Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42065
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Czw 16:53, 20 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
bogula napisał: | ha! odezwały sie welshyska ; podduszanie kurek to ulubiona rozrywka WT przerabiałam to z Fafikiem |
Ja niestety też z obiema psicami
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
bo
Weteran
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 5154
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Czw 21:12, 20 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Evelynka napisał: | Bogula a co to za kask??bo pierwszy raz słyszę o takim czymś. Możesz pokazać na foteczce? Oczywiście trzymamy cały czas kciuki za Liveczkę
Bo dzielne teriery Tylko sprawdz czy nie mają jakiś ugryzień bo szczury przenoszą leptospirozę... |
Były za szybkie dla szczurka. Nie dał rady. Kasia sprawdzała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bo
Weteran
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 5154
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Czw 21:17, 20 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
kother napisał: | bo spisały się psiska na medal przynajmniej szkodnika upolowały, a nie jak mój - bogu ducha winną kurę teściowej. Przyjechaliśmy i młody biegiem przywitał się z każdym, zaglądnął do każdego kąta. i srrru na podwórko. i nie ma go i nie ma, więc poszłam zobaczyć co robi, znam łobuza i wiem, że gdy siedzi cicho to albo psoci albo śpi. No i miałam rację. Dopadł kurę i był prze-szczęśliwy rosołu nie było, bo nie zagryzł jej. |
Nasze ostatnio miały inną rozrywkę Niestety, dostało się koteczkowi Myślę, że kura zostałaby rozebrana do rosołu też. Voland biegał już i z jeżem w pysku, potrząsając taką kupą igieł. Jeż został uratowany przez nas. Voland nie rozumiał, dlaczego taką kolczastą piłką nie może się bawić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bo
Weteran
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 5154
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Czw 21:22, 20 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
kother napisał: | Willuś wykąpany w szamponie (leczniczym od wet) postanowił w dość ciekawy sposób pozbyć się nowego zapachu. zsiurał się na środku pokoju i "roztaplał" to po całym mieszkaniu i po sobie. załamał mnie Jeszcze mi takiego numeru nie zrobił nawet gdy był szczeniakiem . Dwa razy w tygodniu mam go kąpać w tym specyfiku |
Pomysłowy pieseczek
Hmmm, zdecydowanie nie lubią takich kuracji. Barbie po pachnidłach na sierść wyciera się po całym mieszkaniu. Jantar i Roksana potrafiły się wytarzać w czym się dało, Aleks tylko to znosi z godnością, trochę biega
|
|
Powrót do góry |
|
|
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8631
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Pią 6:03, 21 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
no, tak ! farbujecie psy
ochrona w trakcie przeróbek, nie ufociłam, bo pomysł fajny, ale czekam na efekt końcowy, była I przymiarka
u nas tyci mróz, trochę świeżego śniegu; zaczyna się weekend
|
|
Powrót do góry |
|
|
bo
Weteran
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 5154
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Pią 10:37, 21 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
bogula nie farbujecie, tylko pielęgnujecie Jak Livka przyjęła "wdzianko"? Czekamy na zdjęcia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kother
Zaangażowany
Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 849
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 12:12, 21 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
ten szampon od wet ładniej pachnie od mojego. Dziwi mnie to bardzo, że leczniczy szampon dla psa tak ładnie pachnie. jutro kolejna kąpiel przez ostatnie 2 tygodnie więcej czasu poświęcam na pielęgnacje/kurację psa niż siebie. Fioletowe paluchy mam od maści na hot spota, który cholera zejść nie chce 3 zastrzyki już dostał ze sterydami ma ścisłą dietę, żeby określić co go uczuliło.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8631
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Pią 16:12, 21 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
no, z alergią to męka! ja najgorzej wspominam reakcję Fafika na typową szczepionkę p/wściekliźnie. Zawsze pod koniec maja i latem drapał się, męczył, spijal litry wody na sterydach, siurkał po domu...rany wydrapane na maxa i chyba nasza flaire zasugerowała mi zmiane producenta szczepionki. Wet sie przychylił do mojej prosby i problem znikł ---do dzisiaj wspominaja swój przekąsik
livka nie ma problemów z alergia; narzyg....a żółcią trochę w kuchni; indyk wtłamszony ; lezonko na kolanach i prawym ramieniu---pisze z lewej
nadal nie mam wyników krwi; hmmm...
