Terier walijski

ela_h · Wysłany: Wto 21:48, 11 Mar 2008 Temat postu:

Witajcie!!!

Pewnie wszyscy na meczu, to ja teraz sobie poszperam w kom.
ale kilka słow co u mnie.
No wiec istna rozpier............... trzy welsze i wszystkie muszą
przebywać osobno. Osobno spacer karmienie wszystko, już mi ręce opadają Agapa zawirusowana w pełni tyłek nastawia nawet przez drzwi
Lakuś płacze na okrągło zakochany po same uszy. A Dorcia
moja zołza kochana albo śpi albo warczy istny cyrk.
Ostatno mąż wypuścił Agapę w pampersie na siku i kupkę zgadnijcie co przyniosła do domu Sad

Pampers ważył gdzieś około 0,5 kg.
Po prostu zapomniał jej ściągnąć Very Happy

chciało mi się płakać i śmiać.
Gapcia miała tylko maślane oczy i uszy schowane po sobie,
wiedziała że coś jest nie tak.
Z lakusiem zaczęłam wychodzić na dłuższe spacery aby troszkę
odsapnął no i przyniosło mu to ulgę, szedł bardzo grzecznie nie zaczepił inne pieski ale był naprężony jak struna i pewny, może w tym roku
będzie lepiej na wystawach.
Miedzy Dorą i Agapą nic się nie zmieniło suki się nie znoszą i tyle
najgorsza jest Dora ona wszczyna bijatykę a Agapa się broni
ale to ona zawsze cało wychodzi z walki a Dora nie znowu jest pokaleczona i ma strupu na głowie. Jedna nieuwaga z nasze strony
i walka gotowa najgorsze jest rozdzielanie wtedy są ofiary i z naszej
strony. Agapa dostaje szczękościsku i tylko prysznic pomaga.
O kurcze ale nagryzdoliłam, ale dawno mnie tu nie było i pozwoliłam sobie na ta relację.

ela_h · Wysłany: Wto 21:51, 11 Mar 2008 Temat postu:

Sirion · Wysłany: Wto 21:51, 11 Mar 2008 Temat postu:

Ela, to suki tak potrafią ? Bo to, że ja co pewien czas przerabiam to z facetami, to norma, ale kobiety ?

ela_h · Wysłany: Wto 21:53, 11 Mar 2008 Temat postu:

zadziorny · Wysłany: Wto 22:00, 11 Mar 2008 Temat postu:

Borsaf · Gość

Wydaje mi sie, ze tych bojek nie ma jak nie ma róznych płci. Jak sa same sunie to raz ustawia hierarchie i basta. Tutaj stale sie za kudly biorą o Lakusia, a u Sirion tez chyba jest sunia? przy pieskach.
Tam, gdzie sa same sunie nie ma bójek ciagłych, raz, a dobrze i po krzyku.
Elu to wesolutko masz Laughing

zadziorny · Wysłany: Wto 22:03, 11 Mar 2008 Temat postu:

Borsaf niekoniecznie Rolling Eyes

. Ja mam dwie sunie, a Trudzia ma osobistego wroga w sąsiednim bloku w postaci foksiczki

bogula · Wysłany: Wto 22:34, 11 Mar 2008 Temat postu:

elu h--to koszmarne, co piszesz! i jak tu miec radosc z bycia z psiakami?....

Borsaf · Gość

Zadziorny nie pisałam o obcych "wrogach"...ja pisalam o domu. Czy Trudzia z Gaja sie za kłaki szarpia? Nie pamietam, zebys cos wspominał.

zadziorny · Wysłany: Wto 22:45, 11 Mar 2008 Temat postu:

Ze trzy razy się "poprztykały" Rolling Eyes

. Na szczęście w naszym przypadku sytuacja wróciła do normy i tworzą zgodne stado Cool

ela_h · Wysłany: Wto 23:35, 11 Mar 2008 Temat postu:

ela_h · Wysłany: Wto 23:43, 11 Mar 2008 Temat postu:

ela_h · Wysłany: Śro 0:05, 12 Mar 2008 Temat postu:

A to Gapciol w trakcie trymowanka

ibolya · Wysłany: Śro 9:11, 12 Mar 2008 Temat postu:

Ela jakie piękne zdjęcia wnusi mojej koffanej wstawiłaś.

Humorek mi poprawiłaś na cały dzień.

A Gapcia na tych fotkach to wykapany tatuńcio.

bogula · Wysłany: Śro 15:56, 12 Mar 2008 Temat postu:

elu h---ja wiem, ze sama slodycz tylko te trudne zwiazki bywaja zapewne meczace...a mnie sie nie chce meczyc...; moze to dlatego, ze samol miedzy nimi? bo "zadziorne" daly sie utemperowac..., nie musza (? Very Happy

) o nikogo rywalizowac...
Oj! troche chorenka jestem, ale zaraz po obiadku lece z Livusia ma przewietrzke---wieje jak diabli Twisted Evil