Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Klaudia945
Zaangażowany
Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 14:48, 30 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Evelynka napisał: |
Klaudia jak idzie trymowanie? odfutrzasz futrzaka w taki mróz? |
Ostatnio tylko zrobiłam jej dość krótki włos na głowie i wytrymowałam trochę grzbiet co by nie było "lasów Amazonki" Ale chwilowo właśnie nie ruszam nic więcej (dlatego zdjęć jeszcze nie wrzuciłam), bo się boje, że jej zimno będzie, a nie mamy żadnego kombinezonu ani nic na takie dni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Klaudia945
Zaangażowany
Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 0:34, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Co tutaj tak pusto?
Dzisiaj 5 urodziny Dasti....Aż trudno uwierzyć, że już tyle czasu minęło odkąd była małą kulką
Ehhh oby jeszcze 2 razy tyle była ze mną, a nawet i dłużej
|
|
Powrót do góry |
|
|
różowa
Zaangażowany
Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 1006
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Centrum Sexu i Byznesu ;-)
|
Wysłany: Wto 12:06, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
W marcu 7 urodzinki mojej Ladusi... ale ten czas leci...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evelynka
Zaangażowany
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Wto 15:47, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Wszystkiego najlepszego dla Dasti
Wszystkiego co najkochańsze dla Wszystkich dziś ja uciekam na odpust do kościółka Św. Walentego w Bieruniu
|
|
Powrót do góry |
|
|
malinowa
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 1123
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Radom
|
Wysłany: Wto 21:48, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Klaudia945 napisał: | Dzisiaj 5 urodziny Dasti....Aż trudno uwierzyć, że już tyle czasu minęło odkąd była małą kulką
Ehhh oby jeszcze 2 razy tyle była ze mną, a nawet i dłużej |
100 lat! Wszystkiego najlepszego!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klaudia945
Zaangażowany
Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 22:30, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Dziękujemy!
Ale właśnie nic dobrego nas dziś nie spotkało
Byłam dziś w sklepie (który jest jakieś 5 kroków od mojego domu czyli zajęło mi to dosłownie 5 minut) i z myślą, że pobawię się z nią wypuściłam ją na dwór. Po powrocie wzięłam frisbee i rzuciłam, a pies biegł 4 kroki i się zatrzymywał, co było mega dziwne bo jest strasznie nakręcona generalnie Podchodzę, patrzę i myślę "no tak pewnie kulki śniegowe", oddaje jeszcze jeden rzut i pies znów tak jakby chciał ale niestety nie mógł . Potem zauważyłam, że się trzęsie więc uznałam, że jej zimno i wróciłyśmy. Dasti natychmiast udała się na legowisko i wgl nie chciała wstać. Mama wołała ją na jedzenie, a pies zero ruchu jakby bała się poruszyć (co znów jest meeega dziwne bo zawsze leci na złamanie karku jak słyszy o jedzeniu) więc znów myślę "no tak pewnie wciąż jej zimno przez śnieg przyklejony na łapach". No tak tylko w sklepie byłam o 15, a teraz jest 21, a pies po tym jak zauważyłam, że wciąż się trzęsie i dziwnie się zachowuje od ok godziny leży na kanapie, na której została położona przeze mnie, owinięta w całości kocem i właściwie nie ma siły wstać Przy próbie podniesienia jej strasznie zapiszczała....Naprawdę nie wiem co się dzieje 5 minut na dworzu?! Zobaczymy jak się to wszystko rozwinie i najwyżej odwidzimy jutro weta bo na początku myślałam, że po chwili jej przejdzie, ale teraz poważnie się martwię.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 22:39, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Klaudia945 napisał: | ... Zobaczymy jak się to wszystko rozwinie i najwyżej odwidzimy jutro weta bo na początku myślałam, że po chwili jej przejdzie, ale teraz poważnie się martwię. |
Podziwiam opanowanie, bo ja już dawno bym była po wizycie u weta!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wermont
Weteran
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 22:43, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Klaudia, ja też bym się udała do weta jak najszybciej... tak dla własnego spokoju...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klaudia945
Zaangażowany
Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 22:48, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Czarna napisał: | Klaudia945 napisał: | ... Zobaczymy jak się to wszystko rozwinie i najwyżej odwidzimy jutro weta bo na początku myślałam, że po chwili jej przejdzie, ale teraz poważnie się martwię. |
Podziwiam opanowanie, bo ja już dawno bym była po wizycie u weta!!!! |
Powiem Ci, że ona często robi takie numery, że przez 5 sekund coś jej jest. A bez sensu byłoby gnać do weta jeżeli nic jej nie jest...Właśnie lecę ją poobserwować przez chwilę. I opanowana to ja wcale nie jestem...
