Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
INA
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełmża k/ Torunia
|
Wysłany: Pon 11:35, 12 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Mokka napisał: | Ali napisał: | 27,5 na termometrze... W nocy!
|
U nas to samo .
|
u nas w nocy 29,8 a rano o 7 było już 31 stopni ( mam mieszkanie od wschodu)
Psy puściłam do przedpokoju - tam chłodniej i włączyłam wentylator, bo po porannym spacerze strasznie dyszały.
A wczoraj, Vigo spędził w jeziorze, Jaś zaś w baseniku.
Ja też lubię taką pogodę, ale nie w praaaacy
Nie mamy klimy ale szef przytachał jakąś przenośną i jest lepiej chociaż, temp w pomieszczeniu nadal 30 stopni ale wieje lekki chłodek.
Chyba w przyszły weekend znowu nad morze ruszymy tam chłodniej...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Pon 12:15, 12 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
nie wiecie może, gdzie można kupić tanio taki ceratowy basen, którego nie trzeba dmuchać, i rozkłada się tylko. Widziałam takie specjalne dla psów ale bardzo drogie. Wersja dla dzieci jest tańsza, ale nie wiem gdzie kupić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Pon 12:28, 12 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Uff Znalazłam. nazywa to się basen rozporowy
Już zakupiłam. Postawię na tarasie. [link widoczny dla zalogowanych]
O kurcze chyba nie ten kupiłam bo napisali, że pompowany... Na obrazku wygląda jak nie pompowany
Ostatnio zmieniony przez Hanik dnia Pon 12:37, 12 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
falka
Zaangażowany
Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 817
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 12:47, 12 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
No jak to napisali? Przecież na zdjęciu powinno być to samo co w sprzedaży? Powinien być rozporowy nie dmuchany...
Ale pomysł genialny... też sobie kiedyś taki sprawimy z Ailą... na razie to ja się tylko martwię jak ona znosi ten upał sama w domu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Pon 13:02, 12 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
falka napisał: | No jak to napisali? Przecież na zdjęciu powinno być to samo co w sprzedaży? Powinien być rozporowy nie dmuchany...
Ale pomysł genialny... też sobie kiedyś taki sprawimy z Ailą... na razie to ja się tylko martwię jak ona znosi ten upał sama w domu |
Napisałam do nich. Poczekam na odpowiedż. jeśli to będzie co innego to anuluję zamówienie i kupię gdzie indziej.
Na zdięciu wyraźnie widać że to nie jest dmuchane
|
|
Powrót do góry |
|
|
ibolya
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3156
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Pon 13:08, 12 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Witajcie ciepło. Ja właśnie wyszłam z jeziora. Przed wyjazdem zakupiłam sobie takie wielkie koło do pływania. Super bylo, co chwilę polewałam się wodą. U nas w tej chwili 35 w cieniu. Miłego dzionka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
falka
Zaangażowany
Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 817
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 13:10, 12 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Hanik napisał: |
Napisałam do nich. Poczekam na odpowiedż. jeśli to będzie co innego to anuluję zamówienie i kupię gdzie indziej.
Na zdięciu wyraźnie widać że to nie jest dmuchane |
No to trzymam kciuki za pozytywne wyjaśnienie sprawy
Ja dziękuję dmuchać basen w taki upał padłabym zanim by nabrał pozorów docelowych kształtów a nawet jeśli bym dała radę, to Aila wyhaczyłaby go pazurkiem przy pierwszej próbie użycia.
Swoją drogą ciekawa jestem czy by lubiła... zaraz po zabraniu jej ze schroniska, miałam ogromny ubaw - obchodziła kałuże szerokim łukiem, do rzeki podejść się bała. Nie pływa (tylko brodzi) do tej pory i ciągle zdarza jej się próbować odgarniać wodę łapą, jakby oczekiwała, że zrobi w niej dołek jak w piasku ... miastowy pies chyba... nie znał wody innej jak ta z prysznica?!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Pon 13:21, 12 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Wyjełam z lodówy zimnego Redds'a i zabieram się za robotę. Udało mi się dziś znależć introligatora robiącego makiety książek. Od razu i drukuje i montuje. czas oczekiwania 5-6 dni. Dobrze, że wszystko w jednym miejscu. Dzięki temu mam czas do końca tygodnia by skończyć propozycję książki. Myślałam, że się wyrobie do niedzieli a tutaj przy tych upałach idzie mi to jak żółwiowi. jeszcze ze 3 ilustracje muszę zrobić...
