Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fuka
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 2857
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 11:52, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
ibolya napisał: |
Mokka to przekaż od nas dziewczynom pozdrowionka i uściski dla wszystkich trzech (wliczając również siebie) Haneczek :serce: :serce: :serce: i bawcie się dobrze. |
No tak, znowu wyszło, ze ja do tyłu z imionami jestem, a taka z siebie bylam dumna, ze 26go nie przegapilam
Dołączam sie do życzeń i pozdrowień
a co tam.. tak mi sie podobaja, ze jeszcze jedno wam wkleję
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Pią 11:59, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Wklejaj, mnie sie też podobają...typowo letni kwiat...
Sloneczniki i morele to słońce lata zamkniete w kwiatku i owocu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
OMM
Zaangażowany
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1165
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 13:00, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Cześć wszystkim z wiosennej Legnicy )
W lesie za oknem, zielono i wilgotno jak na wiosnę.
Moje psiaki-łobuzy spenetrowały okoliczne lasy w szelkach, bez smyczy, Figa w kagańcu, Max w okularach.
Wtrącę swoje 5 groszy do dyskusji.
Nie wyobrażam sobie latać za nimi na smyczy po lesie. Fakt Figa tropi lisy i sarny, ale sposobem na nią jest w tył zwrot i gwizd. Bardzo się staram, być nieuciążliwa dla fauny i flory. Mimo, że nie jestem jej pewna w 100% zawsze wraca, gdy zniknę jej z pola widzenia. I nie wiem, jak miałabym ją uczyć odwoływania, nie spuszczając jej ze smyczy.
Zgadzam się w 100%, że powinniśmy poznać nasze psy jak najlepiej i kochać je mądrze. Sposób postępowania z nimi, jest ZAWSZE różny. Przecież każde z nich ma inny charakter tak samo jak my.
Tak ostra krytyka Fuki, onieśmiela innych do dzielenia się swoimi przygodami. Bo oczekiwać możemy jedynie krytyki. Nie oczekujmy, że będą to przykładne, normalne spacerki, bo przecież nie ma w tym nic zabawnego. Poza tym, czy może być nudny spacer z terierem? A co dopiero z całym stadem.
Dziękuję coztego za podpowiedź ze smyczą. Przechytrzyłam psqudę i idzie przy nodze, nie tańcząc. Swoją ścieżką troszkę jakby grzeczniejsza
Ostatnio zmieniony przez OMM dnia Pią 13:02, 27 Lip 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuza
Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wodzislaw sl
|
Wysłany: Pią 13:01, 27 Lip 2007 Temat postu: ? |
|
|
Witam wszystkich
Chcę sie podzielić wrażeniami z wczorajszego wieczornego spaceru z Kubikiem.Zawsze w mieście chodzę z nim na smyczy,tak było i tym razem.Idziemy sobie spokojnie,a tu zza rogu wybiega na nas pies(chyba buldog amerykanski,nie jestem pewna)i atakuje Kubika.Nie wiedziałam co robić,czy Kubika w jakis sposób wytargać na ręce,czy bić sie z tym psem?Widziałam z tyłu właścicieli psa więc się wydarłam co sił w płucach i łaskawie chłopak podbiegł po swojego pieska-na szczęście nic się nam nie stało.Zastanawiam sie tylko co z tym fantem zrobić,znam imię psa a,że nasze miasteczko jest małe to nie trudno zlokalizować właściciela-wczoraj sie zmyli nim zdażyłam ochłonąć.Naprawdę się bałam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
OMM
Zaangażowany
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1165
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 13:06, 27 Lip 2007 Temat postu: Re: ? |
|
|
zuza napisał: | Witam wszystkich
Chcę sie podzielić wrażeniami z wczorajszego wieczornego spaceru z Kubikiem.Zawsze w mieście chodzę z nim na smyczy,tak było i tym razem.Idziemy sobie spokojnie,a tu zza rogu wybiega na nas pies(chyba buldog amerykanski,nie jestem pewna)i atakuje Kubika.Nie wiedziałam co robić,czy Kubika w jakis sposób wytargać na ręce,czy bić sie z tym psem?Widziałam z tyłu właścicieli psa więc się wydarłam co sił w płucach i łaskawie chłopak podbiegł po swojego pieska-na szczęście nic się nam nie stało.Zastanawiam sie tylko co z tym fantem zrobić,znam imię psa a,że nasze miasteczko jest małe to nie trudno zlokalizować właściciela-wczoraj sie zmyli nim zdażyłam ochłonąć.Naprawdę się bałam. |
zuza ja z moimi mam bardzo często takie sytuacje. Foxy z natury są zaczepne i choć staram się unikać sytuacji konfliktowych, nie zawsze się da. Moje na smyczach i w kagańcach a amstaf lub wilczur luzem. Wojna murowana, tylko moje maluchy nie maja szans na smyczy.
