Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 9:57, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Ibolya, bardzo Ci dziękuję za wieczorne i ranne rozmowy, za konsultację, wsparcie i pocieszenie. To prawda, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie...
Cholernie cieszę się, że Cię mam :serce: :serce: :serce:
Wierzę, że będzie dobrze i Deryś z tego wyjdzie. Słabiutki jest, na spacerku bardzo się zmęczył - poszliśmy dalej, ale po skoszonej trawie. Qupa normalna, siku bez widocznej krwi, temperatura po powrocie normalna.
A tak a propos - nawet wczoraj usłyszałam, że przesadzam, że jestem pi%$#nięta. Ale ja wiem swoje. Nikt nie zna tak mojego psa jak ja. I niech mówią i myślą o mnie, że jestem pi%$#nięta, 10 razy tak, a ten jeden raz NIE. Wolę być pi%$#nięta, ale dzięki temu jest szansa, że mój pies będzie żył.
Pięknie roszę o kciuki za Deryśka
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 9:58, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Pięknie proszę, nie roszę. Roszę, a raczej ronię, łzy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ravena
Weteran
Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 10:08, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Sabinko - trzymam kciuki mocno za Derysia
Gosiu - za Lukra również
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 11:11, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Ravena napisał: | Sabinko - trzymam kciuki mocno za Derysia
Gosiu - za Lukra również |
przyłączam się do
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Nie 12:47, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Magnitudo napisał: | Ravena napisał: | Sabinko - trzymam kciuki mocno za Derysia
Gosiu - za Lukra również |
przyłączam się do |
My tez trzymamy, wszyscy
|
|
Powrót do góry |
|
|
asher
Gość
|
Wysłany: Nie 13:57, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
O kurczę, my też ślemy kciukową energię dla wszystkch chorowitków
Ali, jakie Deryś miał objawy?
Kurczę, a jeszcze niedawno babeszjoza chyba nie była w waszym regionie tak rozpanoszona, prawda?
|
|
Powrót do góry |
|
|
ibolya
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3156
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Nie 14:28, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Asher, Deryl nie miał żadnych objawów, był tylko osowiały, nieswój, czego Ali, na szczęście, nie zlekceważyła. I na szczęście trafiła na lekarkę, która też tego nie zlekceważyła, bo wcześniej pracowała w Warszawie i miała większe, doświadczenie z babeszją, niż miejscowi weci.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Nie 14:48, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Oj rzadko tu wchodzę i na dodatek takie smutne wieści....
Mocno, bardzo mocno trzymam kciuki... I za Lukierka i Derysia, nasze trójmiejskie psiaki....
Oj jakiś pechowy ten rok
Ja dzisiaj podminowana chodzę.... Mieszkam w durnej dzielnicy.. Bardzo, ale to bardzo nie przyjaznej psom... W lokalnej gazetce wypisują tylko zakazy jak to wszystkim przeszkadzają psy w naszej dzielnicy, które właściciele wypuszczają na dzikich łąkach... Zrobili jeden wybieg na który nigdy nie trafiłam bo jest tak daleko....
Dziś pojechałam z Figlem nad nasze jeziorko i awantura na całego...
Dodam, że nasze jeziorko z powodu zanieczyszczenia ( ludzie z domków robią z niego szambo) zostało pominięte w tym roku przez sanepid i ogłoszono, że kąpiel jest tam zabroniona i nielegalna. W zeszłym roku stan wody już nie pozwalał na kąpiel... Dziś jak tam przybyłam to zobaczyłam tłumy ludzi i dzieci taplających się....
Mimo wszystko rzucilam Figlastemu kilka razy piłę do wody ( zaraz idę go wykąpać bo nie chcę, żeby taki zaszczochany i ciasteczkowo - cukrowo pchał mi się do łóżka) ....
No i podniósł się krzyk jakim prawem ja kąpię psa, gdzie w pobliżu kąpią się ich dzieci...
Na to odpowiedziałam, że to dziwne, że przeszkadza im mój pies a to w czym kąpią się ich dzieci czyli w gównach i sikach wypuszczonych z pobliskich domków już nie....
No to podniósł się jeszcze większy krzyk... Ze to jezioro zostało zanieczyszczone przez psie siki i ciasteczka z cukrem nie ludzkie... Ze tacy jak ja je zanieczyszczają i że jak mi się nie podoba to mam się kąpać w wannie a nie moczyć tutaj swojego psa a poza tym on powinien tu być na smyczy...
Wyłowiłam Figla z wody zapielam mu smycz.... I odpowiedzialam, dobrze to w takim razie będzie pływał na smyczy...
Na to facet na to" Jak Pani wejdzie z nim do wody to ja go utopię".... Po czym odpowiedziałam proszę bardzo i weszlam chamsko z Figlem do wody ... Na to znowu wrzask, że za to co teraz zrobiłam powinnam dostać mandat i za granicą już tak by było i zaczeli mnie straszyć policją... Ja na to,że Państwo chyba nigdy nie byli za granicą.... A poza tym czy Państwo są świadomi,że tutaj jest nielegalne kąpielisko i ludziom nie wolno się kąpać... W takim razie proszę dzwonić na policję ja poczekam ...
