Forum Terierkowo Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Westowy stoliczek...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 117, 118, 119 ... 176, 177, 178  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Kawiarenka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malinowa
Zaangażowany


Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 1123
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Radom

PostWysłany: Śro 18:01, 19 Paź 2011    Temat postu:

Ooo kurcze Ewa jesteś szybka! Ale ja jeszcze nie wiem co i jak...
Poza tym boje się bo ja taka całkiem początkująca i zielona (znaczy mój pies Cool) i w ogóle. Sama nie wiem, do tego Haps ma takie odpały, rzadko, ale jednak Hmmm Może sobie to jednak odpuścić? Chociaż z drugiej strony jak teraz nie zaczniemy to nie wiem kiedy będzie taka okazja. Kurcze no nie wiem! Laughing Zastanowię się jeszcze co Ewosiek?
whitewestie, zadziorku no mam nadzieję, że uda się go 'naprostować' Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klaudia945
Zaangażowany


Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Śro 20:24, 19 Paź 2011    Temat postu:

malinowa Ale co Ci tak naprawdę szkodzi? Smile Idź na żywioł...I pamiętaj, że za pierwszym razem nie zawsze musi być super Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewooosiek
Zaangażowany


Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 3216
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lublin

PostWysłany: Śro 21:22, 19 Paź 2011    Temat postu:

Dlatego właśnie ustaliłam już, że byłabyś takim a'la wolnym słuchaczem czyli na pewno nie płaciłabyś całej kwoty o ile w ogóle coś byś płaciła Wink

I w przerwie, byśmy Ci wszystko powyjaśniały Cool

Bo nie oszukujmy się, na pierwszej takiej imprezie zawsze (z reguły) coś idzie nie tak Wink a, że pies zazwyczaj nie jest mega nakręcony na prace przewodnikiem musimy się posilić parówkami czyli MA BYĆ GŁODNY, nawet bez kolacji i śniadania, to i może brutalnie brzmi ale na co dzień psu nie grozi po pierwsze skręt kiszek (w przypadku śniadania) a wzmaga koncentracje (w przypadku kolacji) mówię tu o pracy od samego rana Wink

Decyzja oczywiście należy od Ciebie i Twoich rodziców Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malinowa
Zaangażowany


Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 1123
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Radom

PostWysłany: Śro 21:53, 19 Paź 2011    Temat postu:

Ewooosiek napisał:
Dlatego właśnie ustaliłam już, że byłabyś takim a'la wolnym słuchaczem czyli na pewno nie płaciłabyś całej kwoty o ile w ogóle coś byś płaciła Wink

I w przerwie, byśmy Ci wszystko powyjaśniały Cool

Very Happy
W sumie to bardzo chętnie posiedziałabym sobie i popodsłuchiwała, zobaczyła jak Haps będzie się zachowywał, poćwiczyła z nim skupienie w 'ekstremalnych' (dla niego) warunkach... Pogadam jeszcze z rodzicami Cool

A śmierci głodowej się nie boimy, Białas już nie takie rzeczy przeżywał. Aktualnie (przez cieknącą sukę) leci na 2/3 porcji jednodniowej zjedzonej przedwczoraj dość późnym wieczorem, ale chyba z godzinkę temu właśnie coś oszamał, pójde sprawdzić. W każdym razie to i tak 2 dni na niecałej 'dniówce'. A że taki głodny będzie lepiej pracował (tzn. będzie chciał jeeeeść) to wiemy i to dobrze Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
whitewestie
Zaangażowany


Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 1206
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lublin

PostWysłany: Czw 13:39, 20 Paź 2011    Temat postu:

Ewooosiek napisał:
a, że pies zazwyczaj nie jest mega nakręcony na prace przewodnikiem musimy się posilić parówkami czyli MA BYĆ GŁODNY, nawet bez kolacji i śniadania, to i może brutalnie brzmi ale na co dzień psu nie grozi po pierwsze skręt kiszek (w przypadku śniadania) a wzmaga koncentracje (w przypadku kolacji) mówię tu o pracy od samego rana Wink


