Kawiarenka pod czapraczkiem

Wermont

Gosia mocno zaciśnięte Kciuki

one naprawdę działają, więc będzie dobrze!!!

imago

Bardzo mocno zaciśnięte Kciuki

Anisha

Za Luczkę, mocno, mocno - Kciuki

zadziorny

Witajcie w ten słoneczny, weekendowy poranek Cool

Zapraszam na kawę

i z gruntem

i herbatkę

Miłego dnia Cool

ibolya

goranik

Gosiu, trzymam kciuki!!

coztego · Gość

Za Lukra z całej siły Kciuki

U nas upał, jak zwykle Very Happy

Nie chce mi się palcem kiwnąć, ale muszę się zmobilizować co nieco bo trochę do rzeczy do zrobienia mam. Na dobry początek wyprałam psie smycze, szelki i obroże, bo podśmierdywały z lekka Laughing

Ravena

Za Lukra mocna zaciskam kciuki Heart

Wind

Gosia mocne kciuki za Lukra. Te maluchy tak szybko sie odwadniaja Rolling Eyes

Mam nadzieje, ze wspomagacie biala jakas kroplowka Rolling Eyes

Czarna a jak tam rude kluski? Chyba niedlugo przyjdzie czas na pozegnanie Rolling Eyes

Gość

Heyka

za Lukra!

A ja dziś znalazłam kleszcza na Derysiu, pod oczkiem. Jestem pewna, że rano go jeszcze nie było. Deryl jest zabezpieczony, a mimo to ta świnia mu się wżarła. I to z naszego trawnika pod domem! Wczoraj koleżanka wyciągnęła swojemu psu kleszcza, a obaj chodzą w te same miejsca.
Fakt, u nas na podwórku trawa nie skoszona. Aż strach dzieci wypuścić na to podwórko!
Teraz obserwuję smoka. Mam nadzieję, że niezjadliwe było to dziadostwo!

Wind, cieszę się, że podoba Ci się nasz nowy nabytek Smile

Derysiowi się chyba podoba, bo rozwala się na tylnej kanapie i jeździ na leżąco Smile

Gosia_i_Luka

Dziękuję za kciuki!
Nie jest dobrze, ale też nie jest tragicznie /odpukać. Dzięki Bogu nie nowotwór i nie nerki (ma zmiany na nosie, co mogło podobno na nery wskazywać, ale na szczęście-nieszczęście to pewnie tylko od lizania w czasie gorączki). Niestety chora jest zarówno wątroba, jak i wirus jelitowy. Rolling Eyes

Wczoraj samopoczucie miała nawet dobre, ale dziś już jest bardziej śpiąca. Na szczęście apetyt na breję kurczakowo-ryżową ma, załatwia się bez krwi i nie wymiotuje.
Wind - biała jest na lekach i płynach podskórnych, kroplówki nasza wetka nie zarządziła - jestem pewna, że gdyby była taka konieczność, to by zarządziła. Wink

Gość

A my właśnie wróciliśmy z lecznicy z Gdyni - niestety, babeszja Sad

Całe szczęście, że początkowa faza, zaledwie kilka krwinek było sklejonych. Deryś dostał imizol, antybiotyk i steryd. Jutro jedziemy na kolejny zastrzyk.
A mieliśmy w planach Jastrzębią Górę i Juratę...

zadziorny

Za wszystkie choruszki Kciuki

zadziorny

Witajcie niedzielnie i upalnie Cool

Zapraszam na kawę

i z gruntem

i herbatkę

Miłego dnia Cool

ibolya

Witajcie w niedzielę.

U nas nadupał od rana. Piękne, błękitne niebo, bez ani jednej chmurki.
Zadziorny, nasz terierkowy barista, jak zwykle niezawodny. Dzięki za kawkę zadziorku.

Ali gratulacje za błyskawiczną reakcję. Klacz

Niektórzy nazwą to przewrażliwieniem a to właśnie jest prawdziwa miłość do pupila, zareagować prawidłowo. Był kleszcz = sprawdzam czy nie ma babeszji. To cholerstwo z roku na rok jest coraz bardziej zajadłe. I nie słuchajmy różnych przemądrzałych wetów rutyniarzy, którzy mówią, żeby czekać i obserwować psa. Jak po psie widać to już jest bardzo rozwinięty proces zakażenia tym dziadostwem. Badanie w kierunku babeszjozy jest bardzo prostym badaniem i niejednemu psu ratuje życie, powinna je wykonywać rutynowo każda lecznica, niestety tak nie jest.
Ali całe szczęście, że nie czekałaś do rana, tylko w środku nocy szukałaś lecznicy, która wykonała rozmaz.
Deryszko ma bardzo mądrą Pańcię. prayer

Kciuki mocno zaciśnięte. Kciuki

Będzie dobrze.