Kawiarenka pod czapraczkiem

alfiki

Widzę ,że ciągle się coś nowego dzieje. Co niektórym brzuszki rosną...Aga gratulujemy rozmiarów XXXL ! Mi się stronki wogóle nie otworzyły.Głupot nie poczytałam. Przed chwilą wstawiłam nowe zdjęcia Jawy i Weny do alfikowej galerii. Jak dobrze ,że moja dzieciarnia nie pływała w tę burzę !!! Ja to jestem taka kura co wychowała kaczęta. Ze względów zdrowotnych nie uczestniczę w wiecznych wodnych wędrówkach na kajakach i żaglach mojej rodziny. Urodziłam takie "mokre dzieci" bez wody ani rusz !!! Very Happy

fuka

Kochani, ja sie zatrzele, najpierw mialam zepsuty komputer, teraz mam dwa, ale jeden w sieci drugi jeszcze bez kabelka, oczywiscie nie wiekszosc moich plikow jest jeszcze nieprzeniesionych, do tego wyjazdy plus praca i... chyba juz nigdy Was nie nadgonię Rolling Eyes

No nic - tymczasem doczytałam tyle, że:

Aga, wielkie gratulacje

wszystkiego najlepszego Wam życzę Partyman

A co do problemow ze skora po trymowaniu - u nie-białych psów polecam przemycie skóry zaraz po wytrymowaniu betadyną (rozcieńczam mydło w płynie) - troche sie pieni, ale przed wszelakimi infekcjami zabezpiecza cudownie. Fuka kiedys miala stan zapalny - ropnie na całym ciele - jak wytrymowalam ją tuz przed wyjazdem na wakacje, gdzie kąpała sie w roznych bajorach ze stojącą woda - po kilku dniach antybiotyku minelo jak reka odjął.

Wojtek

fuka

A ja mam przesrane i to w sensie dosłownym Confused

Po 22giej poszłam odrobic panszczyzne - zabrałam psy na stadion. Pod koniec spaceru, tuż przy bramie - kiedy zaczełam zwoływac psy zeby je zapiac - przyłapałam Makarona na jedzeniu jakichś resztek pod drzewem, opieprzyłam, zapiełam i w tym momencie z budki wyszedł strażnik i uprzejmie mnie powiadomił, że tam była wyłożona trutka na lisy. Pedem poleciałam do domu, po drodze dzwoniac do Gochy i robiac rachunek sumienia, ktory z moich psów mogł sie zbliżyc do feralnego drzewa. Wyszło mi na to, ze podejrzany jest jeszcze Elmo. Prawie byłam pewna, ze nie, ale cholera wie - na wszelki wypadek zabrałam obu do lecznicy. Dostali dawkę niebieskiego świństwa, rzygali jak koty. Makaron rzeczywiscie miał czym, a Elmo - tylko niebieska piana. Za to teraz biedak cierpi za niewinnosc, a ja razem z nim - puściły mu zwieracze - leży, umiera, a z tyłka wycieka mu brazowa ciecz, w dużych ilosciach... Biedny strasznie, nie wiem jak mu pomóc. Zaczeło sie jeszcze w lecznicy - jak skończył rzygać - wystrzeliło z niego jak z procy. I tak juz od ponad dwóch godzin. Nie mam pojecia jak długo to jeszcze, ani dlaczego tak sie dzieje - dostał środek na rzyganie, zadziałał, potem to... A Makaronik luzak jeden śpi w najlepsze na fotelu.
No i ta trutka, przy drzewie - jestem rozwalona kompletnie. Zero informacji, kompletnie nic, a w koncu miejsca gdzie są wyłożone trutki na szczury czy w tym wypadku na lisy - powinny być oznaczone. Zawsze tak było!!!! Chyba kogos zabije! Jeżeli facet mnie wkręcił - to jego... a jak to prawda i rozkładaja trucizne ot tak sobie - to... Słów mi brak - ludzie maja w okolicy koty, psy... Gdyby facet spał, to przeciez - Makaron mógłby umrzec.. Zdybałam go od razu, zjadł tyle ile wział do pyska, ale...
No i Elmo - strasznie biedny - w czasie kiedy to piszę - już w 3 miejscach na podłodze zostawił brązowe kałuze! Lezy i stęka, biedak Sad

P.S. Czy ktoś ma pomysł gdzie znależć przepisy regulujące sposob oznaczania miejsc, w których sa wyłożone trutki? W przerwach pomiedzy myciem podłogi szukam i nie moge znaleźć... Wiem na pewno, ze miejsca musza byc oznakowane, ale gdzie znależć odpowiedni przepis?

fuka

wszyscy smacznie spia a Elmo bardzo chory Sad

A Makaron kwitnie Rolling Eyes

Mokka

zadziorny

Fuka jak się Elmo czuje? Yar good

INA

Witam póznym porankiem i zapraszam na kawkę

Oj Fuka biedny Elmo - a może dasz mu coś na wstrzymanie - biedak się chyba rozregulował... Crying or Very sad

a co wet mówił na tą mega sraczke?

W pracy nie mamy onaczonych miejsc gdzie leży trutka ale w miejscach publicznych chyba powinno być, choć jeden lakoniczny komunikat - z napisem UWAGA!
Rolling Eyes

Nas przedwczoraj burze i huragany ominęły.. za to wczoraj wieczorem deszcz z gradem dał do wiwatu i nawet pogrzmiało --a przed burzą powietrze było takie zdechłe że sie żyć nie chciało --Vigo chodził w tempie ślimaka a ja po bardzo mizernym dusznym spacerku padłam nieżywa na 1,5 godzinki..

Nie zdążyłam pooglądać tych linków o szkoleniu przed blokadą ale pewnie mała strata- niczego mądrego- sądząc po Waszych postach- pewnie nie dowiedziałbym się Cool

fuka

zle, do 6.30 sie z niego tryskała brazowo- czerwona woda, potem była przerwa, teraz cieknie bardzo mało, za to doszedł nowy kolor - węgiel. On do tego nawet nie wstaje, tylko żeby sie napic, wtedy chwieje sie, ledwo stoi. Jade teraz zbadac mu krew i założyć wenflon.
nie wiem jakim cudem, przy drzewie byli w tym samym czasie, w tym samym czasie dostali srodek na rzyganie i wyglada na to, ze porcja Elmo zdążyła sie juz wchłonąc Sad

zadziorny

Trzymam za niego kciuki Kciuki

Mokka

Elmo, trzym się Rolling Eyes

INA

INA

Mokka