Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 13:49, 19 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
goranik tatuaże możesz robić sama (tzn.tutaj mam na myśli weta), tylko musisz uzyskać od osoby odpowiedzialnej za to numery, musi podać
też uważam, że tatuaże to barbarzyństwo, są reliktem minionej epoki, no, ale ktoś zainwestował w tatuownice, tusz i na tym zarabia więc....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Sirion
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Śro 14:02, 19 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Witajcie, dawno mnie nie było, bo jakos wena mi nie dopisywała. A tu widzę jakoś dziwnie się porobiło .....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 14:13, 19 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
sirion, niewyraźnie w reklamie mówią, że na to rutinoscorbin potrzebny (albo jakiś inny lek, dokładnie nie pamiętam)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sirion
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Śro 14:16, 19 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
I dlaczego część awatarów dostała pikselozy ?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Śro 14:28, 19 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Witajcie,
Mała kawusia się przyda przy tej ponurej pogodzie.
Goranik, serdecznie współczuwam.
Tatuaże są wstrętne. Na brzuszku, w pachwinie to bardziej bolesne, a w uchu, moim zdaniem, jak boli to może powodować klapniecie uszka bo szczenię nauczy się je tak nosić. U terierów to już chyba lepiej w pachwince.
Myslę, że jakby hodowcy pisali, chocby maile, w tej sprawie do ZK, do głównego Prezesa i innych odpowiedzialnych, kompetentnych w tej sprawie osób to by w końcu dało efekt. Ogony też w końcu przestali kopiować, a to tez był pieniądz...no, moze dla wetów
Druga sprawa to przegląd miotu poza hodowlą
Jesli jest w hodowli to przeglądający może się zorientowac dodatkowo w jakich warunkach szczenięta są chowane. Gdyby były w piwnicy, a tylko do domu na przegląd przyniesione to inaczej będą reagować na otoczenie, przynajmniej je poznawać, albo sie bać? W znanym sobie otoczeniu rozlizą sie po "swoich" kryjówkach, będą sie swobodnie bawić.
Dodatkowa ocena hodowli.
Trzymaj się Goranik, teriery twarde som, dadzą radę.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
goranik
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 4129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielno :):):)
|
Wysłany: Śro 14:36, 19 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
dziekuje Wam wszystkim ze mnie rozumiecie!
niestety sama tatuazy nie zrobie, bo nie mam ani sprzetu ani umiejetnosci a osoba za to odpowiedzialana w naszym oddziale moze mi to zrobic dopiero w poniedzialek
i to jest wlasnie tak, w naszym oddziale np nie ma pisaka, jest tylko tatuownica, ktora gorzej tatuuje i bardzo boli
okropnosc.
podobno maja to zniesc za rok i dlatego nikt nie chce kupowac dlugopisu do tatuowania.
ech..
caly dzien o tym mysle. moje kochane bieduleczki.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
minio
Gość
|
Wysłany: Śro 14:37, 19 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Witajcie
Goranik może pisakiem? Zdecydowanie mniej bolesne.
Borsaf rozmawiałam kiedyś na temat tatuaży w moim oddziale .
Pani się smutno uśmiechnęła i odpowiedziała , że jak na razie temat nie do przejścia .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
goranik
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 4129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielno :):):)
|
Wysłany: Śro 14:46, 19 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
minio napisał: | Witajcie
Goranik może pisakiem? Zdecydowanie mniej bolesne.
 |
nie ma u nas w oddziale...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 14:54, 19 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
tatuownica to, przy wprawie, ułamki sekund pisak to długi zabieg z mojego doświadczenia, to zdecydowana większość szczeniąt gorzej znosi ubezwłasnowolnienie przy zabiegu niż sam zabieg ale i tak jestem mu przeciwna
|
|
Powrót do góry |
|
 |
minio
Gość
|
Wysłany: Śro 14:56, 19 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
szkoda , moje szczyle były tatuowane pisakiem , bez stresu .
O tatuownicy mam złe zdanie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Śro 15:10, 19 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Minio, jedna, dwie rozmowy nic nie dadzą ale...dziesiątki maili potrafią tą skamielinę skruszyć.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
adrianas_dogs
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
Wysłany: Śro 15:13, 19 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
goranik napisał: | minio napisał: | Witajcie
Goranik może pisakiem? Zdecydowanie mniej bolesne.
 |
nie ma u nas w oddziale... |
Goranik - ja swoje maluchy tatuowałam ostatnio u weta przy znieczuleniu miejscowym (tatuaż w pachwinie). Podczas tatuowania nawet jeden maluch nie pisnął a i dodatkowym plusem jest to że tatuaże są czytelne. Dogadaj się z osobą tatuująca czy nie zrobiłaby tego w gabinecie weterynaryjnym u Waszego weta, który najpierw znieczuli maluchy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
minio
Gość
|
Wysłany: Śro 15:20, 19 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Borsaf napisał: | Minio, jedna, dwie rozmowy nic nie dadzą ale...dziesiątki maili potrafią tą skamielinę skruszyć. |
hmm... myśle , że czas na zmiany . Nie wiem w ilu krajach jeszcze obowiązują tatuaże
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42210
Przeczytał: 3 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Śro 20:06, 19 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Witajcie wieczorkiem
Borsaf, dzięki za pyszną kawusię
Goranik, współczuwam bardzo
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42210
Przeczytał: 3 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Śro 20:07, 19 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
ginger napisał: | Jak to chopom trzeba wszystko wytłumaczyć... |
Jasne, wszystko przez te chopy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|