nie po dluzszej zabawie, ale nawet po jednym klap zebami, lub jednym nadepnieciu lapa. |
U mnie na podwórku był taki przypadek. Suka bokserka złapała sukę yorkę za kark. I po yorce 
Suki znały się od lat, bokserka nie była agresywna, chciała się tylko przywitać z koleżanką...
|
|
| Powrót do góry |
|
|
fuka
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 2857
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
| Wysłany: Nie 16:23, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
| Ali napisał: | Tak jak Deryl, bo trafił do nas jak miał 3 miesiące... Popapraniec, gryzoń, niezdrowo nakręcony na piłki, a do tego śpi w łóżku, co wyniósł z hodowli!
Ja pie^%&*$! To na pewno był weterynarz?
Fuka, puścili Cię na antenie? |
Puscili
Ali do gazu z nim!
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
| Wysłany: Nie 16:25, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
| Ali napisał: | U mnie na podwórku był taki przypadek. Suka bokserka złapała sukę yorkę za kark. I po yorce
Suki znały się od lat, bokserka nie była agresywna, chciała się tylko przywitać z koleżanką... |
No wlasnie ... z drugiej strony nieoceniona jest wlasciwa socjalizacja kazdego psa. I malego i duzego. Tylko dla tego malego staranniej trzeba dobierac przyjaciol
|
|
| Powrót do góry |
|
|
fuka
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 2857
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
| Wysłany: Nie 16:28, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Moja kuzynka nadepnela swojego yorka i potem musiala miec nowego
A u Gochy kiedys na szczeniaka foxa skoczył z fotela dorosły i noga była w gipsie, na szczescie sie ladnie zrosla. A moja poprzednia airedalka Wiga (nie wiem po co mi byla, bo kupilam ja jak miala 3.5 mcy") - tak ja soicjalizowalam z psami, ze jak miala pol roku w zabawie zostala stratowana i sturlana przez młodego, ale dorosłego sznaucera olbrzyma tak, ze potem juz nigdy z wilekimi psami nie chciala sie bawic.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Gość
|
| Wysłany: Nie 16:45, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
| fuka napisał: | Puscili
Ali do gazu z nim! |
Do gazu to może trochę szkoda, ładny jest... Ale ma już ponad 2 lata i dalej do szkoły chodzi, co na pewno jest skutkiem późnej zmiany domu... Gdyby był odebrany w terminie, to już by wszystko umiał...
Kiedy powtórka tego programu? Bo wiem, że powtarzają. Chętnie posłuchałabym jak pyszczysz
Przekonałaś chociaż tego "fachofca"? Co Ci odpowiedział?
|
|
| Powrót do góry |
|
|
fuka
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 2857
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
| Wysłany: Nie 16:59, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
ojejku - masz racje - nocami z reguly leca powtorki, ale nie wiem kiedy...
nie do konca jestem zadowolona z tego co powiedzialam, za dlugo czekalam, az mnie dopuszcza do glosu
|
|
| Powrót do góry |
|
|
rita
Moderator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3712
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: LODZ
|
| Wysłany: Nie 17:08, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
|
Lo matko,ja wziełam Paryska jak miał 2,5 m-ca i co teraz a tak powaznie,to duze brawa dla ciebie Fuka,rozne bzdury wygaduja w mediach,najsmutniejsze jest to,ze ludzie to łykaja
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
|
