Westowy stoliczek...

whitewestie · Wysłany: Czw 11:15, 24 Mar 2011 Temat postu:

Wosna u mnie na osiedlu Smile

Ewcia, wczoraj było całkiem ładnie, byłam z psiakami na długim spacerze. Dzisiaj może po południu też się trochę rozpogodzi.
Evelynka, zapraszamy do nas na wystawę. Wiem, że to daleko, ale jak fajnie będzie Very Happy

AdUsia · Wysłany: Czw 16:52, 24 Mar 2011 Temat postu:

Widzę , że tu dużo kobitek , ale ja i Cliffcio też się dosiadamy. Może trochę zmienię temat ale jak to u westów jest z brzusiem ? Słyszałam , że są wrażliwe pod tym względem ale mój Cliff to już szczególnie. Jak zje coś poza swoją karmą to od razu wymiotuje ... Czy wasze białaski też tak mają ?

Pieseczkowo · Wysłany: Czw 17:14, 24 Mar 2011 Temat postu:

Majka Ci barzo dobrze napisala w wątku gdzie pisalaś jeszcze poprzednio Smile

tak jak Ci pisaly dziewczyny mimo wsyztsko to nie są karmy dla westików. Wydaje mi się,że wet już tu musi zaradzić i postaram się postawic jakas kolejna diagnoze. Moga miec problemy ze wszystkim. Nie mozna zmieniac czesto ale bez pzresady lepien by jadl karmę dobra pod wzgledem jego schorzenia,rasy czy skory niz jakas kiepska tylko dlatego,ze taka jadl za mlodu.

Klaudia945 · Wysłany: Czw 17:18, 24 Mar 2011 Temat postu:

Hmmm może ma robaki czy coś??

Pieseczkowo · Wysłany: Czw 17:20, 24 Mar 2011 Temat postu:

nie wiem czy on ma alergie czy też sklonnosci do niej ale moze postaraj sie mu podac lekko strawne jedzonko np.jakieg gotowane. Pod warunkiem,że pozniej nie zadrapie się na smiersc bo to nie ma sensu .

Ewooosiek · Wysłany: Pią 10:35, 25 Mar 2011 Temat postu:

Witajcie raniutko w Lublinie było bardzo ładnie juz nawet poczyniłam plany co bedę robiła Very Happy

a tu chmurzyska i cos mi ise wydaje, że będzie padało

A Cliffordzik może po prostu nie może jeść suchych karm, ja mam z Luna takie przeboje jeśli chodzi o royala, że możecie mi nie wierzyć, ale wystarczy dosłownie 5 ziarenek i za moment wszystko jest wydalane albo w postaci rzadkiej kooopy lub wymiotuje, spróbuj może gotowanego lub barfa tylko gotowanego, to indyka najlepiej z marchewką i ryżem a barfa to najlepiej wołowinę, cielęcinę, ryby byle nie kurę czy wieprzowinę Smile

whitewestie · Wysłany: Pią 11:13, 25 Mar 2011 Temat postu:

Kto ukradł wiosnę? Na terierkowie nowy wiosenny banerek, a u nas taka paskudna pogoda Evil or Very Mad

Ewa, nie namawiaj do barfa osoby bez doświadczenia, bo takie karmienie surowizną i kośćmi może bardziej zaszkodzić niż pomóc. Poza tym nie wiem, czy dla delikatnego psa to jest najlepsza dieta. Sara akurat kiepsko znosiła żywienie dietą w stylu bafr- zdarzało się jej dość często wymiotować po posiłku, albo wymioty żółcią. Trudno mi powiedzieć, czy to z powodu barfa, czy może źle zbilansowałam dietę. W każdym razie barf jest dietą, którą można stosować, jak się ma sporą wiedzę na temat żywienia. Jak ktoś ma niewielkie pojęcie, lepiej podawać dobrą karmę.

Ewooosiek · Wysłany: Pią 11:17, 25 Mar 2011 Temat postu:

Ale istnieje zbilansowana forma barfa gdzie jest wszystko co trzeba i taj jak suchą karmę trzeba podać odpowiednią porcje po za ty ja nie namawiam tylko mówi, że jest coś takiego a jak się psina męczy to warto spróbować wszystkiego Rolling Eyes

a po czym Ci tak Sara wymiotowała?

