Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 18:45, 28 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Maleństwo cuuuuudne czekamy na zdjęcia z psiejstwem
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
goranik
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 4129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielno :):):)
|
|
Powrót do góry |
|
|
bos
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 6138
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wodzisław Sl
|
Wysłany: Czw 7:33, 12 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
goranik napisał: | mała na razie gada tylko jak sie wkurzy |
hahahahahaha....... no szkociara, moja tysz gada ....... można boki zrywać
|
|
Powrót do góry |
|
|
cardea
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 8:45, 12 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Byliśmy widzieliśmy FOTKI Super
Mała też
|
|
Powrót do góry |
|
|
goranik
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 4129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielno :):):)
|
Wysłany: Pią 16:08, 13 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
mam pytanie
to moj pierwszy szkot
wiec prosze sie nie dziwic
wiec :
- czy Waszym szkotom tez sie rylo nie zamyka i ciagle gryza i gryza i gryza i gryza i ..gryza czy moze ja na nia tak szczegolnie dzialam bo np Gorana nie gryzie tylko sie przymila
mam darmowy piercing nawet w stopy nocną porą
jak zobaczy wroga (czyli cokolwiek nowego co sie pojawi na podlodze, nawet kupka kabli) to drze sie wnieboglosy i na koniec leci ukąsić po kilkakrotnym wycofywaniu sie i atakowaniu szura tylnymi nogami...
Czy Wszystkie szkoty tak sie zachowuja? czy ona taka nad wyraz temperamentna? jest zarabista, poprostu sikam ze smiechu codziennie.
a najbardziej jak wieczorem skrobie lapka do sypialni..... bo dziecku sie chce spac i nie bedzie spalo byle gdzie
Wczoraj jak ogladalismy film w salonie, skonczyl sie, patrze - co tak cicho, gdzie dziecko no i gdzie? w sypialni, bo juz pozno na lozeczku sobie kimala..umarlam ze smiechu
no i pytanie nastepne - wyjscie na dwor, wlasciwie obce miejsca.
ona jest skoncentrowana glownie na otoczeniu, nie interesuje sie wtedy niczym poza weszeniem. Smaczki wtedy maja male powodzenie, nawet do pysia nie wezmie. Ja tez moge zniknac Radzi sobie znakomicie.
Zaczelam nad tym pracowac oczywiscie, ale moze to normalne i samo minie i niepotrzebnie wkladam w to tyle energii
|
|
Powrót do góry |
|
|
TAScotties
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 18:08, 13 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Wszystkie normalne szkoty takie własnie są!!!!!!!!!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
ela
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Pią 18:51, 13 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
TAScotties napisał: | Wszystkie normalne szkoty takie własnie są!!!!!!!!!!!!! |
dokładnie
nie na darmo straciliśmy kilka par kapci...odchodziły namiętne polowania, a jak pod kołdrą się coś ruszyło
mąż też miał przedziurkowany nos...
na spacerach nie waży właściciel , ważne co się dzieje wokoło a szczególnnie tam za horyzontem....
tak,że goranik wszystko w porządeczku i w normie (szkociej oczywiście)
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42063
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 20:26, 13 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
goranik napisał: | ... a najbardziej jak wieczorem skrobie lapka do sypialni..... bo dziecku sie chce spac i nie bedzie spalo byle gdzie
Wczoraj jak ogladalismy film w salonie, skonczyl sie, patrze - co tak cicho, gdzie dziecko no i gdzie? w sypialni, bo juz pozno na lozeczku sobie kimala..umarlam ze smiechu |
Wypisz wymaluj moje welshe
|
|
Powrót do góry |
|
|
B&W
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 749
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ożarowice
|
Wysłany: Pią 21:19, 13 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
to wszystko co opisałaś to całkiem normalne szkocie zachowania
Ja mam szkotkę i westika i większość tych zachowań jest w sumie wspólna dla obydwu ras ale szkoty są bardziej "interaktywne".
Tylko co do ostatniego tzn: Cytat: | ona jest skoncentrowana glownie na otoczeniu, nie interesuje sie wtedy niczym poza weszeniem. Smaczki wtedy maja male powodzenie, nawet do pysia nie wezmie. Ja tez moge zniknac Radzi sobie znakomicie.
| z własnego doświadczenia wiem,że jak przegapisz ten moment i pozwolisz na samotne zagospodarowanie czasu na dworze to to się już nie zmieni. Tak jest z moim Bombikiem, który potrafi się ocknąć po powrocie ze spaceru i wita się ze mną bo przecież na dworze był sam .
Z Megisią bardzo wcześnie zaczęliśmy pracowac (klikerowo) - zwłaszcza skupianie uwagi na mnie i przywołanie - i teraz nie ma zadnego problemu.
