Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Evelynka
Zaangażowany
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Pią 19:47, 17 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Adusia co Ty to piszesz przecież to najlepsza pogoda dla białego, hasanie po zaspach jak zając, tylko moje dziecko nie ma siły, słabe bo znów dwa dni nic nie je normalnie kiedyś go zamorduje....tego zasłanego niejadka
Ewoosiek wszystkiego naj dla Lunki w szpitalu byłaś? co się stało, jak się czujesz?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
king91
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 710
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Pią 20:58, 17 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Już nie taka fajna ta pogoda ;P wszystko zaczęło topnieć ;p i ta głupia mżawka..;/
|
|
Powrót do góry |
|
|
AdUsia
Dołączył: 21 Mar 2011
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Leszno
|
Wysłany: Sob 15:06, 18 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Właśnie, właśnie... Chlapa, glajda, deszcz popaduje... Clifford ze spacerów wraca cały brudny, przemoczony... Na szczęście jak nie bieganie, to spanie mu odpowiada
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klaudia945
Zaangażowany
Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob 17:19, 18 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Ha a Dastusia żyje i ma się znakomicie Ewelina Ty zamordujesz swojego niejadka? A co ja powiedziec z moim udawaczem małym!?
Przeszło jej po jednym dniu i znów broi...
|
|
Powrót do góry |
|
|
malinowa
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 1123
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Radom
|
Wysłany: Sob 18:56, 18 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Luna sto lat!
Evelynka napisał: | tylko moje dziecko nie ma siły, słabe bo znów dwa dni nic nie je normalnie kiedyś go zamorduje....tego zasłanego niejadka |
Haps miał ostatnio 3-dniową głodówkę, potem zjadł pełną michę i znów 2 dzień nic mi nie je A wszystko dlatego że nam Tigo zacieczkowała i do tego ok 1,5 miesiąca za wcześnie, a kilka dni przed tym umówiliśmy się na sterylkę... a tak to jeszcze 2 miesiące czekania, ale wtedy już sterylka koniecznie, już jestem tak wkurzona że szok i na Białasa (który mi wyje cały czas i prawie nic nie je od 4-5 dni) i na stada burków, które szlajają się jak najbliżej kojca Nie jesteśmy pewni nawet czy nie została zapłodniona, bo dość późno kapnęliśmy się, że ma cieczkę (mniej więcej w 3-5 dniu ) i kompletnie się nie znamy na tych dniach płodnych i niepłodnych, ale w mniej więcej 12-17 dniu pilnujemy jej non stop (nawet patrzymy przez okno jak jest w kojcu), ale istnieje ryzyko, że już jest w ciąży Nie mam pojęcia co zrobimy jak będą szczeniaki (tzn. komu je wydamy). Mam nadzieję jednak, że sobie śmiga bez żadnych embrionów w brzuszku
Klaudia uff to dobrze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evelynka
Zaangażowany
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Sob 19:43, 18 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Malinowa zawsze można zrobić sterylkę aborcyjną, wiem że to straszne ale lepsze czasem to jak by miały potem wylądować w schronie. We wczesnym stadium uważam to za bardzo dobre rozwiązanie.
Mój niejadek właśnie niezależnie czy są cieczki czy nie...nie zauważyłam zależności choć obserwuję go bardzo dokładnie i robi on głodówki dwu dniowe co tydzień lub najpóźniej dwa
A poza tym mój pies to SAMOBÓJCA!!!! rzucił się dziś jak niby amstaf na Beigla sąsiada którego nienawidzi dobrze że tamten na smyczy był i mimo że o mało nie oberwał zębami w szyję, bo zrobił unik to dalej na niego się rzucał...normalnie wariat!!!!! prawdziwa nienawiść i głupota..... którą mógł zapłacić szramą, dobrze że ma trochę tego futra.