U mnie skutkuje groźba wezwania Straży Miejskiej lub prośba o okazanie książeczki psa. ZAWSZE skutkuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 13:15, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Heyka
Na szczęście coraz mniej w centrum psów bez smyczy, zwłaszcza tych groźnych. Kiedyś to istna plaga była.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fuka
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 2857
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 14:26, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Dlatego nie lubie kagancow - w ten sposob zostal mocno pogryziony syn Fuki, nie mial jak sie bronic inna rzecz, ze maly pies - nawet bez kaganca - nie ma szans
OMM, bardzo dobrze robisz - wykorzystujesz instynkt stadny i gonienia króliczka Dobrze jest tez zmieniac trasy, chodzic w nowe miejsca - bo z czasem - pies zaczyna kombinowac i moze wykombinowac, ze jeszcze zalatwi kilka pilniejszych spraw, a dopiero potem wroci do Ciebie... Kawa tak ma w upały - jeszcze leci szybko sie wykąpac - jezeli ja zapomne jej zapewnic zrodlo wody w trakcie spaceru... Teraz mamy szczescie - bo wszedzie po drodze pełno kałuż i ona kolejno kladzie sie w kazdej na żabę.. nie wiem czy wszystkie moje czarne psy tak musza miec
|
|
Powrót do góry |
|
|
fuka
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 2857
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 14:33, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
OMM napisał: |
Fuka, tyś gospodarz, zaproponuj termin, byle nie w tym tygodniu, albowiem znów uciekam do szpitala, profesorek się zlitował. |
a kiedy jest ten tydzien?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 14:37, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Zobaczcie - kolejny [link widoczny dla zalogowanych] z gatunku "Rany, co ta WP wypisuje?", bo rozumiem, że przesłaniem autora jest pokazanie przedsiębiorczości - na plus dla sołtysa. Hodowla shih-tzu oparta na psie kupionym z kartonu na giełdzie. Yorki nie potrzebują codziennych spacerów. Kto im to pisze??
P.S. Wciąż mam gości, ale poszli na plażę, więc nadrabiam zaległości w necie .
|
|
Powrót do góry |
|
|
goranik
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 4129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielno :):):)
|
Wysłany: Pią 14:43, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Zuza, wspolczuje!
ja Ci powiem co ja robie. Bo tez nie wszystkie psy mam duze i takie co to sie obronia.
Zaleznie od sytuacji, jak widze psa biegnacego na mnie i rozsadnego wlasciciela to krzycze ze moj pies jest chory na nuzyce badz tez grzybice i powiem ci ze zabieraja w blyskawicznym tempie
jesli widze jakiegos dresa lub pijaka z takowym psem, ktory wykazuje chec zezarcia moich psow, to poprostu wyciagam gaz.
Zwykle nie musze go uzyc, bo wlasciciel jak widzi od razu ma 100 procentowe przywolanie. Jednak czasem musialam. Zawsze najpierw "strzelam" na ziemie miedzy lapy, dwa razy udalo mi sie psa tak zatrzymac i poszedl sobie.
Ale dwa razy musialam uzyc gazu na pysk psa, bo byl bardzo agresywny i nie wykazywal zadnych checi odejscia po tym strzeleniu miedzy lapy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
INA
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełmża k/ Torunia
|
Wysłany: Pią 14:58, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: |
Wczoraj poznałam pszczelarza od którego mój ojciec kupił ostatnio miód. Facet opowiadał o pszczołach z taką pasją, miłością, szacunkiem... Fascynujące to jest. Proponował mi też w darze dwie pszczele rodziny, jeśli zainteresuję się pszczelarstwem. A w przyszłości odziedziczyłabym po nim całą pasiekę, bo szuka kogoś, komu mógłby to zostawić, kto będzie kontynuował jego dzieło, kiedy go zabraknie, a w rodzinie nie ma chętnych... Sam też w ten sposób zaczynał i właśnie od znajomego, który go w to wciągnął, dostał pasiekę w spadku... Gdyby nie to, że boję się owadów i mam skłonności do uczuleń, na wiosnę miałabym ule...
|
coztego - jak chcesz mój ojciec za około 2 lata może dorzucić ci jakieś 70 uli -- bo do jego schedy z dziada pradziada też nikt się kwapi
OMM - NIE --no coś ty nikt Fuki nie krytykuje -- tak jak już napisała Aluzja TO czystej sympati i przede wszystkim troski ( znaczy że nie jest nam obojętna)- bynajmniej takie były moje intencje
Fuka - cieszę sie ogromnie że wróciły Twoje wspaniałe opowieści referaty znane z dogo -- fajnie się czyta -- jak dobrą książkę do poduszki -- już Ci to pisałam...
spisz to kiedyś i wydaj ja z chęcią je przeczytam od deski do deski-
|
|
Powrót do góry |
|
|
fuka
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 2857
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 16:29, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ina, no wiesz - a miod to potem skad bedzie????
A co do moich referatow - mama pojechala do sanatarium i mam wiecej czasu i dostepu do komputera Poza tym - juz drugi weekend z rzędu nie jade na żadną wystawę Ten tydzien to akurat zasluga Robbiego - trudno zglaszac zaginionego psa...
|
|
Powrót do góry |
|
|
fuka
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 2857
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 16:33, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Anisha, a jaka ma gosc reklame i juz widze ile nowych salonow powstanie - taki łatrwy, przyjemny i dochodowy biznes. Łatwo policzyc
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ravena
Weteran
Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 17:38, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Troszkę spóźnione, ale szczere i z serca płynące życzenia imieninowe przesyłam ja
Wszystkiego naj, naj, naj dla Ciebie Anisha oraz wszystkich terierkowych Ań /wyszedł jakiś cudak językowy/, chodzi o Anki, Anie i Aneczki
|
|
Powrót do góry |
|
|
OMM
Zaangażowany
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1165
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 18:19, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Fuka zauważyłam, że Figa "załatwia swoje sprawy" przy okazji, kąpie się w pobliskim szlamie. Co to za pieska z fantazją, to ja nie wiem
Ale jest przekochana, śpi teraz ze mną na jednej poduszce, łaskawie się czasami posunie.
A kiedy Tobie pasuje?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|