Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
elzbieta brycht
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: lodz
|
Wysłany: Sob 20:42, 11 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
No niestety,w Lodzi w roznych centrach handlowych widywalam juz dawno
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Benita
Weteran
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy
|
Wysłany: Pon 16:55, 13 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
To zacznijmy dzialac, jesli nas to bulwesuje !!!
Ostatnio zmieniony przez Benita dnia Pon 16:57, 13 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benita
Weteran
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy
|
Wysłany: Pon 16:56, 13 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Dla mnie nie ma to znaczenia czy szczeniaki czy kociaki sa rodowodowe czy nie. Chodzi przeciez zywe, czujace istoty. Widzialam na Litwie te psiaczki otumanione halasem i spojrzeniami co chwile obcych osob. Nie wiem czy ma to wplyw na ich psychike, ale nie wydaje mi sie, by bylo to obojetne. Moja koleznaka - hodowczyni kotow Abisynskich powiedziala mi , iz kociak powinien byc oddany do nowego domu dopiero po 12 tygodniach minimum !!! Nie rozumiem takich hodowcow, ktorzy oddaja szczeniaki np. w 6 tygodniu zycia lub kociaki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Melba
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa-Łomianki
|
Wysłany: Nie 23:58, 26 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Jestem przeciw, często zwierzęta w sklepie kupuje się pod wpływem impulsu, bo takie słodkie.
Wiem coś na ten temat.
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 19:15, 19 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Magnitudo napisał: | W Poznaniu widziałam fretki, kroliki i inne gryzonie |
niestety dzisiaj w naszym centrum handlowym widziałam szczeniaki yorków w cudnej scenografii mebelków dla lalek z napisem yorki 1500zł. Zgłosiłam oburzenie sprzedawczyni, bo nie było kierownika sklepu. Jutro będę interweniowała gdyż szczenięta podpisane są jako yorki, ale nie mają metryk tylko PAPIERY tzn. książeczki zdrowia i szczepienia zarzucę oszukiwanie klientów macie jeszcze jakieś argumenty
|
|
Powrót do góry |
|
|
aluzja
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 20:33, 19 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
zapytaj o wiek..do 8 tygodnia zycia musza byc przy suce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 20:40, 19 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
to jest problematyczne bo w ZKwP, po przeglądzie miotu czyli po 7 tyg. mogą iść do ludzi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Benita
Weteran
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 1330
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Dziekanów Nowy
|
Wysłany: Czw 17:50, 20 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Ostatnio sie dowiedziałam, że w Kakadu w Arkadii w Warszawie jest przeprowadzana akcja adopcyjna kotów tzn. jeszcze nie wiem skad są te kotki. Np. w którąś niedziele sa w klateczkach kotki i zgłaszaja sie ludzie. Oczywiscie cała akcja jest wczesniej reklamowana, że tego dnia beda do oddania kotki. Oprócz tego zbierane sa cały czas datki na rzecz Strazy dla Zwierzat. Moim zdaniem staraja się równiez oprócz sprzedazy cos robic dla zwierzat. Musze sie tylko dowiedziec skad oni biora te kociaki, bo to była chyba juz taka druga akcja.
Ostatnio zmieniony przez Benita dnia Czw 17:53, 20 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
bzikowa.
Zaangażowany
Dołączył: 23 Wrz 2007
Posty: 762
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Legionowo/Warszawa
|
Wysłany: Czw 21:34, 20 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Benita napisał: | Ostatnio sie dowiedziałam, że w Kakadu w Arkadii w Warszawie jest przeprowadzana akcja adopcyjna kotów tzn. jeszcze nie wiem skad są te kotki. Np. w którąś niedziele sa w klateczkach kotki i zgłaszaja sie ludzie. Oczywiscie cała akcja jest wczesniej reklamowana, że tego dnia beda do oddania kotki. Oprócz tego zbierane sa cały czas datki na rzecz Strazy dla Zwierzat. Moim zdaniem staraja się równiez oprócz sprzedazy cos robic dla zwierzat. Musze sie tylko dowiedziec skad oni biora te kociaki, bo to była chyba juz taka druga akcja. |
byłam tam dzisiaj i widziałam tę informację, w najbliższą sbbotę o 13 ma się odbyć właśnie akcja adopcyjna kotów ale na czym to będzie polegało - nie wiem.