Fajnie z tymi makietami. Później dokończę też mojego dyplomowego Pinokia i też zrobię makietkę .
|
|
Powrót do góry |
|
|
falka
Zaangażowany
Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 817
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 14:00, 12 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Mi też żółwiasto roboty idą... a nawet ślimaczo.
Z lodówy wyjęłam burna (jakkolwiek by to gorąco nie brzmiało z nazwy) bo zasypiam snem odparowanego obywatela kraju miotanego żywiołami pogody.
A jak pająk?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Pon 14:08, 12 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
falka napisał: | Mi też żółwiasto roboty idą... a nawet ślimaczo.
Z lodówy wyjęłam burna (jakkolwiek by to gorąco nie brzmiało z nazwy) bo zasypiam snem odparowanego obywatela kraju miotanego żywiołami pogody.
A jak pająk? |
Niestety wyszło mi, że powinnam go zrobić jednak
Wymyślam kolejnego kolejnego. Znowu menel wychodzi
|
|
Powrót do góry |
|
|
falka
Zaangażowany
Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 817
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 14:17, 12 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Hanik napisał: | falka napisał: | (...)
A jak pająk? |
Niestety wyszło mi, że powinnam go zrobić jednak
Wymyślam kolejnego kolejnego. Znowu menel wychodzi |
Oj, oj to ja trzymam znowu
Próbowałam sobie wyobrazić słodkiego pajączka, z buźką/paszczką(?) z rysami typu duże oczka, mały "dziubek" ale ten czerwony nosek mnie pobił i też mi w wyobraźni żulowato zaczął wyglądać Trochę pomaga wyobrażenie go sobie jako maskotki, ale znów ten nos ...
Jejku!! wielkie kciuki! Powodzenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Pon 14:21, 12 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
falka napisał: | Hanik napisał: | falka napisał: | (...)
A jak pająk? |
Niestety wyszło mi, że powinnam go zrobić jednak
Wymyślam kolejnego kolejnego. Znowu menel wychodzi |
Oj, oj to ja trzymam znowu
Próbowałam sobie wyobrazić słodkiego pajączka, z buźką/paszczką(?) z rysami typu duże oczka, mały "dziubek" ale ten czerwony nosek mnie pobił i też mi w wyobraźni żulowato zaczął wyglądać Trochę pomaga wyobrażenie go sobie jako maskotki, ale znów ten nos ...
Jejku!! wielkie kciuki! Powodzenia |
No ten nochal wszystko psuje i robi się zaraz żul
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jaśka
Zaangażowany
Dołączył: 09 Wrz 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kołobrzeg
|
Wysłany: Pon 14:23, 12 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Hanik napisał: |
Niestety wyszło mi, że powinnam go zrobić jednak
Wymyślam kolejnego kolejnego. Znowu menel wychodzi |
Hanik a pamiętasz bajkę o pająku Topiku? może w tym kierunku?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Pon 14:28, 12 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Jaśka napisał: | Hanik napisał: |
Niestety wyszło mi, że powinnam go zrobić jednak
Wymyślam kolejnego kolejnego. Znowu menel wychodzi |
Hanik a pamiętasz bajkę o pająku Topiku? może w tym kierunku? |
Nie, zaraz zobaczę w necie, może znajdę tego topika...
Do tego musi pasować do stylu innych ilustracji. A i jeszcze nosi kapelusz... Jak mu zrobiłam melonik to zaczął wyglądać po żydowsku. A na dodatek nazywa się Beniamin sznureczek.... W sumie pasuje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Pon 14:30, 12 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
A już skojarzyłam o którą bajkę chodzi.... Tylko widzisz tam żaden pająk nie ma czerwonego nochala... I tutaj jest problem... W poprzedniej wersji książki też menel był
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|