Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
coztego
Gość
|
Wysłany: Pią 12:18, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
ginger napisał: | Hanik napisał: | ...Dziś na obiadek szykuję pstrążusia z grila...  |
Hanik na którą masz ten obiadek?? bo nie wiem czy już jechać |
Ja na pewno muszę już wyruszać
Hanik napisał: | Podejrzewam, że ktoś wyrzucił ją z gazetami... |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Pią 13:27, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Ginger witaj siostro! Też własnie skończyłam myć okna na werandzie.
To wszystko od północy więc tylko ciepełko, nie upał.
Tez odgruzowuję na górze więc obiadek taki gwizdany....kartofelki, kalafiorek, jajeczko sadzone, wszystko szczerze koperkiem posypane, do popicia kompocik z porzeczek, schlodzony
Co prawda, powinnam iśc suknie przymierzyć na to weselisko ale jak sobie pomyślę, że nawet prysznic przed wyjściem mnie nie uratuje, po drodze zdążę się spocic jak mysz, to mi sie odechciewa.
Weselicho 25 to jakoś zdążę, tzn krawcowa zdąży
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bos
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 6138
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wodzisław Sl
|
Wysłany: Pią 13:52, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
falka napisał: |
bos dzięki za kawkę, ja dziś znów wiadrami będę spijać znów zaspałam w pociągu ale na szczęście tym razem mnie znajoma ... |
falka, Ty to zakochałaś się chyba w maszyniście, przyznaj no się tu bez bicia.....i próbujesz wszystkich sposobów by go poderwać  
Kiedys dojeżdżałem do pracy na 6 tą rano autobusem pracowniczym.
Wyjazd z pod mojego bloku był 4.39 ..... i mnie również parę razy zdarzyło się zasnąć w autobusie, szczególnie zimą..... stało się również tak, że spałem tak mocno i z nocną zmianą wróciłem z powrotem do Wodzisławia .... tam mnie dopiero dyspozytor obudził pytając: dokąd chciałem jechać ...... ale miałem wtedy głupią minę   
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bos
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 6138
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wodzisław Sl
|
Wysłany: Pią 13:56, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Dziś byliśmy w aquaparku. Było bardzo fajnie choć sporo ludzi
I.......... zrobiłem 50 basenów ....  
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hanik
Gość
|
Wysłany: Pią 14:02, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
bos napisał: | Dziś byliśmy w aquaparku. Było bardzo fajnie choć sporo ludzi
I.......... zrobiłem 50 basenów ....    |
łoł miszczu
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 14:44, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Mam pytanie do Warszawiakow Znacie jakis bardzo dobry, sprawdzony i zaufany hotelik dla psow. Poszukuje takiej miejscowki dla swoich psiurow na 2 - 3 dni ... Jak sie dzisiaj okazalo nie mozemy zabrac siersciuchow na sesje po 20 lipca ...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 14:50, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Wind napisał: | Mam pytanie do Warszawiakow Znacie jakis bardzo dobry, sprawdzony i zaufany hotelik dla psow. Poszukuje takiej miejscowki dla swoich psiurow na 2 - 3 dni ... Jak sie dzisiaj okazalo nie mozemy zabrac siersciuchow na sesje po 20 lipca ...  | Wind, skontaktuj sie z Iwoną Dawidowicz. Ona mi kiedys polecała miejsce prowadzone przez jej znajome.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 14:52, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | Wind napisał: | Mam pytanie do Warszawiakow Znacie jakis bardzo dobry, sprawdzony i zaufany hotelik dla psow. Poszukuje takiej miejscowki dla swoich psiurow na 2 - 3 dni ... Jak sie dzisiaj okazalo nie mozemy zabrac siersciuchow na sesje po 20 lipca ...  | Wind, skontaktuj sie z Iwoną Dawidowicz. Ona mi kiedys polecała miejsce prowadzone przez jej znajome. |
Ok, dziekuje! Zadzwonie do Iwonki
|
|
Powrót do góry |
|
 |
falka
Zaangażowany
Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 817
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 14:58, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
bos napisał: |
falka, Ty to zakochałaś się chyba w maszyniście, przyznaj no się tu bez bicia.....i próbujesz wszystkich sposobów by go poderwać  
|
A to dobre - ja i zakochanie... toż to nie możliwe jest!!!! Mnie się nie już zdarza nie nadaję się do tego sprawdzone i potwierdzone. A w ogóle to nie mam czasu
A co do maszynisty, to pewnie jak większość z nich, siedzi i kopci paskudne fajki w pierwszej jednostce. Odkąd jeżdżą dwie, zawsze siedzę w tej drugiej
A żeby wyczerpać wszystkie opcje, to już z góry piszę, że z kolei konduktor jest tak paskudny, że rzeczywiście lepiej zasnąć niż obawiać się, że się go przez przypadek zobaczy
bos napisał: |
Kiedys dojeżdżałem do pracy na 6 tą rano autobusem pracowniczym.
Wyjazd z pod mojego bloku był 4.39 ..... i mnie również parę razy zdarzyło się zasnąć w autobusie, szczególnie zimą..... stało się również tak, że spałem tak mocno i z nocną zmianą wróciłem z powrotem do Wodzisławia .... tam mnie dopiero dyspozytor obudził pytając: dokąd chciałem jechać ...... ale miałem wtedy głupią minę     |
O rany... masakra współczuję.
