Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justek84
Dołączył: 08 Wrz 2012
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Sob 22:42, 17 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Tzn jakie są Parsony? Mi się te psy podobają, wydają się fajne z charakteru, ale to tylko z tego co czytałam o rasie, bo nie znam żadnego przedstawiciela. Wydają mi się bardziej żywiołowe i potrzebujące więcej ruchu niż przykładowo Westiki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Klaudia945
Zaangażowany
Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Sob 23:22, 17 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Powiem wam, że nigdy nie kręciły mnie jakoś szczególnie PRT i JRT. Moi rodzice są wielbicielami Jacków
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evelynka
Zaangażowany
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Nie 15:36, 18 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
malinowa napisał: | Tak tylko przypominam, że Icik jest w ciebie bosko wpatrzony
Ojoj, sorki Trochę offujemy tu z Klaudią, hehehe, ale sama się na to naraziłaś pisząc, że chętnie poczytasz o agility
Ja widzę siebie tylko wśród facetów, tzn. suk nie trawię... tzn wole chłopców no Jeśli suka to jakaś naprawdę wybitna + wycięta |
Ale ja nie mam nic przeciwko żebyście pisały o agi, tylko żebyście pisały całymi zdaniami żeby Was wszyscy rozumieli.
Samce są fajne, suki są przereklamowane
Klaudia945 napisał: |
A ja mam odwrotnie właśnie, jakoś nie lubię psów. Tzn. nie, że nie lubię, ale sama bym nie chciała. Nie dość, że mają trudne okresy kiedy dorastają to dodatkowo są bardziej konfliktowe. U mnie tylko suki! Gdyby nie miewały cieczek i byłyby przy tym kompletnie płodne, to myślę, że byłoby to spełnienie moich marzeń Zawsze wolałam suki i tak jakoś zostało, więc następny pies też będzie tej płci.
|
A to wszystko zależy od wychowania i charakteru danego osobnika bo suka też może Ci się trafić konfliktowa, moi panowie są socjalizowani od małego z psami i nie mamy problemów z psio-psimi relacjami, może dlatego jest to u nas problem z Icikiem który na wystawie nie widzi konkurentów ale towarzyszy do zabaw. Ale wiem że jeszcze kiedyś będzie odróżniał wystawy od zabawy
malinowa napisał: | Po fajnych rodzicach, będą głównie fajne szczeniaki |
Niekoniecznie
malinowa napisał: | Ooo tak, russele, a zwłaszcza PRT to chyba wymarzone teriery do pracy. Mimo wszystko są..hm... "dość inne" [!?] |
Miałam kiedyś do czynienia z jackiem i powiem Wam jeśli miałabym mieć psa do sportu to na pewno byłby to właśnie terrierek mimo wszystko, ten pies roczny bez nauki aportował piłkę w takim tempie że szok, to było coś niesamowitego!!!! naprawdę polecam, jak tak czytam że te bordery takie słabe charaktery mają to bym się ich bała żeby je nie zniszczyć bo w domu terrierem jestem ja
Jacki są zupełnie inne bo w przeciwieństwie do westów nie są takie uparte, są bardziej nastawione na pracę niż na kombinowanie i zrobią wszystko co się chce. A mój Alex nawet przy komendzie waruj oszukuje i nawet nie położy się całkowicie i muszę wypowiadać drugą komendę "nie oszukuj" i dopiero wtedy jest pełne waruj
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klaudia945
Zaangażowany
Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 17:03, 18 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Ja tam wolę suki i koniec ;P
Evelynka napisał: | malinowa napisał: | Po fajnych rodzicach, będą głównie fajne szczeniaki |
Niekoniecznie
|
Wiadomo, każdego nawet najlepszego psa można "zepsuć", a i też zdarzają się w miotach jakieś wyjątki, ale jednak cechy charakteru są niesione genetycznie.
To tak jak u mnie w rodzinie, od 3 pokoleń niesiony jest charakter choleryka
Ostatnio zmieniony przez Klaudia945 dnia Nie 17:05, 18 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
malinowa
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 1123
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Radom
|
Wysłany: Nie 17:35, 18 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Russele są łatwiejsze W pewnym sensie, takie mam wrażenie A mnie łatwe psy nie kręcą
Klaudia945 napisał: | Evelynka napisał: | malinowa napisał: | Po fajnych rodzicach, będą głównie fajne szczeniaki |
Niekoniecznie
|
Wiadomo, każdego nawet najlepszego psa można "zepsuć", a i też zdarzają się w miotach jakieś wyjątki, ale jednak cechy charakteru są niesione genetycznie. |
Dokładnie.
