Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kother
Zaangażowany
Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 849
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 10:24, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Phoebe napisał: | zadziorny napisał: | Mokka napisał: | Phoebe napisał: | ja proponuję walijczyka... Pobieżnie przeczytałam Twojego posta (zrobię to dokładnie jutro), ale wszystko mi wskazywało na welsha.
Pomyśl o tym. |
Większość znanych mi właścicieli walijczyków nie odważy się spuścić swoich psów w lesie ze smyczy, bo psiak znika na długo, a były i przypadki, że na zawsze. Gdybyś więc miała walijczyka w planach, to zawczasu skontaktuj się z hodowlami i właścicielami tych psów, aby zbadać, jakie masz szanse na wychowanie sobie psa przywoływalnego w warunkach leśnych . No chyba, że nie przeszkadza Ci perspektywa spacerowania z psem tylko na lince, wtedy nie widzę problemu. |
Tu się z tobą nie zgodzę . Z naszymi weszterierami jeździmy na grzyby od wielu lat i nigdy nam w lesie nie zwiały |
Ja się zgodzę z zadziornym. Często zabieram małą do lasu i choć oddala się trochę - to zawsze w zasięgu wzroku i pędzi jak szalona na zawołanie jak zmieniam kierunek, skręcam, albo się zatrzymam. Nigdy nie miałam problemu, żeby chadzać z nią po lesie - nigdy na smyczy.
. |
tego obawiałam się zanim zdecydowałam się na ta rasę. Dużo chodzimy z mężem lasy(grzyby)/beskidy na smyczy w lesie to tak może być trudno. Mam nadzieję, że welsha dobrze do tego czasu wychowamy i nie będzie problemów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zofijówka
Zaangażowany
Dołączył: 21 Maj 2008
Posty: 1125
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 12:21, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
No to ja z moim malutkim doświadczeniem wypowiem się na temat różnicy między cairnem i westie. Opieram się na pracy z tymi psami przy trymowaniu. I od razu powiem, narażając się pewnie ostro weściarzom, że jest to najgorszy z możliwych psów do robienia. I to nie z powodu nagminnie wełnistej sierści, której się praktycznie nie da wytrymować, ale dlatego, że praca z nimi jest bardzo ciężka i nieprzyjemna. Naprawdę żaden inny pies nie wyczynia takich cyrków, nie gryzie, a co gorsza nie drapie tak jak west. Jest to pies, który nie potrafi odpuścić i atakuje bez ostrzeżenia. Poza tym nie podoba mi się u westie, że mają roszczeniowy charakter, wiecznie wskakują łapami na człowieka i drapią pazurami, żądając uwagi. Naprawdę wszystkie...
Cairn zawsze współpracuje, nawet kiedy go coś zaboli, nie rzuca się, jest generalnie znacznie bardziej zrównoważony.
Jak dla mnie również cairn wygrywa w porównianiu, ponieważ nie widać na nim brudu, i nie cierpi na alergie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
TAScotties
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 12:41, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Zofijówka napisał: | . Opieram się na pracy z tymi psami przy trymowaniu. I od razu powiem, narażając się pewnie ostro weściarzom, że jest to najgorszy z możliwych psów do robienia. I to nie z powodu nagminnie wełnistej sierści, której się praktycznie nie da wytrymować, ale dlatego, że praca z nimi jest bardzo ciężka i nieprzyjemna. Naprawdę żaden inny pies nie wyczynia takich cyrków, nie gryzie, a co gorsza nie drapie tak jak west. Jest to pies, który nie potrafi odpuścić i atakuje bez ostrzeżenia. Poza tym nie podoba mi się u westie, że mają roszczeniowy charakter, wiecznie wskakują łapami na człowieka i drapią pazurami, żądając uwagi. Naprawdę wszystkie...
|
Gorsze są już tylko cocer spaniele Zdecydowanie bardziej pod względem charakteru wolę cairny. Nie wspomnę o szkockim terierze, bo ten akurat bije na głowę wszystkie inne prezentowane , lecz podobnie jak inne również wymaga stanowczego i konsekwentnego prowadzenia. Natomiast wychowany jest pociechą właściciela na długie lata. Niestety do planowanego przez Ciebie zakupu molosa, nawet leonbergera niestety żaden terier ze zdecydowanym charakterem (wcale nie musi być dominujący) nie będzie odpowiednim kompanem "do kompletu".