konstrukcję hełmową prototypową zniosła dobrze , to bedzie podobne do ochraniacza nagębnika bramkarza hokejowego -chyba jasno nakreśliłam?
|
|
Powrót do góry |
|
|
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8631
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Pią 20:59, 21 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
prototyp ; do prawdziwego lżejsze materiały
|
|
Powrót do góry |
|
|
nitencja
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 5596
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Livingston
|
Wysłany: Pią 21:18, 21 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
jenyyyyyyy ale kosmiczna Livcia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evelynka
Zaangażowany
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Sob 0:10, 22 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Będzie stała na bramce i broniła Pańci
|
|
Powrót do góry |
|
|
kother
Zaangażowany
Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 849
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 0:28, 22 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Bogula nie źle pomyślane z tym kaskiem. Wygląda w tym jak bardzo groźny pies w specjalnym kagańcu.
No i właśnie przerabiam siuranie po domu. Siura nawet co pół godziny. Willi w sumie do tej pory nie miał problemów, (coś tam kiedyś ze dwa razy rzygnął sobie kurczakiem i tyle) Teraz zmieniłam mu nagle karmę i mam za swoje.
Dzisiaj widzę, że hot spot mu prawie zanikł w jednym miejscu, za to pojawił się nowy obok
|
|
Powrót do góry |
|
|
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8631
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Sob 6:15, 22 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
To siuranie związane jest ze zwiększoną podażą płynów, nerki przerobia i ...sik! ,bo już kolejne łyki wody wpływają. Opisywałaś gdzieś tutaj dokładnie ten problem? pokaż na fotce. Chyba poprostu trzeba czasu, aby leki zadziałały a reszta się pogoiła. To nie jest wina ani kara --- samo życie (lepsze jest wrogiem dobrego---hihihi!); powolutku wyliżecie się z tego
Taki kask jest dobry w mieście.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bo
Weteran
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 5154
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Sob 9:35, 22 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
kother napisał: | Bogula nie źle pomyślane z tym kaskiem. Wygląda w tym jak bardzo groźny pies w specjalnym kagańcu.
No i właśnie przerabiam siuranie po domu. Siura nawet co pół godziny. Willi w sumie do tej pory nie miał problemów, (coś tam kiedyś ze dwa razy rzygnął sobie kurczakiem i tyle) Teraz zmieniłam mu nagle karmę i mam za swoje.
Dzisiaj widzę, że hot spot mu prawie zanikł w jednym miejscu, za to pojawił się nowy obok |
Zwiększone siuranie może być po sterydach.
bogula, co mijający Was ludziska na Livcię w takim ubranku?
|
|
Powrót do góry |
|
|
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8631
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Sob 19:37, 22 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
bo --- to kolejna próba/prototyp, jeszcze nie po ulicach
Czanoria zimowa dzisiaj. Było bardzo trudno z Livcią, która ani w dół ani w górę , nie kręcili jej ludzie, przestzreń, mozliwość dreptania bez smyczy Ale przeżyłyśmy obie, mimo że powrót robiłyśmy samiuteńkie przez zimowy ,piekny las. Niosłam ją sporo na rekach. Livka była kompletnie zdezorientowana
to chyba ostatni wyjazd Livci na górski szlak, nie daje rady...jakoś szybko wystygła (pewnie stres), chciało jej się spać(drzemała na rękach) a głodna jak wilk---wrabała półtorej bułki z serem a w domu przewidziana porcje indyka.
Ech! żal......................
|
|
Powrót do góry |
|
|
|