Poza tym Czarna powiem Ci, że gdybym sama mogła wsiąść w samochód w tej chwili i pojechac do weta to już bym tam była, a niestety to zależy od moich rodziców, którzy raczej najpierw muszą zobaczyć że naprawdę coś się dzieje i nie są skorzy do jeżdżenia co 5 minut do weta. A i dopiero teraz zauważyłam, że coś jest nie tak bo wcześniej byłam pewna, że po prostu jest jej zimno.
|
|
Powrót do góry |
|
|
malinowa
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 1123
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Radom
|
Wysłany: Wto 22:53, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Ja tak samo! Przepatrzyłaś? Wymacałaś (byle lekuchno)? Cały czas drży? Może hipotermia czy inne draństwo?? Przy większym wychłodzeniu organizmu hipotermia może się objawiać również bólem... Trzymaj ją w ciepełku, a najlepiej szyyybciutko leć do weta. Dasz radę sama jej zmierzyć temperaturę??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klaudia945
Zaangażowany
Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 22:57, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Dotykałam ją bo podejrzewałam, że może boli ją brzuszek, ale w tej chwili właśnie wstała i nie miała specjalnego problem,u żeby pójść na dwór, więc nie wiem czy już nie wyzdrowiała Ale będziemy obserwować pilnie....
malinowa napisał: | Ja tak samo! Przepatrzyłaś? Wymacałaś (byle lekuchno)? Cały czas drży? Może hipotermia czy inne draństwo?? Przy większym wychłodzeniu organizmu hipotermia może się objawiać również bólem... Trzymaj ją w ciepełku, a najlepiej szyyybciutko leć do weta. Dasz radę sama jej zmierzyć temperaturę?? |
Malinowa spokojnie Ona była na dworze dosłownie 4 minuty...Hipotermia wgl nie wchodzi w grę.
EDIT: Teraz już chyba wiem, że to lekkie naciągnięcie mięśnia. Pies jest wesoły, ale wciąż jest problem z tym podnoszeniem, nie chciała pokonać 3 schodków na tarasie i z wniesieniem też było ciężko.
Ostatnio zmieniony przez Klaudia945 dnia Wto 23:36, 14 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talviszon
Administrator
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Śro 0:41, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Sprawdźcie czy sobie nie przeziębiła np. korzonków lub któregoś ze stawów... Dobrze jest obmacać piesa, miejsce gdzie jest stan zapalny jest często cieplejsze w dotyku.
Naciągnięcie mięśnia to często jest ból punktowy, stan zapalny rozlewa się na większy obszar...
Wizyta u weta nie zaszkodzi - za małą
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evelynka
Zaangażowany
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Pią 16:06, 17 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Klaudia jak tam Dasti?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewooosiek
Zaangażowany
Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 3216
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pią 16:11, 17 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Przez to całe zamieszanie z remontem, ciąża, szpitalem i tym wszystkim zapomniałam o urodzinach Luny... nieźle się zapowiada... ehh...
Mój Kochany Białasek ma już dwa latka i 5 dni..
Zdrówka dla Dasti
|
|
Powrót do góry |
|
|
AdUsia
Dołączył: 21 Mar 2011
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Leszno
|
Wysłany: Pią 16:12, 17 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Jak za oknem jest taka chlapa, to nuda doskwiera...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|