Forum Terierkowo Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Kawiarenka pod czapraczkiem
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 614, 615, 616 ... 4004, 4005, 4006  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Terierkowo Strona Główna -> Kawiarenka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Borsaf
Gość





PostWysłany: Wto 22:15, 21 Sie 2007    Temat postu:

Jura burza byla blizej rządu...pokazywali okolice Placu Trzech Krzyży...no tak w centrum Warszawy. Jak mieszkasz gdzies dalej mogłas wogole nie iwedziec, ze padalo.
Powrót do góry
Nikita



Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawy

PostWysłany: Wto 22:16, 21 Sie 2007    Temat postu:

ibolya napisał:

A na miejscu będzie jazda. Tam już są dwie koleżanki weszterierki i jedna kumpela lakusia ze swoimi małymi szczeniaczkami, jest ich 5 sztuk.
Jutro dojadą moje dwa ancymonki, ale będzie się działo, a foty jakie fajne będą![/color]


Ibolya - ładnej pogody i dobrej zabawy Pozdrowienia dla Familii Kliwii Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hanik
Gość





PostWysłany: Wto 22:19, 21 Sie 2007    Temat postu:

A ja spędzilam miły wieczorek z Ali nad jeziorkiem. Psy sobie popływały.
Ale miałyśmy ubaw z Derysia szuwarka. Andrzejowi poleciało frisbee w szuwary i myślałyśmy, że już po nim. Ale Deryś odważny chłopak zniknął w szuwarach i po chwili wyszedł uhahany z frisbee i trzciną wodną w zębach. Laughing Laughing Laughing
Powrót do góry
Sirion
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ŁÓDŹ

PostWysłany: Wto 22:20, 21 Sie 2007    Temat postu:

To trzeba było go z tą trzciną ufocić !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flaire
Weteran


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 22:20, 21 Sie 2007    Temat postu:

Borsaf napisał:
Jura burza byla blizej rządu...pokazywali okolice Placu Trzech Krzyży...no tak w centrum Warszawy. Jak mieszkasz gdzies dalej mogłas wogole nie iwedziec, ze padalo.
U mnie z balkonu na ósmym piętrze wyglądało dosyć spektakularnie. Wyglądało, jakby najwięcej działo się na południowy zachód ode mnie (a ja jestem w południowej części Warszawy). Nagle, dosłownie w kilka sekund, zrobiło się ciemno. Najpierw grzmiało kaskadami, jak fajerwerki, potem przestało grzmieć i tylko całe niebo zapalało się od błyskawic. W końcu zaczęło dmuchać i lać, ale to już nie było nic ciekawego i stało się dosłownie pod sam koniec widowiska. Najlepsze były te błyski bez grzmotów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sirion
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ŁÓDŹ

PostWysłany: Wto 22:23, 21 Sie 2007    Temat postu:

W Warszawie na szczęście widowisko było, ale na Mazurach tragedia !
U nas w mieście Łodzi, też burza była, ale wyjątkowo łagodna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Borsaf
Gość





PostWysłany: Wto 22:25, 21 Sie 2007    Temat postu:

Flaire, nie mów, ze stałas na balkonie?i sie przyglądałaś spokojnie jak sie błyska. Ja sie boje burzy i najchetniej sie kryje pod kołdrę, zatykam uszy i śpię. Najweselsze jest to, ze boje sie grzmotu...a to przecież juz po ptakach, to błysk robi kuku. Tyle, ze błysku nie zdążę sie bać, a na grzmot ...czekam Evil or Very Mad
Powrót do góry
Flaire
Weteran


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 22:26, 21 Sie 2007    Temat postu:

Borsaf napisał:
Flaire, nie mów, ze stałas na balkonie?i sie przyglądałaś spokojnie jak sie błyska.
Nooo Smile Ja i sucze. Fajnie było. Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Borsaf
Gość





PostWysłany: Wto 22:28, 21 Sie 2007    Temat postu:

Ale odważniachy!
Powrót do góry
Flaire
Weteran


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 22:31, 21 Sie 2007    Temat postu:

Borsaf napisał:
Ale odważniachy!
Smile Cieszę się, że Lotka burz się nie boi - bo ona generalnie zbyt odważna nie jest, ale burze jej nie straszne, potwierdzając obecne teorie, że lęk burz u psów to rzecz zupełnie szczególna i w dużej mierze dziedziczna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Borsaf
Gość





PostWysłany: Wto 22:34, 21 Sie 2007    Temat postu:

Hmmm, ale dziko zyjace zwierzeta przed burza uciekaja i sie chronią do nor. Nie wiem czy to nazwać lękiem, czy przezornoscią, siła przetrwania?