|
|
Powrót do góry |
|
|
king91
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 710
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Sob 21:34, 18 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Evelynka. moja zołza to też samobójczyni, ostatnio musiałam ją ratować przed dwoma spanielami, ogólnie dziewczyny się zawsze ładnie razem bawiły, ostatnio nie wiem o co im poszło ale spanielowa Maja zaatakowała moją Maje, moja głupia zamiast się poddać od razu i wycofać to też z zębami, spanielce oczywiście na pomoc przyleciała jej starsza siostra i razem na moją biedną..to ja co..ręce w cały ten kocioł i szukam pod spanielami mojego kundliszona małego..wytargałam ją, spaniele zostały zapięte na smycz i po konflikcie, gdyby nie to, że Maja miała kubraczek pewnie miała by powbijane ząbki..tak obyło się tylko na przetarciu na kubraczku.
ehh..a teraz jak się widzą to znowu mogły by się bawić w najlepsze..oczywiście teraz już uważnie je obserwuje i nie spuszczam tak szybko żeby mogły swobodnie pobiegać, wolę mieć pewność że w otoczeniu nie ma niczego o co mogły by znowu się "pokłócić"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klaudia945
Zaangażowany
Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob 22:21, 18 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Sto lat Lunka!!!
malinowa suki produkują jajeczka gdzieś tak między 9 a 13 dniem cieczki więc nawet jak ją pokrył jakiś pies, to jest znikome prawdopodobieństwo, że zaszła w ciąże. Ojj ale trochę niefortunnie się stało z tym wszystkim...
|
|
Powrót do góry |
|
|
malinowa
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 1123
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Radom
|
Wysłany: Nie 15:50, 19 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Evelynka napisał: | Malinowa zawsze można zrobić sterylkę aborcyjną, wiem że to straszne ale lepsze czasem to jak by miały potem wylądować w schronie. |
Nie. Jeśli trzyma jakieś małe pasożyty w brzuniu to sobie poradzimy, do schronu nie pójdą, damy radę. Poza tym... niestety ja mam tylko 14 lat, a moja rodzina nie jest skłonna do jeżdżenia do weta z suczą na usg itp...
Evelynka napisał: | Mój niejadek właśnie niezależnie czy są cieczki czy nie... |
Oj mój tak samo, choć ostatnio się ciut ustabilizował, a wtedy przyszłą ta cieczka (w zasadzie to kilka cieczek mamy w okolicy), ale generalnie to i bez cieczek jest wieeelkim niejadkiem Przestaliśmy mu dawać suchą karmę, bo robił sobie 2-3 dniowe głodówki między posiłkami I się posila gotowanym, tylko nie wiem jak uzupełnić to o jakieś witaminy
Haps też jest samobójcą, próby podejmował już wielokrotnie, kilka mu się prawie udało, szczególnie jedna (miał przebite płuco, ledwo uszedł z życiem, bo bronił naszej suki w cieczce przed ogromnym psem w typie leonbergera - tylko z wyglądu)
Klaudia945 napisał: | malinowa suki produkują jajeczka gdzieś tak między 9 a 13 dniem cieczki więc nawet jak ją pokrył jakiś pies, to jest znikome prawdopodobieństwo, że zaszła w ciąże. |
No mam nadzieję, że nic tam nie chowa!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klaudia945
Zaangażowany
Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 17:47, 19 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
malinowa napisał: |
Nie. Jeśli trzyma jakieś małe pasożyty w brzuniu to sobie poradzimy, do schronu nie pójdą, damy radę. Poza tym... niestety ja mam tylko 14 lat, a moja rodzina nie jest skłonna do jeżdżenia do weta z suczą na usg itp...
|
Witaj w klubie malinowa...
Ja często żałuję, że moi rodzice nie są "zajarani" całą tą kynologiczną "otoczką" ;/
EDIT: Literówka
Ostatnio zmieniony przez Klaudia945 dnia Nie 17:51, 19 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
malinowa
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 1123
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Radom
|
Wysłany: Nie 22:25, 19 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Klaudia945 napisał: | Witaj w klubie malinowa...
