Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ravena
Weteran
Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 10:29, 22 Lut 2008 Temat postu: Terierkowy Dzień Świra |
|
|
Niedawno przypomniały mi się zajęcia z psychologii na temat normalności. Główny wniosek po tych ćwiczeniach: każdy ma swojego świra.
Zaproponowałam ten temat na westikowie, a potem pomyślałam, że chętnie poznam Wasze świrki.
Zaczynam.
Zawsze muszę mieć pozamykane szafy w sypialni - nie zasnę, gdy któraś jest niedomknięta.
Przed snem sprawdzam, czy drzwi wejściowe są zamknięte 3 razy w ciągu kilku minut. Potem sprawdzam czwarty raz - na wszelki wypadek.
Papier toaletowy musi rozwijać się od góry rolki.
Jedząc ptasie mleczko zawsze objadam najpierw czekoladę, a potem piankę.
M&M-sy grupuję kolorami i zjadam każdą gropę oddzielnie.
Dodam jeszcze coś do listy, ale zaczekam , bo może temat nie chwyci i zostanę tu z takim powodem odwiedzin u medyka.
Zapraszam do zabawy!
Możemy pisać także o nawykach naszych mniej lub bardziej znajomych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Pią 10:35, 22 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ravena - czyli nie jestem odosobnionym przypadkiem z tą szafą .
Ja też tak mam . Papier toaletowy u mnie jest na uchwycie pionowym - więc musi sie rozwijać zgodnie z ruchem wskazówek zegara . A czajnik bezprzewodowy koniecznie na noc musi mieć przewód wyciągniety z gniazdka .... .
|
|
Powrót do góry |
|
|
ibolya
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3156
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Pią 11:04, 22 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
O, jak miło poczuć, że nie jest się odosobnionym w swoich ... dziwactwach.
Z ptasim mleczkiem też tak mam, papier zawsze w jedną stronę odwijam, jak gdzieś jestem i tam jest kilka kabin wucetowych lub prysznicowych, to przez cały pobyt korzystam z tej, z której skorzystałam pierwszego dnia, nie zasnę, nim nie ugotuję pełnego czajnika wody, gdyż moje pieski piją tylko przegotowaną. Narazie tyle mi się przypomniało, lecz posiadam tego duużo więcej.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42059
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 11:07, 22 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Kiedy zamykam drzwi mieszkania lub samochód, to zawsze jeszcze "klamkuję" czy aby na pewno są zamknięte
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ravena
Weteran
Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 11:12, 22 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
"Klamkuję" regularnie. Potrafię wrócić z daleka, żeby sobie "zaklamkować".
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Pią 11:12, 22 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
jacy Wy dziwni jesteście...
|
|
Powrót do góry |
|
|
ibolya
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3156
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Pią 11:21, 22 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Prawda? ja tam nigdy nie klamkuję.
|
|
Powrót do góry |
|
|
rita
Moderator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3712
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: LODZ
|
Wysłany: Pią 11:22, 22 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Drzwi wejsciowe-klamkowanie
Czajnik bezprzewodowy
Piec gazowy-sprawdzanie kurkow /wielokrotnie/
Bosze nie jestem sama.........
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ravena
Weteran
Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 11:26, 22 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
rita napisał: | Bosze nie jestem sama......... |
I właśnie to jest najlepsze!
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42059
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 11:33, 22 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | jacy Wy dziwni jesteście... |
Noo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Pią 11:36, 22 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Jasne że w kupie raźniej:-D .
Każdy ma swoje jakieś drobne natręctwa. To normalne.
Tylko nie każdy potrafi zrobić w nich remanent by niepotrzebne powyrzucać...Bo z czasem jak się tego nazbiera i wypielęgnuje - to już tylko zostaną koszulki z przydługimi rękawkami i "sanatorium" ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ravena
Weteran
Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 11:43, 22 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ważnym jest, aby nie świrować do końca. Nie będzie nieszczęścia kiedy zjem w inny sposób czekoladkę.
Ale uspokaja mnie widok kubeczków, które stoją na półce w pozycji "normal" i uszkami skierowanymi tak mniej więcej na godzinę 4.00...
|
|
Powrót do góry |
|
|
nitencja
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 5596
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Livingston
|
Wysłany: Pią 11:44, 22 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
a ja myje ciagle zeby ...... nawet jak w pociagu jade i cos zjem lece myc zeby ...... nie zasne bez umycia zebow .......
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Pią 11:56, 22 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Hahahahhhaaaaa...i jeszcze mycie zębów i płukanki .
Zawsze się pocieszam,że nie jest to natręctwo - tylko poszanowanie tego co jeszcze mam w przysłowiowej "gębie". Bo potem to już tylko ostanie się szklaneczka i płukanki dziąsełek. Już sobie nie pomacham szczotką po zębach ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
ela
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Pią 13:09, 22 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
a ja po każdym posiłku zasiadam do słonecznika...musze mieć w szafce 4 Grześki, 4 Tyskie...w lodówce, zasypiam przy grającym telewizorze...
rano robię kawusie, rozchajcowuje piec i zasuwam na terierkowo...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|