Nie wiem, czy głodzenie psa, żeby go zachęcić do pracy jest idealnym pomysłem. Ja wolę, jeśli pies pracuje ze mną bo lubi, a nie dlatego, że jest głodny a ja mam jedzenie. Oczywiście, jeśli idziemy na trening rano, to psy nie dostają śniadania, bo zaraz dostaną jedzenie w formie przysmaczków na szkoleniu. Ale żeby je pozbawiać kolacji Shocked

Malinowa, baw się z Hapsem. To najlepiej rozwija chęć psa do pracy. Bawcie się w przeciąganie, w aportowanie. Znajdź zabawkę, dla której Haps zrobi wszystko. Na przykład moja szkotka zrobi wszystko dla piszczęcej zabawki Smile Oczywiście i pies i ty musicie się nauczyć bawić, więc nie poddawaj się jeśli na początku nie będzie chciał się przeciągać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evelynka
Zaangażowany


Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Tychy

PostWysłany: Czw 14:58, 20 Paź 2011    Temat postu:

Ale Ewcia dobrze mówi żeby na początek zachęcić psa to może być głodny, nic mu nie będzie a zobaczy że to fajna zabawa. Dla mojego psa akurat głód nie jest żadną karą Razz więc u niego ciężko jest coś zrobić na smaki. Ale mamy zakazane zabawki które zabieramy tylko na jakąś pracę na dwór lub kasztanki na które mój pies jest mega zakręcony i zrobi dla nich wszystko Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malinowa
Zaangażowany


Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 1123
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Radom

PostWysłany: Czw 16:08, 20 Paź 2011    Temat postu:

Ewci chyba chodziło o tą wyjątkową sytuację z tym głodem
Co do pracy i zabawy to chyba trochę wyszłam na kompletnego laika, bo ja naprawdę wiem, że mam się z psem bawić Laughing (nie wiem czy zrozumieliście o co mi chodzi). Co do pracy to myślę że Haps lubi ze mną pracować, nawet smaki są już raczej takim miłym dodatkiem, liczy się to że COŚ robimy (najlepszą frajdę ma gdy może się poczołgać albo powłazić mi na głowę/plecy Laughing )
Z przeciąganiem jest kiepsko, znaczy Biały lubi to, ale nie szarpie się jakoś bardzo zawzięcie (są momenty... ale to momenty Wink ), aportu niestety nie mamy prawie wcale, ale ćwiczymy. Generalnie pies lubi się bawić, ale jeśli ma na to ochotę, to nie jest jak z Tigosiem ("o łaaaaał piłka, co tam drzewka, lasek, zapaszki, woda przecież jest piiiiłka! rzuć, rzuuuuć!"), u Hapsa mam taką reakcję tylko w domu lub na piachu, czy płaskiej łące, gdzie nie ma nic do obsikania/obwąchania, w innych miejscach też mamy radochę ale umiarkowaną, zabawkę często przebijają krzaczki, zapaszki albo tropy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evelynka
Zaangażowany


Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Tychy

PostWysłany: Czw 21:28, 20 Paź 2011    Temat postu:

Malinowa doskonale rozumiem o co chodzi bo mam tak samo i dlatego mamy zakazaną piszczałkę która jest tylko na dwór i kasztanki za którymi mój pies przepada i nie liczy się wtedy nic innego tylko one. Ale jak już poszliśmy w inne miejsce spacerowe koło Chatity to już ważniejsze były krzaczki i trawka a na swoim terenie który zna to jest w stanie skupić się i to na bardzo długo Smile Także musisz znaleźć taką rzecz na którą i Twój poleci.
Dla Alexa każde piłki i zabawki na dworze kompletnie są obojętne ale za to patyczki są już cacy no a kasztanki to guru. Więc musisz spróbować i spróbuj z kasztankami bo Kerka od Chatity forumowej też ostatnio wykorzystywała je do agi, byłam świadkiem bo akurat przyglądałam się treningowi Smile
Co do przeciągania to ja kupiłam miękki talerz z trixie taki z gumy i tym nauczyłam Alexa się przeciągać, nic innego do pyska nie chciał wziąć ale na dworze już tego nie chce...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malinowa
Zaangażowany


Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 1123
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Radom

PostWysłany: Czw 21:46, 20 Paź 2011    Temat postu:

