Forum Terierkowo Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Kawiarenka pod czapraczkiem
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 608, 609, 610 ... 4004, 4005, 4006  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Terierkowo Strona Główna -> Kawiarenka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aluzja
Weteran


Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 21:53, 19 Sie 2007    Temat postu:

ni e chce brac zbytnio udzialu w dyskusji poniewaz wciaz hodowca to jest traktowany jako ten co robi "krzywde pieskom".
Co do wpadek ...kazdy hodowca daje psu swoje nazwisko pod postacia nazwy hodowli.... kazdy wiec sam sie szanuje lub nie.
Co do wpadek.... Mokka niejako przewrotnie twierdzi ,ze jest masa wpadek i ona sie poddaje wobec nawalu "nieuczciwosci"...Flaire zna tylko super amerykanskie hodowle gdzie wszystko jest idealnie....gdzie wiec nam hodowcom umywac sie do tych opinii.
Z hodowlami jest tak... nie zamierzam pisac o wszystkich bo to tak jakby brac odpowiedzialnosc za wszystkich.Sa hodowle gdzie przekrety i "wpadki " sa czeste a sa takie gdzie ich nie ma lub zdarzaja sie sporadycznie- i czesto raczej polegaja na pokryciu badz nie w planowanym czasie,lub przez zbyt mlode zwierze .
Generalnie na temat wpadek dyskusja powinna sie toczyc miedzy hodowcami poniewaz oni znaja realia,znaja cieczki bezobjawowe, znaja teoretycznie niekryjace jeszcze 5 miesieczne psiaki ,ktory pokryja suke teroretycznie nigdy ne dajaca sie pokryc,znaja zaburzenia hormonalne i znaja wartosc niedomknietych drzwi.
Twierdzenie,ze "u mnie " sie wpadka nie zdarzy bo mam wykastrowanego psa i suke albo mam dwie suczki ( tu nie chce byc zlosliwa ale bede ,,,,daj Wam panie Boze mocne smycze i suki ,ktore nigdy nie wyskocza z okna by pojsc na sexy)... to wszystko jest bez sensu. Przepraszam ale zdanie takiej osoby jest gadanie slepego o kolorach.
Oczywiste jest ,ze Hodowca ma obowiazek zrobic wszystko aby do wpadek nie dopuscic .Powinien tez miec doswiadczenie .
Jesli jednak komus cos sie przytrafi nie robmy tragedii... tym bardziej jak sie przyzna .
Zycie nie jest takie proste jak sie wydaje.
Jest tez roznica miedzy zasadniczoscia a posiadaniem zasad.Zasadnicza to jest sluzba wojskowa a zasady maja ludzie wiedzacy czego chca od zycia i od siebie.

Ja wiem jedno ..moich psow sie nie wstydze-no chyba ,ze puszczaja baki podczas wizyt gosci.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magicnesca
Weteran


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3516
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Urwiskowo

PostWysłany: Nie 22:06, 19 Sie 2007    Temat postu:

aluzja napisał:
ni e chce brac zbytnio udzialu w dyskusji poniewaz wciaz hodowca to jest traktowany jako ten co robi "krzywde pieskom".
Co do wpadek ...kazdy hodowca daje psu swoje nazwisko pod postacia nazwy hodowli.... kazdy wiec sam sie szanuje lub nie.
Co do wpadek.... Mokka niejako przewrotnie twierdzi ,ze jest masa wpadek i ona sie poddaje wobec nawalu "nieuczciwosci"...Flaire zna tylko super amerykanskie hodowle gdzie wszystko jest idealnie....gdzie wiec nam hodowcom umywac sie do tych opinii.
Z hodowlami jest tak... nie zamierzam pisac o wszystkich bo to tak jakby brac odpowiedzialnosc za wszystkich.Sa hodowle gdzie przekrety i "wpadki " sa czeste a sa takie gdzie ich nie ma lub zdarzaja sie sporadycznie- i czesto raczej polegaja na pokryciu badz nie w planowanym czasie,lub przez zbyt mlode zwierze .
Generalnie na temat wpadek dyskusja powinna sie toczyc miedzy hodowcami poniewaz oni znaja realia,znaja cieczki bezobjawowe, znaja teoretycznie niekryjace jeszcze 5 miesieczne psiaki ,ktory pokryja suke teroretycznie nigdy ne dajaca sie pokryc,znaja zaburzenia hormonalne i znaja wartosc niedomknietych drzwi.
Twierdzenie,ze "u mnie " sie wpadka nie zdarzy bo mam wykastrowanego psa i suke albo mam dwie suczki ( tu nie chce byc zlosliwa ale bede ,,,,daj Wam panie Boze mocne smycze i suki ,ktore nigdy nie wyskocza z okna by pojsc na sexy)... to wszystko jest bez sensu. Przepraszam ale zdanie takiej osoby jest gadanie slepego o kolorach.
Oczywiste jest ,ze Hodowca ma obowiazek zrobic wszystko aby do wpadek nie dopuscic .Powinien tez miec doswiadczenie .
Jesli jednak komus cos sie przytrafi nie robmy tragedii... tym bardziej jak sie przyzna .
Zycie nie jest takie proste jak sie wydaje.
Jest tez roznica miedzy zasadniczoscia a posiadaniem zasad.Zasadnicza to jest sluzba wojskowa a zasady maja ludzie wiedzacy czego chca od zycia i od siebie.