Ja często żałuję, że moi rodzice nie są "zajarani" całą tą kynologiczną "otoczką" ;/ |
Dokładnie Na sterylkę już są zdecydowani, bo są problemy z psami złażącymi się do nas i Hapsem i się o zadziornego kurdupelka martwią, ale kastracja - o nie co to, to niee, utraci męskość A spróbuj im tylko powiedzieć o kupnie jakichś wypasionych obróżek, smyczy, szelek, zabawek, frisbee, czy np. szorek i liny dla Tigi do bikejorkingu. A ja zbyt dużego budżetu to nie mam... Dobra, tutaj jest jeszcze w miarę spoko, ale... namawiać na zawiezienie na semi (agi/obi... cokolwiek) do Lublina (najbliżej) No albo namówić na zapisanie się do ZK i popytanie o agi, czy na cotygodniowe (przypuśćmy) wyjazdy do dużych miejskich parków (mieszkamy za miastem) w ramach resocjalizacji (Haps jest agresorem)... Na szczęście na autobus mnie stać
Chociaż myślę, że na usg to dałoby się ich namówić, to jest potrzebne... poza tym oni też nie chcą odchowywać stada szczeniąt... Choć jak pomyślę, że jednak coś tam by się pokazało na usg to nie miałabym serca zrobić sterylki aborcyjnej, rodzice też... ech, ale dobrze by było choć wiedzieć, jak się sytuacja przedstawia... strasznie to wszystko ciężkie
Przerywając smęty... Informuję uroczyście, że już jutro (o ile się nic nie pokomplikuje... znów... ) doczekam się tej swojej wymarzonej, wyczekanej lustrzanki! Ale pogoda jest do kitu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evelynka
Zaangażowany
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Czw 2:31, 23 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Widzieliście nową reklamę Wanischa w telewizorze
|
|
Powrót do góry |
|
|
bzikowa.
Zaangażowany
Dołączył: 23 Wrz 2007
Posty: 762
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Legionowo/Warszawa
|
Wysłany: Czw 3:51, 23 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Evelynka napisał: | tylko moje dziecko nie ma siły, słabe bo znów dwa dni nic nie je normalnie kiedyś go zamorduje....tego zasłanego niejadka ? |
Wykastrować dziada!
Malinowa, Hapsa też najlepiej ciachnąć
Może brzmię jak jakiś szaleniec ale jak czytam o tych wszystkich problemach z cieczkami, z niejedzeniem, wąchaniem itd to trochę jakbym czytała o Beziku.. z przeszłości Też kiedyś był niejadkiem. To się skończyło jak zaczęłam go karmić tylko przy szkoleniu Wtedy żarcie nabrało dla niego znaczenia (ale dostawał tyle samo albo i więcej bo liczyłam mu porcje) i potem jak wróciliśmy do michy to żarł normalnie co się wsypało. A po kastracji to generalnie nie je, on POCHŁANIA. Jak odkurzacz. Zjadł ostatnio surową pieczarkę bo upadła mi w kuchni i nawet nie zdążyłam powiedzieć 'zostaw' bo pożarł ją bez gryzienia Jakbym go głodziła się zachowuje a dostaje porcje prawie podwójne niż zalecane bo wciąż przy tym chudy jak patyk. Naprawdę to już nie jest 'sylwetka sportowa' i chyba nawet się udam do weta zbadać krew, zwłaszcza, że ma początki zaćmy. Ale oprócz tego przeżywa drugą młodość więc nie sądzę aby coś mu było
No, jeszcze co do kastracji bo ten temat się przewinął - ja to zrobiłam Bzu, można powiedzieć, wbrew woli rodziców, mając 17 lat. Tzn mama się w końcu ugięła i dlatego miałam fundusze itd. Ojciec za to nie odzywał się do mnie.. pół roku Ale było warto! Wiele rzeczy udało mi się 'naprawić' szkoleniem ale kastracja była kropką nad i Żadnego tycia, utraty temperamentu.. Po prostu lepszy model Jestem pewna, że jest szczęśliwszym psem. A ja nie dostaję świra na spacerach
Co do tych agresorów samobójców - taa, to też znam. A psy najbardziej znienawidzone przez Bza to wszystkie z krótkim pyskiem, np. boksery. Ale nawet na widok malutkiego buldużka francuskiego jest piana z pyska..