Ostatnio zmieniony przez TAScotties dnia Wto 12:47, 20 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
PS
Zaangażowany
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 12:54, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Zofijówka napisał: | No to ja z moim malutkim doświadczeniem wypowiem się na temat różnicy między cairnem i westie. Opieram się na pracy z tymi psami przy trymowaniu. I od razu powiem, narażając się pewnie ostro weściarzom, że jest to najgorszy z możliwych psów do robienia. I to nie z powodu nagminnie wełnistej sierści, której się praktycznie nie da wytrymować, ale dlatego, że praca z nimi jest bardzo ciężka i nieprzyjemna. Naprawdę żaden inny pies nie wyczynia takich cyrków, nie gryzie, a co gorsza nie drapie tak jak west. Jest to pies, który nie potrafi odpuścić i atakuje bez ostrzeżenia. Poza tym nie podoba mi się u westie, że mają roszczeniowy charakter, wiecznie wskakują łapami na człowieka i drapią pazurami, żądając uwagi. Naprawdę wszystkie...
Cairn zawsze współpracuje, nawet kiedy go coś zaboli, nie rzuca się, jest generalnie znacznie bardziej zrównoważony.
Jak dla mnie również cairn wygrywa w porównianiu, ponieważ nie widać na nim brudu, i nie cierpi na alergie. |
straszne głupoty wypisujesz kobieto
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewooosiek
Zaangażowany
Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 3216
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 13:01, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
PS napisał: | Zofijówka napisał: | No to ja z moim malutkim doświadczeniem wypowiem się na temat różnicy między cairnem i westie. Opieram się na pracy z tymi psami przy trymowaniu. I od razu powiem, narażając się pewnie ostro weściarzom, że jest to najgorszy z możliwych psów do robienia. I to nie z powodu nagminnie wełnistej sierści, której się praktycznie nie da wytrymować, ale dlatego, że praca z nimi jest bardzo ciężka i nieprzyjemna. Naprawdę żaden inny pies nie wyczynia takich cyrków, nie gryzie, a co gorsza nie drapie tak jak west. Jest to pies, który nie potrafi odpuścić i atakuje bez ostrzeżenia. Poza tym nie podoba mi się u westie, że mają roszczeniowy charakter, wiecznie wskakują łapami na człowieka i drapią pazurami, żądając uwagi. Naprawdę wszystkie...
Cairn zawsze współpracuje, nawet kiedy go coś zaboli, nie rzuca się, jest generalnie znacznie bardziej zrównoważony.
Jak dla mnie również cairn wygrywa w porównianiu, ponieważ nie widać na nim brudu, i nie cierpi na alergie. |
straszne głupoty wypisujesz kobieto |
A ja uważam, że zofijówka masz racje, bo westy są ogólnie strasznie rozpieszczone, a jak ktoś nie umie prowadzić psa to pewnie i Carin też się taki stanie. Myślę, że Zofijówka chciała powiedzieć, że z westem trza się bardziej przyłożyć do wychowania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ivi
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Białystok
|
Wysłany: Wto 13:36, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
TAScotties napisał: | Niestety do planowanego przez Ciebie zakupu molosa, nawet leonbergera niestety żaden terier ze zdecydowanym charakterem (wcale nie musi być dominujący) nie będzie odpowiednim kompanem "do kompletu". |
wydaje mi się, że terier będzie bardziej kompanem dla beagla - a beagle będzie takim pośrednim charakterkiem między terierkiem a leosiem ....
dziękuję Wam za porady i opisy generalnie zastanawiam się teraz między 3 terierkami, z których każdy jest inny .... będę dalej szukać i czytać - może wybiorę się na jakąś wystawę pod kątem terierków .... w moim oddziale ZKwP są hodowle dwóch z tych 3 ras więc pewnie w ramach weekendowego spacerku wybierzemy się tam przy okazji ... o inne może zahaczymy w drodze na wakacje ......