Evelynka · Wysłany: Pią 14:55, 25 Mar 2011 Temat postu:

Madzia chętnie bym pojechała do Lublina ale strasznie daleko ;/
Ewa mój Alex ma podobnie z royalem......qupki są do siedzenia po nim, ale udało nam się dzięki niemu pozbyć alergii teraz szukamy karmy która nie tylko będzie nie uczulała ale będzie też dobrze tolerowana i przyswajana przez alexa. A z indykiem bym też uważała!!!bo to też drób i mojego uczula strasznie, wydaje mi się nawet że kurczak alexa nie uczula a indyk owszem i za niedługo Wam powiem czy się moje obawy potwierdziły.
I co masz do wieprzowiny Ewo????dlaczego nie???

Ewooosiek · Wysłany: Pią 15:16, 25 Mar 2011 Temat postu:

Ja do wieprzowiny tylko surowej, która może być nie przebadana i roznosić tak zwana wściekliznę rzekomą Cool

A tak w ogóle tu uwielbiam każde mięso Laughing

A indyk no mówią, że ma mniej alergenów nawet jest w jedzeniu dla małych dzieci Wink

Evelynka · Wysłany: Pią 15:30, 25 Mar 2011 Temat postu:

Jeśli chodzi o wieprzowinę to faktycznie może ona przenosić Chorobaę Aujeszky'ego. Ale tylko w surowych i to w dodatku podrobach!!! A nawet w diecie Barf z tego co mi wiadomo podroby należy podgotować!
Dlatego ja nie mam żadnych zastrzeżeń do wieprzowiny i jak najbardziej ją kupuję dla Alexa. Zaraz po rybie, cielęcinie, wołowinie. W ogóle najlepiej było by karmić psa tym czym sam się karmił wilk na wolności: królik, nutria itp ale u mnie niestety nie da się takiej dziczyzny dostać...a w ogóle bardzo droga jest.

Ewooosiek · Wysłany: Pią 15:50, 25 Mar 2011 Temat postu:

Ja Ci dam królika Guy with axe

O to ja nie wiedziałam że tylko w podrobach Cool

Pieseczkowo · Wysłany: Pią 16:14, 25 Mar 2011 Temat postu:

Ja ostatnio jem tylko indyka może za rok stanę stanę się dorodną weścica Very Happy

moj tato tez mowi,że dla alergików tak jak pisze ewelina kroliki zajace itp,ale na boga malo,że drogie to jeszcze gdzie tego szukać Razz

oj te psiska,czego sie dla nich nie robi:P Dojdzie do tego,że na glowach będziemy stawac tylko dlatego żeby było im miło Razz

ja od paru dni w domu mam chlebownika=Kleksik,ktory wcinal by tylko chleb. Na szczescie przy jego chorobie może jeśc i jest to nawet wskazane Very Happy

ma chlop wyczucie!

whitewestie · Wysłany: Pią 17:14, 25 Mar 2011 Temat postu:

Na wolności nasze białasy pewnie się szczurami żywiły, bo jednak łatwiej im było dogonić szczurka, niż królika. Tylko czy ktoś kupiłby karmę "Szczurek" dla swojego westika?

Jak chcę zrobić więcej radości sierściuchom, to daję im do karmy puszkę. Teraz kupiłam na bazie mięsa z sarny, wcześniej była sarna i zając, wcześniej serca wołowe z czymś.
Bardzo im smakuje, a ja nie muszę biegać po sklepach w poszukiwaniu mięsa. Bo na dobrą sprawę wcale nie tak łatwo kupić np. serca wołowe czy jakieś inne mniej popularne mięsa. NIe wspominając już o tym, że mięso z supermarketu może czasem psu zaszkodzić, człowiekowi pewnie też.

różowa · Wysłany: Sob 13:09, 26 Mar 2011 Temat postu:

Kurczę, martwi mnie to co piszecie o royalu. Ja karmię royalem dla westików już od conajmniej roku i nie mam tfu tfu żadnych problemów skórnych, z drapaniem się ani koopami. Koopy są zwarte, ładne zdrowe balaski, nie ma bąków, nic... czasem młodszej dodaję dla smaku do kulek Lukullusa...
Wcześniej młodsza miała różne sensacje żołądkowe, jadła nature diet, bywało, że miała rozwolnienia, a po royalu wszystko przeszło. Jest to zdecydowanie karma, która w przypadku moich psów się sprawdza. Rolling Eyes