Kawiarenka pod czapraczkiem

coztego · Gość

Ludzie, jak mi się chce spać!!! Rolling Eyes

Zaraz wpadnę nosem w klawiaturę, nawet kawy nie chce mi się pić, bo sięgnięcie po kubek to zbyt duży wysiłek Cool

INA rzeczywiście Maciek się super zaaklimatyzował, wczoraj popołudniu znów się włamał do kociej miski, i naprawdę nie mam pojęcia jak on to zrobił, bo wydawało się, że nie ma dostępu...

equitana

Ale się tu dzieje Shocked

juz mi się też kićka, te koparki pełne błota, (nie )reformowalne terriery Wink

wyjazdy wakacyjne Very Happy

Ale coś w tym roku jest na rzeczy i z wypadkamii i z porodami ( tfu, tfu,zeby nie zapeszyć naszym forumowym "cięzarówkom )-moje autko też zostało w maju skasowane ,a PZU radośnie orzekło,że jego naprawa jest
" ekonomicznie nieuzasadniona " Twisted Evil

..ale nie dałam się i dalej nim jeźdzę, po nieuzasadnionej naprawie na koszt tegoż PZU Wink

Zadziorku, dobrze,że Wam nic się nie stało, to najważniejsze. Autko się tu i ówdzie wyklepie, polakieruje i będzie jak nowe . Człowieka gorzej się naprawia Wink

OMM-a co twoja terrierka robi,że rodzinę wk... ?

equitana

coztego, głodzisz biedaka ,więc sam sobie żarełko organizuje Wink

widzę,że on już TWÓJ na dobre i złe Very Happy

coztego · Gość

equitana

Borsaf · Gość

Witam,
Was sie nie da z doskoku czytać Evil or Very Mad

Tez mi sie juz wszystko pokićkało.
Piotrusiu Yar good

trudno, tak sie zdarza...niestety, wgnieciony zderzak chłopa wiecej boli niz złamana własna reka Wink

OMM nie wiem, czy zdołasz tą sunię utemperować Evil or Very Mad

Od kilku dni mam w domciu Dżagę Evil or Very Mad

już kilka zabawek-pluszaków cierpi na "dżagitis nosa i uszu" "regonitis nosa" miał tylko jeden misiu, a przy tym wulkanie to trzeba mieć oczy wokół głowy. Doszlismy wspólnie do wniosku, ze Dżaga to 100% teriera w terierze, a mój "papierowy" Regon to przy niej mieszanka teriera ze śpiącym molosem.

A w Gnieźnie od rana leje...raz mocniej, raz słabiej...piesy na górze siedzą i boje sie tam zaglądnąć...nie wiem czym sobie nudę skracają...mam nadzieję, ze nie meblami Evil or Very Mad

equitana

Borsaf, one nie skracają sobie nudy, one Tobie meble skracają Very Happy

Borsaf · Gość

Equitana wypluj te slowa! Wysłałam na górę dziewczynki niech sie troszke z piesami pobawią...tyle, ze Dżagulec nie zna umiaru w zabawie i już mam siniaki na ręce...ofiara przemocy w rodzinie hihihi

aluzja

zadziorny

Taa, pierwsze boje z PZU już za mną Rolling Eyes

. Swoją drogą to ciekawe, że zostałem przebadany na miejscu zdarzenia alkomatem przez policjanta, a mimo tego żądano ode mnie oświadczenia o trzeźwości Shocked

. Nie mogę też pojąć po kiego grzyba ubezpieczalnia domaga się oświadczenia sprawcy o jego winie, skoro winę tę ewidentnie stwierdził na miejscu policjant i ukarał go stosownym mandatem

. To co, jeśli sprawca nagle będzie się upierał, że nie było z jego strony żadnego przewinienia to PZU nie wypłaci świadczeń? Hmmm

. Przeprawa w PZU to pryszcz w porównaniu z gehenną w urzędzie komunikacji (1,5 godziny w kolejkach po trywialne zamówienie nowej tablicy rejestracyjnej

). Jutro jadę do serwisu Toyoty Rolling Eyes

rita

ela

zadziorny nie daj się ...bądź wytrały.... Kciuki

alfiki

Moi mili , trudno nadążyć za wydarzeniami w kawiarence.Trzymam kciuki za naprawy i cierpliwość w PZU. Erdelków bronię !!!Fakt ,że sama przez pół roku leczyłam kciuk z kijem razem złapanym przez Wenę. Paskudnie było. Znam jednak lepsze numery wyczyniane przez foksiki.Znajomemu zjadła foksica całą boazerię na wysokość swoich podskoków. A one są jak sprężynki. Natomiast mojej córki pierwsza erdeliczka Szanta ,otwierała sobie lodóweczkę tylnymi łapami leżąc na grzbiecie. Co dobre regularnie znikało. Jeszcze lepsze numery wyczynia Olimpia-Talia razem z kotem. W Sylwestra / ale to małe piwo , robią jeszcze lepsze numery /ściągnęły z półmiska całą rybę po grecku - na białym obrusie jednej kropki nie zostawiając. To bardzo zgrana banda pod dowództwem tajskiej kocicy. Terriery są SUPER !!! Super

, a jeszcze z dodatkami to już normalnie mafia.

goranik

alfiki, jak mozna bronic erdeli Very Happy

toz to najwieksze lobuzy jakie mam i znam Laughing

moje erdele maja na swoim koncie m.in.:

- podloga w przepokoju - zerwaly tak, ze niemoglam wejsc do domu,

- dziura w scianie wielkosci ..erdela

- kilkanascie rozwalonych kubłów od karmy (w tym metalowych) i wyzarta karma

- rozbite sloiki z miodem, co przyplacilam prawie zawalem, bo jak weszlam wszedzie byla krew.. bo te malpy sobie cale pyski poranily, na szczescie wygladalo gorzej niz w rzeczywistosci sie okazalo. Pyski byly poranione tylko troche ale na miodzie krew rozniosla sie po calym domu

- ukradzione gołąbki z garka wraz z zatarciem sladow! (garnek stal nienaruszony w miejscu i z przykrywką)

- wywalona cala zawartosc kuchennych szafek i rozwalone wszystko po calym domu..no i biale od mąki erdele

- zjedzone nowe dosc drogie buty mojego meza Very Happy

mam wymieniac dalej? Twisted Evil

problem rozwiazalam, jedna siedzi zamknieta w kennelu jak wychodze, takim plastikowym, a druga z borderem zamknieta w przedpokoju (na podlodze sa kafle Laughing

), no i ta druga czasem w tym przedpokoju cos tez wymysli...

grzeczne, kochane erdele Very Happy

Sirion

No ja też mam szkodę od terriera. W sobotę wieczorem na spacerze spotkałam faceta z kundelkiem na smyczy. No i kundel sie rozszczekał i w kierunku moich. Moje dwa samce w takiej sytuacji nie zostaja dłużne ! No i Frodo podciął mi nogę prawą smyczą pod kolanem. Mam dokładnie rozorane zgięcie z tyłu. Paskudne miejsce, bo tu skóra cały czas pracuje i co się trochę zasklepi, to gdy zginam bądź prostuję nóżkę, to strup pęka i boli, jak nie wiem co.
Na dodatek dostałam dziś eleganckiej sraczki, nie wiem od czego ! NieOK