Poza tym napisałam "głównie" tj. są wyjątki, ale generalnie rzecz biorąc (jeśli rodzice się uzupełniają, są fajnie skojarzeni itd. itp. ) po fajnych rodzicach wyjdą dość fajne szczeniaki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justek84
Dołączył: 08 Wrz 2012
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Pon 22:27, 19 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Ja myślałam, że to właśnie Parsony i Jacki są trudniejsze, tzn, jak się zostawi je same w domu to rozniosą chatę i że trzeba im zapewniać dużo ruchu i zajęć, żeby się wyładowały. A myślałam, że Westy to takie teriery w wersji light. Teraz jednak już tak nie myślę, mam nadzieję, że uda mi się moją jakoś wychować, ale nie ma lekko
|
|
Powrót do góry |
|
|
malinowa
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 1123
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Radom
|
Wysłany: Pon 23:15, 19 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Justek84 napisał: | Ja myślałam, że to właśnie Parsony i Jacki są trudniejsze, tzn, jak się zostawi je same w domu to rozniosą chatę i że trzeba im zapewniać dużo ruchu i zajęć, żeby się wyładowały. A myślałam, że Westy to takie teriery w wersji light. Teraz jednak już tak nie myślę, mam nadzieję, że uda mi się moją jakoś wychować, ale nie ma lekko |
Wróć! Chodziło mi o porównanie z np. airedale, foksami, szkotami, welshami czy irlandami. Bo w porównaniu z westami to inna sprawa Choć to i tak w dużej mierze kwestia osobnicza Ale generalnie to chyba russele są trudniejsze od westów (tj. w kwestiach życia codziennego, bo szkolenie to też już inna bajka )
|
|
Powrót do góry |
|
|
bzikowa.
Zaangażowany
Dołączył: 23 Wrz 2007
Posty: 762
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Legionowo/Warszawa
|
Wysłany: Sob 1:27, 01 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Ojaa ale tu się dużo dzieje
Jak my trenowaliśmy agility to prawie nikogo nie znałam co by z taką białą cholerą biegał, oprócz dosłownie paru osób.. A teraz masz, cała Was zgraja A nam się jakoś tak odechciało, Bzu już stary troszkę. No dobra, on by pobiegał ale gorzej z moją motywacją... i czasem :/ Chociaż może jeszcze wrócimy do hopek na trochę Tylko mój pies toru od maja nie uświadczył
Ewooosiek koniecznie pokaż jakieś fotki Luny z Night !!! Przypomnij Najti ciocię Anię która ją mordowała tunelami 3 (2?) lata temu
O a tak w ogóle to
Cytat: | Samce są fajne, suki są przereklamowane Razz |
Wy tu sobie widzę też o przyszłych psach rozmawiacie.. Mi trochę przeszło (matko, czuję się staro) bo i tak nie miałabym dla takiego papisia czasu.. Zawsze chciałam prt ale ostatnio tak sobie myślę, a tam, może jeszcze jeden whwt. Ale to jak już uda mi się skończyć studia
Co do tych russelli to chyba wszystkie które startują w agility (nie wiem, może jakieś nowe jeszcze doszły od tych kilku miesięcy ) mają jakieś eee problemy z głową Agresja albo lękliwość albo obie te wspaniałe cechy charakteru na raz. Oczywiście są na torze zajebistymi popylaczami ale jednak jak kupuje się psa to nie odstawia się go po treningu do kąta tylko trzeba z nim żyć na co dzień, pamiętajcie o tym Także piłka zamiast mózgu nie zrobi z teriera wspaniałego psa do pracy. Ale nie ukrywam, że nadal prt to mój faworyt bo innej rasy (prócz westów) dla siebie nie widzę.