Pozdrawiam Dorota i ogony.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ela
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Pią 22:08, 13 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
jeszcze czeka cię etap zabawy w chowanego.... moja Emilka ma swój krzaczek na podwórku
Ostatnio zmieniony przez ela dnia Pią 22:08, 13 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Pią 22:23, 13 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Goranik masz nie tylko zabawę codzienną zapewnioną...masz wyzwanie trningowe przed sobą. Erdele to przy szkotach ciepłe kluchy
spokojne, zrównowazone...szkot to 100% teriera w terierze...zaczynaj szkolic po swojemu od zaraz...nie czekaj, ze minie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
goranik
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 4129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielno :):):)
|
Wysłany: Sob 11:34, 14 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Kochani, dziekuje bardzo za odpowiedzi:) Na Was zawsze mozna liczyc!
tak wiec pracujemy, pracujemy od pierwszych dni. Wolalam tylko sie upewnic, bo szkota nie mialam jeszcze nigdy
Borsaf, masz racje, erdele to maly pikus! ze szkotem jest co robic. Wlasnie jestem pozbawiona wladania w jednym palcu, na szczescie lewej reki - rozwscieczyla sie szkocica
na wyjsciach pracujemy. nie wychodzimy juz na dwor bez skupienia.
super smaczki , pilka, sznurki, etc..
mam troche problem z dobraniem smaczkow, bo mloda strasznie wybredna.
Czego uzywaliscie ?
Ja wyprobowalam do tej pory wszystkie czesci kurczaka, ryby, szprotki, ser i parowki. Wszystko jest super ale przez jeden dzien potem mam sie isc z tym bujac
B&W dobrze, ze piszesz o tej samodzielnosci. Bo wlasnie nie wiedzialam jak to traktowac. Bordery male tez tak maja a potem im samo z mala pomoca przechodzi. Ale z tego co piszesz szkoty tak nie maja, czyli klade teraz na to nacisk od poczatku.
Mloda w domu slicznie cwiczy, targetuje juz na odleglosc, przywolanie tez super. Na dworzu czeka mnie duzo pracy ale przynajmniej juz wiem czego moge sie spodziewac.
Mysle, ze bedzie dobrze, bo w ogrodzie juz jest 90% skupienia na mnie, wiec mysle, ze przelozymy to ladnie na reszte.
mam za to problem z Goranem. On jest biedak bardzo wrazliwy, szczeniaka bardzo dobrze traktuje, ale nowa sytuacja w domu zestresowala go, jak to zwykle u czarnuchow, no i sobie rozlizal lopatke...zapalenie skory, ropien, okropnosc chodzi w kolniezu, na nodze ma plastry bo dosiega i sie drapie do krwi..
Z nim tak zawsze. A juz myslalam ze sie uda tym razem bo bylo super, jednak po tym jak wyszlam do pracy, wrocilam, okazalo sie ze pies ma wielkie rozlizane lotnisko na lopatce
na szczescie reszta juz sie calkowicie zasymilowala z mloda. Nawet staruszka Partusia wczoraj mnie zaskoczyla, bo przyleciala na pomoc malej (oczywiscie niepotrzebną, ale liczy sie gest ) Jezzio bawil sie sznurkiem z mloda w przeciaganie i warczal w zabawie. Partusia przyleciala sprawdzic czy go nie trzeba spacyfikowac Kochana staruszka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magicnesca
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3516
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Urwiskowo
|
Wysłany: Sob 11:52, 14 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Madziu ,ze szkotami jeszcze jedna ważna rzecz jak sie uprą to........po prostu nie ma rady .
Na inne psy można jakoś zaradzić a to zabawką , a to przysmakiem lub stanowczym głosem ,a na szkoty nic nie działa . Wręcz im większy robimy nacisk aby je przekonać do naszej racji:) tym bardziej sie upierają w swoim i nie ma na nich mocnych.Większość z nas którzy są właścicielami szkotów i innych ras mogą to potwierdzić.
Szkot to ogromne wyzwanie dla jego właściciela , nieraz właśnie szkoty nauczyły mnie "pokory" w ich decyzjach.
Bardzo często "zdanie szkota " widać na wystawach w trakcie wystawiania ,że jak nie chce iść to nie ma szans aby go przekonać
Co niektórzy już tego na własnej skórze sie przekonali i mogą się wypowiedzieć
|
|
Powrót do góry |
|
|
goranik
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 4129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielno :):):)
|
Wysłany: Sob 12:22, 14 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Magicnesca , to akurat zauwazylam wiec nie zmuszam jej do niczego, bo jest gorzej biore ja zawsze sposobem
Uparla sie ostatnio na drzewo na rozpalke, a ze nie chce by drewno gryzla, to musze zawsze cos wymyslec. Ani razu jej nie odwolywalam, bo to by sie skonczylo jeszcze wieksza checia gryzienia tego super swietnego drzewa wiec poprostu kawalek dalej odkrywam super - hiper - swietna - piekna zabawke wydaje z siebie przedziwne okrzyki, co ja mam super swietnego i mala bestia rzuca wszystko zeby przyjsc mi to zabrac Problem rozwiazany.
I tak robie ze wszystkim. Z reszta z Bisti mialam zawsze podobnie, wiec tu mam juz trening. Ona tez ma ten upor. Agnieszka ja chyba ze szkotem skrzyzowala
Jedyna sytuacja w ktorej mloda jest grzeczna jak aniol, to jak widzi dzieci
tu 1,5 roczna dziewczynka karmi ja uchem wedzonym, trzyma - Muttsu je i nie gryzie jej
wrzuce zaraz filmik
|
|
Powrót do góry |
|
|
goranik
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 4129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielno :):):)
|
Wysłany: Sob 12:45, 14 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Jedyna sytuacja w ktorej moja mala szkocica jest bardzo grzeczna a wrecz ma pierdla w tylku, jak mala pisnela to szkocica zwiala
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|