I żałuję, że miny nie uwieczniono, pewnie była bajeczna
|
|
Powrót do góry |
|
 |
madziasto4
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 2838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 15:37, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Dziekuję Wam kochani za kciuki, przydadzą mi się.
Flaire napisał: |
madzista, ja na Twoim miejscu zastanowiłabym się mocno nad jakimś innym scenariuszem przejęcia przez złodziei danych z Twojej karty, bo ten z bankomatem przy banku wydaje się bardzo małoprawdopodobny... Nawet jeśli mieli nakładkę czy kamerę zainstalowaną, żeby przejąć pin, to dodatkowo musieliby mieć czytnik magnetyczny, żeby przejąć numer karty. No chyba, że to jedna z tych nowych kart z chipem, to wtedy jest to jeszcze trudniejsze. Poza tym, żeby użyć karty KREDYTOWEJ (inaczej bywa z debetowymi, ale Ty napisałaś, że to była karta kredytowa) przez Internet, złodziejowi niepotrzebny jest PIN, natomiast poza numerem karty, potrzebne są trzy cyferki nadrukowane dodatkowo na tyle karty. Teoretycznie, te mają być dostępne tylko dla kogoś, kto ma tę kartę w rękach i może ją sobie obejrzeć... Jak to się sprawdza w praktyce to nie wiem.
Tak że jeśli jest to karta kredytowa, a Ty nigdy tej karty nie używałaś (poza tym jednym razem w aubankomacie), to ja bym raczej zgadywała, że złodziej przejął dane z karty podczas przesyłki... Czy bank bądź ubezpieczyciel prowadził na ten temat jakieś śledztwo?
|
Karty nie używałam tylko w żadnym bankomacie oprócz tego jednego razu, ale ogólnie, w sklepach czasem używałam.
Dwa czy trzy razy płaciłam nią też przez internet, bo kupowałam książki anglojęzyczne, i nie miałam żadnego innego wyboru zapłaty jak tylko kartą kredytową.
W banku i na policji pierwsze podejrzenie padło na nakładkę w bankomacie/czytniki czy inne ustrojstwa.
Ja się na tym zupełnie nie znam, pytałam bank jak to się mogło stać, powiedzieli, że albo w bankomacie albo kartę miały do użytku jakieś osoby poza mną- to od razu odpada, bo karty używałam tylko ja, nikt inny jej w rękach nie miał, a PIN mam w głowie.
Zaraz jadę do ubezpieczyciela.
A potem na weekend na działkę się zrelaksować....
Hanik napisał: | O kurcze, ale przygoda w tym banku.
Madziasto a w jakim banku jesteś? w Millenium może?.
Ja właśnie zaraz muszę jechać do banku bo zgubiłam kartę bankomatową...
|
Tak, właśnie w Millenium.
Na policji mi powiedzieli, że tez już mają taką sprawę podobną, też karta kredytowa, obce transakcje, też na włoskie strony. Tylko bank inny.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hanik
Gość
|
Wysłany: Pią 16:46, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
madziasto4 napisał: | Hanik napisał: | O kurcze, ale przygoda w tym banku.
Madziasto a w jakim banku jesteś? w Millenium może?.
Ja właśnie zaraz muszę jechać do banku bo zgubiłam kartę bankomatową...
|
Tak, właśnie w Millenium. |
Tak sobie pomyślalam. Bo po mojej ostatniej stłuczce, jak urosla mi spora kwota na karcie kredytowej to też miałam telefon od babki w sprawie splaty kredytowej
A może gdzieś przechwycono twoje numery podczas tranzakcji internetowych
Jest to możliwe?
Ostatnio zmieniony przez Hanik dnia Pią 16:46, 09 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 16:49, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Heyka
Ufff, jakaś masakra na dworze! Kto, do licha, włączył ten piekarnik i nie zamknął drzwiczek?
Dopiero po wyjściu spod prysznica poczułam się jak człowiek...
Madziasto współczuję! Koszmarna "przygoda" Nawet jeśli wszystkie pieniążki odzyskasz, to i tak co się przy tym nachodzisz to Twoje. I do tego nerwówka.
Sirion cieszę się, że zwierzaczki wracają do formy
Udanego urlopu Ci życzę. Wracaj do nas wypoczęta i pełna wrażeń
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hanik
Gość
|
Wysłany: Pią 16:51, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Ja już po obiadku a wlaściwie obiado-kolacji . Pstrążuś okazał się wielorybem i ruszać się nie mogę. A Figlowi to dopiero się fartneło. Dostał calą michę dodatków rybnych ... Teraz zadowolony podskakuje i powarkuje radośnie ...
Ginger, cosia No szkoda, że nie dojechałyście
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 16:56, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
A mnie się nawet jeść nie chce w taki upał...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hanik
Gość
|
Wysłany: Pią 17:03, 09 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Ali napisał: | A mnie się nawet jeść nie chce w taki upał... |
No my mieliśmy dziś dwa posiłki. Sniadanie i obiadokolację....
A nosa z domu nie wychylałm przez cały dzień. Krążyłam między biurem, gdzie jest naturalna klima bo mieści się w piwnicy a swoim pokojem gdzie mam wszystko zacienione i całe szczęście dość dobrze izolowany dach
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|