Ostatnio zmieniony przez bzikowa. dnia Czw 21:34, 20 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kingsize
Weteran
Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 21:44, 21 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Mokka napisał: | Parę lat temu szczeniaki sprzedawano w ANNA-ZOO w Galerii Mokotów. Sprawa była nagłośniona na różnych forach (głównie na dogo), w prasie, prowadzone były akcje protestatcyjne i bojkot sklepów, aż w końcu zaprzestano tego procederu. Moża dlatego w Warszawie już tak nie widać szczeniąt w sklepach. Bo wtedy zrobił się dość duży hałas wokół tej sprawy. |
sama bralam udzial w tej pikiecie niestety nie jest latwo to przeforsowac. Czytalam na dogo ze sprawa przybrala bardzo niemily bieg
Niestety ale chyba nasze polskie prawo nie zabrania tego procederu, ciezko tez powolywac sie na inne kraje, bowiem tak jak widzicie w Europie jest to spotykane powszechnie, tak jak i w Stanach
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 21:53, 21 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
dla mnie jest jeszcze jeden argument przeciw sprzedawaniu szczeniąt w centrach handlowych mianowicie brak dziennego światła, co wpływa negatywnie na rozwój psiego dziecka
|
|
Powrót do góry |
|
|
MARS
Weteran
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 11:39, 22 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Benita napisał: | Ostatnio sie dowiedziałam, że w Kakadu w Arkadii w Warszawie jest przeprowadzana akcja adopcyjna kotów tzn. jeszcze nie wiem skad są te kotki. Np. w którąś niedziele sa w klateczkach kotki i zgłaszaja sie ludzie. Oczywiscie cała akcja jest wczesniej reklamowana, że tego dnia beda do oddania kotki. Oprócz tego zbierane sa cały czas datki na rzecz Strazy dla Zwierzat. Moim zdaniem staraja się równiez oprócz sprzedazy cos robic dla zwierzat. Musze sie tylko dowiedziec skad oni biora te kociaki, bo to była chyba juz taka druga akcja. |
Nie wiem jak w Wawie, ale u nas jeden ze sklepów zoologicznych w centrum handlowym też takie akcje adopcyjne prowadzi z tym że non stop. Kociaki z podblokowej łapanki. Łapią je dziewczyny które sobie założyły taką fundację "Kocia Mama" ( [link widoczny dla zalogowanych] ). Zbierają kasę na odrobaczenia i ew. pierwsze szczepienia i sterylki, bo warunkiem wejścia kociaka na sklep jest posiadanie książeczki przynajmniej z odrobaczeniem i przeglądem wet. Jak się uda im przy okazji złapać też kotkę to od razu idzie u nas pod nóż.
Ostatnio zmieniony przez MARS dnia Sob 11:43, 22 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 22:00, 22 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
rozmawiałam dzisiaj z bardzo miłą kierowniczką sklepu zoo natura , która niestety nie ma wpływu na to co sprzedaje bo ma polecenie odgórne z dyrekcji firmy ZOO NATURA Sp.z o.o., Warszawa, ul. Grochowska 8c , tel.022 879 24 00
jestem ciekawa jak jest w innych miastach w sklepach tej firmy
C.H.King Cross Praga, W-wa
C.H.King Cross Park , Łódz
C.H.Tulipan ,Łódz
C.H.Wzgórze ,Gdynia
C.H.Silesia City Center, Katowice
wymieniłam tylko w tych miastach skąd są terierkowicze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Sob 22:15, 22 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Byłam świadkiem rozmowy sprzedawczyni w naszym sklepie zoo. Jakas pani oferowała kocieta do wydania. Pani poinformowała, ze ma przynieść fotki kociąt, mają mieć książeczki zdrowia i dalej maja byc u tej pani, a w sklepie, jak ktos będzie pytał to poprostu go skieruja do niej.
Uważam, że bardzo dobre rozwiązanie. Czesto ludzie pytaja własnie w takich sklepach o kotki.
Kiedys, krótko, widziałam tam w klatce kociaki ale teraz juz nie ma!!!
Co do wieku kociąt to faktycznie...do 12 tygodnia maja byc przy matce. Ona je wtedy uczy polować..zabijac i zjadać upolowana zwierzynę. Sama widziałam moja mele jak przyniosła w pysku jeszcze żywą mysz i rzuciła swoim kociakom. Jak mysza chciała uciekać maliznom to mamuska ją szybko łapą zastopowała. Dalej juz nie ogladałam "widowiska"
Ostatnio zmieniony przez Borsaf dnia Sob 22:18, 22 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
nitencja
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 5596
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Livingston
|
Wysłany: Sob 22:22, 22 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Magnitudo w Silesii są i zrobiłyśmy parę uwag co na wiele sie nie zdało
|
|
Powrót do góry |
|
|
|