Ja wiem jedno ..moich psow sie nie wstydze-no chyba ,ze puszczaja baki podczas wizyt gosci.


Klacz Klacz Klacz Klacz zgadzam się z Tobą Agnieszko w 1000%
Ja nawet nie wstydzę się za bąki moich psówSmile

A tak nawiasem mam nadzieje ,że będziecie trzymać jutro za mnie kciuki. Mam jutro badania a pojutrze wizytę u kardiologa NieOK i tego teraz boję się bardziej niż wpadek w hodowli Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz profil autora
B&W
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 749
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ożarowice

PostWysłany: Nie 22:16, 19 Sie 2007    Temat postu:

trzymamy oburącz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zadziorny
Administrator


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42063
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Nie 22:23, 19 Sie 2007    Temat postu:

Kciuki Kciuki Kciuki Kciuki Kciuki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flaire
Weteran


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 22:26, 19 Sie 2007    Temat postu:

aluzja napisał:

Twierdzenie,ze "u mnie " sie wpadka nie zdarzy bo mam wykastrowanego psa i suke albo mam dwie suczki ( tu nie chce byc zlosliwa ale bede ,,,,daj Wam panie Boze mocne smycze i suki ,ktore nigdy nie wyskocza z okna by pojsc na sexy)... to wszystko jest bez sensu.
aluzja, Mocce chyba raczej chodzi o to, że każdy powinien mieć tyle psów/suk, nad iloma potrafi zapanować. W jej przypadku znaczy to, że ma same kastraty. W czyimś innym może to znaczyć coś zupełnie innego.

aluzja napisał:
Mokka niejako przewrotnie twierdzi ,ze jest masa wpadek i ona sie poddaje wobec nawalu "nieuczciwosci"
aluzja, to nie tak. Raczej, do momentu, gdy zaczęliśmy na ten temat dyskutować, Mokka nie zdawała sobie sprawy, że w renomowanych hodowlach takie wpadki się zdarzają. Oburzyła się więc bardzo, gdy usłuszała o tych cockero-beaglach, bo produkcji kundelków jest mocno przeciwna, po czym usłyszała tutaj, że - no cóż - w hodowlach wpadki się zdarzają i nikt nie wydaje się tym specjalnie przejmować... Tak przynajmniej ona to odebrała i był to dla niej nielada szok - dla mnie łatwy do zrozumienia.

Tak czy inaczej - Magicnesce życzę pomyślnej wizyty u kardiologa, a nam wszystkim - zero wpadek. Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jura
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2136
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 22:39, 19 Sie 2007    Temat postu:

Magicnesca, kciuki już w użytku. Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nikita



Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawy

PostWysłany: Nie 22:46, 19 Sie 2007    Temat postu:

A ja zadam pytanie od czapy może... jak juz się zdarzy wpadka to co wtedy?
Czy hodowca nie dopuszcza do urodzenia szczeniąt? Czy dopuszcza i je rozdaje? Czy sprzedaje?
Nie mówię o "hodofcach", którzy żerując na niewiedzy nabywców próbują im wcisnać szczenię z "nieprawego łoża" usiłując wmówić, że to taki inny rodzaj psa danej rasy (zdarzają się tacy)...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hanik
Gość





PostWysłany: Nie 22:51, 19 Sie 2007    Temat postu:

Ja znam przypadek takiej wpadki, kiedy to owczarek sąsiadow przelazł przez płot i stało się. Suka innej rasy była. zaraz na drugi dzień dostala zastrzyk wczesno poronny.
Powrót do góry
ibolya
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3156
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Pruszków

PostWysłany: Nie 23:09, 19 Sie 2007    Temat postu:

