Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 19:52, 11 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
każde żywe stworzenie ma indywidualne potrzeby energetyczne i różnie spala, dlatego nie należy żywić ściśle wg zaleceń na worku z karmą, a wypracować dla jednostki indywidualne racje jak się psu przejedzie palcami po żebrach i ich nie czuć to jest wtedy należy systematycznie po trochu umniejszać porcję aż do skutku trzeba pamiętać, że takie odchudzanie może potrwać do 2 miesięcy i na pewno nie należy robić tego radykalnie tylko małymi kroczkami duża waga to nie tylko tkanka tłuszczowa, ale także kościec, bywają psy drobnokościste, filigranowe i grubokościste i przy tym samym wzroście i tuszy ich waga będzie się różniła to tak jak u ludzi jeden będzie pochłaniał jedzenie, wspomagał się czekoladą i będzie miał figurę bez zarzutu, inny będzie jadał 1500 kcal i będzie przy kości
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
LidiaKupisek
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 12:57, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Oj,to prawda!!!Magnitudo ma rację.Od każdej zasady są wyjątki,zwłaszcza,że te wspomniane zalecenia na workach z karmą też są "uśredniane"na podstawie wcześniej przeprowadzanych statystyk na np.100 różnych egzemplarzach.Szczególnych "indywidualistów" [których jest jednak sporo] trudno w takie "statystyczne ramy" wcisnąć......
|
|
Powrót do góry |
|
|
Babette
Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Komorów k Kampinosu
|
Wysłany: Nie 20:43, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
W kwestii karmienia to mnie najbardziej pomogła nie zmiana karmy, a zmiana miarki.
Otóż stosując miarkę "kocia" udaje mi się dość precyzyjnie dawkować ilość karmy, przy miarce dla psów bardzo często wychodziła mi górka.
Teraz, gdy w miarce mieści się 60g karmy mogę dawać np 2/3 gdy sucze są po cieczce i puchną od progesteronu
Mam wrażenie że BT to i na trocinach będą dobrze wyglądać, ale za każdym razem gdy robię zakupy stoję jak cielę i myślę żeby im gorsze żarcie kupić, a potem dochodzę do wniosku, że przy psiej monodiecie hasło jesteś tym co jesz nabiera szczególnego wymiaru...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Babette
Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Komorów k Kampinosu
|
Wysłany: Nie 20:47, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Chciałam też napisać, że Awkę jako jedynaczkę z potencjalnym wielkim wzrostem żywiłam szczególnie restrykcyjnie i w efekcie waży o 800g mniej niż mama.
Efektem ubocznym są jej wyprawy do kurników i chlewików sąsiadów, gdzie spożywa olbrzymie ilości śruty, wraca jak beka, ale to "jedzenie" jest b bogate w błonnik, nie tuczy;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
vista
Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 21:20, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
A ja Dyzkowi kupiłam gorszą karmę ponieważ przy ograniczeniu karmy zaczoł sie dożywiać i to nie chodzi o żebranie ale o np szyneczkę prosto ze sklepu czy parówki leżące na stole, najlepszy wybryk zimy to zerwanie słoninki dla ptaszków. Jak ktoś z boku patrzy to to wygląda tak jak ja bym go nie wiem jak głodziła i biedak sam sobie szuka jedzenia. A te trociny to niezły pomysł jak dieta nie pomoże to pomyślimy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AgataKa
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 22:58, 15 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Vista prosiła, abym pokazała swojego Scota, to on w wieku 7 lat, mam bardzo mało zdjęć swoich psów, ale kilka znalazłam
a tu jest z Ypinką, niezbyt chętnie pozował
|
|
Powrót do góry |
|
|
AgataKa
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 23:23, 15 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
jeśli chodzi o jedzenie, to od kilku lat mam tą samą miarkę, ile do niej gr. sypię nie wiem, ale psy są raczej w dobrej kondycji wagowej, zwiększałam trochę porcje, w czasie gdy intensywnie ćwiczyliśmy, najśmieszniejsze jest to, że gdyby Ypi jadła tą samą ilość co Scoty, (mimo, że ważą bardzo podobnie) to byłaby grubiutka, Scot jest poprostu bardzo energiczny, jak już coś robi to całym sobą, i spala znacznie więcej energii.
