Terier walijski

ibolya

Rzeczywiście tylko w Polsce zwraca się uwagę na ubiór i wygląd innych i na dodatek się je komentuje.
zadziorny nie tylko w Czechach tak jest, na Węgrzech też jest tak, jak piszesz.
Flaire to jest właśnie to nasze polskie piekiełko. Młodym wszystko wypada a z tych starszych można się pośmiać.
A ja żyję po swojemu i nigdy nie przejmuję się tym "co ludzie powiedzą". I nadal nie mam zamiaru. Razz

iizolda

wow, jakie tu sie tocza ciekawe tematy;)

Flaire

iizolda

W polsce tak juz jest rozebrany - mlody czy starszy lub ubrany troche inaczej wzbudza ogólne w moim odczuciu czesto nieadekwatne poruszenie...
Jak bylam w Londynie to wszyscy po ulicach chodzili ubrani dla Polaków conajmniej 'dziwnie', ale jest to tam na tyle normalne ze nikt z nich sie nie wyróżnial z tłumu...i nikt by sie z nikogo nie śmial, wyszlabym bez żednady pewnie w piżamie na ulice i nikt by tego raczej niezauważył... podczas gdy w polsce sie kilka razy zastanawiam jak jestem ubrana zanim wyjde z chałpy...

Welsh Terrierka

No fajne macie podejście do tej sprawy. Mi to osobiście nie przeszkadzało, ale przy mnie siedziały dzieci, które miały 2,4,5,8 lat i co na to powiecie? Czy to miłe dla dziecka jest jak widzą kobietę- babcię która jest nago?

tak poza tym, nie toleruję czegoś takiego- niech się wybierze na plażę dla nudystów. Ja osobiście nie chcę 'podziwiać' takich widoków, bo mnie to obrzydza.

KaroM

Wiecie, wolałabym jednak, żeby w Polsce też był luz. Nie lubię, jeśli ktoś komentuje mój wygląd. Zazwyczaj jest tak, że kiedy komentują - to źle. Jeśli jest dobrze - nie odzywają się bo zazdroszczą.

P.S. Przepraszam za wcięcie foksi do stolika welshów, ale fajne tematy poruszacie Wink

iizolda

Tez mi sie wlasnie ten temat podoba, ale ja wole rozmawiac na żywo na takie tamty niz na forum, dlatego kłaniam sie i schodzę ze sceny;)

bo

KaroM

W sumie bo ma rację... Co psuć sobie wakacje!? Nie, trzeba się troszkę poopalać, pobiegać, ochlapać się wodą, pograć w siatkę. A nagie starsze panie zostawić w spokoju.

Hej! Może to była przyjezdna?

bo

Pewne zasady wynosi się z domu, niestety.
Moja córka była ze mną w Dębkach, tam jest plaża dla naturystów. Miała wtedy 23 lata może. Nasza znajoma, od której miałyśmy airedale, była wtedy dobrze po siedemdziesiątce. Była naturystką, siedziała z nami bez kostiumu, biegała do wody i nikomu to nie przeszkadzało. Mojej córce nie przyszło do głowy, żeby śmiać się pani z Basi, czy czuć obrzydzenie. To było normalne. Ja chyba byłam zażenowana sobą, że nie miałam odwagi się rozebrać. Pani Basia, gdy była młodsza jeszcze, wygrywała tam konkursy na KRÓLOWĄ Naturystów.

Welsh Terrierka

No chyba są jakieś normy wyrobione, prawda?
bo, to wyjdź na plażę i się tak rozbierz, przy wnuczkach- o ile je masz. To jest zdrowe wg Ciebie? Ja nie mówię o innych krajach, mówię o Polsce.
Taaa... Jak zawsze widzę tutaj inne poglądy na świat, ale ja wiem dlaczego- zostawię to dla siebie. W tym momencie popieracie pornografię. Czyli pisma dla 'dorosłych' powinny być ogólnodostępne? No bo jak... Leżenie na plaży nago jest normalne! Krytykuję leżenie nago na plaży starych ludzi, jak i młodych w dodatku na głównej plaży. Jak ktoś chce wywalić to co ma to niech pójdzie w miejsce gdzie nie ma ludzi. A patrzeć musiałam, bo pilnowałam dzieci.

KaroM

Kwestia osobowości... Można być chorym psychicznie, albo przy takim się wychować. (przykład)

Rozumiecie, czym skorupka za młodu nasiąknie...

asher · Gość

Welsh Terrierko, skoro zachowanie tej pani wam nie odpowiadało, a rozumiem, że mogło tak być, to dlaczego po prostu nie zwróciliście jej grzecznie uwagi? Naprawdę nie widzisz nic niestosownego w wyśmiewaniu się z ludzi? Sad

bo

A najlepszy był nasz airedale Jasiek. Plażę golasów od tekstylnych oddzielała rzeczka wpadająca do morza. Przebrnęłyśmy przez rzeczkę i szukałyśmy grajdołka pani Basi. Jasiek szczęśliwy biegał po plaży. Ludzisków nie było za dużo. Nagle od strony wydm w kierunku wody ruszył całkiem przystojny pan, zupełnie goły. Coś mu tam miedzy nogami się niestety majtało. Jasiek, jak na airedale przystało, stwierdził, że trzeba zaaportować. Skamieniałyśmy na moment i dopiero wizja "aportu" w pysku Jaśka wyzwoliła z naszego gardła ryk "STÓJ". Na szczęście pies zatrzymał się, został uwięziony na smyczy. Laughing

bo