najchętniej to bym kupiła te 3 ale rodzina i tak już uważa, że zwariowałam na punkcie psów .... mąż jest w tym wszystkim gdzieś tak po środku ... też zachorował na punkcie leosia ale co do terierków jest nieco oporny ze względu na yorki, jego mamy i siostry, które są strasznie rozpieszczone i w ogóle nie wychowane i traktowane jak maskotki a nie psy
oczywiście będę dalej wdzięczna za wszelkie uwagi ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
vista
Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 14:14, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
To może ja o Border terrierze jest to pies bardzo BARDZO aktywny u mnie w domu są też terriery typu bull i to właśnie Borderowi zawsze mało ruchu inne psy toleruje bo je w domu ma, koty też wychowuje sie z dwoma. Czy sa takie małe no nie wiem w polsce to psy koło 8kg i wzwyż, do psich sportów sie nadają, właściciela raczej pilnują choć jak każdemu terrierowi i Borderowi coś odbić może. Do dzieci tu hmmm nie wiem bo mój z dzieciakami ma kontakt sporadyczny ale zawsze sie bawił, szczekać no mój szczeka ale czy to winna rasy czy dobrej nauczycielki to nie wiem szkoli sie łatwo a za jedzenie zrobi wszystko, piłkę też bardzo lubi. Ale to nie ma co reklamować trzeba takiego poznać
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 15:01, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
TAScotties napisał: | Niestety do planowanego przez Ciebie zakupu molosa, nawet leonbergera niestety żaden terier ze zdecydowanym charakterem (wcale nie musi być dominujący) nie będzie odpowiednim kompanem "do kompletu". |
no i tutaj bym się nie zgodziła w moim domu była cudna par on- leonberger i ona- cairnica niezapomniane wspomnienia, byli cudni, bezproblemowi i mogę napisać o tej parze same ochy i achy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ivi
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Białystok
|
Wysłany: Wto 15:11, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Magnitudo napisał: | TAScotties napisał: | Niestety do planowanego przez Ciebie zakupu molosa, nawet leonbergera niestety żaden terier ze zdecydowanym charakterem (wcale nie musi być dominujący) nie będzie odpowiednim kompanem "do kompletu". |
no i tutaj bym się nie zgodziła w moim domu była cudna par on- leonberger i ona- cairnica niezapomniane wspomnienia, byli cudni, bezproblemowi i mogę napisać o tej parze same ochy i achy |
bardzo mi się to podoba - gdyż jedną z tych 3 ras, którą biorę poważnie pod uwagę jest cairn
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gabka
Dołączył: 19 Lut 2010
Posty: 605
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 17:31, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Westy są na pewno o wiele bardziej zaczepialskie niż cairny`y . I z mojego doświadczenia z kilkoma osobnikami tej rasy są bardzo pamiętliwe . Mi podoba się w nich to , że mają mnóstwo pomysłów , potrafią bawić się wszystkim i ze wszystkimi .Nie sa też tak delikatne, jak np. yorki ...Trzeba po prostu jasno wytyczyć granice co psu wolno,a co nie . Trzeba wychowywać go mocną ręką ( oczywiście nie chodzi mi o bicie, nigdy w życiu , ale o wskazanie swojej dominacji) bo inaczej pies stanie sie panem domu i będzie rodzinnym tterrorystą. Te psy mają faktycznie dużą skłonnośc do dominacji. To ,czy będziesz miała kochanego i ułożonego psa , czy rozpieszaczoną bestię zależy od wychowania . Jesli poświęcisz na to wystarczająco dużo uwagii ( westy lubią się uczyć i sprawiać radość właściecielowi) to będzie to na prawdę wierny i kochany kompan na lata Ale to dotyczy wszystkich psów - odpowiednio wychowane są świetne .