Ewelinko ile my już rzeczy nie spróbowaliśmy! Ale obiecuje, że wypróbujemy te cudowne kasztanki Laughing A nuż... O właśnie mi się przypomniało, że Haps szaleje wprost za kauczukami, takimi które się baaaardzo odbijają. Trzeba by zainwestować Laughing Niestety woli te najmniejsze (z automatów np. na basenach) a ja się boje, że je połknie przy intensywnej zabawie, ale z większymi też się da poszaleć Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewooosiek
Zaangażowany


Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 3216
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lublin

PostWysłany: Czw 21:48, 20 Paź 2011    Temat postu:

Nie no tak kontekst głodówki jest taki, że mamy coś ekstremalnego czyli wyjazd do innego miasta, gdzie psiak ma się wykazać Cool

Z zabawą my tez mamy problem, gdy chcę coś komuś pokazać Wink bo się denerwuję, ogólnie to ja na razie spaliłam dyski, bo ja ise zaraz denerwuje jak jej rzucę, przyniesie czy nie przyniesie, co do aportu, my zrobiłyśmy sobie aport formalny, który swoją droga ostatnio zepsułam Wink i Lunie się spodobało więc i taki zabawowy czasem przyniesie, ogólnie przy pracy z terierem trzeba brać wszystko bardziej na żarty, bo jak nie wyjdzie nie ma takiego zawodu i pies nie łapie złych skojarzeń Cool

I żeby nie było, że ja taka mądra, bo ja może i teorie znam, a praktyka leży i kwiczy Rolling Eyes Laughing Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
whitewestie
Zaangażowany


Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 1206
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lublin

PostWysłany: Czw 21:51, 20 Paź 2011    Temat postu:

No nie wiem, o co chodziło, ale nie podoba mi się pomysł pozbawiania psa kolacji, żeby chciał z nami pracować.

Sara nauczyła się fajnie przeciągać pluszowymi zabawkami. Trochę nam to zajęło, ale już ciągnie coraz bardziej zajadle. Na początku bawiłyśmy się króciutko, a jak się trochę rozkręcała, to chowałam zabawkę (że niby zajęczek uciekł Wink ) Teraz tak lubi się bawić, że czasem siada przed szafką z zabawkami i się wpatruje, albo próbuje zdjąć zabawkę.

Ale i tak najlepsza jest Wania, bo tak uwielbia wszelkie piszczące zabawki, że tunel, hopka, nie ważne, zrobi wszystko żeby pogodnić Laughing

A o co chodzi z tymi kasztankami? Hmmm
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewooosiek
Zaangażowany


Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 3216
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lublin

PostWysłany: Czw 21:52, 20 Paź 2011    Temat postu:

Słuchaj moja Luna uwielbia puste butelki Cool Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malinowa
Zaangażowany


Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 1123
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Radom

PostWysłany: Czw 22:02, 20 Paź 2011    Temat postu:

whitewestie napisał:
Sara nauczyła się fajnie przeciągać pluszowymi zabawkami. Trochę nam to zajęło, ale już ciągnie coraz bardziej zajadle. Na początku bawiłyśmy się króciutko, a jak się trochę rozkręcała, to chowałam zabawkę (że niby zajęczek uciekł Wink ) Teraz tak lubi się bawić, że czasem siada przed szafką z zabawkami i się wpatruje, albo próbuje zdjąć zabawkę.

No mam nadzieję, że i my dojdziemy do takiego momentu, brawo! Haps też się przeciąga (ekhem.. "przeciąga") pluszakami, a szczególnie takim fajowskim, kiedyś białym ( Wink Laughing ) miśkiem Mr. Green
Butelek się boi, jako jedynego dziwnego odgłosu (tzn sylwestra i burze przesypia), ale już coraz mniej, pracujemy nad tym Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
whitewestie
Zaangażowany


Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 1206
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lublin

PostWysłany: Czw 22:06, 20 Paź 2011    Temat postu:

Ha, ha, Sarkowe pluszaki też są białe. Znaczy kiedyś były Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
imago
Zaangażowany


Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 2916
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 22:08, 20 Paź 2011    Temat postu:

Nie przesadzajcie z tym głodzeniem w naturze psowate nie jedzą 2X dziennie Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Kawiarenka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 117, 118, 119 ... 176, 177, 178  Następny
Strona 118 z 178

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island