A ostatnio z kolei dosłownie uciekaliśmy przed panią z dogiem niemieckim. Pani była niewiele wyższa niż jej psiunio i dosłownie za nim jechała bo chyba ważył dwa razy więcej niż ona. Zatrzymała się na jakiejś ścianie Możliwe, że po prostu chciał się przywitać, nie wyglądał na agresora.. Ale kto wie co by zrobił jakby mu się Bzik wypyszczył.. A to było nieuniknione... Głupole z tych naszych westów
LUNA - STO LAT spóźnione
Ewoosiek, a Ty się trzymaj, rozumiem, że to już blisko
Szkoda, że się nie poznałyśmy na semi ale dostałam maila, że nie mogło się odbyć, mam nadzieję, że będę mogła (i będzie miejsce) w nowym terminie się pojawić
Evelynka - jaka reklama??
Dobranoc weściarze!
Trzymajcie kciuki w poniedziałek wieczorem bo piszę ostatni 'decydujący' egzamin na wecie... Obym znalazła się na drugim semestrze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evelynka
Zaangażowany
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Pią 17:28, 24 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
king91 napisał: | Evelynka. moja zołza to też samobójczyni, ostatnio musiałam ją ratować przed dwoma spanielami,
.......................................
i nie spuszczam tak szybko .....................
|
Kinga tak ze spanielami i jamnikami też mamy w napienku ale bokserki akurat lubimy bo znamy nie jednego, nie tak jak bzik.
malinowa napisał: | doczekam się tej swojej wymarzonej, wyczekanej lustrzanki! Ale pogoda jest do kitu |
No to czekamy na lawinę fotek
bzikowa. napisał: |
Wykastrować dziada!
........................................
Po prostu lepszy model Jestem pewna, że jest szczęśliwszym psem. A ja nie dostaję świra na spacerach
...........................................
Evelynka - jaka reklama??
Dobranoc weściarze!
Trzymajcie kciuki w poniedziałek wieczorem bo piszę ostatni 'decydujący' egzamin na wecie... Obym znalazła się na drugim semestrze |
Ja wiem że tak byłoby najlepiej żeby go ciachnąć ale z jednej strony to planuję drugiego samca wystawowego i co jeden nie będzie wąchał a drugi będzie i tylko na jednego będę się gniewać bez sensu, a swoją drogą ja nie mówię nie, bo jeśli będzie kiedyś Alex miał jakiś zabieg, tfu tfu, to możliwe że mu przy okazji ciachnę jajca ale specjalnie nie będę go poddawała narkozie tym bardziej że u mnie większych problemów z cieczką nie ma, jedynie w okolicach 14 dnia nie jeździmy do bierunia do bokserki czy yoreczki mojej siostry, a tak to nawet w trakcie cieczki zachowuje się w miarę normalnie i na hasło fee odchodzi. Także narzekać nie mogę.
A co do jedzenia no właśnie dopóki mi się nikt nie wpieprza w karmienie jest ok tak jak teraz od tygodnia, rano mała porcja karmy i późnym południem i zjada, bez większego szału ale wpieprza. A jak tylko przyjedzie Wojciech i się lituje nad psiakiem już mamy cały dzień w siedzeniu!!!!z jedzeniem. Jeszcze teraz go troszkę "podleczałam" encortonem to nie grymasi wcale. Ale alergia nie wiadomo już z czego dlatego chyba się zdecyduję na te testy bo ręce opadają...
Reklama nowa Wanisha w roli głównej z Westikiem i Labkiem wanish do prania dywanów. niestety nie umiem znaleźć...żeby tu wkleić.
Jeszcze zapomniałam dla Ciebie Aniu
edit 2 ale mamy zajefajny banerek, normalnie cudo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
edit 3 literówka
Ostatnio zmieniony przez Evelynka dnia Pią 17:31, 24 Lut 2012, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewooosiek
Zaangażowany
Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 3216
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sob 23:33, 03 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Bzikowa, no u mnie to tylko dotknąć ale niech wytrzyma jeszcze chociaż dwa tygodnie....
No ja z semi totalnie wypadłam ale Luna będzie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|