Forum Terierkowo Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Szalone Foksteriery
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 44, 45, 46 ... 74, 75, 76  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Kawiarenka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hanik
Gość





PostWysłany: Pon 16:26, 19 Lis 2007    Temat postu:

Wyobrażam sobie ile taki pierwszy poród musi kosztować nerwów.
ja chyba bym nie miała odwagi. Chyba, źe mialabym takich 100% ludzi pod ręką.
Kiedy wszystko przebiega ksiąźkowo to jeszcze ok ale kiedy zaczyna się chrzanić i człowiek zostaje sam to tragedia. Sad

Oni byli przygotowani do porodu takiego bezproblemowego. Wetka im zadała pracę domową. Kiedy przyjechalam do nich wręczyli mi kserokopię, żebym też sobie poczytała.
Powrót do góry
ela
Weteran


Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kłodzko

PostWysłany: Pon 20:36, 19 Lis 2007    Temat postu:

jak dobrze, że się sprawy klarują...ale trzeba jeszcze trzymac rękę na pulsie, Hanik czuwaj tam dalej a my bedziemy wspierac duchowo...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gonpak



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 700
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Włodawa

PostWysłany: Wto 9:35, 20 Lis 2007    Temat postu:

Hanik jak dzisiaj synunio Figielka? mam nadzieje że wszystko w porządku i idzie ku lepszemu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anisha
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Wto 9:53, 20 Lis 2007    Temat postu:

Też czekam na newsy o Toffiku... Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hanik
Gość





PostWysłany: Wto 13:39, 20 Lis 2007    Temat postu:

Dziewczyny wczoraj nie mogły pojechać. Moźe dziś im się uda. I coś wtedy napiszą. Ja jak się ogarnę to też któregoś dnia tam podjadę.
Powrót do góry
Gosia_i_Luka
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Wto 15:24, 20 Lis 2007    Temat postu:

Nie piszę, ale czytam i nieustannie trzymam kciuki za Figlowego juniora! Będzie dobrze!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ulinka



Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdansk

PostWysłany: Wto 16:02, 20 Lis 2007    Temat postu:

O 20.00 przyjedzie po nas Pan od Bezy. Ania ma z nim kontakt i jest poki co ok.Faktycznie wczoraj nam nie wyszlo, ale dzis jak nie jedna to druga pojedzie. Ja wierze, ze bedzie ok!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hanik
Gość





PostWysłany: Wto 17:04, 20 Lis 2007    Temat postu:

Ulinka napisał:
O 20.00 przyjedzie po nas Pan od Bezy. Ania ma z nim kontakt i jest poki co ok.Faktycznie wczoraj nam nie wyszlo, ale dzis jak nie jedna to druga pojedzie. Ja wierze, ze bedzie ok!!!
Powrót do góry
BiP
Weteran


Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: prawie Koszalin

PostWysłany: Śro 19:21, 21 Lis 2007    Temat postu:

Hanik, co u Bezy i Toffika?
U nas pierwszy dzień cieczki. W świetle powyższych wydarzeń ogarneły nas wątpliwości, czy próbować. Niby sztab ludzi jest, my takich błędów byśmy chyba nie popełnili. To pierwsza nasza dziewczynka, wcześniej były tylko psy. Z drugiej strony Edziem pokryć okazji nie będzie. Myślałem, że później ze dwa tygodnie dostanie, emocje by opadły...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hanik
Gość





PostWysłany: Śro 22:25, 21 Lis 2007    Temat postu:

Oczywiście, źe kryjcie.
To naprawdę ładny pies. Ja trzymam kciuki.
Róźnie jest. Wiele też zależy  od szczęścia. Czasem komplikacje są takie, źe nawet wiedza i praktyka nie pomogą. A czsem wszystko idzie gładko.
Co do mamy i małego.
Dziewczyny nie mogły dziś również być, bo właścicielowi suki padł samochód a miał po nie podjechać. Jutro też nie wiadomo. Ja moźe będę mogła podjechać tam w sobotę po zajęciach. Wezmę Ulinkę, może Anię jak zechce i pojedziemy. Na razie maluch żyje.
Powrót do góry
gonpak



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 700
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Włodawa

PostWysłany: Czw 13:26, 22 Lis 2007    Temat postu:

Hanik napisał:
Na razie maluch żyje.




Kciuki nadal trzymam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hanik
Gość





PostWysłany: Pią 22:42, 23 Lis 2007    Temat postu:

Na dzień dzisiejszy maluch ma się dobrze. Dostałam informację, źe Panstwo bardzo się przejeli. Pani nadal czuwa i w nocy go dokarmia. Przeżywają bardzo to co się wydarzyło w ostatnich dniach. Maluch podrósł troszkę. Postanowili go zatrzymać u siebie. jeśli tak się stanie Beza zostanie wysterylizowana.
Powrót do góry
magnitudo
Moderator


Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 22:43, 23 Lis 2007    Temat postu:

Dobre wiadomości Very Happy Very Happy Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Borsaf
Gość





PostWysłany: Pią 23:14, 23 Lis 2007    Temat postu:

Bravissimo malenki Figielek!!!
Powrót do góry
Flaire
Weteran


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 10:27, 25 Lis 2007    Temat postu:

Hanik napisał:
nawet przy większym stanie wiedzy moźna stracić wszystkie szczeniaki
Statystycznie, przeżywalność szczeniąt bez wiedzy i interwencji jest tylko ok. 70%. Z odpowiednią interwencją, może się udać te statystyki poprawić nawet do 90% - ale ciągle może się zdarzyć właśnie tak jak piszesz. Sad Co więcej, każdy, kto bierze się za rozmnażanie musi być przygotowany na to, że przez to swoje hobby może starcić sukę. Ta myśl nigdy mnie nie opuszcza. Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Kawiarenka Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 44, 45, 46 ... 74, 75, 76  Następny
Strona 45 z 76

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island