Obecnie mieszkamy z labradorem w podeszłym wieku i mój piesek na obecność drugiego psa mówi stanowcze - 'bądź sobie o ile nie zbliżasz się do mnie/mojej miski/mojego posłania/mojej piłki na bliżej niż metr' Ale labrador ledwo chodzi (14-latek!) więc ma gdzieś białego szczura, ktory się czasem na niego wypyszczy
Idę spać bo chyba już coś majaczę. Pozdro westikowcy
Ostatnio zmieniony przez bzikowa. dnia Sob 1:44, 01 Gru 2012, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
Powrót do góry |
|
|
malinowa
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 1123
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Radom
|
Wysłany: Sob 20:32, 08 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Oooo, bzikowa fajnie, że do nas zaglądnęłaś
Ech, kiepsko z tymi russelami w takim razie Ze "sportowych" terierków to najbardziej mnie ciągną AT Ale czasem mnie nachodzi moja masochistyczna część duszy i pragnę foksów, irlandów i szkotów . Albo utworzyć westikową sportową linię Na szczęście szybko mi przechodzą takie myśli
A u nas tak, o (a po niedzieli ma być jeszcze więcej! a ja z butów narciarskich wyrosłam ):
|
|
Powrót do góry |
|
|
Glaria
Dołączył: 07 Paź 2011
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
Wysłany: Sob 21:46, 08 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Oo , u nas dziś też dużo śniegu Ja w takie śniegi chodzę w butach trekingowych , z resztą , ja uwielbiam te buty , i chodzę w nich w każdą porę roku
|
|
Powrót do góry |
|
|
bzikowa.
Zaangażowany
Dołączył: 23 Wrz 2007
Posty: 762
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Legionowo/Warszawa
|
Wysłany: Nie 1:43, 09 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Malinowa,no czasem zaglądam szkoda, że większość westikowców nie z Warszawy to by jakiś spacer się ogarnęło
Russella się boję mieć bo boję się, że nie podołam go wychować na normalnego psa Ale nie mam innego pomysłu na rasę poza whwt.
U nas podobnie jeśli chodzi o pogodę
Tylko pies zarośnięty jak NIEDŹWIEDŹ (wstyd się przyznać, ostatnio trymowany w sierpniu ) więc i na foteczki się nie nadaje.. Ale w tym tygodniu mam nadzieję, że się uda go umówić na małe rwanie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evelynka
Zaangażowany
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Nie 2:27, 09 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Taaa i akurat na taki mróz go będziesz skubać a swoją drogą wstydz się tyle czasu nie skubać, przerwij go delikatnie troszkę żeby zrobić pod spodem warstwę i dopiero za miesiąc daj wytrymować, bo będzie goły
Dobry tekst piłka zamiast głowy ale to prawda, jak wybierałam dla siebie psa to też bylam pewna że dominanta super temperamentnego nie chcę, pomimo że takie najlepiej się na wystawie prezentują...
Malinowa u nas też biało i baaardzo zimno spacer robimy w biegu coby psy zbytnio nie wwąchiwały się w ślady i nie zmarzły. Apropo mam do sprzedania Salomony chyba rozmiar 38 ale w sumie sama nie pamiętam jaki, jakby co
|
|
Powrót do góry |
|
|
bzikowa.
Zaangażowany
Dołączył: 23 Wrz 2007
Posty: 762
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Legionowo/Warszawa
|
Wysłany: Nie 2:32, 09 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Jemu mróz nie przeszkadza, dla niego im zimniej tym lepiej i spacer może trwać wieczność (tylko trochę gorzej z moją odpornością)
A za ubranko by się obraził
Sama nie będę go rwać bo nie umiem i tylko bym coś źle zrobiła
Miał być trymowany,wg plany, na początku października ale wtedy zaczęły się zajęcia no i parę spraw osobistych wylazło tak więc dopiero teraz miałam trochę czasu żeby o tym pomyśleć Myślę, że nie umrze od tego , że ciutkę zarósł
Chociaż pani Ula pewnie mnie trochę ochrzani,że go zaniedbałam
Może trochę tak ale regularnie go czeszę i wycinam włosy z miejsc newralgicznych;) więc żadnych kołtunów nie ma!
W ogóle planuję poprosić żeby go pani wytrymowała jak najkrócej , i tak zawsze po trymowaniu mu trochę firankę opitalam nożyczkami
Byleby wyglądał jak west a chryzantemy i firanki sobie noście na wystawy
Ostatnio zmieniony przez bzikowa. dnia Nie 2:48, 09 Gru 2012, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klaudia945
Zaangażowany
Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 12:30, 09 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
W wakacje trzeba jakieś spotkanie westikowe zorganizować, może coś w stylu tego Czaplinkowego
U nas też sypie, biało wszędzie, ja chora, ale z białym próbujemy ogarniać slalom. Ojjj chyba długo nam zejdzie...
bzikowa- jakim sposobem uczyłaś slalomu? Zdałaś z Bzikiem test do A2?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|