Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Evelynka
Zaangażowany
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Pią 17:23, 09 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Kinga ja liczę na białe ciasteczka wiesz w jakim kształcie
kochana a Ty w ogóle dostałaś moją odp? bo wydaje mi się że chyba nie ;/ bo nic nie piszesz.
A ja chora ;/ znaczy już zdrowieję ale przez ostatni tydzień czułam się jak wypruta... JA CHCĘ WIOSNĘ Jak sobie pomyślę że to dopiero początek zimy to ryczeć mi się chce ech....
Ratuje mnie tylko mój czajnik i gorące napoje w tym kawusia i inka
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
malinowa
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 1123
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Radom
|
Wysłany: Pią 18:06, 09 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
king91 te wypieki cuuudne
Ewooosiek napisał: | Malinowa, gdzieś mi umknęła twoja wypowiedz
No gdzieś miałam, książkę Obedience, poszukaj może gdzieś znajdziesz ja w Twoim mieście, poczytasz trochę , poćwicz chodzenie przy nodze, zostawanie, aport oficjalny i zapraszamy,
Lista jest coraz dłuższa |
Zostawanie - ok, chodzenie przy nodze - dopracujemy, aport - nie dajemy rady
Evelynko jak można nie cieszyć się z zimy?! NO CHYBA ŻE... jest bez śniegu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evelynka
Zaangażowany
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Pią 18:47, 09 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Wiesz Malinowa ja nigdy nie lubiłam zimy...dopóki nie zaczęłam jeździć na narty. Ale tak mnie boli kolano, coś chyba mam naciągnięte że chyba nic z tegorocznego sezonu nie będzie więc na zimę nie czekam
|
|
Powrót do góry |
|
|
king91
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 710
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Pią 21:06, 09 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Nie dostałam żadnej odpowiedzi
Ja też na takie czekam ;D już siostrze powiedziałam żeby zrobiła ;D
Zima jest super ;D Jak można nie lubić zimy ;D ale fakt, w tym roku jakoś nie udana..snowboard kocham a śniegu ni ma ;/
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewooosiek
Zaangażowany
Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 3216
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sob 11:57, 10 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Malinowa a jak uczyłaś aportu??
Oj Ewelinko ,ja od zawsze kocham śnieg ale jak go jest dużo, na nartach próbowałam nauczyć się jeździć, ale skutek był taki, że pod czas nauki ze stresu byłam caaaała mokra i ni hu hu nie umiem jeździć na nartach
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evelynka
Zaangażowany
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Sob 13:55, 10 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Ewcia ja z racji tego że mój TZ jeździ na desce byłam zmuszona sobie wziąć instruktora. Na początek to naprawdę najlepsze rozwiązanie, on pokaże co i jak i wtedy można się uczyć. W dodatku po trzech sezonach okazało się że mam źle dobrane buty i przeraża mnie kupno znów nowych, może pod koniec sezonu się skuszę na jakieś przeceny. Albo sobie wypożyczę deskę i spróbuję w tym roku na niej tak dla odmiany i kolanko będzie bezpieczniejsze bo w jednej pozycji nie licząc upadków Narty są bardzo obciążające dla kolan moim zdaniem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewooosiek
Zaangażowany
Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 3216
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sob 13:58, 10 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Tak, ja tez wzięłam instruktora... nawet 2 razy ale to nie miało większego sensu, jestem po prostu antytalent sportowy , nawet raz nie zjechałam z górki...więc bardzo Ci zazdroszczę, jedyny sport, który wykonywałam z 'sukcesem" to agility
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evelynka
Zaangażowany
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Sob 14:12, 10 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
I może tego się trzymaj żeby sobie krzywdy nie zrobić ja w drugi dzień z instruktorem zjeżdżałam czarną trasą ale oczywiście nie w Polsce bo tu to stoków nie ma
A jeszcze się nie pochwaliłam moją zeszłomiesięczną robotą kto zgadnie co to??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewooosiek
Zaangażowany
Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 3216
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sob 14:30, 10 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Coś suszonego
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evelynka
Zaangażowany
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Sob 15:08, 10 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Ciasteczka wątróbkowe dla Alexa
|
|
Powrót do góry |
|
|
king91
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 710
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Sob 16:11, 10 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
o tak deska o wiele lepsza od nart ;D i wcale nie tak trudno się na niej nauczyć jeździć, ja jestem samoukiem na naszych Polskich "pięknych stokach" i szybko poszło ;D chłopaka w tamtym sezonie też nauczyłam jeździć ale niestety ma problemy z kolanem i niestety już nie może w ogóle jeździć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42061
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sob 19:17, 10 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Evelynka napisał: | .... ja w drugi dzień z instruktorem zjeżdżałam czarną trasą ale oczywiście nie w Polsce bo tu to stoków nie ma |
Ależ zapewniam cię że są , np. Goryczkowy, Golgota i kilka innych
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evelynka
Zaangażowany
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Nie 15:31, 11 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
No to prawda Zadziorku że nie znam fajnych stoków bo pewnie jeszcze na takim nie byłam w pl. Jak jeździmy na taki jednodniowy wypad na narty to jest to zazwyczaj wisła bo najbliżej lub brenna, więc nic fajnego. A dłuższe wyjazdy to za granice. No cóż uczyłam się jeździć na lodowcu we włoszech i dlatego taka rozwieziona jestem co do przede wszystkim szerokości stoków! oraz samego przygotowania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
king91
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 710
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Nie 18:15, 11 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Co prawda to prawda ;D nasze stoki są tak przygotowane choćby wcale..wprawdzie za granicą na desce nie byłam ale mam sporo znajomych którzy jeżdżą za granice na narty i podobno porównania nie ma. Ja mam nadzieje, że i mi w końcu uda się wybrać gdzieś na lodowiec choć w tym sezonie to marnie widzę..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klaudia945
Zaangażowany
Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 15:13, 12 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Ja na nartach nauczyłam się jeździc w jakieś 15 minut..Właściwie zostałam zmuszona bo wyjazd ze szkoły był i głupio by było gdybym całe 2 godziny przesiedziała Całkiem fajnie się jeździ ale ja jednak się trochę boję. Zawsze mam wrażenie że w kogoś wpadnę albo coś.
Dziewczyny doradźcie! Takie pytanie a'propos aportu bo ja już wymiękam. Ostatnio próbowałam nauczyć mojego psa aportu i postanowiłam spróbować nagradzania za przyniesienie piłki smakołykiem ale ja nie wiem....mój pies to totalna ciemnota jeżeli chodzi o aport (nie wie że tą rzecz trzeba odniesc a jak już to biegnie i zatrzymuje się w bezpiecznej odległości). Macie jakieś złote rady? Już się boję rozpoczynasz szkolenie po raz kolejny bo albo sama sobie w głowę strzelę albo chyba normalnie gdzieś sprzedam tą Dastuchę niepokorną (żartuję oczywiście ) Ale okej wdech, wydech....Wierzę że wszystko jest możliwe i czekam na jakieś rady bo już opadam z sił. Dasti wiele rzeczy łapie no ale aportu za nic w świecie nie pojmuje albo nie chce pojąc i jeszcze nigdy w życiu nie odniosła mi piłki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|