Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zebra
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 11:02, 16 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
no ja przed drugą kawką, wiec chętnie się poczestuję, mniam...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
minio
Gość
|
Wysłany: Śro 11:18, 16 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
a co ja bym miała reklamować ? żarcie dla psa ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Śro 11:50, 16 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Borsaf napisał: |
Coztego czy on może zjeśc na dobę całą saszetkę miąska? Czy nie za dużo na takiego maluszka? |
Spokojnie, nawet więcej może wsunąć, oczywiście w zależności od tego czy suche mu też dajesz? Ile już waży maluszek?
zach słodkości, ale jakoś specjalnie Ci nie zazdroszczę Bardzo miło było pooglądać szczylki Flaire przez 2 godziny, a potem spokojnie udać się do domku
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 12:07, 16 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: |
zach słodkości, ale jakoś specjalnie Ci nie zazdroszczę Bardzo miło było pooglądać szczylki Flaire przez 2 godziny, a potem spokojnie udać się do domku | Bo ja dochodzę do wniosku, że ze szczeniakami to jest tak, że albo się ma potrzebę szczeniąt, albo się jej nie ma... I jeśli się ma potrzebę szczeniąt, to żeby się na pysk padało, nigdy nie ma się ich dosyć. A jeśli się jej nie ma, to fajnie jest je odwiedzić i pójść sobie do domu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
minio
Gość
|
Wysłany: Śro 12:18, 16 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
zgadza się
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Śro 12:46, 16 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | Bo ja dochodzę do wniosku, że ze szczeniakami to jest tak, że albo się ma potrzebę szczeniąt, albo się jej nie ma... I jeśli się ma potrzebę szczeniąt, to żeby się na pysk padało, nigdy nie ma się ich dosyć. A jeśli się jej nie ma, to fajnie jest je odwiedzić i pójść sobie do domu. |
Ja bardzo lubię szczeniaki, ale rzeczywiście potrzeby jakiejś silnej nie odczuwam i siebie w roli hodowcy zupełnie nie widzę Bardzo też lubię mieć malucha w domu (zwłaszcza jednego ) i patrzeć jak rośnie i cieszyć się, kiedy wreszcie urośnie Jak sobie przypomnę Kreskę i jej braciszka brykających u mnie w domu...
Lepiej znoszę kocięta
Ostatnio zmieniony przez coztego dnia Śro 12:47, 16 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 13:09, 16 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | Bardzo też lubię mieć malucha w domu (zwłaszcza jednego ) i patrzeć jak rośnie i cieszyć się, kiedy wreszcie urośnie | No właśnie - a ja wolałabym, żeby nigdy nie dorastał i ubolewam, że z takich słodkich szczeniorów wyrastają takie wredne kundle .
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42104
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Śro 14:53, 16 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki za kawusię
Szczeniaki na tymczasie rozbrajające
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42104
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Śro 14:54, 16 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | coztego napisał: |
zach słodkości, ale jakoś specjalnie Ci nie zazdroszczę Bardzo miło było pooglądać szczylki Flaire przez 2 godziny, a potem spokojnie udać się do domku | Bo ja dochodzę do wniosku, że ze szczeniakami to jest tak, że albo się ma potrzebę szczeniąt, albo się jej nie ma... I jeśli się ma potrzebę szczeniąt, to żeby się na pysk padało, nigdy nie ma się ich dosyć. A jeśli się jej nie ma, to fajnie jest je odwiedzić i pójść sobie do domu. |
Podpisuję się pod tym obiema rencami
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Śro 15:12, 16 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: |
Lepiej znoszę kocięta |
Hihihi, jeden właśnie wojuje w pokoju i zdobywa kanapę
Może chcesz?
Muszę go dzisiaj zważyć, jeszcze nie ważyłam ...jak zaczął wsuwać jedzonko.
Dzisiaj była socjalizacja z trawką, teraz z wykładziną w pokoju. Na Regona też już naprychał
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Śro 15:47, 16 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | Flaire napisał: | Bo ja dochodzę do wniosku, że ze szczeniakami to jest tak, że albo się ma potrzebę szczeniąt, albo się jej nie ma... I jeśli się ma potrzebę szczeniąt, to żeby się na pysk padało, nigdy nie ma się ich dosyć. A jeśli się jej nie ma, to fajnie jest je odwiedzić i pójść sobie do domu. |
Ja bardzo lubię szczeniaki, ale rzeczywiście potrzeby jakiejś silnej nie odczuwam i siebie w roli hodowcy zupełnie nie widzę |
A ja byłam pewna, że totalnie się na hodowcę nie nadaję, a szczeniaki fajne ale właśnie w pojedynczej ilości.. Ale teraz totalnie zwariowałam- najchętniej to bym się nie odrywała od szczeniąt tylko je obserwowała. Zazdroszczę hodowcom możliwości obserwowania szczeniaków, ich zmian z dnia na dzień i obserwacji co z nich wyrasta.. To jest coś niesamowitego!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
bos
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 6138
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wodzisław Sl
|
Wysłany: Śro 16:37, 16 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ostatnio zmieniony przez bos dnia Śro 16:44, 16 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
bos
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 6138
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wodzisław Sl
|
Wysłany: Śro 16:40, 16 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
minio napisał: | Witam
Juz po trzeciej kawce .
Dziś spokojnie sobie siedzę w pracy u tu dostaję zdjęcie mojego kolegi z pracy .
[link widoczny dla zalogowanych]
Normalnie zatkoło mnie |
Normalnie mnie tysz Dosłownie .... Chłopiec z Plakatu jak bum cyk
|
|
Powrót do góry |
|
|
andzia996
Weteran
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ok.Łodzi
|
Wysłany: Śro 17:14, 16 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Właśnie dziś dowiedziałam się o nowej organizacji kynologicznej, zajrzałam na stronę i najbardziej zadziwiły mnie strony o egzaminach sędziowskich.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Śro 21:21, 16 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Duszek-Okruszek sie kłania.
Resztę foteczek spaprałam, poruszone. Tą torpedę ufocić w pokoju to na cud zakrawa.
A tu, w ogródku sie socjalizuje
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|