Niestety teraz Ypi ma problemy z wysokim poziomem cukru, który po insulinie nie spada, czy ktoś ma jakieś doświadczenia w tym temacie, może ktoś z was mierzył kiedyś cukier, szczególnie suczkom tak gdzieś miesiąc po cieczce? Bo może to mieć z tym jakiś związek. Proszę, napiszcie czy coś w tym temacie wiecie. Czy jakiś border terrier miał już z cukrem problemy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 23:27, 15 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
AgataKa, załóż temat na weterynarii, wiem, że jakiś pies miał takie kłopoty tam na pewno dostaniesz jakieś wskazówki od "doświadczonych"
|
|
Powrót do góry |
|
|
AgataKa
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 10:04, 16 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ja chciałam z Wami pogadać, z border terrierkami. Ale jednocześnie mam nadzieję i ogromnie bym się cieszyła, gdyby to tylko mojej suczce przydarzyła się ta historia, idę dziś na konsultacje do lekarza, który ma w leczeniu cukrzycy duże doświadczenie. Mam wielką nadzieję na cudowne ozdrowienie mojej Ypinki, bo jest naprawdę cudownym, rodzinnym psem. Scoty sportowy ma charakter, a ona domatorka, bez towarzystwa Scota, nawet z obcymi kotami śpi w łóżku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 12:47, 16 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
bordery to zdrowa rasa więc takie przypadki jak twój są odosobnione ja z Felicią mam tylko jeden kłopot -kamień na zębach, a tak, to samo zdrowie a z innymi psami też nie miałam takich doświadczeń więc trudno mi cokolwiek powiedzieć trzymamy za Ypinkę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scooby
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Błonie/Bieniewice
|
Wysłany: Wto 23:20, 16 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Bardzo dziękuję za wszystkie rady. Najlepiej jednak zapytać hodowcę. Ale mam nadzieję, że jak przyjdzie wiosna i Scooby będzie miał więcej ruchu to problem zniknie. AgataKa - twoje pieski są prześliczne. Jak na nie patrzę i porównuję ze Scoobkiem to on jednak jeszcze mały psiaczek jest. Poza tym strasznie już zarośnięty a twoje takie elegancko wystrzyżone. Przystojniaki. Jestem właśnie na etapie poszukiwania miejsca na wakacje. Szukam oczywiście miejsca gdzie można pojechać z psem. A tu niespodzianka - Pan, właściciel domku, gdy się dowiedział, że chcemy przyjechać z terierem powiedział - absolutnie nie. Ha, ha. Szukam dalej. Pozdrawiam,
Marta
|
|
Powrót do góry |
|
|
vista
Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 13:22, 17 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Agata bardzo dziękuje teraz już wiem jak wygląda rodowód Dyzka, ktoś mi powiedział że mam szukać podobieństwa w dziadkach na razie go nie widzę ale może kiedyś
Marta my w tamtym roku byliśmy nad jeziorem przy okazji wystawy w Szczecinie z Dyzkiem, astka i stafficzka pani miała obawy co do " ras agresywnych" ale było całkiem miło i ośrodek był pełen psich znajomych jeśli chcesz to poszukam jakichś bliższych informacji na temat ośrodka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wojenka
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 811
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Dolina Muminków
|
Wysłany: Śro 14:53, 17 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Witam Agatę i Scotiego,moj borderowy wzór sportowca
Borderwcy,zajrzyjcie do wątku sprzedażowego,może ktoś się skusi na witrażyk?
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 16:06, 17 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
na witrażyk namiary dostała Benita i z tego co wiem skusi się na niego
|
|
Powrót do góry |
|
|
AgataKa
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 15:02, 19 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Jeśli ktoś chce mnie bliżej poznać, to podaje adres strony o której dawno zapomniałam, a kiedyś były plany o hodowli, które poległy, strona została. Dla ,,starych'' borderowców zdjęcia z historii, ja już w takich zjazdach nie uczestniczę, a Wam zazdroszczę, że nowych zapaleńców przybywa i przeżywacie coś, co ja kiedyś z Benitą przeżywałyśmy.
Benita na pewno wszystkich zna, ja już dawno nie jestem na bieżąco. Pozdrawiam wszystkie piękne borderki i ich wspaniałych właścicieli.
[link widoczny dla zalogowanych] strona jest na one.pl taka robocza
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|