Kawiarenka pod czapraczkiem

beata

Wermont adres pocztowy znasz. Yar good

coztego · Gość

Wermont

ufff, na National Geografic zaczął się program Cesara Milana... przynajmniej się czymś zajmę... zaczynam się do niego przekonywać...

ela

ela

Wermont

ja widziałam jeden odcinek, gdzie mnie facet do siebie w jakiś sposób przekonał... a dzisiaj jest kolejny taki... spanikowana suczka, która jest w stanie normalnie funcjonować... fajnie to zrobił...
wcześniej uważałam, że w jego pracy jest za dużo "przemocy", "dominacji" czy jak to nazwać... ale wydaje mi się, że czasami takie podejście w przypadku psów, z którymi on ma do czynienia jest potrzebne... chociaż ja sama NIGDY nie chciałabym jego metod stosować... pod tym względem wolę Victorię Stilwell Smile

Wermont

a teraz ma terriery na tapecie...

Borsaf · Gość

Witajcie sobotnio Very Happy

Kawusia podana, słonko świeci, niebo niebieskie, bezchmurne, cieplutko.
Zapowiada się miły dzień.

Wczoraj kopałam w ogródku. Miałam w jednym miejscu do wykopania dzikie drzewko. Musiałam dużą dziure zrobić, żeby toto głeboko odciąć.
Wszystko by było ok gdyby nie Dżaga. Czy ten pies ma w rodowodzie jamnika??? Ledwo łopatę w ziemię zagłebiłam już była przy niej z nosem w ziemi. A jaka szczęśliwa jak odgarnęłam czarnoziem! W końcu, odpędzona od łopaty uwaliła się na tym czarnym zagonku. NieOK

Córka dzwoniła wieczorem i jej o tym opowiadam, a ona się śmieje bo to samo jej Dżaga robi jak przesadza kwiatki w doniczkach.
Regonik w ogole sie nie zainteresował kopaniem. Ewentualnie wygrzebane korzenie jako kijki do gryzienia, zabawy zbierał ale i to go znudzilo... kijki pewnie chrzęściły miedzy zębami Laughing

Dzisiaj ciąg dalszy kopania. Na zagonku malwy będą rosły Very Happy

Czarna

Witajcie,
Borsaf kawusia pychotka!
mam dzisiaj wolne, może trochę nadgonię kawiarenkę, bo w domu mam takie zaległości, że nawet nie wiem czy zaczynać, bo nie wiadomo w co ręce wsadzić... Confused

beata

Ktokolwiek jedzie w strone Beskidu Sadeckiego ,musi liczyc sie z mgla.
Wczesnie rano 5-6 godz. nic nie widac ,teraz juz sie podnosi.
Wermont , ja czasem tez ogladam ten cykl Milana , choc nie pod kazdym wzgledem zgadzam sie z nim --- to jednak podziwiam go w wielu przypadkach. Mozna sie tez wiele nauczyc jak postepowac z psem w danej sytuacji.
Uratowal wiele psow przed uspieniem ze wzgledu na opinie agresywnych.
Udowodnil ,ze pies nie zawsze jest tak zly jak ludzie o nim sadza ,a podlozem pseudo agresji najczesciej wystepuje strach psa.
Czasem jak Jaga ciagnie na smyczy i nie pomagaja jego sposoby ,smieje sie ,ze zapakuje ja w klatke i wysle do niego --- tylko ,ze Jagula pieknie chodzi bez smyczy przy nodze ,wiec odpada wysylka .
Kiedys pewna osoba chciala uciszyc szczekanie Jagi [majaca sie za znawce psow ] metoda Milana czyli kuksancem w bok : jeden -szczeka , drugi - szczeka , trzeci - tego dla Jagi bylo juz za duzo i dobrze [ a oszczegalam ze na nia to nie dziala ] ze ta osoba miala refleks i zdazyla uciec reka przed zabkami Jagi. Very Happy

Ale ogolnie jezeli tak jak ja nie mozemy sobie pozwolic na szkolenia --- to warto ten cykl ogladac. Very Happy

Wermont

Beata, podejrzewam, że większość naszych forumowych psów nie kwalifikowałaby się do jego programu, bo są za grzeczne Smile

ja mam zamiar dzisiaj jeszcze raz obejrzeć te programy, bo jest powtórka no i mam nagrane... oglądam, bo czasami się spotykam z problemami u psów i zawsze dobrze jest swoją wiedzę poszerzyć, szczególnie, że mnie to bardzo interesuje...
nie wiem czemu, ale na mojej dzielnicy często ludzie podchodzą i mi się pytają co zrobić w jakiejś sytuacji...
poza tym wczoraj drogą kupna nabyłam książkę Cesara i książkę o westach, której jeszcze nie miałam... mam też książkę Victorii Stilwell, która dla mnie jest absolutnym guru, jednak ona nie pracuje z tak trudnymi przypadkami, jak Cesar...
nie raz wdawałam się w dyskusje z moim TZ, który uważał, że metody Cesara są rewelacyjne... to było w czasach, kiedy mi one nie odpowiadały. Ale widać musiałam się sama przekonać Wink

tylko teraz będę musiała przyznać TZ rację Wink

a w ramach spaceru wybieram się, za wczorajszą radą czarnej, do apteki... ból nie przeszedł... a ja w domu nie posiadam nic przeciwbólowego, bo nie używam Sad

beata

Ja tez mam ta ksiazke ,kupilam w tamtym roku jako swiatowy bestseller, zreszta zaciekawiona od poczatku cyklu z jego udzialem .
Ja osobiscie troche zartobliwie nazywam go "poskramiacz psow " ,trudno nie przyznac jak sie oglada ,ze ten czlowiek " MA W SOBIE TO COS " co odzialywuje na psy ,te wysylane niewidzialne fale mozgowe o ktorych nauka dopiero sama sie uczy ,coprawda badajac od dawna to zjawisko ,ale nie kazdy potrfi korzystac ze swoich mozliwosci --- a On to robi i tu go podziwiam .Czasem trafi na trudniejszy przypadek ,ale sie nie poddaje i to jest wazne.
Very Happy

Czy czujesz sie juz lepiej? Heart

ibolya

Witajcie sobotnio.

U nas od rana świeci słonko. A już się martwiłam, bo wczoraj wieczorem lało. Ale dziś już wszystko wyschło i jest piknie.
Mam nadzieję, że tak się utrzyma przez cały dzień.

A propos igrzysk. To może warto zrobić ponowną ankietę o edycji postów.
Ale teraz na poważnie i zobaczymy jakie jest zdanie większości. Tylko może jakoś niechby wzięły udział osoby, które rzeczywiście piszą a nie tylko czytają, bo jak się pisze jeden post na miesiąc, to łatwo się wypowiedzieć za brakiem edycji.

Ja Cezara też oglądam, też mi jego metody nie zawsze odpowiadają, ale można się bardzo dużo z jego programów dowiedzieć na temat psychiki psów. Uważam, że są wartościowe.

Miłego dnia.

Wermont

Beata, właśnie nic nie przeszło... dlatego zakup przeciwbólowych chyba jest konieczny, a ja się na tym zupełnie nie znam, bo nie używam...