Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
malinowa
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 1123
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Radom
|
Wysłany: Pią 16:36, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Gratulacje! Brawo Ewuś
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Pieseczkowo
Dołączył: 27 Wrz 2008
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warsaw
|
Wysłany: Pią 16:43, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Ja też gratuluję!!! Brawo ,brawo tylko nie poj za dużo bo jeszcze się nam przekręcisz xD
|
|
Powrót do góry |
|
 |
malinowa
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 1123
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Radom
|
Wysłany: Pią 17:02, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych] Fajny pomysł!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Evelynka
Zaangażowany
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Pią 17:42, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Malinowa moim zdaniem dobra konsystencja kupki zapewnia nam odpowiednie karmienie psiaka!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42161
Przeczytał: 3 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 18:28, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Przy stosowaniu torebek foliowych problemy, które opisuje ta osoba przestają mieć znaczenie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ewooosiek
Zaangażowany
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 3216
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pią 18:34, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Dziękuje, dziękuje, dziękuje, jutro w ramach odpoczynku idę do roboty ale są i tego plusy Madziu możesz się mnie spodziewać
Teraz wreszcie spokojnie będę mogła popracować z Luną i przygotować sie do egzaminu z posłuszeństwa, oraz popracować nad jej strachami
Oczywiście planuje dalsza naukę ale na innym kierunku już takim całkiem dla papierka oraz chce spełnić swoje marzenie pójdę na Pielęgniarstwo zwierząt
co do kupek ja mam takie coś, a co do ich konsystencji to ja często zostawiam na trochę kupkę po czym ją pod koniec spaceru zawijam do woreczka
...czasami są też takie że na nie to tylko wiadro wody może podziałać
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gabka
Dołączył: 19 Lut 2010
Posty: 605
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 18:47, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Ewuś super plany . A jeśli chodzi o Lunki strachy to o co dokładnie ?
Kiedyś miałam taką qpkomaszynke , ale ja jestem anty-techniczna i samo załadowanie woreczka do środka zajmowało mi sporo czasu więc mam teraz bon ton przy smyczy i ladne czerwone woreczki i jakos nie widze w zbieraniu ani obciachu, ani problemu , w przeciwieństwie do wiekszości włascicieli psów w mojej okolicy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wermont
Weteran
Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 19:06, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Ewoosiek, wielkie gratulacje oj, kiedy to u mnie było... prehistoria już
ja też nie widzę jakiegoś problemu w używaniu ręcznym woreczka... a do tego moje panny z reguły są zsynchronizowane i jeden woreczek wystarcza na wyjście i też noszę przy smyczy... na szczęście u mnie na dzielnicy pod tym względem jest coraz lepiej...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ewooosiek
Zaangażowany
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 3216
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pią 19:09, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Gabka napisał: | Ewuś super plany . A jeśli chodzi o Lunki strachy to o co dokładnie ?
|
Okap, tłum ludzi i ograniczona budynkami przestzreń
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Klaudia945
Zaangażowany
Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią 20:31, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
whitewestie napisał: | Juz po obronie, czy jeszcze nie? Na wszelki wypadek ciągle trzymam
Tylko jak tu pić kawę z takimi kciukami pokurczonymi?
Klaudia, ty bardzo dokładnie obejrzalaś ten film, że znasz wszystkie szczegóły  |
To prawda że oglądałam z wielkim zainteresowaniem i w skupieniu, ale po jednym seansie chyba nawet najbardziej wprawny człowiek nie da skojarzyć takiej ilości szczególów Moje wtajemniczenie nazwałabym "Magia Google"
Ewooosiek Gratki ogromne!!!
Ja z qpkami nie mam jakiegoś szczególnego problemu. Tzn. w sumie to mam ale swoje podwórko to co innego niż np. jakiś kawałek trawki pod blokiem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Evelynka
Zaangażowany
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Pią 20:58, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Wermont napisał: | . a do tego moje panny z reguły są zsynchronizowane i jeden woreczek wystarcza na wyjście . |
u nas też to zauważyłam   Synchron na sto dwa ...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pieseczkowo
Dołączył: 27 Wrz 2008
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warsaw
|
Wysłany: Sob 12:55, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Witamy weekendowo Jak nam nastroje? Wszyscy wyspani ? Ja z Klenieckim owszem.MImo wszystko kawka na rozbudzenie z odrobiną słodyczy w postaci czekoladowych lodów
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Evelynka
Zaangażowany
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Sob 13:03, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Fiu fiu mnia mnia Domi Dzięki
U nas dziś urwanie głowy...wrrr coś strasznego normalnie halny a gdyby nie ten wiatr to by było całkiem przyjemnie i ciepło
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pieseczkowo
Dołączył: 27 Wrz 2008
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warsaw
|
Wysłany: Sob 13:25, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Do usług hihi. W Warszawie jakos tak szaro buro. Sniegu nie ma.Tylko brud pozostał. To musisz uważać na glowy. Swoją i westikowe bo co to by było gdyby one się urwały xD Buź.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
malinowa
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 1123
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Radom
|
Wysłany: Sob 15:18, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Witam wietrznie!
Oh u nas też już śniegu nie ma, nic a nic, więc błoto (a właściwie bagno...) jest wszędzie w rekordowych ilościach (ku uciesze westika ) Pospaliśmy do 11, ok. 13 się ubraliśmy i siuuuu na spacerek. Wiatr hula tak, że czasem nas ze ścieżki zdmuchiwało, ale jesteśmy dzielni I połaziliśmy ze 2 km, a potem jeszcze biegaliśmy ze 4 km, bo westik sobie znalazł zająca do ganiania W końcu przylazł do mnie zziajany, brudny i szczęśliwy terier Jeszcze po drodze do domu mało nas nie pogryzły psy, które z drugiego końca wsi przylazły i koczują pod "zacieczkowanymi"
Ale ogólnie spacerek udany
PS.: Aż szkoda tej kawusi pić
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|