|
|
Powrót do góry |
|
|
korkowa
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Wto 18:22, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Ja myślę, że lepiej samemu zrobić obeznanie na wystawach i wśród hodowców, bo tu każdy doradzi co innego, właściciel walijczyka poradzi walijczyka, właściciel softa poradzi softa itd.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ivi
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Białystok
|
Wysłany: Wto 18:32, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Westy też mi się baaaaardzo podobają, szczególnie z wyglądu ale intuicja mi podpowiada, że jeśli miałabym wybierać między westem a cairnem to powinnam wybrać tego drugiego .... i że cairn jakoś lepiej się wpasuje w tą psią rodziną .... a co do układania pieska to mam nadzieję, że jeśli terierki nie są dużo trudniejsze do prowadzenia niż beagle to damy radę .....
|
|
Powrót do góry |
|
|
becik
Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: katowice/ łódź
|
Wysłany: Wto 19:03, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
mnie z opisu to wyszedł mój irland
bardzo bpolecam ta rasę, bardzo dobrze pasuje do opisu:
1. wesoły
2. lubi inne zwierzęta (nie wiem jak reaguje na wszytski (kury, szury ), ale koty i psy lubi bardzo)
3. jest szorstkowłosy, trymowany, naprawde zostawia mało sierści
4. bawi sie z dziećmi, a niemowlaki go nie intersuja - obwącha i zajmie się czymś innym
5. uległy to on nie jest, jak wyczuje słabośc to wejdzie na głowę, ale wystarczy troche pracy i problem z głowy
6. bardzo fajnie sie szkoli, chodzimy na różne kursy, zawody i aż miło się z nim pracuje
7. pies szczeka bardzo żadko i to juz w wyjątkowych sytuacjach jedynie (strasznie musi go cos zdenerwować)
8. nie broi w domu, jak go zostawiamy to śpi, po powrocie szaleństwo i radośc. Jednak najlepiej szaleje mu sie na dworze, nie w mieszkaniu
9. niestety na początku miał chorobe (tez nam bardzo zalezalo na tym, bo duzo podrozujemy i zawsze zabieramy ze soba psiaka), jednak ta sie wyuczyc psa. zabieralismy go na poczatku na mile przejazdzki - na koncu czekal las, inne psy, zabawa, potem wydluzalismy je itd. (jak ktoś bedzie zainteresowany moge opowiedziec na prv). Teraz juz nie ma wogole takiego problemu!
10. w miescie go nie spuszcam bo boje sie o samochy i inne psy (wiele jest agresywnych psow puszczanych samopas na spacer!). na wycieczkach prawie zawsze lata luzem, trzeba zwracac na niego uwagę ale generalnie sie pilnuje (raz mi poszedl za zającem, ale po paru chwilach dal sie odwolac)
to chyba tyle, musze podkreslic ze nie jestm specjalista od psow i opisal tutaj jedynie moje indywidualne spostrzezenia co do wlasnego psa (nie pierwszy moj pies, jednak pierwszy irland) i przyznaje ze zakochalam sie w tej rasie
pozdrawiam i zycze udanego wyboru
|
|
Powrót do góry |
|
|
KRETA
Weteran
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 19:47, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Dorzuce jeszcze kilka słów o irlandach - tez mam doświadczenie z jedna irlandka -wcześnie miałam seterkę i jamniczkę . Otóż oprócz wieluuu innych zalet ja bym zaznaczyłam tę ,że moja sunia miała niezwykłą cierpliwość. Tzn nigdy się nie odgryzła, mam na myśli sytuacje z zaskoczenia np. gdy spała,a ktoś np. dziecko wystartowało do niej z niezapowiedzianą pieszczotą A moje poprzednie suki w takich sytuacjach kłapnęły zębami " na sucho" tzn na postrach z czego ja sobie niewiele robiłam , ale dziecko mogło się wystraszyć
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 20:52, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
korkowa napisał: | Ja myślę, że lepiej samemu zrobić obeznanie na wystawach i wśród hodowców, bo tu każdy doradzi co innego, właściciel walijczyka poradzi walijczyka, właściciel softa poradzi softa itd. |
przecież tutaj jest w bród hodowców i wystawców
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|