Pamietam, wiele lat temu na wsi byłam istałam sobie na balkonie na 1 pietrze. Dzień byl upalny...burzowy. W odleglosciok 3 km zauważyłam jakis kurz na drodze... Poza tym wszystkie zwierzaki, ktore swobodnie chodzily po podwórku nagle gdzies zniknęły. To sobie później uświadomiłam. Poprostu za jakieś 15 min spadł grad wielkosci kurzych jajek klasy S/M. Ptactwo domowe, koty, pies wszystko to sie przezornie pochowalo tylko ja goopia myslałam, ze motocyklisci jada i kurzą Evil or Very Mad


Ostatnio zmieniony przez Borsaf dnia Wto 22:39, 21 Sie 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
ibolya
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3156
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Pruszków

PostWysłany: Wto 22:35, 21 Sie 2007    Temat postu:

Nikita napisał:
ibolya napisał:

A na miejscu będzie jazda. Tam już są dwie koleżanki weszterierki i jedna kumpela lakusia ze swoimi małymi szczeniaczkami, jest ich 5 sztuk.
Jutro dojadą moje dwa ancymonki, ale będzie się działo, a foty jakie fajne będą![/color]


Ibolya - ładnej pogody i dobrej zabawy Pozdrowienia dla Familii Kliwii Wink

Dzięki, przekażę.
U nas w Pruszkowie też grzmiało i lało potężnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flaire
Weteran


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 22:38, 21 Sie 2007    Temat postu:

Borsaf napisał:
Hmmm, ale dziko zyjace zwierzeta przed burza uciekaja i sie chronią do nor. Nie wiem czy to nazwaćlekiem, czy przezornoscią, siła przetrwania?
Mnie chodzi o coś trochę innego - czystą panikę, jaką niektóre psy reagują na strzały, czy burzę. Jeśli nigdy czegoś takiego nie widziałaś, to trudno to opisać, ale to nie jest prosty, uzasadniony lęk czy przezorność.

Tak czy siak, psy to nie dzikie zwierzęta - polegają na człowieku jeśli chodzi o przetrwanie. Wink Ale raczej niż zmoknąć, psy (w tym moje) też się pod coś chowają. Gdy ogldałyśmy sobie burzę z balkonu, to po pierwsze jeszcze nie padało, a po drugie, mój balkon jest kryty, taka loggia naprawdę, więc chroni przed deszczem. Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flaire
Weteran


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 7:09, 22 Sie 2007    Temat postu:

Dzieńdoberek! Dzisiaj po burzy ani śladu, tylko w tv o niej mówią... Zapraszam na kawkę i herbatkę. Woda się własnie zagotowała...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Śro 7:14, 22 Sie 2007    Temat postu:

Heyka Smile

No to robię szybciuko Smile

Kaaaaawa z rana jak śmietanaaaaa!



Herbataaaaa z rana jak śmietanaaaaa!



Się Panie i Panowie częstują! Smile


U nas popadało lekko w nocy, pobłyskało, ale nie grzmiało. My z Deryśkiem burzy się nie boimy, w sobotę był pokaz fajerwerków, który oglądaliśmy sobie spokojnie, na totalnym luzie z balkonu (Beruszek bardzo bał się fajerwerków i darł na nie japę).

Co do orzechów - Deryś lubi i chętnie je fistaszki (solone też), a orzechy włoskie sam rozłupuje i wyjada do czystej skorupki. Zawsze mnie to zadziwia Very Happy Oczywiście śmieci później co niemiara, ale za to jakie psie szczęście Very Happy

Sirion - współczuję. Nie cierpię jak mój zwierzak choruje, czuję się wówczas strasznie bezradna. Zdrówka dla Twoich paszczaków!

Ibolya, ale masz fajnie! Zazdraszczam! Wypoczywaj ile fabryka dała i rób zdjęcia! Dużo zdjęć!

Wczoraj zaczarowałam Andrzeja i pojechaliśmy nad jezioro. Umówiłam się z Hanik, która dojechała z Figlem i spędziliśmy fajny wieczór.
Figiel pływa jak torpeda, wcale się wody nie boi i - wyobraźcie sobie - ratował derylowe zabawki płynąc po nie, gdy Deryś nie chciał! Byłam pełna podziwu dla Figla.
Chłopaki generalnie fajnie się bawili, raz tylko Deryl capnął Figla w doopkę. Każdy swoje frisbee przynosił, ale zdarzyło się, że Deryl popłynął po frisbee figlowe. Figiel próbował na głębinach odebrać swoją własność, ale Deryś nie puścił. Zwarczały się w odmętach, ale brak gruntu pod łapami nie pozwolił na rozwinięcie sporu Very Happy
Deryl przy brzegu porzucił figlowe frisbee, więc konflikt został zażegnany.

Z Derysia-szuwarka też się pośmiałyśmy zdrowo Very Happy

Było super!

Andrzej robił zdjęcia, ale nie wiem na co nastawił aparat, bo wszystkie zdjęcia wyszły nieostre. Fakt - był wieczór, do tego pochmurny, więc warunki nieco niełaskawe.

Spróbuję może w ciągu dnia coś chociaż z kilku wyciągnąć, a póki co zobaczcie krótki filmik Smile

[link widoczny dla zalogowanych]



Miłego dzionka wszystkim Smile
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Terierkowo Strona Główna -> Kawiarenka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 614, 615, 616 ... 4004, 4005, 4006  Następny
Strona 615 z 4006

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island