Na to usłyszalam,że są bardziej kulturalnymi ludżmi niż ja i dzwoniić nie będą....
Naprawdę ich zachęcalam .... I jeszcze demonstracyjnie Figiel sobie przed nimi popływał na tej smyczy, żeby im większy gul skoczył...
Po czym wróciliśmy w super humorze do domu.... A teraz idę odkazić psa
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42062
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Nie 15:23, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Hanik, ja się ciebie boję
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Nie 16:45, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
zadziorny napisał: | Hanik, ja się ciebie boję |
Weż nic nie mów... Ja po prostu w ciągu 3 miesięcy miałam jakieś takie dziwne akcje, gdzie ludziom przeszkadzał mój pies tylko z tego powodu ,że jest psem... Albo, że zaparkowałam samochód za babką , która chyba miała problemy z parkowaniem bo się uparła,że musi wyjechać do tyłu po prostej i nie zamierza skręcić kół.... A że miała owa farbowana blond pani wypasioną furę sportową to skoczyła do mnie z krzykiem .... Ja powiedziałam,że jak ma problemy z parkowaniem to niech się nauczy... Po czym wsiadłam do samochodu i go posunełam o 5 cm,żeby latwiej jej było skręcić koła ku jej rozczarowaniu bo myślała,że go przestawię.... Oczywiście podpowiedziałam jej, żeby zadzwoniła po Straż Miejską jeśli ma wątpliwości czy dobrze stoję
Ja do tej pory grzecznie się usuwałam milcząc... Ale ostatnio zbyt często mi się to zdarzają ataki agresji ze strony innych tak naprawdę za nic, więc zaczełam mocniej szczekać....
Co do jeziorka i kąpielisk nigdy nie chodzę z Figlem na te strzeżone... Tutaj akurat nikt przy nas nawet nie pływał w obrębie 10m, ręcznik do siedzenia też rozłożyłam dalej od ludzi, nie siedzieliśmy nikomu na głowie.... Stanął obok nas starszy pan z sunią na smyczy i jemu się pierwszemu dostało i szybko się ulotnił prawie zginając się w pół przepraszając,że żyje.... Ja nie wytrzymałam...
Ja wiem,że właściciele psów są różni , sama pod swoją posesją każdego roku znajduję zaminowany teren i mam ochotę komuś głowę urwać...
Ale to nie jest powód, żeby agresją i śmiesznymi argumentami atakować każdego właściciela psa, a jednocześnie z przyjemnością nielegalnie taplać się w g----e.
Mam nadzieję,że mojemu gównianemu psu nic nie będzie...
Ehhh przepraszam, ale musiałam sobie ulżyć, ale warto było bo Figlo mega szczęśliwy jak widzi wodę... Muszę się wybrać następnym razem nad jakieś większe jezioro bez ludzi....
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Nie 17:23, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Hanik jaka Ty dzielna jesteś
Za Lukra i Deryśka trzymam z całej siły
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Nie 17:38, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | Hanik jaka Ty dzielna jesteś |
No bardzo i jaka wściekla do tego....
Wiesz w pamięci szybko przeliczyłam ile mam kasy na koncie i stwierdziłam,że starczy na mandat jakby co, ale nie popuszczę i nawet gdyby przyjechala policja czy straż miejska i dała mi karę za to,że mój pies pływał bez smyczy bo chyba jedynie za to mi mogli by mi tę karę dać to wszyscy dookola też by dostali karę za kąpiel na nielegalnym kąpielisku...
I chyba moi pyskacze zaskoczyli o co biega bo się zamkneli jak powtórzyłam po raz kolejny,że czekam kiedy zadzwonią
Coś tam jeszcze gderali pod nosem i zmienili temat... Zaczeli wyzywać arabow i muzumanow mieszkających we Francji
Chyba Figlowi dokupię pitbula i będziemy sobie pływać gdzie nam się zachce .. Obwieszę się lańcuchami, zgolę na pałę i nawet Straż miejska się nie zbliży do nas
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 17:55, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Ali nalezy Ci sie medal i pucharek za mega czujnosc Moge tylko podpisac sie wszelakimi konczynami pod tym co napisala Ibolya .Jestes dla mnie wzorem odpowiedzialnosci za psiura! Mocno zaciskam kciuki, aby Derys szybciutko wylizal sie z chorobska i mogl w pelnej szczesliwosci rozkladac sie na kanapie Waszego nowego autka
BTW daj znac jak przebiega leczenie ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42062
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Nie 18:04, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Za to ja dzisiaj ogoliłem Gaję
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 18:11, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
asher napisał: | Ali, jakie Deryś miał objawy?
Kurczę, a jeszcze niedawno babeszjoza chyba nie była w waszym regionie tak rozpanoszona, prawda? |
Tak jak pisała Ibolya, Deryś nie miał wyraźnych objawów. Zjadł normalnie, nie miał gorączki. Jednak zachowywał się delikatnie inaczej niż zwykle - po domu chodził z opuszczonym ogonem, a na spacerze, gdy stanęłam na chwilę, aby porozmawiać z koleżanką, położył się na chodniku, czego nigdy nie robi gdy jest zdrowy. No i więcej niż zwykle pił.
U nas babeszja była bardzo rzadka. Ale, jak widać, te czasy już minęły
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|