Z takiej wpadki jest moja Neska. Jej matka, rasowa jamniczka, mieszka u mojej młodszej siostry w Magdalence k/wa-wy, w domu z ogrodem, nie jest to żadna hodowla, tylko mają rasową suczkę, zresztą dwie, bo jeszcze mają suczkę berneńskiego psa pasterskiego.
Otóż Tosia, która nigdy nie miała szczeniąt i prawie przez całe swoje życie mieszkała w domu z ogrodem, nagle w wieku siedmiu chyba lat zrobiła podkop pod ogrodzeniem i poszła na sex. I przyniosła do domu niechciane dzieci, urodziła cztery szczeniaczki, z tego miotu jest właśnie moja Nesia. Moja siostra nie robiła z tego wielkiej tragedii, po prostu znalazła wszystkim szczeniaczkom dobre domki.
No, mój jest bardzo dobry, Neska nie narzeka, ma u mnie jak u pana boga za piecem, hihi, pancię dobrą i towarzystwo fajne Laughing Laughing
A wracając do dyskusji o hodowlach i ich wpadkach, bliżej mi jednak do Magicnesci i aluzji i nic na to nie poradzę.
Magicnesca ściskam za jutrzejszą wizytę
Kciuki Kciuki Kciuki Kciuki Kciuki


Ostatnio zmieniony przez ibolya dnia Nie 23:13, 19 Sie 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Borsaf
Gość





PostWysłany: Nie 23:12, 19 Sie 2007    Temat postu:

Nie brałam udzialu w dyskusji bo żaden ze mnie hodowca.
To mój post chyba ta dyskusje rozpoczął Embarassed
Tyle, ze mnie nie oburzyła wpadka, a groźba uspienia tych szczeniąt,chyba już 7-8 tygodniowych.
Im dlużej czlowiek na świecie żyje tym więcej ma tolerancji dla "wpadek".
Tam, gdzie nie ma prawa sie zdarzyć...niestety sie zdarza... Żaden hodowca sobie rozmyślnie takiego mezaliansu nie sprawia.
U mojej znajomej w hodowli kotów rasowych starczylo, ze zaspana córcia, w nocy nie domknęła dokładnie drzwi łazienki...obudził wszystkich wrzask kocicy krytej przez kocura. Tym razem tej samej rasy ale nie planowane krycie i to przez synusia.
Jesli juz doszlo do krycia to poprostu trzeba o sunie i szczeniaki zadbać tak jak o rasowce pozostałe i znaleźć im domki, a nie ogłaszac, ze zostana uspione.

Nikita uważam, ze lepiej dla suni, zeby urodziła te szczeniaki niż dawać zastrzyki poronne, które mogą spowodować zaburzenia hormonalne u suni hodowlanej. Takie jest moje zdanie ale sie nie upieram bo nie mam doswiadczenia w tym temacie.
Powrót do góry
ibolya
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3156
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Pruszków

PostWysłany: Nie 23:19, 19 Sie 2007    Temat postu:

Chciałam Was jeszcze o coś zapytać. Może ktoś ma jakieś doświadczenia w podróżówaniu z psami pociągiem.
Otóż dowiedziałam się dziś w informacji pkp, że u nas jedna osoba podróżująca pociągiem może kupić tylko JEDEN bilet dla psa Rolling Eyes Rolling Eyes
A ja muszę pojechać pociągiem z dwoma psami. Co mam zrobić? Ma ktoś może jakiś pomysł?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hanik
Gość





PostWysłany: Nie 23:23, 19 Sie 2007    Temat postu:

W przypadku tej hodowli musiał chyba być podany zastrzyk bo pies był owczarkiem niemieckim a suczka małej rasy. Nie wiem co by z tego było????

Ostatnio zmieniony przez Hanik dnia Nie 23:23, 19 Sie 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Borsaf
Gość





PostWysłany: Nie 23:23, 19 Sie 2007    Temat postu:

Ibolya to jest prawda. Jeden pies w pkp i jeden przewodniek, dwa psy, dwóch ludzi. Omija sie ten przepis ale to troche ruletka...poprostu przy sprawdzaniu biletów "podrzucasz" psa towarzyszce podróży Very Happy
Bilet w kasie tez trzeba tak kombinować...daj pieniążki komuś, kto taka trasa jedize i niech Ci drugi bilet kupi.
Powrót do góry
ibolya
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3156
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Pruszków

PostWysłany: Nie 23:32, 19 Sie 2007    Temat postu:

Chyba będę zmuszona tak zrobić, ale ja nienawidzę kombinować, a przepis durny jest po prostu.
Coś mi się obiło o uszy, że jak pies jest w transporterze to nie trzeba za niego biletu płacić, ale nie jestem pewna czy to prawda. To Bodor jechałby z biletem, a Nesia w transporterku, tylko to niewygodne nieść torbę, prowadzić psa na smyczy i jeszcze transporter dźwigać.
Guy with axe Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sortis
Gość





PostWysłany: Pon 7:01, 20 Sie 2007    Temat postu:

ibolya napisał:

Coś mi się obiło o uszy, że jak pies jest w transporterze to nie trzeba za niego biletu płacić

Dokładnie tak!

ibolya napisał:
Bodor jechałby z biletem, a Nesia w transporterku

I po problemie, nie trzeba nic kombinować Very Happy
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Terierkowo Strona Główna -> Kawiarenka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 608, 609, 610 ... 4004, 4005, 4006  Następny
Strona 609 z 4006

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island