Kawiarenka pod czapraczkiem

ibolya

Witajcie.
U nas chłodno, ale nie pada narazie, chociaż się zanosi.
Zapraszam na kawkę.

i na herbatkę

Miłego dnia Terierkowicze!

Mokka

zadziorny

zadziorny

Ibolyowej kawusi siem chętnie napiję Cool

aga_ostaszewska

Witajcie!
Zimnica w Wawie okropna i kawy, kawy, kawy...

Hmmm... ja nie jestem pewna w kwestii tego terminu. Wydaje mi sie, ze zapis regulaminu oznacza (w przypadku Hanik) liczenie nie od 11 lutego, tylko od 12 lutego tzn. w prawie cywilnym terminy liczone są w ten sposob, iz pomijany jest dzien w ktorym zdarzenie nastapilo... wiec na "pierwszy rzut oka" moze sie wydawac, ze 12 sierpnia do 6 miesiecy i 1 dzien... ale lapki za to nie dam sobie uciac Very Happy

zadziorny

Aga pomiędzy 11 lutego a 11 sierpnia na pewno upływa 6 miesięcy Rolling Eyes

. Podobnie pomiędzy 11 lutego w kolejnym roku kalendarzowym upływa dokładnie rok Rolling Eyes

. Regulamin wystaw zaś mówi co najmniej 6 miesięcy, czyli równo 6 miesięcy mieści się w pojęciu co najmniej Cool

Hanik · Gość

aga_ostaszewska

INA

Witam Ibolya poczęstuję się kawką na rozgrzewkę brr zimno- nad ranem było 12 C i to ma być środek lata? Shocked

Wczoraj Vigo osiągnął apogeum swojecho pecha Cool

hmm najpierw na południe planowaliśmy wycieczkę rowerową z nauką biegania przy rowerze ----oczywiście nici bo deszcz padał natrętnie i regularnie Evil or Very Mad

, no to poszliśmy na spacer---zaopatrzyłam się w gumki Cool

, piłki i ciastka.
Już na samym początku parku -- Vigo wypinał doope do kooopy ale nic z tego - za którymś razem udało się --ale było tak cieżko, że aż zajęczał, od razu domyśliłam się że to od tej kości wołowej którą dzień wczesniej (taką kostkę dostał chybaze 2,3 razy w życiu, najpierw ją olał ale jak przyszła Wiki zasiadł do niej i zlubością pastwił się przez 2 godziny )potem radosny i szcześliwy że został uwolniony od paskudztwa --pobiegł przed siebie, za chwilę z oddali zauważyłam że szorstki pastwi się na wielkim kijem( raczej nie jest to wskazane przy jego uzębieniu i roztrzepaniu i braku samokontroli Wink

) no oczywiście zanim przerwałam ten proceder zobaczyłam że się pieni jak dobry szampon do włosów --mlaszcze --- już wiedziałm że znowu mu wlazł patyk -- mądrzejsza o ostatnią przygode wiedziałam, że zawieruszył się koło naszej szpary----
coztego - dzięki za radę jak otwierać po chamsku pysk

-- gdyby nie ty to wiadomo gdzie i jak by się to zakończyło Cool

gdy uwolniłam szorstka od zaślinionego paskudztwa -- z duszą na ramieniu poszliśmy dalej--- patrze a on ddope wypina - i co
" elgancka sraczka" Wink

znowu 15 min straciliśmy na męczarniach Vigo i moich ( zaklinałam się że już NIGDY nie dostanie żadnych wołowych kości) gdy wkońcu TO się jakoś skończyło -- Vigo radosny pognał przed siebie --za chwilę słyszę pisk

Vigo wraca kulejąc i to porządnie.. ostatkiem sił --- sprawdziłam mu łapy------- wbił mu się KOLEC- wyciągnęłam Vigo prysnął przed siebie zadowolony -- ja dochodząc do siebie -- i czując się jak strzępek nerwów Wink

nagle patrze a ten tapla się w bagnie w pogoni za czym co się tam ukryło, podżerając napotkane kije przy okazji....( cholera była umyta bo po troszku ją skubie aby na ZLOt wyglądała przyzwoicie) Guy with axe

ma też narazie zakaz przez weta wstępu do wody aż dojdzie do siebie po pozdrażnionym gardle
Nie miałam już sił i zapiełam jełopa Cool

gdy doszlismy do polanki -- poćwiczyłam przez chwile ale wykończona psychicznie Wink

szybko wróciłam do domu-- zmoczona przy okazji przejściowym ale ulewnym deszczem

Flaire

zadziorny

ibolya

Flaire a gdzie to Zielonowo jest?

aga_ostaszewska

Flaire